-
11. Data: 2016-01-19 10:47:36
Temat: Re: Wkrętarka aku zasilana z sieci
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 18 Jan 2016 17:18:44 +0100, PeJot
<P...@n...pl> wrote:
> Też mi się przydała by wkrętarka sieciowa. Swoją drogą, nikt nie
> produkuje wkrętarek akumulatorowych z opcjonalnym zasilaczem
sieciowym
> zamiast akumulatora ?
Zastanawiam się czemu były bardziej powszechne wkrętarki aku. Wszyscy
moi znajomi, którzy od czasu do czasu użyją wkrętarki zamienili (po
latach męczenia się z akumulatorowymi) na sieciowe. Ze mną włącznie.
Jak jest potrzebna to aku nie naładowany albo krótko trzyma.
Sytuacje gdzie tylko akumulatorowa ma zastosowanie to mit, bo aku i
tak trzeba naładować z sieci, więc sieć i tak musi być przy robocie.
Nikt przecież nie będzie kupował 20 akumulatorów na okazję roboty
"bez sieci".
Plątanie się przewodu to też mit (złej baletnicy...), więc na czym
polegała wyższość akumulatorowych, że ilościowo królowały na rynku?
Śmiem twierdzić, że tylko dlatego, że ludzie je (bezmyślnie)
kupowali. Taki efekt nieuzasadnionej rynkowości produktów de facto
gorszych i wypierających lepsze nawet jakoś się fachowo nazywa, tylko
nie mogę.teraz skojarzyć....
--
Marek
-
12. Data: 2016-01-19 10:53:25
Temat: Re: Wkrętarka aku zasilana z sieci
Od: AlexY <a...@i...pl>
Marek pisze:
> On Mon, 18 Jan 2016 17:18:44 +0100, PeJot <P...@n...pl>
> wrote:
>> Też mi się przydała by wkrętarka sieciowa. Swoją drogą, nikt nie
>> produkuje wkrętarek akumulatorowych z opcjonalnym zasilaczem
> sieciowym
>> zamiast akumulatora ?
>
> Zastanawiam się czemu były bardziej powszechne wkrętarki aku. Wszyscy
> moi znajomi, którzy od czasu do czasu użyją wkrętarki zamienili (po
> latach męczenia się z akumulatorowymi) na sieciowe. Ze mną włącznie. Jak
> jest potrzebna to aku nie naładowany albo krótko trzyma.
>
> Sytuacje gdzie tylko akumulatorowa ma zastosowanie to mit, bo aku i tak
> trzeba naładować z sieci, więc sieć i tak musi być przy robocie. Nikt
> przecież nie będzie kupował 20 akumulatorów na okazję roboty "bez sieci".
> Plątanie się przewodu to też mit (złej baletnicy...), więc na czym
> polegała wyższość akumulatorowych, że ilościowo królowały na rynku?
> Śmiem twierdzić, że tylko dlatego, że ludzie je (bezmyślnie) kupowali.
> Taki efekt nieuzasadnionej rynkowości produktów de facto gorszych i
> wypierających lepsze nawet jakoś się fachowo nazywa, tylko nie
> mogę.teraz skojarzyć....
Czy ja wiem, mam to i to, zwykle używam akumulatorówki, a jak jest
padnięta albo więcej roboty to podpinam kablówkę :). Na robotę zwykle
wystarczą 2 akumulatory, jeden się ładuje drugi pracuje.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
13. Data: 2016-01-19 11:06:51
Temat: Re: Wkrętarka aku zasilana z sieci
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@n...neost
rada.pl...
>Zastanawiam się czemu były bardziej powszechne wkrętarki aku. Wszyscy
>moi znajomi, którzy od czasu do czasu użyją wkrętarki zamienili (po
>latach męczenia się z akumulatorowymi) na sieciowe. Ze mną włącznie.
>Jak jest potrzebna to aku nie naładowany albo krótko trzyma.
>Sytuacje gdzie tylko akumulatorowa ma zastosowanie to mit, bo aku i
>tak trzeba naładować z sieci, więc sieć i tak musi być przy robocie.
