-
41. Data: 2011-04-01 11:41:19
Temat: Re: "Wal po osob?wce"
Od: "krzyniem [Krzysiek Niemkiewicz]" <"[moje_inicjaly]"@post.pl>
W dniu 2011-04-01 11:08, Axel pisze:
> "krzyniem [Krzysiek Niemkiewicz]"<"[moje_inicjaly]"@post.pl> wrote in
> message news:4d9575cd$1@news.home.net.pl...
>
>>> Jesli chodzi ci o "sumowanie predkosci" - jest juz wielokrotnie
>>> udowodnione ze to bzdura, ze uszkodzenia przy zderzeniu 2 aut z
>>> predkoscia 50km/h sa takie jak przy zderzeniu 1 auta 50km/h z nieruchoma
>>> przeszkoda, a nie jak jednego auta z 100km/h z nieruchoma przeszkoda,
>>> poniewaz energia jest x2, ale tez 2x ma sie gdzie wydzielic, w
>>> przeciwienstwie do przeszkody nieruchomej.
>> Nie pisz, ze "sumowanie predkosci" jest bzdura, bo zaraz stworzysz nowa
>> fizyke ;) Zapewniam Cie, ze bedzie róznica, jak przy 50 km/h zapierdziele
>> czolowo w auto jadace z przeciwka z predkoscia równiez 50 km/h, niz jak
>> walne w to samo auto, ale stojace.
>> W swoim wywodzie zapomniales dodac, ze w skrócie myslowym zamieniles
>> przeszkody z jadacego AUTA na nieruchome DRZEWO.
>
> Bo w sytuacji wypadkowej masz raczej do wyboru walenie w samochod jadacy z
> przeciwka, albo w drzewo, a nie w stojacy samochod...
Nie czepiam się sytuacji, tylko nieścisłości wywodu, który może kogoś
wprowadzić w błąd.
ATSD to te przeszkody stojące wcale nie muszą być groźniejsze dla auta
niż inny samochód - np. betonowy kosz na śmieci, który jednak się
przewróci i potoczy na bok, drzewko, które się ugnie, wiata przystankowa
z duuużą strefą niekontrolowanego zgniotu... Robiąc takie porównania
trzymajmy się jednak przeszkód tego samego kalibru.
--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
----- ----- ---- -- ---- ----- ------
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!
-
42. Data: 2011-04-01 11:54:20
Temat: Re: "Wal po osobówce"
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Fri, 1 Apr 2011 11:31:21 +0200, "Cavallino"
<c...@k...pl> wrote:
>Myślisz, że mu zwróci tyle ile ona mogłaby zarobić przez pół roku, skoro
>nawet w wycenie różni się o 50% wartości?
po sprawie sądowej - dlaczego nie?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
43. Data: 2011-04-01 11:58:40
Temat: Re: "Wal po osobówce"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Roman" <g...@w...pl> napisał w
> To postawcie się w sytuacji kierowcy TIR-a....wieziecie
> cokolwiek...wpierdziela się Wam z podporządkowanej na żywca
> osobówka której się bardziej spieszy...walicie po klaksonie i po
> hamulcach...osobówka przemyka nietknięta i pokazuje Wam środkowy
> palec a Wy macie rozpiepszony ładunek i.......pomyślcie....za
> którymś razem przywalicie z premedytacją bez żadnej litości....
Nie trzeba byc kierowca tira. Jedziesz sobie osobowka, ktos ci
wyjezdza, robisz dzikie manewry, tamten odjedzie a tobie bedzie
grozic 8 lat .. no i jeszcze uszczerbek na zdrowiu.
J.
-
44. Data: 2011-04-01 12:10:35
Temat: Re: "Wal po osobówce"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:j58bp6huqeseta5714ih5h4vqg798cmit5@4ax.com...
> On Fri, 1 Apr 2011 11:31:21 +0200, "Cavallino"
> <c...@k...pl> wrote:
>
>>Myślisz, że mu zwróci tyle ile ona mogłaby zarobić przez pół roku, skoro
>>nawet w wycenie różni się o 50% wartości?
>
> po sprawie sądowej - dlaczego nie?
Ja już właśnie od roku próbuję w sądzie uzyskać należne odszkodowanie.
Przez pół roku sąd nie potrafił nawet ruszyć sprawy i powołać biegłego,
pozew do ubezpieczyciela wysyłał przez kwartał.
A tu doszłyby jeszcze problemy dowodowe z wykazaniem "co by było gdyby"
czyli ile firma by zarobiła gdyby auto pracowało (nie jest jedyne).
Horror, kupa kasy na prawników - myślisz że małą firmę stać na takie zabawy?
I to przy aucie za 10-20 tys?
-
45. Data: 2011-04-01 12:12:09
Temat: Re: Re:
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał w
wiadomości news:1eyli2nh63cdz$.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Fri, 1 Apr 2011 09:28:05 +0000 (UTC),
> b...@N...gazeta.pl
>> pies ich lizal, kazdy ma tu racje
>> a moze powrocic do pomyslu TIR'y na TORY?
