eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZ serii co kupić - dupowóz do pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 21. Data: 2018-04-15 08:00:01
    Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...

    > Mam cienkiego co studia niedlugo skonczy. Jakos fotele o asfalt nie
    > tra.

    I sprzedasz go za 500?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Początek i koniec zawsze są jednością."
    Frank Herbert


  • 22. Data: 2018-04-15 08:32:20
    Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-04-14 o 22:42, kk pisze:
    > W dniu 2018-04-14 o 21:41, Uzytkownik pisze:
    >> W dniu 2018-04-14 o 17:21, kk pisze:
    >>> W dniu 2018-04-14 o 16:47, Zenek Kapelinder pisze:
    >>>> Cienki po naprawie za 5000 przejdzie kazdy przeglad. Poza tym znowu
    >>>> sie madrujesz. Mam cienkiego co studia niedlugo skonczy. Jakos
    >>>> fotele o asfalt nie tra. Dwa lata temu za tysiac dwiescie zlotych
    >>>> zalozyli nowe progi, wyspawali w podwoziu co uznali ze nalezy
    >>>> naprawic i zamalowali naprawione farba. Zostaje 3800. Jak tarcza
    >>>> hamulcowa kosztuje 30 zlotych to ciezko bedzie pozostale 3800 wydac
    >>>> na naprawy. No i 9500 w kieszeni zostalo.
    >>>>
    >>>
    >>> Crash test http://niusy.pl/@youtube.com/a0s :-)
    >>
    >> Ale to jest Seicento, które jest tysiąc razy bardziej sztywne od
    >> Cinkusia.
    >
    > A nie wydaje się :-)
    >
    >>
    >> Tu masz Cinkusia. https://www.youtube.com/watch?v=UoaI-NuGBN4
    >>
    >> Aż strach patrzeć na te biedne manekiny/fantomy.
    >>
    >> Kogutek/Zenek i tak nie zrozumie, że na dojazdy codzienne po 50km
    >> warto jest zainwestować, bo jest dużo większe prawdopodobieństwo na
    >> wypadek niż w przypadku dziadka, który wyjeżdża 2 razy w roku do
    >> kościoła i to jeszcze w obstawie policji.
    >>
    >
    > Mnie raczej wzruszyło jak te progi zmieniał i się cieszy

    Jak zmieniał?

    A tak: https://www.youtube.com/watch?v=vP8bZGgZ6ns


  • 23. Data: 2018-04-15 09:11:14
    Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-04-15 o 06:27, Cavallino pisze:

    >>>
    >>> Panowie doradźcie czego szukać: Auto do pracy, 50km dziennie, zakres
    >>> cenowy 15-20k, ekonomiczne w spalaniu i utrzymaniu. Nie musi być
    >>> piękne i
    >>> zrywne :)
    >>> Na razie oczy swe kieruję w kierunku pandy w gazie. Ale może źle
    >>> patrzę i
    >>> ktoś mi nakieruje światopogląd?
    >>>
    >> picasso za 10 tyś, 5 tyś wpakować w naprawy, nie przejmować się
    >> posiadaniem auta przez 5 lat.
    >
    > Syn kiedyś testował ten sposób na Peugeocie 206, ale takim za 6 tys.
    > Niestety, po wpakowanie kolejnych 4 tys w naprawy, auto nadal było do
    > luftu, psuło się co chwilę, tydzień bez awarii był tygodniem straconym.
    >
    > Przez 5 lat to musiałby wpakować nie 5 a 50 tys w naprawy.
    > I nie ma dokładnie żadnego powodu, żeby jakikolwiek inny samochód z
    > PSA musiałby zachowywać się inaczej.

    Powielasz jakieś bzdurne mity, które mają całkiem inne źródło
    pochodzenia. Złe opinie przywarły do aut francuskich tylko dlatego, że
    auta te zawsze wyprzedzały technologicznie auta innych firm i pan Zenek
    z młotkiem na wsi nie wiedział jak się takie auta klepie, bo do tej pory
    klepał tylko golasy spod znaku Opla, Audi i VW.

