Tu, gdzie teraz mieszkam (mały domek pod miastem) jest instalacja
dwuprzewodowa. Nie ma uziomu. Stwierdziłem, że zanim coś się stanie,
warto byłoby sobie ten uziom zrobić.

Wykopałem dół (ok. półtora metra), wkopałem tam starą obudowę od
komputera, zakopałem i poprowadziłem przewód do domu. Przewód do obudowy
jest przylutowany (a miejsce lutowania zabezpieczone klejem na gorąco).

Teraz... jak to zmierzyć bez specjalnego miernika do tego celu? Zmierzyłem
jedynie napięcie między tym uziomem a zerem (0.7 - 1.3V) i prąd zwarciowy
od zera do uziomu (przy 1.3V jest 3.58mA), ale pewnie to niewiele mówi...
rezystancji z tego nawet nie ma co wyliczać, bo to pewnie da rezystancję
całej pętli (od punktu uziemienia N, przez cały N, po ten uziom i przez
ziemię z powrotem)...

Czytam o tym trochę, ale póki co mam mętlik, a chcę to zrobić tak, żeby
było bezpieczniej niż jest teraz, a nie mniej bezpiecznie...

--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/

do góry

Dnia Sun, 24 Aug 2014 17:53:45 +0000 (UTC), Gof napisał(a):

> wkopałem tam starą obudowę od
> komputera,

To się nazywa recykling :) Ale to jest lakierowane, nie zda egzaminu. Jak
chcesz zmierzyć oporność uziomu, podłacz żelazko między fazę a ten uziom.
Następnie zmierz napięcie między tym uziomem a uziomem pomocniczym (jakiś
metr pręta wbitego w ziemię) umieszczonym w odległości 20-30m. Prąd znasz a
reszta to prawo Ohma.
--
Jacek

do góry

W dniu 2014-08-24 19:53, Gof pisze:
> Tu, gdzie teraz mieszkam (mały domek pod miastem) jest instalacja
> dwuprzewodowa. Nie ma uziomu. Stwierdziłem, że zanim coś się stanie,
> warto byłoby sobie ten uziom zrobić.
>
> Wykopałem dół (ok. półtora metra), wkopałem tam starą obudowę od
> komputera, zakopałem i poprowadziłem przewód do domu. Przewód do obudowy
> jest przylutowany (a miejsce lutowania zabezpieczone klejem na gorąco).
>
> Teraz... jak to zmierzyć bez specjalnego miernika do tego celu? Zmierzyłem
> jedynie napięcie między tym uziomem a zerem (0.7 - 1.3V) i prąd zwarciowy
> od zera do uziomu (przy 1.3V jest 3.58mA), ale pewnie to niewiele mówi...
> rezystancji z tego nawet nie ma co wyliczać, bo to pewnie da rezystancję
> całej pętli (od punktu uziemienia N, przez cały N, po ten uziom i przez
> ziemię z powrotem)...
>
> Czytam o tym trochę, ale póki co mam mętlik, a chcę to zrobić tak, żeby
> było bezpieczniej niż jest teraz, a nie mniej bezpiecznie...
>

nie mylisz przypadkiem przewodu ochronnego z uziemieniem?

@

do góry

Użytkownik Gof napisał:
> Tu, gdzie teraz mieszkam (mały domek pod miastem) jest instalacja
> dwuprzewodowa. Nie ma uziomu. Stwierdziłem, że zanim coś się stanie,
> warto byłoby sobie ten uziom zrobić.
>
> Wykopałem dół (ok. półtora metra), wkopałem tam starą obudowę od
> komputera, zakopałem i poprowadziłem przewód do domu. Przewód do obudowy
> jest przylutowany (a miejsce lutowania zabezpieczone klejem na gorąco).
>
> Teraz... jak to zmierzyć bez specjalnego miernika do tego celu? Zmierzyłem
> jedynie napięcie między tym uziomem a zerem (0.7 - 1.3V) i prąd zwarciowy
> od zera do uziomu (przy 1.3V jest 3.58mA), ale pewnie to niewiele mówi...
> rezystancji z tego nawet nie ma co wyliczać, bo to pewnie da rezystancję
> całej pętli (od punktu uziemienia N, przez cały N, po ten uziom i przez
> ziemię z powrotem)...
>
> Czytam o tym trochę, ale póki co mam mętlik, a chcę to zrobić tak, żeby
> było bezpieczniej niż jest teraz, a nie mniej bezpiecznie...

