Witajcie.

Pasuje mi, żeby w samochodzie przeczepić komórkę na takowy uchwyt
magnetyczny:
[nie mam nic wspólnego z aukcjami - takie mi po prostu pasują]
http://allegro.pl/biala-glowica-uchwyt-magnetyczny-n
a-telefon-2-hr-i1683803762.html
lub
http://allegro.pl/krusell-uchwyt-magnetyczny-nokia-s
klep-rybnik-i1655658218.html
[naprawdę! ;-)]
Było by to dla mnie akurat, szczególnie że w tym samym miejscu mógłbym
przyczepić telefon bądź też gruszkę od CB (tej to już nic nie zaszkodzi).

Przegulałem ile mogłem i praktycznie wszystkie tematy dotyczące magnesów
i komórek traktują o magnesach w pokrowcach i ich ew. wpływie na telefon.
A jak wygląda taki chwytak? Magnes wygląda na silniejszy (a na pewno
wymiarowo jest większy) od tego w pokrowcu, ale czy faktycznie zaszkodzi
telefonowi? Gruszkę od CB najwyżej wymienie, a z komórką byłby lekki
problem.
Komórka niby tylną klapkę ma metalową, dodatkowo pole magnetyczne
oddziałwało by bezpośrednio na blaszkę przyklejoną do pleców komórki a
nie przód, ale mimo wszystko... nie zabiję baterii? Wyświetlacza?

Czy ktokolwiek ma związane z takimi (lub podobnymi) uchwytami doświadczenia?

Ps. Nie chcę montować drugiej przyssawki na szybie, ani podwójnego
holdera do następnego urządzenia... Inne rozwiązania? Gecko-pad odpada -
musi się dać stosunkowo wygodnie coś na sprzęcie wyklikać.

--
Adam 'Adak' Kępiński a...@t...pl GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"