>Nikt przecież nie będzie kupował 20 akumulatorów na okazję roboty
>"bez sieci".
Ale to zalezy do czego uzywasz. Kolega np przykrecal uchwyt na flage
do dachu - wyobrazasz sobie ciagniecie kabla ?
Czy np trzeba cos w rakiecie przykrecic - a na wyrzutni juz stoi :-)
Albo np ... w nowym obiekcie siec elektryczna montujesz.
Zrobisz - to prad bedzie :-)
Oczywiscie akumulatorowa swoje ograniczenia i wady ma, z kolei
przemysl seryjny ma sieciowe lub pneumatyczne - jak trzeba 8 czy 16h
pracy dziennie, to inaczej sie nie oplaca.
>Taki efekt nieuzasadnionej rynkowości produktów de facto gorszych i
>wypierających lepsze nawet jakoś się fachowo nazywa, tylko nie
>mogę.teraz skojarzyć....
Prawo Kopernika dotyczylo pieniadza, i chyba skupialo sie na
wygladzie - jak ktos odklada monety, to stara sie te ladne, a te
gorsze puszcza w obieg.
J.
-
14. Data: 2016-01-19 11:36:20
Temat: Re: Wkrętarka aku zasilana z sieci
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 19 Jan 2016 11:06:51 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> Prawo Kopernika dotyczylo pieniadza, i chyba skupialo sie na
Nie o Kopernika chodziło.
--
Marek
-
15. Data: 2016-01-19 18:33:32
Temat: Re: Wkrętarka aku zasilana z sieci
Od: __Maciek <i...@c...org>
Tue, 19 Jan 2016 10:47:36 +0100 Marek <f...@f...com> napisał:
>Zastanawiam się czemu były bardziej powszechne wkrętarki aku. Wszyscy
>moi znajomi, którzy od czasu do czasu użyją wkrętarki zamienili (po
>latach męczenia się z akumulatorowymi) na sieciowe. Ze mną włącznie.
>Jak jest potrzebna to aku nie naładowany albo krótko trzyma.
E tam. Teraz są wkrętarki z akumulatorami litowymi. Zupełnie co innego
niż za czasów NiCd. Wtedy to faktycznie była rozpacz w ciapki. Teraz
używa się wkrętarki wygodnie. Używam w robocie jakiejś niedrogiej,
chińskiej wkrętarki z Castoramy i jestem z niej zadowolony.
Jednak brak konieczności podłączania narzędzia do gniazdka za każdym
razem jak się chce coś wywiercić/przykręcić/nagwintować to ogromna
wygoda i oszczędność czasu. Ma duży moment obrotowy aż do rozładowania
akumulatora (porównaj sobe z NiCd...). Oczywiście wyłącza się wtedy,
chroni aku przez nadmiernym rozładowaniem.
-
16. Data: 2016-01-19 18:49:40
Temat: Re: Wkrętarka aku zasilana z sieci
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2016-01-19 o 10:47, Marek pisze:
> Zastanawiam się czemu były bardziej powszechne wkrętarki aku. Wszyscy
> moi znajomi, którzy od czasu do czasu użyją wkrętarki zamienili (po
> latach męczenia się z akumulatorowymi) na sieciowe. Ze mną włącznie. Jak
> jest potrzebna to aku nie naładowany albo krótko trzyma.
>...
> Plątanie się przewodu to też mit (złej baletnicy...), więc na czym
> polegała wyższość akumulatorowych, że ilościowo królowały na rynku?
Bo są wygodne do pracy. Stawiasz ładowarkę na podłodze, wsadzasz
akumulator do ładowarki, drugi w narzędzie i pracujesz. Możesz łazić po
drabinie, wąskie przejścia i zakamarki, gdzie zechcesz bez krępowania
ruchów i plątania stóp przez 50 metrowy przedłużacz. Kończy się aku,
schodzisz z drabiny puste w ładowarkę, pełne zabierasz i jedziesz dalej.
> Śmiem twierdzić, że tylko dlatego, że ludzie je (bezmyślnie) kupowali.
Tylko że klientela się naoglądała po filmach amerykańskich jakie to
fajne i chcą też to mieć. TANIO. Masz więc wysyp zabawek, i nawet niech
będą z dwoma aku w zestawie, to wskaż mi coś _taniego_ z pół godzinną
ładowarką, no max godzinną (a nie typowo 6). Na tyle mi starcza w
wiertarce akumulator przy ciężkiej robocie. W tym czasie mam naładowaną
drugą.
No i masz "potrzebna to aku nie naładowany" i czekasz 6 godzin albo
bierzesz sieciową.
Na szczęście tanieją Li-Ion i jest już lepiej.
> Sytuacje gdzie tylko akumulatorowa ma zastosowanie to mit, bo aku i tak
> trzeba naładować z sieci, więc sieć i tak musi być przy robocie. Nikt
> przecież nie będzie kupował 20 akumulatorów na okazję roboty "bez sieci".
I tak i nie. Bo patrz wyżej - masz sieć i masz wygodę. A jak nie masz
sieci? Bierzesz agregat. Ale czy kupujesz agregat hobbistycznie aby
targać go na działkę pod lasem dwa razy w roku aby przykręcić półkę z
deseczek?
Patrz bardziej przez pryzmat potrzeb.
Według mnie - do domu, jak się coś majsterkuje - najlepsza jest
wiertarka sieciowa z udarem + sensowna wiertarko-wkrętarka akumulatorowa
(2 aku litowe, ładowarka godzinna).
Jak się nie majsterkuje to woła się sąsiada z wiertarką na piwo i przy
okazji niech otworek zrobi w ścianie pod obrazek.
Zdrówko
--
Irokez
-
17. Data: 2016-01-19 20:18:16
Temat: Re: Wkrętarka aku zasilana z sieci
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Wszyscy moi znajomi, którzy od czasu do czasu użyją wkrętarki zamienili
> (po latach męczenia się z akumulatorowymi) na sieciowe
Piszesz co najmniej, jakbyś wykończeniami stanu surowego się zajmował, a
wkrętarko-wiertarkę miał sprzed dekady.
Ja mam wkrętarkę Ni-MH 18V i 12V. Obie do hobbystycznego użytku jak
skręcanie mebli, huśtawki czy gips-kartonu dają radę 40-60 min.
Ładowanie trwa nie więcej niż godzinę.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
18. Data: 2016-01-20 01:29:49
Temat: Re: Wkrętarka aku zasilana z sieci
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 19 Jan 2016 20:18:16 +0100, Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
wrote:
> Piszesz co najmniej, jakbyś wykończeniami stanu surowego się
zajmował,
bynajmniej
>a
> wkrętarko-wiertarkę miał sprzed dekady.
Jakbyś zgadł, nie będę przecież co dwa lata kupował nowej.
> Ja mam wkrętarkę Ni-MH 18V i 12V. Obie do hobbystycznego użytku jak
> skręcanie mebli, huśtawki czy gips-kartonu dają radę 40-60 min.
> Ładowanie trwa nie więcej niż godzinę.
I trzeba o tym pamiętać przed robotą. Daj spokój. Niedawno kupiłem
sieciową i jest zajebiscie bo w końcu nie trzeba pieprzyć się z aku
jak raz na pól roku trzeba coś wkręcić
--
Marek
-
19. Data: 2016-01-20 05:50:45
Temat: Re: Wkrętarka aku zasilana z sieci
Od: __Maciek <i...@c...org>
Wed, 20 Jan 2016 01:29:49 +0100 Marek <f...@f...com> napisał:
>I trzeba o tym pamiętać przed robotą. Daj spokój. Niedawno kupiłem
>sieciową i jest zajebiscie bo w końcu nie trzeba pieprzyć się z aku
>jak raz na pól roku trzeba coś wkręcić
Jak raz na pół roku to co innego. Co innego jednak jak używasz
wkrętarki w pracy, może nie codziennie, ale tak w 2-3 z 5 dni
roboczych w tygodniu.