    Nawet dzisiaj większość mechaników przerasta silnik HDI, choć w 15 minut
    można w internecie znaleźć schematy i opis działania takiego silnika.

    Sam nawet ostatnio przerabiałem ten temat podczas najprostszej czynności
    serwisowej tj. wymiany wkładu filtra. Mechanik wyjął wkład filtra nie
    spuszczając wcześniej z obudowy paliwa i nie usuwając zebranego tam
    syfu. W porę go powstrzymałem. Myślałem, że mu przypierdolę, bo cały
    syf, który zebrał się przed filtrem przedostał się na stronę za filtrem,
    a ten idiota zaczął już pchać do obudowy nowy wkład. Jakby ten syf
    dostał się na pompę wysokiego ciśnienia common rail to byłoby po pompie
    i po wtryskiwaczach. Nowy komplet to koszt ok. 8 tys. zł. Regeneracja
    4-5 tys. zł. Był to nowo zatrudniony, młody pracownik w warsztacie do
    którego jeżdżę od lat. Na szczęście moją reakcję zauważył właściciel
    warsztatu i ustawił młodego "fachowca" do pionu.

    Powodem późniejszych problemów nie byłoby auto z PSA ale mechanik, który
    nie umie myśleć.

    Prawda natomiast jest taka, że właściciele aut PSA jak już raz wsiedli
    do auta tego koncernu to już nie chcą jeździć innymi. Auta te nie są ani
    bardziej awaryjne od niemieckich czy japońskich, ale wymagają serwisu,
    który wie jak to auto działa i jak się wykonuje czynności serwisowe.
    Jeżeli są tylko systematycznie serwisowane to są bardziej niezawodne jak
    auta niemieckie, a przy tym mają blacharkę na której nie uświadczy się
    nawet grama rdzy pod warunkiem, że auto nie było bite i nie widziało
    palnika.

    To czy auto będzie zawodne zależy od poprzedniego właściciela i jak było
    serwisowane. Dlatego dobrze jest kupować auta z Niemiec, bo tam
    przeglądy są bardzo skrupulatne i wszelkie awarie muszą być usuwane, aby
    auto mogło zaliczyć przegląd. Ale nie mówię tu o autach powypadkowych
    wstępnie wyklepanych przez Turka, a następnie podpicowanych i
    sprzedawanych przez Polaka.


  • 24. Data: 2018-04-15 10:01:25
    Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 15-04-2018 o 09:11, Uzytkownik pisze:
    > W dniu 2018-04-15 o 06:27, Cavallino pisze:
    >
    >>>>
    >>>> Panowie doradźcie czego szukać: Auto do pracy, 50km dziennie, zakres
    >>>> cenowy 15-20k, ekonomiczne w spalaniu i utrzymaniu. Nie musi być
    >>>> piękne i
    >>>> zrywne :)
    >>>> Na razie oczy swe kieruję w kierunku pandy w gazie. Ale może źle
    >>>> patrzę i
    >>>> ktoś mi nakieruje światopogląd?
    >>>>
    >>> picasso za 10 tyś, 5 tyś wpakować w naprawy, nie przejmować się
    >>> posiadaniem auta przez 5 lat.
    >>
    >> Syn kiedyś testował ten sposób na Peugeocie 206, ale takim za 6 tys.
    >> Niestety, po wpakowanie kolejnych 4 tys w naprawy, auto nadal było do
    >> luftu, psuło się co chwilę, tydzień bez awarii był tygodniem straconym.
    >>
    >> Przez 5 lat to musiałby wpakować nie 5 a 50 tys w naprawy.
    >> I nie ma dokładnie żadnego powodu, żeby jakikolwiek inny samochód z
    >> PSA musiałby zachowywać się inaczej.
    >
    > Powielasz jakieś bzdurne mity,

    Jakie mity, to własne doświadczenia sprzed 3 lat.

