Witam!

Kończą mi się wakacje. Nie narzekam, bo studiowanie jest fajne,
ale... ;]

W trakcie nauki bardzo mi brakowało możliwości szybkiego sprawdzenia
czegoś na wiki i google. Rozwiązywałem problem papierowymi książkami i
zapisaniem listy rzeczy, które sprawdzałem hurtowo wieczorem na
blaszaku.

Chciałbym sobie ułatwić życie przez kupno jakiegoś urządzonka, które
będzie mi mogło służyć w dowolnej chwili, nie uruchamiając się zbyt
długo i nie żrąc zbyt dużo prądu a jednocześnie oferując wygodną
przeglądarkę WWW. Internet mam w tej chwili dostępny tylko po skrętce,
ale mógłbym go puścić np. przez wifi 2,4GHz (może być też coś innego -
odpowiedni sprzęt muszę dopiero kupić - ale standardowe wifi może się
przydać w przyszłości).

W sumie sprawa jest niby prosta, tyle że zamiast 1000zł na netbooka wolę
wydać ~300zł na starego laptopa (razem z dyskiem i działającą baterią).
Zresztą im mniej, tym lepiej :]

Stary laptop to jednak toporna rzecz jest i trochę problemów może
sprawić z początku, wolałbym coś w stylu palmtopa. Na allegro są za
160zł, ale bez wifi i z Windowsem (IE? Bez przesady!). Może jakiś
telefon z wifi? Nie mam doświadczenia z gadżetami, proszę o poradę.

--
Pozdrawiam
Marcin Kocur
http://linux-porady.info - Linux od A do B :]

do góry

Marcin Kocur wrote:
> Stary laptop to jednak toporna rzecz jest i trochę problemów może
> sprawić z początku, wolałbym coś w stylu palmtopa. Na allegro są za
> 160zł, ale bez wifi i z Windowsem (IE? Bez przesady!). Może jakiś
> telefon z wifi? Nie mam doświadczenia z gadżetami, proszę o poradę.

Telefon z wi-fi to nieglupi pomysl. Sam uzywam kupionego za 250 zl E-51,
ktory sprawdza sie w takiej roli znakomicie - www dzialaja szybko i da sie
je wygodnie przegladac mimo niewielkich gabarytow wyswietlacza (dodatkowo
strony mozna skalowac oraz dopasowywac do rozmiarow wyswietlacza - po
przeskalowaniu czcionka jest mikroskopijna, ale bardzo czytelna), poza tym
ten telefon ma bardzo szybki procesor i duzo RAM-u, wiec wszystko dziala
stosunkowo szybko. Jako ze na pokladzie jest Symbian, mozesz wgrac np.
Opere, wygodnego klienta Gmail, przegladac PDF i dokumenty Office...
jednak najwazniejszy jest dla mnie Xlator - bardzo szybkie narzedzie, z
mysla o ktorym przygotowano m.in. Slownik Jezyka Polskiego, s.
ortograficzny, s. synonimow i slowniki jezykowe. Bezcenna rzecz. I co
najwazniejsze calosc miesci sie w malej kieszeni, w odroznieniu od
kilkakrotnie drozszego netbooka.

k,

do góry

Marcin Kocur pisze:
> Witam!
>(...)
> telefon z wifi? Nie mam doświadczenia z gadżetami, proszę o poradę.
>

EeeePC, za 800zł. Taki niby laptop. Zobacz na allegro, poczytaj opinie.
JEśli byś jednak chciał skorzystać z telefonu z wifi, to postaw na ekran
- jego rozdzielczość. pomiedzy 320x240 a 640x320 jest 4krotna różnica, a
to (biorąc pod uwage dzisiejsze strony) bardzo duża różnica. Co wiecej
niewiem czy nie taniej będzie kupić COŚ na kształt PDA BEZ telefonu. Sam
zdecyduj czy wolisz mieć komórke + pda czy sam PDA z duzym ekranem
wystarczy. Co do systemu - windows.. niestety. łatwiej jest porzegnać
sie z XPkiem niż z WM na telefonie.

