-
51. Data: 2011-04-01 13:29:32
Temat: Re: "Wal po osob?wce"
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2011-04-01 11:41, krzyniem [Krzysiek Niemkiewicz] pisze:
> Nie czepiam się sytuacji, tylko nieścisłości wywodu, który może kogoś
> wprowadzić w błąd.
> ATSD to te przeszkody stojące wcale nie muszą być groźniejsze dla auta
> niż inny samochód - [...] drzewko, które się ugnie,
No, z tym drzewem, to tu raczej nie pasuje. Te rośliny są wyjątkowo
zdradliwe i odporne. Zadziwiająco cienkie potrafią stać niewzruszone w
konfrontacji z samochodem. I raczej się nie ugina - albo trzaśnie, albo
najwyżej straci odrobinę kory.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
52. Data: 2011-04-01 13:30:49
Temat: Re: Re:
Od: "jarek d." <d...@w...tlen.pl>
Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał w wiadomości
news:48n5ahq5hurn.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Fri, 1 Apr 2011 13:01:56 +0200, jarek d. napisał(a):
>
>> Kwalifikowany pociąg towarowy (a takimi wozi się pilne przesyłki kontenerowe)
>> uzyskuje prędkość handlową porównywalną z poc. osobowym. A nie grzęźnie w
>> korkach.
>
> mniej więcej o tym piszę - czyli jakieś 30 km/h w porywach, bo tory już w
> większośc zgniły..
>
> Przykład bardzo obrazowy:
> W 2005 roku jedne z najbardziej prestiżowych polskich pociągów, czyli
> intercity na trasie Katowice-Warszawa jeździły przeważnie w 2 godziny 35
> minut. Dokładnie tyle samo ile przejazd Londyn-Paryż.
> W 2007 roku skrócono przejazd Eurostara na tej samej trasie do 2 godzin 15
> minut. W tym samym czasie ponad połowa polskich intercity potrzebowała na
> odcinek Katowice-Warszawa już 2:45. Na chwilę obecną średni czas przejazdu
> Intercity to około 2:50, jeden tylko IC jedzie 2.40, około połowy jedzie
> równe 3 godziny.
<ciach>
Ale porównania rób z do prędkości TIRa w korkach, bo o tym zdaje się rozmawiamy,
a nie Eurostara.
Równie dobrze mógłbyś porównywać z czasem przelotu samolotem :)
jarek d.
PS. robi się OT
-
53. Data: 2011-04-01 13:38:06
Temat: Re:
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2011-04-01 12:51, Waldek Godel pisze:
> mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
> nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
> torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
> wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.
No, a jaką średnią dobową prędkość osiąga samochód ciężarowy biorąc pod
uwagę czas pracy kierowców i korki?
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
54. Data: 2011-04-01 13:49:48
Temat: Re: Re:
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości
news:4d95b923$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-04-01 12:51, Waldek Godel pisze:
>
>> mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził
>> bo
>> nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
>> torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
>> wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.
>
> No, a jaką średnią dobową prędkość osiąga samochód ciężarowy biorąc pod
> uwagę czas pracy kierowców i korki?
Zależy od dystansu i organizacji.
Na małym (albo w dwóch kierowców) ze dwa razy więcej.
-
55. Data: 2011-04-01 13:52:11
Temat: Re: Re:
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Fri, 1 Apr 2011 13:30:49 +0200, jarek d. napisał(a):
> Ale porównania rób z do prędkości TIRa w korkach, bo o tym zdaje się rozmawiamy,
> a nie Eurostara.
> Równie dobrze mógłbyś porównywać z czasem przelotu samolotem :)
>
a po co mam porównywać do tira w korkach? one rzadko w nich stoją, korki są
przeważnie w miastach, gdzie i tak musiałyby w końcu pojechać same po
rozładunku na stacji towarowej (która rzadko jest w centrum miasta.
"Tiry na tory" ma sens wyłącznie jako zamiennik długich tras po
autostradach i drogach krajowych, a tam korków stosunkowo mało. Tir
osiągnie tam średnie prędkości wyższe niż na wagonie towarowym, co
automatycznie niweluje cały sens takiej operacji, bo nikt się na takie coś
nie zdecyduje - czas to pieniądz.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
56. Data: 2011-04-01 14:24:02
Temat: Re: Re:
Od: "jarek d." <d...@w...tlen.pl>
Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał w wiadomości
news:v2vwp50h5n1e.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Fri, 1 Apr 2011 13:30:49 +0200, jarek d. napisał(a):
>
>> Ale porównania rób z do prędkości TIRa w korkach, bo o tym zdaje się
>> rozmawiamy,
>> a nie Eurostara.
>> Równie dobrze mógłbyś porównywać z czasem przelotu samolotem :)
>>
>
> a po co mam porównywać do tira w korkach? one rzadko w nich stoją, korki są
> przeważnie w miastach, gdzie i tak musiałyby w końcu pojechać same po
> rozładunku na stacji towarowej (która rzadko jest w centrum miasta.
> "Tiry na tory" ma sens wyłącznie jako zamiennik długich tras po
> autostradach i drogach krajowych, a tam korków stosunkowo mało. Tir
> osiągnie tam średnie prędkości wyższe niż na wagonie towarowym, co
> automatycznie niweluje cały sens takiej operacji, bo nikt się na takie coś
> nie zdecyduje - czas to pieniądz.
Pojedzie szybciej, niż 120km/h?
Zacząłeś od skrajności (30km/h), na którą ma wpływ przede wszystkim kursowanie
pociągów pas. po lokalnych, zapyziałych liniach, które nie są przewidziane do
przewozu kontenerów. Na tych odcinkach obsługę przejmuje ciężarówka i to nie
koniecznie o ładowności TIRa, bo to już jest detal.
jarek d.