    Osobiście jeszcze gorsze doświadczenia miałem z grupą Renault - dwa nowe
    auta i przez 3,5 roku po kilkanaście wizyt w serwisie.
    Obu musiałem się pozbyć po 3,5 roku, bo więcej jeździłęm po serwisach
    niż w trasy.

    Dla mnie jedyne własne doświadczenie do zdecydowanie najbardziej
    wiarygodne źródło, w przeciwieństwie do niesprawdzalnych informacji,
    które ktoś, np. Ty, wpisze sobie w w internetach.

    > Nawet dzisiaj większość mechaników przerasta silnik HDI, choć w 15 minut
    > można w internecie znaleźć schematy i opis działania takiego silnika.

    Znaleźć to sobie możesz, tyle że nijak ma się to do bezawaryjności.
    P206 o którym pisałem to był właśnie 1.4 HDI.

    > Prawda natomiast jest taka, że właściciele aut PSA jak już raz wsiedli
    > do auta tego koncernu to już nie chcą jeździć innymi.


    Względnie uznają, że "nigdy więcej nic francuskiego".

    Z moich doświadczeń - na przeciwnym biegunie są auta koreańskie.
    Poza pierdółkami totalnie bezawaryjne, można kupować nawet używane, bo
    mają długą gwarancję, zwłaszcza Kia.


  • 25. Data: 2018-04-15 10:08:35
    Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
    Od: Trybun <c...@j...ru>

    W dniu 2018-04-14 o 06:20, Artur Frydel pisze:
    > Witam.
    >
    > Panowie doradźcie czego szukać: Auto do pracy, 50km dziennie, zakres
    > cenowy 15-20k, ekonomiczne w spalaniu i utrzymaniu. Nie musi być piękne i
    > zrywne :)
    > Na razie oczy swe kieruję w kierunku pandy w gazie. Ale może źle patrzę i
    > ktoś mi nakieruje światopogląd?


    Każdy w możliwie dobrym stanie i za dobrą cenę(gdy nie zależy na tym aby
    być oryginalnym) . Panda ze względu na niskie ceny (i dużą dostępność)
    części zamiennych na pewno jest warta uwagi. Komfort jazdy nie za
    wysoki, ale coś za coś.


  • 26. Data: 2018-04-15 14:02:34
    Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    W zyciu. Co nie znaczy ze za 5000 z praktycznie dowolnego jezdzacego cienkiego nie
    dam rady rekami warsztatu do ktorego jezdze zrobic ze bedzie w stanie mojego lub
    troche lepszym. Oczywiscie polakierowanie w taka kwote by nie weszlo ze wzgledow
    oczywistych.


  • 27. Data: 2018-04-15 14:23:28
    Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
    Od: s...@g...com

