-
21. Data: 2010-01-10 19:25:33
Temat: Re: Wpadnięcie w poślizg a mandat
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Sun, 10 Jan 2010 19:00:48 +0100, osobnik zwany peter
wystukał:
>> wyrzuciło mnie i wjechałem komuś w płot. Policja wezwana na miejsce
>> zdarzenia (właściciel domu wezwał) po obowiązkowym sprawdzeniu mnie
>> alkomatem, tylko mnie spisała i poinformowała, że traktują to jako
>> zwykłą kolizję, nawet nie wypadek i za takie coś nie należy się mandat.
>
> nie klam. za kazda kolizje jest mandat.
tak? czyli jak się z kimś puknę, napiszemy oświadczenia i się rozjedziemy
to będzie mandat? To policja ma telepatów na etacie?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
22. Data: 2010-01-10 19:26:39
Temat: Re: Wpadnięcie w poślizg a mandat
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 10 Jan 2010 19:00:48 +0100, peter wrote:
>> wyrzuciło mnie i wjechałem komuś w płot. Policja wezwana na miejsce
>> zdarzenia (właściciel domu wezwał) po obowiązkowym sprawdzeniu mnie
>> alkomatem, tylko mnie spisała i poinformowała, że traktują to jako zwykłą
>> kolizję, nawet nie wypadek i za takie coś nie należy się mandat.
>
>nie klam. za kazda kolizje jest mandat.
Moze policja tego wlasciciela nie lubi :-)
Wjechal w plot, plot sie uszkodzil i odszkodowanie sie nalezy.
Co najmniej jakas notatka do tego powinna byc sporzadzona.
No chyba ze plot solidny i nawet drobnego odprysku nie ma :-)
J.