eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Uh....! Ale megazoom!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 185

  • 81. Data: 2009-01-06 14:00:07
    Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
    Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>

    kamil napisał(a):
    > "p47" <p...@b...wp.pl> wrote in message
    > news:gjtsfb$jur$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >
    >> Dlaczego nie zauwazyłes więc, tego mojego: "przede wszystkim"? -chyba z
    >> tym zgadzasz się, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu wiekszość uzytkowników
    >> kupowała zegarek własnie przede wszystkim po to, aby odmierzać czas. Tylko
    >> mniejszośc (w większości panie) przedkładała nad to ich wygląd. Teraz
    >> pomiar czasu mamy wszedzie, np. w komórce, w samochodzier itd. Zegarek nie
    >> jest juz konieczny jako czasomierz, jego funkcja ozdobna bardzo wzrosła, a
    >> juz niezwykle istotna stała się (od pewnego poziomu) jego rola wyznacznika
    >> pozycji i prestiżu.
    >
    >
    > Wnioskujesz na podstawie wieloletnich badan, czy przemyslen z piatkowego
    > jasnego z pianka? ;-)
    >
    > Zegarek zawsze byl bizuteria i wyznacznikiem statusu, nie bez przyczyny od
    > dziesiecioleci powstaja recznie robione cuda, kiedys kieszonkowe na zlotym
    > lancuszku, dzisiaj nareczne.
    >

    Moryc Kohn kupił zegarek. Złotą cebulę. Przechadza się dumnie po rynku, co chwila
    wyciągając zegarek
    i zerkając na jego tarczę. Podbiega do niego mały chłopiec - przepraszam, która
    godzina?
    - Jest chłopcze teraz dokładnie za pięć dwunasta.
    - To punktualnie o 12:00 może mnie pan w d... pocałować - i ucieka.
    Kohn rzuca się za chłopcem w pogoń, zatrzymuje go znajomy, dokąd tak biegniesz?
    - Ten gówniarz mi powiedział, że mogę go o 12:00 pocałować w d....
    - To po co się tak spieszysz - mówi znajomy spoglądając na zegar na wieży kościelnej
    - masz jeszcze
    4 minuty czasu.

    wer

    P.S. Problem biżuteria czy użytkowy jest bardzo stary.

    P.P.S.

    - Rebe, moja żona mnie okrada!
    - Aj, aj Icek, dlaczego tak myślisz?
    - Rebe, ja znalazłem u niej za dekoltem mój nowy czasomierz!
    - Icek, czy przez czasomierz rozumiesz zegar?
    - Tak
    - A jaki to był zegar? Naręczny czy ścienny?


  • 82. Data: 2009-01-06 14:00:18
    Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    Cezary Grądys wrote:

    >> Z technicznego punktu widzenia nie ma przeciwwskazan przed tym zeby
    >> rozpoczac wyswietlanie czasu z dokladnoscia do jednej dziesiatej
    >> sekundy, zwlaszcza dzis, kiedy tyle jest radiowych zrodel czasu.
    >>
    >> Nikt jednak tego nie robi.
    >
    > Był taki zegarek naręczny z 2 kwarcami dla kompensacji niestabilności
    > temperaturowej. Odchyłka 2 s /rok. W sklepie widziałem go za 4000 zł
    > jakieś 10 lat temu. W sumie cena średnia jak na ten sklep była.
    > Bywają też synchronizowane radiowo. Naręczne to pewnie nieczęsto, ale
    > taki budzik mam.

    Wszystkie lepsze kwarce Casio mają synchronizację czasu z nadajnikiem radiowym.

    >> Czy na pewno wiec podstawowa funkcja zegarka ma byc jak
    >> najdokladniejszy pomiar czasu?
    >>
    >
    > Zależy dla kogo :) Ze szkoły pamiętam jak odliczało się ile do końca
    > lekci jest.Tam dokładność była potrzebna ;) Ja robiłem furorę takim
    > kalkulatorem Casio z zegarkiem, w którym można było stoper w tył puścić
    > i zawsze mogłem podać co do sekundy ile jest do końca lekcji :)

    Taaa, najlepsze jak podczas pisania kolokwium komuś zapika timer...
    --
    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 83. Data: 2009-01-06 14:01:01
    Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    kurdybanek wrote:
    > Od kilkunastu lat nie noszę zegarka. Bo i po co?

    Bo posiadanie zegarka wiąże się nie tylko z możliwością sprawdzania czasu.
    --
    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 84. Data: 2009-01-06 14:02:55
    Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    z/svc wrote:

    >> To jest b. przyjemny i przyzwoity Tissot LeLocl z mechanizmem z naciągiem
    >> automatycznym 25-kamieniowym ETA 2824.2.
    >
    > Nic mi to nie mówi :)))
    >
    > Zwyczajnie mi się podoba. Prosty, schludny, elegancki, nie duży, nie
    > rzucający się w oczy. Rzekłbym - w dobrym guście. Pewnie dlatego taki
    > drogi....