    W dniu niedziela, 15 kwietnia 2018 02:12:03 UTC-5 użytkownik Uzytkownik napisał:
    > W dniu 2018-04-15 o 06:27, Cavallino pisze:
    >
    > >>>
    > >>> Panowie doradźcie czego szukać: Auto do pracy, 50km dziennie, zakres
    > >>> cenowy 15-20k, ekonomiczne w spalaniu i utrzymaniu. Nie musi być
    > >>> piękne i
    > >>> zrywne :)
    > >>> Na razie oczy swe kieruję w kierunku pandy w gazie. Ale może źle
    > >>> patrzę i
    > >>> ktoś mi nakieruje światopogląd?
    > >>>
    > >> picasso za 10 tyś, 5 tyś wpakować w naprawy, nie przejmować się
    > >> posiadaniem auta przez 5 lat.
    > >
    > > Syn kiedyś testował ten sposób na Peugeocie 206, ale takim za 6 tys.
    > > Niestety, po wpakowanie kolejnych 4 tys w naprawy, auto nadal było do
    > > luftu, psuło się co chwilę, tydzień bez awarii był tygodniem straconym.
    > >
    > > Przez 5 lat to musiałby wpakować nie 5 a 50 tys w naprawy.
    > > I nie ma dokładnie żadnego powodu, żeby jakikolwiek inny samochód z
    > > PSA musiałby zachowywać się inaczej.
    >
    > Powielasz jakieś bzdurne mity, które mają całkiem inne źródło
    > pochodzenia. Złe opinie przywarły do aut francuskich tylko dlatego, że
    > auta te zawsze wyprzedzały technologicznie auta innych firm i pan Zenek
    > z młotkiem na wsi nie wiedział jak się takie auta klepie, bo do tej pory
    > klepał tylko golasy spod znaku Opla, Audi i VW.
    >
    > Nawet dzisiaj większość mechaników przerasta silnik HDI, choć w 15 minut
    > można w internecie znaleźć schematy i opis działania takiego silnika.
    >
    > Sam nawet ostatnio przerabiałem ten temat podczas najprostszej czynności
    > serwisowej tj. wymiany wkładu filtra. Mechanik wyjął wkład filtra nie
    > spuszczając wcześniej z obudowy paliwa i nie usuwając zebranego tam
    > syfu. W porę go powstrzymałem. Myślałem, że mu przypierdolę, bo cały
    > syf, który zebrał się przed filtrem przedostał się na stronę za filtrem,
    > a ten idiota zaczął już pchać do obudowy nowy wkład. Jakby ten syf
    > dostał się na pompę wysokiego ciśnienia common rail to byłoby po pompie
    > i po wtryskiwaczach. Nowy komplet to koszt ok. 8 tys. zł. Regeneracja
    > 4-5 tys. zł. Był to nowo zatrudniony, młody pracownik w warsztacie do
    > którego jeżdżę od lat. Na szczęście moją reakcję zauważył właściciel
    > warsztatu i ustawił młodego "fachowca" do pionu.
    >
    > Powodem późniejszych problemów nie byłoby auto z PSA ale mechanik, który
    > nie umie myśleć.
    >

    Powodem bylo to ze PSA nie umie zrobic filtra ktory nie zabije pompy wysokiego
    cisnienia jak sie go wymieni. Bo wicie, Panie majster. Filter jest od tego coby sie
    na nim syf zbieral.
    A jak jego wymiana to taka filozofia (wiem, troche przesadzam) to jednak PSA nie
    takie dobre te auta robi.

    Ja mam inna teorie. Kiedys sie dowiedzialem ze auto takie jak focus, sprzedawane do
    grecji jest nieco inaczej zrobione niz takie sprzedawane do szwecji. Przynajmniej
    jesli chodzi o wyposazenie. Bo do greckich nie zawsze sie wklada kontrole trakcji czy
    grzalke bloku silnika. A do szwedzkich sie wklada.

    Wcale bym sie nie zdziwil gdyby te auta mialy jednak nieco inaczej wykonane silniki
    czy osprzet.

    I francuskie auta w polsce moga miec podobny problem. Projektuje sie je na ichni
    klimat a u nas sie po prostu nie sprawdzaja.

    Albo problem jest jeszcze inny. Kiedys ktos tu sie chwalil jak kupil jakiegos
    fiatowskiego campera. I byla ladna fotorelacja z tego jak ten gostek tego kampera
    poprawial po fabryce.
    Utkwila mi w glowie jedna fota. Na focie zestaw srob czy zgrzewow. I wszystkie
    elegancko zakonserwowane, nie ruszone zebem czasu poza jedna. Ta jedna zezarta rdza
    okrutnie. Czemu? Bo wloch ciaprok krzywo maznal srodkiem konserwujacym.
    I cala precyzyjna inzynieria poszla sie jebac.

    Tak jak z tym filtrem w PSA.

    A prawde pokaze np. raport dekry. Bo sa auta ktore dobrze jezdza i to nawet
    francuskie czy wloskie. A sa takie co sie psuja i to czesto niemieckie...