Epc miałem 2 razy w rękach i oceniam go jako prawie laptop. mały ekran
jednak dużo odbiera, oczekiwania co do nowego sprzętu wysokie. ( wiec to
subiektywan opinia)
PDA "macałem" wiecej. JAk strona www sie przeskaluje (sam tekst), to
można ją wygodnie przeglądać. JAk nie - kaszanka. Tym bardziej jak jest
dużo wodotrysków. JAk już wspominałem 640w poziomie daje.. "+200% w
jakości odbioru informacji" wiadomo ze wiecej widać, ale miniej trzeba
przesuwac, łatwiej jest coś znaleźć. A są telefony z 800punkatami w
poziomie. DRuga sprawa to bateria. 2 godziny internetu non stop - pustka.
Ciekawy masz problem, napisz jakie masz przemyślenia, co sie wykluwa.
ToMasz

do góry

>>> Stary laptop to jednak toporna rzecz jest i trochę problemów może
>>> sprawić z początku, wolałbym coś w stylu palmtopa. Na allegro są za
>>> 160zł, ale bez wifi i z Windowsem (IE? Bez przesady!). Może jakiś
>>> telefon z wifi? Nie mam doświadczenia z gadżetami, proszę o poradę.
>> Telefon z wi-fi to nieglupi pomysl. Sam uzywam kupionego za 250 zl E-51,
>> ktory sprawdza sie w takiej roli znakomicie - www dzialaja szybko i da
>> sie je wygodnie przegladac mimo niewielkich gabarytow wyswietlacza

Jaaasne. Chyba dziala szybko jak do e51 wlozysz turbosprezarke! Wieksze
strony (powyzej 300kB razem obrazkami) zabijaja telefon na dluzsza chwile
juz nie wspominajac o cudownych reklamach z flashem.

--
pozdr
g

do góry

Osoba KILu napisała na pl.comp.pecet:

> Telefon z wi-fi to nieglupi pomysl. Sam uzywam kupionego za 250 zl
> E-51

Widzę na allegro jakieś z simlockiem. Nawet uszkodzonego bym kupił,
byleby miał to, co mi potrzebne (a niepotrzebny mi telefon).

> jednak
> najwazniejszy jest dla mnie Xlator - bardzo szybkie narzedzie, z mysla
> o ktorym przygotowano m.in. Slownik Jezyka Polskiego, s.
> ortograficzny, s. synonimow i slowniki jezykowe. Bezcenna rzecz. I co
> najwazniejsze calosc miesci sie w malej kieszeni, w odroznieniu od
> kilkakrotnie drozszego netbooka.

Żeby było zabawniej, studiuję filologię, więc tym bardziej podoba mi się
ta opcja. Bardzo dziękuję!

--
Pozdrawiam
Marcin Kocur
http://linux-porady.info - Linux od A do B :]

do góry

Osoba G Nowak napisała na pl.comp.pecet:

> Jaaasne. Chyba dziala szybko jak do e51 wlozysz turbosprezarke!
> Wieksze strony (powyzej 300kB razem obrazkami) zabijaja telefon na
> dluzsza chwile juz nie wspominajac o cudownych reklamach z flashem.

Toto ma flasha? Mam nadzieję, że można go wywalić :]

Poważnie, na stacjonarnym nie mam flasha na domyślnej przeglądarce.
jutuba nie oglądam, w gierki z joemonstera nie mam kiedy grać. Na co mi
on?

A jak z wirusami na tego Symbiana? Wolałbym tego po prostu używać, a nie
konfigurować przez miesiąc i naprawiać co tydzień.

--
Pozdrawiam
Marcin Kocur
http://linux-porady.info - Linux od A do B :]

do góry

** Marcin Kocur <m...@g...com.wytnij> wrote:

> Chciałbym sobie ułatwić życie przez kupno jakiegoś urządzonka, które będzie
> mi mogło służyć w dowolnej chwili, nie uruchamiając się zbyt długo i nie żrąc
> zbyt dużo prądu a jednocześnie oferując wygodną przeglądarkę WWW. Internet
> mam w tej chwili dostępny tylko po skrętce, ale mógłbym go puścić np. przez
> wifi 2,4GHz (może być też coś innego - odpowiedni sprzęt muszę dopiero kupić
> - ale standardowe wifi może się przydać w przyszłości).

MID - http://en.wikipedia.org/wiki/Mobile_internet_device

> W sumie sprawa jest niby prosta, tyle że zamiast 1000zł na netbooka wolę
> wydać ~300zł na starego laptopa (razem z dyskiem i działającą baterią).
> Zresztą im mniej, tym lepiej :]

Gdzie Ty chłopie kupisz normalnego notebooka z działającą baterią, sensownymi
parametrami (aby chociażby dało się odpalać współczesne strony WWW - wbrew
pozorom są dosyć wymagające obecnie), interfejsem wifi za 300zł? Netbook to nie
jest głupi pomysł ale na coś sensownego to minimum 1500zł.

--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK

do góry

Osoba ToMasz napisała na pl.comp.pecet:

> Ciekawy masz problem, napisz jakie masz przemyślenia, co sie wykluwa.