-
57. Data: 2011-04-01 14:53:15
Temat: Re: Re:
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Fri, 1 Apr 2011 14:24:02 +0200, jarek d. napisał(a):
> Pojedzie szybciej, niż 120km/h?
> Zacząłeś od skrajności (30km/h), na którą ma wpływ przede wszystkim kursowanie
> pociągów pas. po lokalnych, zapyziałych liniach, które nie są przewidziane do
> przewozu kontenerów. Na tych odcinkach obsługę przejmuje ciężarówka i to nie
> koniecznie o ładowności TIRa, bo to już jest detal.
Akurat wspomniana trasa jest równoległa do A4
Wrocław - Przemyśl drogą - niecałe 7 godzin.
ta sama trasa pociągiem - 9 godzin.
Bielsko-Biała - Gdynia, pociągiem 11-15 godzin
Samochodem - 8-9 godzin
I to licząc pociągi osobowe, który mogą rozwijać większe prędkości bo są
lżejsze.
W jaki sposób zachęcisz przewoźników do włożenia tira na tory?
Zwłaszcza, że na kołach tir po prostu rusza i jedzie. Tak po załadunku
musisz dojechać na stację, poczekać na najbliższy pociąg (bo przecież nie
bedą jeździły co 10 minut), załadować, dojechać (plus typowe dla PKP
opóźnienia), wyładować, dojechać z dworca do celu.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
58. Data: 2011-04-01 15:19:47
Temat: Re: Re:
Od: "jarek d." <d...@w...tlen.pl>
Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał w wiadomości
news:6lglpakvv6y5$.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Fri, 1 Apr 2011 14:24:02 +0200, jarek d. napisał(a):
>
>> Pojedzie szybciej, niż 120km/h?
>> Zacząłeś od skrajności (30km/h), na którą ma wpływ przede wszystkim
>> kursowanie
>> pociągów pas. po lokalnych, zapyziałych liniach, które nie są przewidziane do
>> przewozu kontenerów. Na tych odcinkach obsługę przejmuje ciężarówka i to nie
>> koniecznie o ładowności TIRa, bo to już jest detal.
>
> Akurat wspomniana trasa jest równoległa do A4
>
> Wrocław - Przemyśl drogą - niecałe 7 godzin.
> ta sama trasa pociągiem - 9 godzin.
>
> Bielsko-Biała - Gdynia, pociągiem 11-15 godzin
> Samochodem - 8-9 godzin
>
> I to licząc pociągi osobowe, który mogą rozwijać większe prędkości bo są
> lżejsze.
> W jaki sposób zachęcisz przewoźników do włożenia tira na tory?
> Zwłaszcza, że na kołach tir po prostu rusza i jedzie. Tak po załadunku
> musisz dojechać na stację, poczekać na najbliższy pociąg (bo przecież nie
> bedą jeździły co 10 minut), załadować, dojechać (plus typowe dla PKP
> opóźnienia), wyładować, dojechać z dworca do celu.
Poznań - Warszawa: poc. 3 godz.,
Warszawa - Kraków: poc. 3 godz,
to są trasy po modernizacjach
Równoległa do A4 jest linia E30 Zgorzelec - Medyka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_kolejowa_E_30
modernizowana z bólami do prędkości 120 dla towarowych
Z bólami, bo w tym dziwnym kraju nie zna się pojęcia zrównoważony transport i
zabiera dotacje unijne na kolej, skutkiem czego są kolumny tirów tam, gdzie ich
być nie powinno, oraz "typowe dla pkp opóźnienia"
jarek d.
-
59. Data: 2011-04-01 15:47:19
Temat: Re: Re:
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał
> mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny
> chodził bo
> nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na
> polskich
> torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
> wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.
przez 24h mozna jednak przejechac 720km, czyli w wielu przypadkach
"cala Polske".
Tir zasadniczo nie jest szybszy, bo co z tego ze ma srednia
powiedzmy 70km/h, skoro po 9h przymusowy postoj.
J.
-
60. Data: 2011-04-01 15:55:36
Temat: Re:
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
jarek d. wrote:
>
> Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał w wiadomości
> news:1wumwywg7xcub.dlg@lepper.institute.com...
>> Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:49:39 +0200, jarek d. napisał(a):
>>
>>> A co masz konkretnie na myśli?
>>> Wybudowanie linii od zera przed Gierkiem (c.a. 99%) linii w tym
>>> kraju, czy
>>> wymianę nawierzchni przed Gierkiem, na istniejącej wcześniej linii?
>>>
>>
>> mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny
>> chodził bo
>> nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
>> torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
>> wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.
>
> A wiesz to zapewne z dziennika TV, na podstawie informacji z apogeum
> zimy, o pociągach pasażerskich.
> Kwalifikowany pociąg towarowy (a takimi wozi się pilne przesyłki
> kontenerowe) uzyskuje prędkość handlową porównywalną z poc. osobowym.
Czyli 60km/h jak nie stoi gdzieś w polu pod semaforem.
> A
> nie grzęźnie w korkach.
Za to grzęźnie na każdej stacji węzłowej. "Opóźnienie 12h to nie
opóźnienie", itd. Załadunek i wyładunek podobnie.
PKP potrafi wozić węgiel -- tam jak się spóźni o 48h to trudno -- każdy
odbiorca to wie i ma zapas na co najmniej tydzień do dwu. A węgiel nie
zgnije -- najwyżej ktoś troszkę pod...li, ale zwykle niewiele (byle mu na
opał starczyło).
Z pilnych przesyłek PKP wywiązać się nie potrafi absolutnie.
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)