-
341. Data: 2013-12-15 19:31:22
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 15 grudnia 2013 18:38:10 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
> U�ytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>
>
>
> > w roku 80 srednia byla 6000, ale to juz praktycznie do reki, duzy fiat
>
> > kosztowal cos ze 150 tys ... ale trzeba bylo talony wprowadzac, bo za
>
> > duzo ludzi bylo stac.
>
>
>
> Trzeba by�o wiecej produkowa� a wprowadzili talony... :)
Dbali żeby korków nie było. I to niestety albo stety jest prawda. Produkcja
samochodów w Polsce była wysoko opłacalnym interesem. Surowce tanie, duża wartość
dodana. I sztucznie ograniczyli bo nie było dostatecznie dużo ropy żeby paliwo
zrobić. Za mało dróg było itp. W jakimś okresie czasu kupienie oleju poza pewexem
graniczyło z cudem.
-
342. Data: 2013-12-15 19:37:55
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-12-15 18:38, Budzik pisze:
> Pytanie ktore 15 letnie sa w lepszym stanie?
> Te sprzed 10 lat czy te obecne?
Pytasz retorycznie, czy "dla paddierżki razgawora"?
Producenci nie tylko aut nauczyli się już, że nie warto wytwarzać
trwałych produktów.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
343. Data: 2013-12-15 20:36:29
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "masti" <g...@t...hell>
>>
>>>>> Tylko skąd wiesz kogo sprawdzać?
>>>>
>>>> Z dowodu, paszportu i każdego innego dokumentu tożsamości oraaz zeznań
>>>> osób potwierdzających tożsamość
>>>
>>> a dalaczego nie z Prawa jazdy?
>>
>> Bo to nie dokument tożsamości tak jak nie jest nim np świadectwo szkolne
>
> a dlaczego nie? Co, poza przepisem, powoduje, że prawo jazdy nie jest DT?
> Bo ma wszystko co potrzeba.
Przecież nie potrzeba by było dowodem tożsamości tak, jak nie potrzeba by
było nim świadectwo.
-
344. Data: 2013-12-15 20:38:03
Temat: Re: Wykrakali?my?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości
On Sat, 14 Dec 2013 23:11:58 +0100, "J.F."
>>>>A czemu odpadasz ?
>>> Maszyna jest nastawiona na sredni wzrok. Jak ktos odbiega od
>>> sredniej
>>> w dol, to musi miec zaswiadczenie od lekazra.
>
>>Ale co - nie sprawdza w okularach ?
>W okularach sprawdza. Ale to nei sprawa okularow.
a co to to za wada ?
>>> Ja nie mam dobrego wzroku. Ja mam wade wzroku i maszyna mnie
>>> eliminuje. Ale ta wada wzroku nie przeszkadza miec prawa jazdy.
>>> Musi
>>> to jednak stwierdzic lekarz.
>>Podtrzymuje - to zla maszyna jest :-)
>Nie, dobra. Bo moich testow musi byc lekarz, trwaja cos z godzine.
Eee tam, po prostu w zlym stanie zyjesz.
http://gothamist.com/2011/09/27/the_dmv_will_now_let
_your_self-cert.php
Swoja droga co za uciskowy kraj - nic od ciebie nie chca, ale papierek
(plastik) musisz wymienic na nowy.
A wiem - przy wymianie trzeba zaplacic zalegle mandaty :-P
>tak na marginesie, wlasnie dowiezialem sie ze na podobny test moge
>sie
>tez zapisac w Warszawie. Z terminem na luty 2015 roku
A coz to za test ? O kolejkach do naszych specjalistow szkoda gadac,
ale kierowcow obsluguje sie chyba bez kolejki.
Bo kierowcy placa :-)
>>>>A u nas za badania zawsze sie placilo, wiec jak widzisz przeciwko
>>>>temu
>>>>spoleczenstwo nie protestuje :-) Ale to raz - o ile sie mialo
>>>>dobry
>>>>wzrok.
>>> No i dobrze ze nei protestuje, Niew wiem czemu badanai na prawo
>>> jazdy
>>> pana Kazia mialyby byc oplacane z podatkow Pana Zdzisia
>
>>Skoro pan Zdzisio chce zeby pan Kazio byl przebadany, to niech placi
>>:-P
>A jak nei chce?
To niech sie dobrze zastanowi przed nastepnycm glosowaniem :-P
J.
-
345. Data: 2013-12-15 20:38:39
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
J.F. wrote:
> Dnia Sun, 15 Dec 2013 16:39:57 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
>> to policz średnią płące w RP i policz il trzeba tych średni na zakup
>> NOWEGO całkiem przyzwoitego auta...
>> a teraz pomyśl ile trzeba było tamtejszych średnich na zakup auta...
>> bylejakiego.
>
> No nie, wez dzisiejsza srednia pensje (~3500) odbruttow (zostanie
> 2000?), odejmij koszty zycia i podziel przez 80 tys za porzadne
> rodzinne auto, a nie kompakta.
>
> w roku 80 srednia byla 6000, ale to juz praktycznie do reki, duzy fiat
> kosztowal cos ze 150 tys ... ale trzeba bylo talony wprowadzac, bo za
> duzo ludzi bylo stac.
no nie żałuij sobie porównaj duzego fiata do mercedesa klasy S za 250 000.