Jak widzisz opcja z telefonem mnie zainteresowała. Uczyć się wolę leżąc
na łóżku (najlepszy czworonożny przyjaciel człowieka), zamiast przy
biurku. A na łóżku dosyć ciężko się pisze (tak, długopisem), nie mówiąc
już o trzymaniu tam jeszcze starego laptopa, który się grzeje i buczy.
Najbardziej podobałby mi się elektroniczny papier z wifi, no ale to
chyba na razie niezbyt dostępne. W każdym razie coś małego, poręcznego,
na czym nie będę musiał stawiać geekowego Linuksa z jakimś haxiorskim
WM-em i męczyć się ze sterownikami do grafiki, żeby mi hibernacja
ruszyła. Do tego jak mi się o 2 w nocy coś przypomni, to o wiele
łatwiej i ciszej będzie sięgnąć po telefon, niż po laptopa.

--
Pozdrawiam
Marcin Kocur
http://linux-porady.info - Linux od A do B :]

do góry

** Marcin Kocur <m...@g...com.wytnij> wrote:

>> Ciekawy masz problem, napisz jakie masz przemyślenia, co sie wykluwa.

> Jak widzisz opcja z telefonem mnie zainteresowała. Uczyć się wolę leżąc na
> łóżku (najlepszy czworonożny przyjaciel człowieka), zamiast przy biurku. A na
> łóżku dosyć ciężko się pisze (tak, długopisem),

W pozycji leżącej tak samo ciężko się pisze na klawiaturze, a rysikiem ciężko
się pisze ogólnie. Niestety do pisania najwygodniej siedzieć.

Poza tym nie wiem jak się uczysz ale generalnie to chyba są cykle czytam/piszę
- czytając chciałbyś raczej robić proste adnotacje, zaznaczać fragmenty,
tagować itd. Nie?

> nie mówiąc już o trzymaniu tam jeszcze starego laptopa, który się grzeje i
> buczy. Najbardziej podobałby mi się elektroniczny papier z wifi, no ale to
> chyba na razie niezbyt dostępne. W każdym razie coś małego, poręcznego, na
> czym nie będę musiał stawiać geekowego Linuksa z jakimś haxiorskim WM-em i
> męczyć się ze sterownikami do grafiki, żeby mi hibernacja ruszyła. Do tego
> jak mi się o 2 w nocy coś przypomni, to o wiele łatwiej i ciszej będzie
> sięgnąć po telefon, niż po laptopa.

Patrzyłem na Allegro Nokie N800 używane chodzą po ~500zł. Masz na tym Linuksa
ale to akurat w tym układzie zupełnie nie oznacza hackowania sterowników
grafiki tylko dosyć prężną społeczność zgromadzoną dookoła projektu Maemo,
spory zestaw aplikacji open source przystosowanych do tej platformy oraz
*możliwość* (nie musisz tego robić) w razie czego zakasania rękawów i zrobienia
sobie coś szytego na miarę. :)

Wydaje mi się, że taki MID nadawałby się dla Ciebie - głównie ogranicza Cię
cena jednak. Ja tam nie wierzę w MID bo wolę mieć urządzenie, które jest
zarówno MID jak i telefonem (dobry smartphone) zawsze przy sobie. No ale to nie
te widełki cenowe.

--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK

do góry

Osoba Konrad Kosmowski napisała na pl.comp.pecet:

> MID - http://en.wikipedia.org/wiki/Mobile_internet_device

Czyli ma to swoją nazwę :)

Na allegro nie ma to jeszcze swojej kategorii, a na google idą po kilka
tysięcy... jakiś konkretny model? Nie mam tyle kasy do wywalenia.

>
>> W sumie sprawa jest niby prosta, tyle że zamiast 1000zł na netbooka
>> wolę wydać ~300zł na starego laptopa (razem z dyskiem i działającą
>> baterią). Zresztą im mniej, tym lepiej :]
>
> Gdzie Ty chłopie kupisz normalnego notebooka z działającą baterią,
> sensownymi parametrami (aby chociażby dało się odpalać współczesne
> strony WWW - wbrew pozorom są dosyć wymagające obecnie), interfejsem
> wifi za 300zł? Netbook to nie jest głupi pomysł ale na coś sensownego
> to minimum 1500zł.

Wifi podłączane do USB ~25zł. Laptopa znalazłem na allegro, przykładowo
500MHz i 128MB RAM, 6GB dysk. Styknie, tylko trzeba wiedzieć co tam
wgrać. Słabszy komputer robił u mnie za ruter z SUSE. Ale już lepiej
ten telefon.

--
Pozdrawiam
Marcin Kocur
http://linux-porady.info - Linux od A do B :]

do góry