  • 28. Data: 2018-04-15 15:58:40
    Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Sun, 15 Apr 2018 09:11:14 +0200, Uzytkownik napisał(a):

    >> Przez 5 lat to musiałby wpakować nie 5 a 50 tys w naprawy.
    >> I nie ma dokładnie żadnego powodu, żeby jakikolwiek inny samochód z
    >> PSA musiałby zachowywać się inaczej.
    >
    > Powielasz jakieś bzdurne mity, które mają całkiem inne źródło
    > pochodzenia. Złe opinie przywarły do aut francuskich tylko dlatego, że
    > auta te zawsze wyprzedzały technologicznie auta innych firm i pan Zenek
    > z młotkiem na wsi nie wiedział jak się takie auta klepie

    Ale to nie jest mit, tylko właśnie rzeczywistość.
    Przyczyną w dużej mierze jest to co mówisz - są to konstrukcje bardzo
    delikatne, często mające cały szereg błędów konstrukcyjnych, które wpływają
    na tą awaryjność.

    I też tak uważam, że są to całkiem fajne auta dopóki nie dotkną się do nich
    mechanicy - i niekoniecznie "Zenek z młotkiem", a równie duże spustoszenie
    w tych samochodach dokonują ASO, na równi polskie, niemieckie i francuskie.


  • 29. Data: 2018-04-15 18:39:37
    Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-04-15 o 14:23, s...@g...com pisze:

    >> Powielasz jakieś bzdurne mity, które mają całkiem inne źródło
    >> pochodzenia. Złe opinie przywarły do aut francuskich tylko dlatego, że
    >> auta te zawsze wyprzedzały technologicznie auta innych firm i pan Zenek
    >> z młotkiem na wsi nie wiedział jak się takie auta klepie, bo do tej pory
    >> klepał tylko golasy spod znaku Opla, Audi i VW.
    >>
    >> Nawet dzisiaj większość mechaników przerasta silnik HDI, choć w 15 minut
    >> można w internecie znaleźć schematy i opis działania takiego silnika.
    >>
    >> Sam nawet ostatnio przerabiałem ten temat podczas najprostszej czynności
    >> serwisowej tj. wymiany wkładu filtra. Mechanik wyjął wkład filtra nie
    >> spuszczając wcześniej z obudowy paliwa i nie usuwając zebranego tam
    >> syfu. W porę go powstrzymałem. Myślałem, że mu przypierdolę, bo cały
    >> syf, który zebrał się przed filtrem przedostał się na stronę za filtrem,
    >> a ten idiota zaczął już pchać do obudowy nowy wkład. Jakby ten syf
    >> dostał się na pompę wysokiego ciśnienia common rail to byłoby po pompie
    >> i po wtryskiwaczach. Nowy komplet to koszt ok. 8 tys. zł. Regeneracja
    >> 4-5 tys. zł. Był to nowo zatrudniony, młody pracownik w warsztacie do
    >> którego jeżdżę od lat. Na szczęście moją reakcję zauważył właściciel
    >> warsztatu i ustawił młodego "fachowca" do pionu.
    >>
    >> Powodem późniejszych problemów nie byłoby auto z PSA ale mechanik, który
    >> nie umie myśleć.
    >>
    > Powodem bylo to ze PSA nie umie zrobic filtra ktory nie zabije pompy wysokiego
    cisnienia jak sie go wymieni. Bo wicie, Panie majster. Filter jest od tego coby sie
    na nim syf zbieral.
    > A jak jego wymiana to taka filozofia (wiem, troche przesadzam) to jednak PSA nie
    takie dobre te auta robi.

    "Pierdolicie Hipolicie, bo się gówno znacie".
    Filtr produkowany jest przez niemiecki koncern Bosch tak samo jak i
    pompa wysokiego ciśnienia common rail oraz wtryskiwacze. Nie jest to
    produkt PSA, ale produkt niemiecki, który można zobaczy w wielu
    samochodach różnych marek.
    Inny system w tych samochodach oparty jest z kolei na produktach innego
    niemieckiego koncernu - Siemens. Te także mają ten sam problem.