>
> pomysł świetny. Tylko skąd weźmiesz tory?
tory sa, a mozna je zbudowac za pieniadze z akcyzy paliwowej.
Tylko co to zmieni - wszedzie torow nie bedzie, a nawet jak beda,
to maszynistow przeszkola - na przejezdzie wal w osobowke, szkoda
ladunku.
J.
-
46. Data: 2011-04-01 12:15:27
Temat: Re: Re:
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:12:09 +0200, J.F. napisał(a):
> tory sa, a mozna je zbudowac za pieniadze z akcyzy paliwowej.
>
gdzie są??? tych parę kilometrów niedaleko Łodzi?
Złomu z epoki przedgierkowskiej nie licz...
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
47. Data: 2011-04-01 12:49:39
Temat: Re: Re:
Od: "jarek d." <d...@w...tlen.pl>
Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał w wiadomości
news:yaryovysujxs.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:12:09 +0200, J.F. napisał(a):
>
>> tory sa, a mozna je zbudowac za pieniadze z akcyzy paliwowej.
>>
>
> gdzie są??? tych parę kilometrów niedaleko Łodzi?
> Złomu z epoki przedgierkowskiej nie licz...
A co masz konkretnie na myśli?
Wybudowanie linii od zera przed Gierkiem (c.a. 99%) linii w tym kraju, czy
wymianę nawierzchni przed Gierkiem, na istniejącej wcześniej linii?
Zresztą - jakie to ma znaczenie, skoro "maszynistow przeszkola: - na przejezdzie
wal w osobowke, szkoda
ladunku" hehe
jarek d.
-
48. Data: 2011-04-01 12:51:53
Temat: Re: Re:
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:49:39 +0200, jarek d. napisał(a):
> A co masz konkretnie na myśli?
> Wybudowanie linii od zera przed Gierkiem (c.a. 99%) linii w tym kraju, czy
> wymianę nawierzchni przed Gierkiem, na istniejącej wcześniej linii?
>
mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
49. Data: 2011-04-01 13:01:56
Temat: Re: Re:
Od: "jarek d." <d...@w...tlen.pl>
Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał w wiadomości
news:1wumwywg7xcub.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:49:39 +0200, jarek d. napisał(a):
>
>> A co masz konkretnie na myśli?
>> Wybudowanie linii od zera przed Gierkiem (c.a. 99%) linii w tym kraju, czy
>> wymianę nawierzchni przed Gierkiem, na istniejącej wcześniej linii?
>>
>
> mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
> nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
> torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
> wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.
A wiesz to zapewne z dziennika TV, na podstawie informacji z apogeum zimy, o
pociągach pasażerskich.
Kwalifikowany pociąg towarowy (a takimi wozi się pilne przesyłki kontenerowe)
uzyskuje prędkość handlową porównywalną z poc. osobowym. A nie grzęźnie w
korkach.
jarek d.
-
50. Data: 2011-04-01 13:23:52
Temat: Re: Re:
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Fri, 1 Apr 2011 13:01:56 +0200, jarek d. napisał(a):
> Kwalifikowany pociąg towarowy (a takimi wozi się pilne przesyłki kontenerowe)
> uzyskuje prędkość handlową porównywalną z poc. osobowym. A nie grzęźnie w
> korkach.
mniej więcej o tym piszę - czyli jakieś 30 km/h w porywach, bo tory już w
większośc zgniły..
Przykład bardzo obrazowy:
W 2005 roku jedne z najbardziej prestiżowych polskich pociągów, czyli
intercity na trasie Katowice-Warszawa jeździły przeważnie w 2 godziny 35
minut. Dokładnie tyle samo ile przejazd Londyn-Paryż.
W 2007 roku skrócono przejazd Eurostara na tej samej trasie do 2 godzin 15
minut. W tym samym czasie ponad połowa polskich intercity potrzebowała na
odcinek Katowice-Warszawa już 2:45. Na chwilę obecną średni czas przejazdu
Intercity to około 2:50, jeden tylko IC jedzie 2.40, około połowy jedzie
równe 3 godziny.
W roku 1989 czas przejazdu pociągiem osobowym na odcinku Jaworzno-Szczakowa
- Kraków Główny wynosił 55 minut. Niektóre pociągi jechały równą godzinę.
Obecnie planowo jest to 1 godzina 25 minut, a to tylko 55 km.
Taka jest sytuacja na jednej z ważniejszych w Polsce linii kolejowych.
Mniej ważne w zasadzie już nie powinny byc w ogóle używane, co spółki PKP
konsekwentnie realizują.
Wszystko co ma związek z PKP lub choćby leżało obok tego powinno być
zaorane na 2 metry poniżej poziomu gruntu, a conajmniej połowa pracowników
dostać dożywotni zakaz pracy w transporcie.
Wtedy BYĆ MOŻE będzie szansa zbudowania KOLEI, a dopiero później będzie
można rozmawiać o temacie "tiry na tory"
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.