-
51. Data: 2014-10-10 19:33:31
Temat: Re: Wyrok po wypadku policyjnej vectry z Zambrowie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54380fc8$0$18072$6...@n...neostrad
a.pl...
> Użytkownik "Cavallino" napisał
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
>>>>> I tak i nie - akurat w tej sprawie byłby po stronie policjanta.
>>>>> A że sędzia postanowił się wydurnić (nie tylko ten konkretny) i
>>>>> zalegalizował skręt bez kontroli czy nie jest się wyprzedzanym, to już
>>>>> wina tylko jego samego.
>>> Przypominam ze ta sprawa sie toczy juz z kilkanascie lat i sedziowie
>>> chyba do dzis nie sa pewni czy trzeba sie upewnic czy nie, bo ustawa w
>>> zasadzie nie wymaga upewnienia.
>
>>A co to zmienia?
>>I tak każdego, który spróbuje wydać taki wyrok będę nazywał idiotą.
>>Szkodliwym zresztą.
>
> A co to zmienia ? Ja moze nawet przytakne, ale ani ja, ani Ty wyrokow nie
> wydajemy :-P
> Jak widac polowa sedziow uwaza inaczej, w tym i polowa SN.
>
> A za nazywanie sedziow idiotami mozesz wyroczek oberwac sam :-P
>
>>>>, tylko po prostu wydał wyrok w sprawie tego co było we
>>>> wniosku.
>>> Akurat we wniosku bylo pewnie to co w kodeksie "kto, nie zachowujac
>>> zasad bezpieczenstwa ...."
>
>>I tak powinien orzec.
>>Nie zachował, nie popatrzył, inaczej by nie skręcił.
>
> Nie mowie nie, ale przeciez znasz drugie stanowisko - nie ma takiej
> zasady, ustawa nie wymaga :-)
Wymaga, bo nie idzie skręcić z prawego pasa w lewo, bez zmiany pasa.
Cała reszta to już szukanie kruczków, które mają obronić kapeluszników.
> No, z drugiej strony mamy zas specjaliste od wyprzedzania na skrzyzowaniu,
> nieobserwaniu kierunkowskazow i w dodatku lamiacego ograniczenia predkosci
> :-P
Tak.
Ale nie winnego kolizji.
-
53. Data: 2014-10-10 19:59:45
Temat: Re: Wyrok po wypadku policyjnej vectry z Zambrowie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
> No i później wyprzedzany skręcił niż wyprzedzający wjechał na
> skrzyżowanie.
> Sprawa oczywista, jak ktoś ma odrobinę oleju pod kopułą.
Zgłasza sie pierwszy bez oleju w skali cavallinowej...
To dla mnie zaszczyt! ;-P
-
52. Data: 2014-10-10 19:59:45
Temat: Re: Wyrok po wypadku policyjnej vectry z Zambrowie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>>>> Przypominam ze ta sprawa sie toczy juz z kilkanascie lat i
>>>> sedziowie chyba do dzis nie sa pewni czy trzeba sie upewnic czy
>>>> nie, bo ustawa w zasadzie nie wymaga upewnienia.
>>>
>>> A co to zmienia?
>>> I tak każdego, który spróbuje wydać taki wyrok będę nazywał idiotą.
>>> Szkodliwym zresztą.
>>
>> Przypominam - ulica to nie tor F1.
>
> Nawet w F1 trzeba się przed skrętem rozglądać i upewniać, że nie jest
> się wyprzedzanym .
> Na ulicy TYM BARDZIEJ.
>
Nie NAWET.
W F1 tak.
Na ulicy tez ale i predkosci inne, i oczekiwany poziom ostroznosci inny, i
zachowanie innych bardziej przewidywalne.
Nie ma problemu aby swoim oczekiwaniom emocji dać upust na naszym
poznańskim torze... :)
A na drodze - spokojnie...