Metoda pomiaru rezystancji uziomu:

Od uziomu odpinamy wszelkie dalsze instalacje (uziom powinien posiadać
coś takiego jak "zacisk probierczy" pozwalający odpiąć go od instalacji
uziemianej na czas pomiarów).

Pomiędzy uziom a kołek pomiarowy wbity w ziemię (co najmniej pół metra
pręta metalowego) w odległości nie mniejszej jak 25 m od uziomu włączamy
źródło prądu - może nie 230 V ale te 24 V by się zdały. Pomiędzy uziom a
drugi kołek pomiarowy, też wbity co najmniej o 25 m od uziomu, przy czym
kat miedzy uziomem a dwoma kołkami nie może być mniejszy od prostego,
łączymy woltomierz. I teraz przyrost napięcia na woltomierzu po
włączeniu źródła prądu pozwala nam, z prawa Ohma, określić rezystancje
uziomu.

Czyli potrzebny będzie jakiś transformator ochronny, amperomierz,
woltomierz, dwa pręty i piećdziesiąt metrów przewodu. Mierzysz prąd
płynący przez transformator między uziomem a kołkiem zasilającym,
mierzysz przyrost napięcia na kołku pomiarowym - i liczysz rezystancje
uziomu.

Oczywiście można kupić/pożyczyć miernik rezystancji uziomów, wbić kołki,
połączyć przewody, nacisnąć guzik i wynik odczytać - bo wszystkie
pomiary cząstkowe i przeliczenie wyniku miernik zrobi samodzielnie. Ale
zasada pomiaru pozostaje ta sama.

A przy okazji - stary pecet półtora metra pod ziemią to chyba będzie
trochę mało - ja bym go lekko "posolił" - oczywiście nie solą kuchenna
bo go szybko korozja zeżre ale są preparaty do zmniejszania rezystancji
uziomów.

I nie rozumiem po co tyle roboty - kopie się dołek 50x50x70 cm, wbija
trzy - pięć metrów specjalnego pręta, zbrojeniówki 22 mm pospawanej
odcinkami lub starej rury wodociągowej (jak rurę wodociągową zaklepać na
płasko na końcu to młotem 8 kg wchodzi jak w masło w kamienisty grunt w
Beskidzie Niskim...) i uziom jak złoto!

--
Darek

do góry

Użytkownik Artur Miller napisał:
> W dniu 2014-08-24 19:53, Gof pisze:
>> Tu, gdzie teraz mieszkam (mały domek pod miastem) jest instalacja
>> dwuprzewodowa. Nie ma uziomu. Stwierdziłem, że zanim coś się stanie,
>> warto byłoby sobie ten uziom zrobić.
>>
>> Wykopałem dół (ok. półtora metra), wkopałem tam starą obudowę od
>> komputera, zakopałem i poprowadziłem przewód do domu. Przewód do obudowy
>> jest przylutowany (a miejsce lutowania zabezpieczone klejem na gorąco).
>>
>> Teraz... jak to zmierzyć bez specjalnego miernika do tego celu?
>> Zmierzyłem
>> jedynie napięcie między tym uziomem a zerem (0.7 - 1.3V) i prąd zwarciowy
>> od zera do uziomu (przy 1.3V jest 3.58mA), ale pewnie to niewiele mówi...
>> rezystancji z tego nawet nie ma co wyliczać, bo to pewnie da rezystancję
>> całej pętli (od punktu uziemienia N, przez cały N, po ten uziom i przez
>> ziemię z powrotem)...
>>
>> Czytam o tym trochę, ale póki co mam mętlik, a chcę to zrobić tak, żeby
>> było bezpieczniej niż jest teraz, a nie mniej bezpiecznie...
>>
>
> nie mylisz przypadkiem przewodu ochronnego z uziemieniem?

Ale przewód ochronny PE powinien być uziemiony przynajmniej na przyłączu
obiektu - zaś zasięg działania uziomu to nie więcej jak 30 m, jeśli
obiekt jest rozleglejszy to instalacja TN-S i TN-C-S wymaga szyny
ekwipotencjalnej łączącej kolejne uziomy wokół obiektu (i lokalnego
łączenia przewodu PE kolejnych rozdzielnic do tej szyny). tak więc
porządny przewód ochronny (czyli PE a ie PEN) bez uziomu się nie obejdzie.

