-
71. Data: 2017-11-29 11:38:27
Temat: Re: Woltomierz do gniazdka zapalniczki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "sirapacz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ovlthc$7rf$...@p...wsisiz.edu.pl...
>> Tyle, ze "zwyklym" miernikiem latwo sie mierzy na postoju. A
>> podczas jazdy juz gorzej, trzeba kombinowac jak sie wpiac w
>> instalacje.
>W warunkach bojowych ciężko o sam miernik.
A to zalezy. Ja mam jeden w samochodzie na stale.
Albo sie wie do czego miernik sluzy, albo taka informacja nic nie daje
:-)
>Miałem natomiast sytuację, że zdechł mi altek. Pracować trzeba, a
>nowy za 3 dni. Na wieczór prostownik pod akumulator, wtyczka do
>gniazda zapalniczki z bananami do najtańszego multimetru i wio.
>Wystarczało akumulatora (w lecie lub na wiosnę) na cały dzień
>jeźdżenia i uruchamiania silnika a zjeżdżałem do domu na ładowanie
>jak napięcie było na wysokości bodaj 10,5V bo przy 9V nie dało się
>już uruchomić gorącego silnika,a przy 7-8V przestawało działać
>ECU/pompa paliwa/cewki (jedno z tych lub wszystkie naraz).
Jade sobie kiedys, a tu sie zapala lampka ladowania.
Krotki rachunek sumienia - jak pasek, to nie ma chlodzenia.
Ale nie - temperatura sie trzyma.
No to dluzsze zastanowienie - do domu ~250km, z czego kawal
autostrada, jakbym przygazowal, to moze nawet 2h sie zmiescze,
akumulator powinien wystarczyc.
Czy poczekac do rana i pojechac bez swiatel ? Wtedy jeszcze mozna
bylo.
Ale po drodze granica, wtedy jeszcze z dluga kolejka.
Korek na autostradzie rozwial moje dylematy ...
J.
-
72. Data: 2017-11-29 11:41:56
Temat: Re: Woltomierz do gniazdka zapalniczki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik radekp napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rcts1d9ppvofttnm4q2pbudi5olamfgiai@4ax.
com...
Wed, 29 Nov 2017 08:12:34 +0100, w <ovlml7$on9$1@node1.news.atman.pl>,
"miumiu" <a...@b...pl> napisał(-a):
>> To inaczej. Ja miałem podobną akcję. Jadę jadę i w pewnym momencie
>> zauważam,
>> że wycieraczki jakoś wolno chodzą, kontrolki jakieś przyćmione. Ale
>> żadnego
>> alarmu nie było. PO 60km włącza się kontrolka akumulatora. Na
>> szczeście
>> byłem pod domem. Gdybym miał woltomierz w kabinie wiedziałbym od
>> razu o co
>> kaman, że alternator mi zdechł na amen i nie ma ładowania i muszę
>> szybko
>> kombinować co zrobić bo jak nie to stanę w polu.
>Dziwny problem -- kontrolka ładowania powinna dawno się zaświecić.
No chyba, ze diody padly i kontrolka tego nie pokaze.
>> Wlasciewie to zawsze sie dziwilem czemu w kabinie nie ma kontrolki
>> napiecia.
>> Przeciez to wazny i przydatny parametr. Tyle ze filozofia jest
>> taka, ze
>> end-user ma sie o nic nie martwic i przywiezc samochod na lawecie
>> do ASO.
>Ale to naprawdę trzeba być zdolnym, aby nie wychwycić z
>wielomiesięcznym
>wyprzedzeniem, że aku się kończy.
Ja tak wychwytywalem wychwytywalem i skonczylo sie na remoncie
rozrusznika.
Na szczescie mialem woltomierz, to widzialem, ze wyniki sa niewyrazne
:-P
J.
-
73. Data: 2017-11-29 11:45:44
Temat: Re: Woltomierz do gniazdka zapalniczki
Od: sirapacz <n...@s...pl>
W dniu 2017-11-29 o 11:38, J.F. pisze:
> Użytkownik "sirapacz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ovlthc$7rf$...@p...wsisiz.edu.pl...
>>> Tyle, ze "zwyklym" miernikiem latwo sie mierzy na postoju. A podczas
>>> jazdy juz gorzej, trzeba kombinowac jak sie wpiac w instalacje.
>
>> W warunkach bojowych ciężko o sam miernik.
>
> A to zalezy. Ja mam jeden w samochodzie na stale.
ale fabryczny czy domontowałeś sobie sam?
> Korek na autostradzie rozwial moje dylematy ...
życie bywa brutalne :)
czekałeś do rana czy stałeś w korku licząc, że wystarczy prądu?
-
74. Data: 2017-11-29 11:48:31
Temat: Re: Woltomierz do gniazdka zapalniczki
Od: yabba <g...@g...com>
W dniu 2017-11-29 o 09:54, r...@k...pl pisze:
> Wed, 29 Nov 2017 08:12:34 +0100, w <ovlml7$on9$1@node1.news.atman.pl>, "miumiu"
> <a...@b...pl> napisał(-a):
>
>> To inaczej. Ja miałem podobną akcję. Jadę jadę i w pewnym momencie zauważam,
>> że wycieraczki jakoś wolno chodzą, kontrolki jakieś przyćmione. Ale żadnego
>> alarmu nie było. PO 60km włącza się kontrolka akumulatora. Na szczeście
>> byłem pod domem. Gdybym miał woltomierz w kabinie wiedziałbym od razu o co
>> kaman, że alternator mi zdechł na amen i nie ma ładowania i muszę szybko
>> kombinować co zrobić bo jak nie to stanę w polu.