    To jest najniższa półka cenowa.
    --
    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 85. Data: 2009-01-06 14:03:41
    Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    Bogdan Blaszczak wrote:

    > Oj, na ETA to chyba nic nie znajdziesz za 500zl (nowego).

    Zdaje mi się że pod marką Tchibo wyszedł całkiem ładny zegarek i chyba na tej Ecie.
    --
    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 86. Data: 2009-01-06 14:08:02
    Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    b...@n...pl wrote:

    > - Rebe, moja żona mnie okrada!
    > - Aj, aj Icek, dlaczego tak myślisz?
    > - Rebe, ja znalazłem u niej za dekoltem mój nowy czasomierz!
    > - Icek, czy przez czasomierz rozumiesz zegar?
    > - Tak
    > - A jaki to był zegar? Naręczny czy ścienny?

    - Mojsze, a skąd ty masz taki ładny zegarek?
    - Podoba się, co? Tate mi sprzedał jak umierał.
    --
    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 87. Data: 2009-01-06 14:15:58
    Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
    Od: "...::QRT::..." <n...@...mejla>

    Dnia Tue, 06 Jan 2009 15:01:01 +0100, Mateusz Ludwin napisał(a):

    > kurdybanek wrote:
    >> Od kilkunastu lat nie noszę zegarka. Bo i po co?
    >
    > Bo posiadanie zegarka wiąże się nie tylko z możliwością sprawdzania czasu.

    tyle iż wszystkie inne aspekty posiadania zegarka to tylko puszenie ogona.

    --
    www.warszawski.info


  • 88. Data: 2009-01-06 14:20:57
    Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    ...::QRT::... wrote:

    >>> Od kilkunastu lat nie noszę zegarka. Bo i po co?
    >> Bo posiadanie zegarka wiąże się nie tylko z możliwością sprawdzania czasu.
    >
    > tyle iż wszystkie inne aspekty posiadania zegarka to tylko puszenie ogona.

    Nie, ja noszę mechanika dla siebie, a nie dla innych.
    To jak różnica między słuchaniem Jazzu i Techno. Tego się nie robi na pokaz.
    --
    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 89. Data: 2009-01-06 14:30:51
    Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
    Od: Bogdan Blaszczak <b...@U...wprost.pl>

    Mateusz Ludwin pisze:
    > Bogdan Blaszczak wrote:
    >
    >> Oj, na ETA to chyba nic nie znajdziesz za 500zl (nowego).
    >
    > Zdaje mi się że pod marką Tchibo wyszedł całkiem ładny zegarek i chyba
    > na tej Ecie.

    To jest możliwe. Czasem takie okolicznościowe, tańsze wychodzą.
    Ten mechanizm detalicznie można kupić za ok 150$, czyli jakieś 500zł sam
    mechanizm. Jeśli jakaś firma zakupi w hurcie, to moze wytargować
    powiedzmy 300zl za sztuke, może nawet mniej... Powiedzmy że za te 200zł
    złożą całą resztę: tarczę, wskazówki, kopertę, szkiełko,
    pasek/bransoletkę. Tylko że za te 200zł ta cała reszta może być dość
    wątpliwej jakości...
    Z tego co wiem, to na przykład koszt wymiany samego szkiełka, takiego
    jak jest u mnie (szafirowego), to jest ok 150-200zł. Już samo to
    pokazuje, że w takim 'okolicznościowym' egzemplarzu musi być znacznie
    tańsze szkło, mało odporne na zarysowania. Tak samo będzie z innymi
    elementami zewnętrznymi.
    No chyba, że dana firma robi swoisty prezent swoim klientom i sprzedaje
    to dużo poniżej kosztów... ale wątpię.


    --
    BlaTek
    mail(atob(rot13('LzkuqTIeDTWfLHejnl5wol51nj=='.repla
    ce('Hej','KEy'))))


  • 90. Data: 2009-01-06 14:40:58
    Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
    Od: "...::QRT::..." <n...@...mejla>

    Dnia Tue, 06 Jan 2009 15:20:57 +0100, Mateusz Ludwin napisał(a):

    > ...::QRT::... wrote:
    >
    >>>> Od kilkunastu lat nie noszę zegarka. Bo i po co?
    >>> Bo posiadanie zegarka wiąże się nie tylko z możliwością sprawdzania czasu.
    >>
    >> tyle iż wszystkie inne aspekty posiadania zegarka to tylko puszenie ogona.
    >
    > Nie, ja noszę mechanika dla siebie, a nie dla innych.
    > To jak różnica między słuchaniem Jazzu i Techno. Tego się nie robi na pokaz.

    W zasadzie nigdy nie miałem zegarka. To znaczy na komunie dostałem ale dość
    szybko cygan mi ukradł.
    Jesli z tymi zegarkami to coś podobnego do piór wiecznych to może rozumiem
    :)


    --
    www.warszawski.info

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: