-
41. Data: 2010-03-01 21:47:43
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 1 Mar 2010 12:08:29 -0600, Pszemol wrote:
>Ponieważ system, jeśli szczelny, nie ma skąd pobrać tej wilgoci to
>zabezpieczenie go taką puszką z pochłaniaczem wilgoci starcza na
>całe życie samochodu i jeśli układ nie został rozszczelniony podczas
>jakiejś awarii czy nieumiejętnej obsługi TO NIE JEST KONIECZNE
>WYSYSANIE CZYNNIKA I PONOWNE JEGO ŁADOWANIE w celu
>jego osuszania.
Skoro system jest szczelny i nie ma skad pobrac wilgoci ... to po co
ta puszka ? :-)
Pewnie ja jednak trzeba co pare lat wymienic :-)
>Jeśli ktoś Ci zaleca taką usługę w Twoim aucie a Ty
>nie masz dużej nieszczelności systemu to ten ktoś Cię zwyczajnie
>nabija w butelkę, żeby nie powiedzieć wprost: okrada...
Hm, skoro robia maszynki ktore to robia .. myslisz ze spisek
prodcentow ?
A tak w ogole to sie doczytalem paru rzeczy:
-puszki R134a nie mozna kupic w Wisconsin, a wkrotce chyba bedzie
zakaz i w Kaliforni.
-za rok w EU R134a przestanie byc uzywany.
I cos mi sie wydaje ze przy okazji zmienia koncowki, zeby sie nie dalo
pomylic :-)
J.
-
42. Data: 2010-03-01 21:49:11
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "RUN" <m...@p...onet.pl>
>>> Czynnik w klimie jest pod ogromnym ciśnieniem.
>>
>> A jakim dokladniej ? I ile zima przy -15C ?
>
> Przy wyłączonej klimie, ciśnienie w systemie jest jednakowe po obu
> stronach kompresora i wynosi około 80 psi (5-6 atm) w temperaturze
> około 15-20'C. Nie wiem jak bardzo spada przy -15'C ale nie spada
> do zera... Nawet w takiej temperaturze będzie wewnatrz ciśnienie
> większe niż na zewnątrz, a więc nic się tam do klimy nie dostanie...
w ukl chlodniczych w autach temp czynnika jest okolo 0st C do -5 st C na
ssaniu
Maciej
-
43. Data: 2010-03-01 21:55:22
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "RUN" <m...@p...onet.pl>
> Uzupełnienie to jedno, a wymiana to drugie...
> Samo uzupełnienie być może jest konieczne ale rzadko.
> I jeśli klima chłodzi (a to chyba czujesz w lecie?) to znaczy
> że ma tego czynnika wystarczająco dużo i niczego uzupełniać
> nie trzeba...
no prawie
bo czynnika moze byc za malo, klima bedzie chodzila ale nie bedzia miala
wystarczajacej wydajnosci
bedzie wolniej chlodzila i tyle
MAciej
-
44. Data: 2010-03-01 21:56:53
Temat: Re: Wymiana czynnika chlodzacego w klimatyzacji
Od: "RUN" <m...@p...onet.pl>
>>
>> Moze chodzi o wymiane oleju, zeby opoznic zatarcie sprezarki?
>
> Pokaz mi producenta samochodów który zaleca okresowa
> wymiane oleju w systemie klimatyzacji... Ja nie znam takiego.
w silniku tez oleju nie wymieniasz ?
olej w sprezarce trzeba uzupelniac i wymieniac co jakis okres !!!
MAciej
-
45. Data: 2010-03-01 21:59:05
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 1 Mar 2010 13:23:31 -0600, Pszemol wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> No dobra, doczytalem sie - R134a ponizej -26C przestaje wrzec.
>
>No widzisz. Sam zatem rozumiesz, że ta wilgoć nie ma jak się
>dostać do układu, nawet jeśli jest ciut nieszczelny ale wciąż ma freon...
Ja tam wnioskuje ze ponizej -26C uklad chetnie by zassal cos z
otoczenia. To sie u nas czesto nie zdarza na szczescie :-)
>>> Ten ruchomy wałek ma specjalny kołnierz uszczelniający co sprawia
>>> że jest bardzo szczelny i nie uchodzi tamtędy gaz.
>> Najwyrazniej tak, skoro kilkunastoletnia klima potrafi ciagle dzialac.
>> Ale ja jestem niedowiarek i pozostaje sceptyczny :-(
>
>Masz do tego pełne prawo...
>Wiem, że klima w Polsce to wciąż egzotyka i mało kto wie jak do
>tego urządzenia racjonalnie podchodzić, ale mieszkając 12 rok
>w USA, kraju gdzie klima jest STANDARDEM we wszystkich, nawet
>najtańszych autach od kilkudziesięciu lat, wiem że nikt nie zaleca
>rekreacyjnego wymieniania/osuszania czynnika w systemach
Nie nie - mnie tylko interesuje jak sa zrobione uszczelnienia.
Dobre cholery sa.
Pompa wody tez dosc dobrze uszczelniona, "sprezyny gazowe" tez .. choc
u mnie klapa juz opada zima ..
>>> A tu się własnie mylisz, bo wszystkie auta po roku 1993/1994
>>> używają nowego R134a i mają STANDARDOWE porty serwisowe.
>> to dobrze .. w Europie tez ?
>A czemu miałoby być inaczej? :-)
A czemu nie ? Bardzo duzo rzeczy jest zrobione inaczej.
>> Wiesz, ostatnio za sprawdzenie .. nie zaplacilem nic.