-
54. Data: 2014-10-10 21:42:05
Temat: Re: Wyrok po wypadku policyjnej vectry z Zambrowie
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2014-10-10 08:44, Użytkownik Liwiusz napisał:
>>>>>> lub wada jakiegoś jego elementu ?
>>>>>
>>>>> A kto wykonał wadliwie?
>>>>>
>>>> Producent.
>>>
>>> Jest winny.
>>
>>
>> W wyniku zmęczenia materiału :)
>
> W wyniku wadliwego wykonania.
>
Zmęczenie materiału nie ma nic wspólnego z wadliwym wykonaniem.
Pozdrawiam
-
55. Data: 2014-10-10 22:14:04
Temat: Re: Wyrok po wypadku policyjnej vectry z Zambrowie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA3C2CB2AC8BE4budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>>>> Przypominam ze ta sprawa sie toczy juz z kilkanascie lat i
>>>>> sedziowie chyba do dzis nie sa pewni czy trzeba sie upewnic czy
>>>>> nie, bo ustawa w zasadzie nie wymaga upewnienia.
>>>>
>>>> A co to zmienia?
>>>> I tak każdego, który spróbuje wydać taki wyrok będę nazywał idiotą.
>>>> Szkodliwym zresztą.
>>>
>>> Przypominam - ulica to nie tor F1.
>>
>> Nawet w F1 trzeba się przed skrętem rozglądać i upewniać, że nie jest
>> się wyprzedzanym .
>> Na ulicy TYM BARDZIEJ.
>>
> Nie
Tak.
-
56. Data: 2014-10-10 22:14:57
Temat: Re: Wyrok po wypadku policyjnej vectry z Zambrowie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA3C2CB4D198E8budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>> No i później wyprzedzany skręcił niż wyprzedzający wjechał na
>> skrzyżowanie.
>> Sprawa oczywista, jak ktoś ma odrobinę oleju pod kopułą.
>
> Zgłasza sie pierwszy bez oleju w skali cavallinowej...
Ty ze swojego kapelusznictwa i pochwały dla każdej głupoty, jesteś znany od
dawna, ani żeś pierwszy, ani to powód do dumy.
> To dla mnie zaszczyt! ;-P
-
57. Data: 2014-10-10 22:25:54
Temat: Re: Wyrok po wypadku policyjnej vectry z Zambrowie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 10 Oct 2014, Shrek wrote:
> tego spodzieać, to policmajstru od których w zasadzie można wymagać więcej
> powinni się spodziewać, że ktoś jak ma wrzucony kierunek na skrzyżowaniu,
IMVHO, to jest znacznie mniej istotne, niż:
> dojeżdza do końca pasa dla skręcających
Otóż to.
Dla *TEJ* drogi i dla *TEGO* zwrotu kierunku skręcający był na SWOIM
pasie ruchu. I ten pas wcale nie biegnie prosto.
Nawet strzałki pomalowali :>
A w odróżnieniu od jadącego z przeciwka nie ma przepisu nakazującego
"jadącemu swoim pasem" na ustąpienie pierwszeństwa komu innemu,
w tym jadącemu "nieswoim zajętym przez siebie pasem".
Jak się mylę to poproszę o wkazanie gdzie (albo w przepisie, albo
w "zasadzie prawnej").
Taki drobiażdżek różniący skręt na skrzyżowaniu od skrętu "w pole".
> ... to może się zdarzyć, że chce skręcać.
Przy czym ja nacisk kładę *nie* na "przewidywanie", tylko gołe
obowiązki wynikłe z litery prawa :)
pzdr, Gotfryd
-
58. Data: 2014-10-10 22:34:13
Temat: Re: Wyrok po wypadku policyjnej vectry z Zambrowie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 10 Oct 2014, Cavallino wrote:
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał
>> Nie mowie nie, ale przeciez znasz drugie stanowisko - nie ma takiej zasady,
>> ustawa nie wymaga :-)
>
> Wymaga, bo nie idzie skręcić z prawego pasa w lewo, bez zmiany pasa.