--
Darek

do góry

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

> I nie rozumiem po co tyle roboty - kopie się dołek 50x50x70 cm, wbija
> trzy - pięć metrów specjalnego pręta, zbrojeniówki 22 mm pospawanej
> odcinkami lub starej rury wodociągowej (jak rurę wodociągową zaklepać
> na płasko na końcu to młotem 8 kg wchodzi jak w masło w kamienisty
> grunt w Beskidzie Niskim...) i uziom jak złoto!

Pozwolę sobie na wskazanie takiego archiwalium <k...@d...my.dell>

--
Jarek

do góry

"Gof" <g...@s...invalid> wrote in message
news:gof.pme.1408902825@news.chmurka.net...
> Tu, gdzie teraz mieszkam (mały domek pod miastem) jest instalacja
> dwuprzewodowa. Nie ma uziomu. Stwierdziłem, że zanim coś się stanie,
> warto byłoby sobie ten uziom zrobić.
>

Jaka jest siec zasilajaca budynek: TNC; TNC-S; TNS; TT ; IT; inna ?
Do czego w budynku zamierzasz podlaczyc ten uziom?

> Wykopałem dół (ok. półtora metra), wkopałem tam starą obudowę od
> komputera, zakopałem i poprowadziłem przewód do domu. Przewód do obudowy
> jest przylutowany (a miejsce lutowania zabezpieczone klejem na gorąco).
>


Jaki przewod: material; przekroj; wykonanie?
Na uziom, jak i na przewod doprowadzajacy do budynku, zaleca sie uzycie
plaskownika StZN o grubosci minimum 4[mm] i grubosci powloki Zn minimum 0.2
[mm]. Ponadto zaleca sie polaczenia skrecane lub spawane, zabezpieczone
lepikiem, (smola).


> Teraz... jak to zmierzyć bez specjalnego miernika do tego celu? Zmierzyłem
> jedynie napięcie między tym uziomem a zerem (0.7 - 1.3V) i prąd zwarciowy
> od zera do uziomu (przy 1.3V jest 3.58mA), ale pewnie to niewiele mówi...
> rezystancji z tego nawet nie ma co wyliczać, bo to pewnie da rezystancję
> całej pętli (od punktu uziemienia N, przez cały N, po ten uziom i przez
> ziemię z powrotem)...
>

http://tinyurl.com/pdj4rku

> Czytam o tym trochę, ale póki co mam mętlik, a chcę to zrobić tak, żeby
> było bezpieczniej niż jest teraz, a nie mniej bezpiecznie...
>

Popros jakiegos rozgarnietego fachowca... mowie to z troska.

--
M

do góry

On 2014-08-24 19:32:13 +0000, Dariusz K. Ładziak said:

>> Wykopałem dół (ok. półtora metra), wkopałem tam starą obudowę od
>> komputera, zakopałem i poprowadziłem przewód do domu. Przewód do obudowy
>> jest przylutowany (a miejsce lutowania zabezpieczone klejem na gorąco).

> A przy okazji - stary pecet półtora metra pod ziemią to chyba będzie
> trochę mało - ja bym go lekko "posolił" - oczywiście nie solą kuchenna
> bo go szybko korozja zeżre ale są preparaty do zmniejszania rezystancji
> uziomów.
>
> I nie rozumiem po co tyle roboty

Żeby pecet w końcu był pożyteczny :-)

do góry

A że się podepnę.. jak najlepiej (do czego) podłączyć matę/opaskę ESD?
Nie ma przewodów ochronnych. Pod przewód zerowy? Przez jakiś rezystor?

do góry

W dniu 2014-08-24 19:59, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sun, 24 Aug 2014 17:53:45 +0000 (UTC), Gof napisał(a):
>
>> wkopałem tam starą obudowę od
>> komputera,
>
> To się nazywa recykling :) Ale to jest lakierowane, nie zda egzaminu. Jak
> chcesz zmierzyć oporność uziomu, podłacz żelazko między fazę a ten uziom.
> Następnie zmierz napięcie między tym uziomem a uziomem pomocniczym (jakiś
> metr pręta wbitego w ziemię) umieszczonym w odległości 20-30m. Prąd znasz a
> reszta to prawo Ohma.
>

Jak ktoś będzie przechodził przez ten teren to go czasem nie dziabnie?

--
Pozdrawiam
Maks

do góry