>> ale oczywiscie nie bede naduzywal i jezdzil w kilka aut co pol roku :-)
>Jeśli rzeczywiście taka usługa nic nie kosztuje to oczywiście
>nie ma nad czym się zastanawiać... Napisałeś jednak poprzednio:
>>>> No coz, w naszych warunkach moze sie okazac ze koszt wymiany
>>>> porownywalny z kosztem sprawdzenia szczelnosci i uzupelnienia.
Bo u mnie klima dzialala ale mialem wrazenie ze jakos slabo.
Podjechalem, poprosilem o sprawdzenie, pan stwierdzil ze na jego gust
i maszynke jest dobrze i pieniedzy nie chcial.
Ale jak komus dzialac nie bedzie, to podejrzewam ze koszt naprawy
bedzie wyzszy.
>> Co prawda wlasnie doszedlem do etapu gdy mam watpliwosci - leci zimne, ale
>> czy wystarczajaco ? :-)
>Do tego służyć może fajny termometr, np. taki kieszonkowy jak ten:
>http://www.amazon.com/Interdynamics-TH-30-1-75-Cond
itioning-Thermometer/dp/B002G1UNQM/ref=sr_1_5?s=auto
motive&ie=UTF8&qid=1267471406&sr=1-5
Ale jaka jest prawidlowa w mondeo i co zrobic jak sie okaze ze moja
nie wyrabia ? :-)
J.
-
46. Data: 2010-03-01 22:00:20
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "RUN" <m...@p...onet.pl>
>
> A tak swoją drogą, ile się typowo w Polsce płaci za usługę
> "sprawdzenie i ewentualne uzupełnienie klimy"?
> Czy cena za usługę zależy od tego czy uzupełnienie było
> rzeczywiście wymagane i ile gram freonu zużyto w tym procesie?
zwykle cena ma sie nijak do ilosci zuzytego/dopuszczonego czynnika
chlodzacego
MAciej
-
47. Data: 2010-03-01 22:03:24
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "RUN" <m...@p...onet.pl>
>
> choćby dlatego, że w nowych czynnikach typu R134a wilgoć jest zabójcza dla
> układu, stąd własnie suszenie czynnika w automatach.
>
zwykle w ukl chlodniczyj jest filtr osuszajacy
w wiekszosci przypadkow serwis wcale ukl nie osusza !!!
jedynie robia proznie aby byc pewnym ze w ukadzie bedzie odpowiednia ilosc
gazu
osuszyc uklad mozna przedmuchujac go azotem ktory wiaze wode z ukladu
MAciej
-
48. Data: 2010-03-01 22:04:55
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-03-01 18:06:41 +0100, "Pszemol" <P...@P...com> said:
> "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> wrote in message news:hmgqb9$2vt$1@inews.gazeta.pl...
>> On 2010-03-01 16:58:22 +0100, "Pszemol" <P...@P...com> said:
>>
>>> Skąd się u ludzi pojawia przekonanie że trzeba ten czynnik
>>> w klimie wymieniać?
>>
>> Może to skrót myślowy, bo chodzi o uzupełenienie?
>
> Uzupełnienie to jedno, a wymiana to drugie...
Przeczytaj moje zdanie raz jeszcze.
Tym razem powoli.
>>
>> Fajnie, ale odmienne od powszechnie dostępnych informacji.
>
> Gdzie masz te "powszechnie dostępne informacje"?
I jeszcze raz wróć do mego zdania.
(bo ja wszędzie spotykam informacje o kontroli i uzupełnianiu - nie o wymianie.
> Możesz mnie nakierować na coś takiego?
Użyj gógli, Luke.
>>
>> Nie damy - daj adres tej strony, na której wyczytałeś to dane o
>> nieśmiertelności klimy.
>
> Na witrynie internetowej Toyoty, Hondy i Acury mam
> harmonogram przeglądów i wymian płynów w samochodach
> i NIGDZIE nie ma na liście okresowej wymiany płynu w
> nieuszkodzonej klimie...
I piszą tam, by nie dokonywać sprawdzania i uzupełniania?
(wróć raz jeszcze do mego zdania z początku)
--
Bydlę
-
49. Data: 2010-03-01 22:05:02
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "RUN" <m...@p...onet.pl>
> Tak swoją drogą, to skąd się bierze wilgoć w układzie którego chyba
> wszystkie elementy są pod ciśnieniem wyższym niż atmosferyczne?
przez nieszczelnosci po stronie ssania w ktorym cisnienie jest ponizej
cisnienia atmosferycznego
MAciej
-
50. Data: 2010-03-01 22:07:54
Temat: Re: Wymiana czynnika chłodzącego w klimatyzacji
Od: "RUN" <m...@p...onet.pl>
> Na szczęście ja mieszkam w Gdyni i nie muszę jeździć do oszustów, którzy
> za
> worek kasy wyciągną czynnik z klimatyzacji i wpuszczą go z powrotem na
> miejsce. Wystarczy pojechać gdzieś, gdzie zajmują się przemysłowymi
> urządzeniami chłodniczymi i posłuchać jakie zdanie na grzebanie w sprawnym
> układzie mają fachowcy. Zresztą, widziałeś kiedyś w instrukcji obsługi
> samochodu zalecenia dotyczące okresowej wymiany, osuszania, robienia
> czegokolwiek innego z klimatyzacją niż sprawdzenie działania i wymiana
> czynnika?
nikt nie przyjeszdza do serwisu gdy z klima jest wszystko oka
a powinien
MAciej