-
346. Data: 2013-12-15 20:40:23
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> W dniu niedziela, 15 grudnia 2013 17:14:21 UTC+1 użytkownik J.F.
> napisał:
>> Dnia Sun, 15 Dec 2013 16:41:12 +0100, Marek Dyjor napisaďż˝(a):
>>
>>> bogu dzieki co� tam z komuny pami�tam a moi rodzice nei byli
>>> aparatczykami
>>
>>> wiec nie �y�em w innej rzeczywisto�ci jak oni.
>>
>>>
>>
>>> W komunie nie mia�e� �adnych praw obywatelskich...
>>
>>
>>
>> No nie, zawsze mogles pojsc do komitetu, wygarnac co ci lezy na
>>
>> watrobie ... i czesto sekretarz pomagal.
>>
>>
>>
>> J.
>
> Prawie zawsze pomagał. Nawet jak skarżący specjalnie racji nie miał
> to zadzwonił do fabryki i zjebał dyrektora że jakiś baran przychodzi
> i dupę zawraca. Dyrektor potem zjebał tego na którego była skarga.
> Teraz to chyba do katechety zakładowego na skargę mogą ludzie
> chodzić.
albo zadzwonił do UB i już nie pyskowałeś bo siedziałeś...
ludzie ale wy macie pojęcia o komunie... z opowieści dziadka albo tatki
aparatczyka...
-
347. Data: 2013-12-15 20:41:28
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
J.F. wrote:
> Dnia Sun, 15 Dec 2013 16:43:15 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
>> J.F. wrote:
>>> Cos mi sie wydaje ze w latach 80-tych to problemow z wyjazdem po
>>> tamtej stronie granicy nie bylo. Swiat nas rozumial, docenial, i
>>> troche pomagal. Wizy moze nie dali, ale karte stalego pobytu tak -
>>> wystarczylo poprosic o azyl. Pare mln Polakow wyjechalo i nikt ich
>>> nie wyrzucal z powrotem.
>>
>> jak go wzywali to wracał... przecież swoich też trzeba było co jakis
>> czas przesłuchać i poddać szkoleniu ideologicznemu.
>
> No nie, oni juz raczej wyjezdzali w jedna strone.
> Niektorym wladza tylko takie paszporty dala.
>
>> mam naprawde wrażenie że wiekszość zakochanych w komunie to byli TW
>> UBecy i aparatczycy względnie ich rodzina.
>
> Bez przesady. Jak pamieta lata 70-te, to i zwykly czlowiek nie ma
> powodow do narzekan. Praca byla, pensja byla, pieniadze na zycie byly,
> mieszkanie po wielu latach ale dostal, lodowke mial, pralke mial,
> telewizor mial, choc niekoniecznie kolorowy, samochod byl
> prawdopodobny. Na wczasy co roku jezdzil. UB go nie niepokoilo, bo na
> ustroj nie narzekal, bo i z jakich powodow. A ze tam paszportu nie
> mial ... dzis tez nie jezdzi po swiecie, bo za drogo. Ale do Bulgarii
> mogl pojechac.
> A w nowych czasach ... pracy nie ma, pieniedzy na zycie nie starcza, a
> co dopiero o luksusach marzyc, bandytyzm sie szerzy, do lekarza dostac
> sie nie mozna ... To kiedy bylo lepiej ?
Jezu... ty to naprawdę piszesz czy mam nadzieje to jest ironia ;-)
>
> Tylko ze tamte dobre czasy to sie okazaly na kredyt.
>
> J.
-
348. Data: 2013-12-15 20:41:59
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>
>>> a dalaczego nie z Prawa jazdy?
>>
>> Bo to nie dokument tożsamości tak jak nie jest nim np świadectwo szkolne
>
> Tak nawiasem mowiac - jak ktos dowod zgubi, to jak urzad jego
> tozsamosc sprawdza ? Paszport nie jest jeszcze obowiazkowy,
> legitymacji pracowniczej czesto juz nie ma.
Konfrontując deklaracje z dokumentami takimi jak akt urodzenia czy
zeznaniami osób potwierdzających tożsamość. Poza tym można nową tożsamość
utworzyć :-)
-
349. Data: 2013-12-15 20:47:52
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Tomasz Stiller" <k...@l...eu.org>
>..
> stanu zdrowia ubezpieczającego się kierownika wyszedł od Ciebie. Ja
> zakładałem, że dostęp do tych danych będą mieli diagności pracujący w
> ośrodkach wydających dokumenty PJ.
Jak zapewnisz praktyczną ochronę tych danych ?
-
350. Data: 2013-12-15 20:49:18
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Tomasz Stiller" <k...@l...eu.org>
>
> Tak swoją drogą, to bardzo mnie bawią pomysły finansowania wszystkiego
> przez Państwo - czyli nas wszystkich - zamiast zaciśnięcia pośladów i
> płacenia z własnej kieszeni. Skoro jest wymagane urzędowo, to niech urząd
> płaci prawda? Pozdrawiam wszystkich podobnie myślących.
Na to płacimy podatki.