>
> Dziwny problem -- kontrolka ładowania powinna dawno się zaświecić.
>
Kontrolka ładowania informuje tylko o braku wzbudzenia w alternatorze.
Ja miałem usterkę alternatora, że wzbudzenie działało a ładowania nie było.
yabba
-
75. Data: 2017-11-29 12:28:04
Temat: Re: Woltomierz do gniazdka zapalniczki
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2017-11-29 o 11:48, yabba pisze:
> W dniu 2017-11-29 o 09:54, r...@k...pl pisze:
>> Wed, 29 Nov 2017 08:12:34 +0100, w <ovlml7$on9$1@node1.news.atman.pl>,
>> "miumiu"
>> <a...@b...pl> napisał(-a):
>>
>>> To inaczej. Ja miałem podobną akcję. Jadę jadę i w pewnym momencie
>>> zauważam,
>>> że wycieraczki jakoś wolno chodzą, kontrolki jakieś przyćmione. Ale
>>> żadnego
>>> alarmu nie było. PO 60km włącza się kontrolka akumulatora. Na szczeście
>>> byłem pod domem. Gdybym miał woltomierz w kabinie wiedziałbym od razu
>>> o co
>>> kaman, że alternator mi zdechł na amen i nie ma ładowania i muszę szybko
>>> kombinować co zrobić bo jak nie to stanę w polu.
>>
>> Dziwny problem -- kontrolka ładowania powinna dawno się zaświecić.
>>
>
> Kontrolka ładowania informuje tylko o braku wzbudzenia w alternatorze.
> Ja miałem usterkę alternatora, że wzbudzenie działało a ładowania nie było.
>
> yabba
Mnie się kiedyś koło pasowe rozlatywało - nie było świecącej żadnej
kontrolki, ale ładowania nie było. Nieświadomy do domu zajechałem, ale
klekotanie spowodowało zjazd do warsztatu... Ale to było z pół godziny
na samym akumulatorze.
T.
-
76. Data: 2017-11-29 12:41:24
Temat: Re: Woltomierz do gniazdka zapalniczki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "sirapacz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ovm34o$nqr$...@p...wsisiz.edu.pl...
W dniu 2017-11-29 o 11:38, J.F. pisze:
> Użytkownik "sirapacz" napisał w wiadomości grup
>>>> Tyle, ze "zwyklym" miernikiem latwo sie mierzy na postoju. A
>>>> podczas jazdy juz gorzej, trzeba kombinowac jak sie wpiac w
>>>> instalacje.
>
>>> W warunkach bojowych ciężko o sam miernik.
>> A to zalezy. Ja mam jeden w samochodzie na stale.
>ale fabryczny czy domontowałeś sobie sam?
Miernik uniwersalny wozony w bagazniku :-)
>> Korek na autostradzie rozwial moje dylematy ...
>życie bywa brutalne :)
>czekałeś do rana czy stałeś w korku licząc, że wystarczy prądu?
A co mialem robic na srodku autostrady ? Musialem stac.
Zjechalem pierwszym zjazdem i zadzwonilem po ADAC.
A potem sie dowiedzialem, ze w soboty salony firmowe czynne, ale
mechanicy nie pracuja :-)
J.
-
77. Data: 2017-11-29 21:59:45
Temat: Re: Woltomierz do gniazdka zapalniczki
Od: Marcin <n...@n...com>
Witam
W dniu 2017-11-29 o 05:00, Budzik pisze:
> Użytkownik Marcin n...@n...com ...
>
>>> jak przy rozruchu będzie ci spadać za nisko to usłyszysz ;)
>>
>> Jak mialem stary akumulator to przy uruchamianiu silnika radio sie
>> wylaczalo, a po uruchomieniu sie wlaczalo;)
>
> A jak masz nowy to tak sie nei dzieje?
Ano nie. Wsiadam, przekrecam odrobine kluczyk, grzeja sie swiece zarowe
i zaczyna grac radio, przekrecam kluczyk dalej, uruchamia sie silnik a
radio caly czas gra.
Pozdrawiam,
Marcin
-
78. Data: 2017-11-29 22:19:52
Temat: Re: Woltomierz do gniazdka zapalniczki
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 29.11.2017 o 09:54, r...@k...pl pisze:
> Ale to naprawdę trzeba być zdolnym, aby nie wychwycić z wielomiesięcznym
> wyprzedzeniem, że aku się kończy.
Że się kończy to tak, ale że się skończy jutro to bez woltomierza raczej
nie.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
79. Data: 2017-11-29 22:29:40
Temat: Re: Woltomierz do gniazdka zapalniczki
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2017-11-29 o 09:54, r...@k...pl pisze:
> Ale to naprawdę trzeba być zdolnym, aby nie wychwycić z wielomiesięcznym
> wyprzedzeniem, że aku się kończy.
Z wielomiesięcznym?
-
80. Data: 2017-11-30 11:19:22
Temat: Re: Woltomierz do gniazdka zapalniczki
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Wed, 29 Nov 2017 22:29:40 +0100, w
<5a1f26c2$0$15199$65785112@news.neostrada.pl>, cef <c...@i...pl>
napisał(-a):
> W dniu 2017-11-29 o 09:54, r...@k...pl pisze:
>
> > Ale to naprawdę trzeba być zdolnym, aby nie wychwycić z wielomiesięcznym
> > wyprzedzeniem, że aku się kończy.
>
> Z wielomiesięcznym?
Ja wyczuwam każdej zimy, że do jesieni dojeżdżę na nim, ale na następną zimę
będę potrzebował nowy.