Zmiana pasa następuje WCZEŚNIEJ.
To że pas ma postać "paska" długości 15m nic nie zmienia.
Skręcający skręcał z odrębnego pasa ruchu, przeznaczonego do skrętu
w lewo (to że w niego nieprawidłowo wjechał nie ma już znaczenia,
nastąpiło wcześniej).
> Cała reszta to już szukanie kruczków, które mają obronić kapeluszników.
Wyprzedzających :> (no tak, zamiast popatrzeć bierze i jedzie jak
chce - kapelusz jak nic).
>> No, z drugiej strony mamy zas specjaliste od wyprzedzania na skrzyzowaniu,
>> nieobserwaniu kierunkowskazow i w dodatku lamiacego ograniczenia predkosci
>> :-P
>
> Tak.
> Ale nie winnego kolizji.
Wjechał w JADĄCEGO SWOIM PASEM, samemu jadąc po nieswoim pasie.
Fakt że pas do skrętu skręca, ale nakaz ustąpienia jest wobec jadących
z przeciwka, 25.1 PoRD. Tylko.
To nie był "skręt w szczere pole" (dokąd żaden pas ruchu nie prowadzi).
pzdr, Gotfryd
-
59. Data: 2014-10-10 22:35:37
Temat: Re: Wyrok po wypadku policyjnej vectry z Zambrowie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 10 Oct 2014, RadoslawF wrote:
> Dnia 2014-10-10 08:44, Użytkownik Liwiusz napisał:
>
>>>>>>> lub wada jakiegoś jego elementu ?
>>>>>>
>>>>>> A kto wykonał wadliwie?
>>>>>>
>>>>> Producent.
>>>>
>>>> Jest winny.
>>>
>>>
>>> W wyniku zmęczenia materiału :)
>>
>> W wyniku wadliwego wykonania.
>>
> Zmęczenie materiału nie ma nic wspólnego z wadliwym wykonaniem.
No to właśnie napisał Liwiusz.
Poprzednik pisał o *wadzie* (nie zużyciu).
pzdr, Gotfryd
-
60. Data: 2014-10-10 23:07:08
Temat: Re: Wyrok po wypadku policyjnej vectry z Zambrowie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1410102218330.5252@quad..
.
> On Fri, 10 Oct 2014, Shrek wrote:
>
>> tego spodzieać, to policmajstru od których w zasadzie można wymagać
>> więcej powinni się spodziewać, że ktoś jak ma wrzucony kierunek na
>> skrzyżowaniu,
>
> IMVHO, to jest znacznie mniej istotne, niż:
>
>> dojeżdza do końca pasa dla skręcających
>
> Otóż to.
> Dla *TEJ* drogi i dla *TEGO* zwrotu kierunku skręcający był na SWOIM
> pasie ruchu. I ten pas wcale nie biegnie prosto.
Nie, kończy się przed skrzyżowaniem.
Możesz tam stanąć i czekać na wolną drogę.
Ale jak chcesz zmienić ten pas, czy to poprzez wjazd na niego, czy też jego
przecięcie, to MUSISZ się upewnić że nic na nim nie ma i nikomu drogi nie
zajedziesz.
> A w odróżnieniu od jadącego z przeciwka nie ma przepisu nakazującego
> "jadącemu swoim pasem" na ustąpienie pierwszeństwa komu innemu,
> w tym jadącemu "nieswoim zajętym przez siebie pasem".
Co znaczy nie swoim?
Jedzie nim, to jest jego.
Nawet gdy formalnie jest pasem dla przeciwnego kierunku, to nadal w tym
momencie jest pasem wyprzedzającego, a nie skręcającego.
> Taki drobiażdżek różniący skręt na skrzyżowaniu od skrętu "w pole".
Nie ma żadnej różnicy.
Poza dodatkowymi obowiązkami dla wyprzedzającego.