    > Ja mam inna teorie. Kiedys sie dowiedzialem ze auto takie jak focus, sprzedawane do
    grecji jest nieco inaczej zrobione niz takie sprzedawane do szwecji. Przynajmniej
    jesli chodzi o wyposazenie. Bo do greckich nie zawsze sie wklada kontrole trakcji czy
    grzalke bloku silnika. A do szwedzkich sie wklada.
    >
    > Wcale bym sie nie zdziwil gdyby te auta mialy jednak nieco inaczej wykonane silniki
    czy osprzet.
    >
    > I francuskie auta w polsce moga miec podobny problem. Projektuje sie je na ichni
    klimat a u nas sie po prostu nie sprawdzaja.
    >
    > Albo problem jest jeszcze inny. Kiedys ktos tu sie chwalil jak kupil jakiegos
    fiatowskiego campera. I byla ladna fotorelacja z tego jak ten gostek tego kampera
    poprawial po fabryce.
    > Utkwila mi w glowie jedna fota. Na focie zestaw srob czy zgrzewow. I wszystkie
    elegancko zakonserwowane, nie ruszone zebem czasu poza jedna. Ta jedna zezarta rdza
    okrutnie. Czemu? Bo wloch ciaprok krzywo maznal srodkiem konserwujacym.
    > I cala precyzyjna inzynieria poszla sie jebac.
    >
    > Tak jak z tym filtrem w PSA.

    Tyle, że to nie filtr PSA, ale "porządny" niemiecki firmy Bosch, a auto
    było szykowane na niemiecki rynek.


  • 30. Data: 2018-04-15 18:54:42
    Temat: Re: Z serii co kupić - dupowóz do pracy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-04-15 o 15:58, Tomasz Pyra pisze:
    > Dnia Sun, 15 Apr 2018 09:11:14 +0200, Uzytkownik napisał(a):
    >
    >>> Przez 5 lat to musiałby wpakować nie 5 a 50 tys w naprawy.
    >>> I nie ma dokładnie żadnego powodu, żeby jakikolwiek inny samochód z
    >>> PSA musiałby zachowywać się inaczej.
    >> Powielasz jakieś bzdurne mity, które mają całkiem inne źródło
    >> pochodzenia. Złe opinie przywarły do aut francuskich tylko dlatego, że
    >> auta te zawsze wyprzedzały technologicznie auta innych firm i pan Zenek
    >> z młotkiem na wsi nie wiedział jak się takie auta klepie
    > Ale to nie jest mit, tylko właśnie rzeczywistość.
    > Przyczyną w dużej mierze jest to co mówisz - są to konstrukcje bardzo
    > delikatne, często mające cały szereg błędów konstrukcyjnych, które wpływają
    > na tą awaryjność.
    >
    > I też tak uważam, że są to całkiem fajne auta dopóki nie dotkną się do nich
    > mechanicy - i niekoniecznie "Zenek z młotkiem", a równie duże spustoszenie
    > w tych samochodach dokonują ASO, na równi polskie, niemieckie i francuskie.
    >
    Akurat te silniki PSA mają bardzo dobre opinie i montowane są w wielu
    samochodach różnych marek, także i japońskich.

    Do dupy jest tylko osprzęt tego silnika, bo jest oparty na niemieckich
    konstrukcjach firmy Bosch i Siemens.

    Co zaś się tyczy mechaników to zanim się wezmą za naprawę czy serwis
    auta, powinni dokładnie poznać jego budowę, sposób działania oraz
    procedury wykonywania poszczególnych czynności serwisowych.

    W przypadku tego filtra wystarczy tylko przed odkręceniem dekla i
    wyjęciem wkładu, opróżnić go z paliwa przy pomocy specjalnego zaworka.
    Dzięki temu podczas wyjmowania wkładu syf ze strony pierwotnej nie
    przedostaje się na stronę wtórną filtra. Ale żeby o tym pomyśleć to
    trzeba myśleć. Dla mnie wystarczył tylko rzut okiem, żeby od razu
    zauważyć błąd mechanika, a pojechałem do mechanika, bo nie wiedziałem
    jak się zabrać za wymianę samemu i przypuszczałem, że właśnie tak może
    się zadziać.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: