On 2012-07-05 17:09, EA wrote:

> Chodzi mi o to czy głos w obie strony jest
> wystarczająco słyszalny i czy telefon dobrze
> się trzyma podczas jazdy, a przy tym czy
> zakładanie i zdejmowanie telefonu jest wygodne.

To czy jest slyszalny, to raczej kwestia subiektywna i zalezna od
samochodu. W jednym modelu wyciszenie na to pozwoli, w innym akustyka
bedzie kiepska. Jak chcesz sie przekonac to chyba najlepiej
zrobic test we wlasnym samochodzie - zawsze mozesz po prostu kogos
poprosic zeby przytrzymal telefon na takiej wysokosci na jakiej
przewidujesz miejsce instalacji i wykonaj krotkie polaczenie. Albo
popros kogos zeby na chwile pozyczyl jakikolwiek uchwyt uniwersalny -
przeciez to teraz bardzo popularna rzecz, ludzie w to wkladaja telefony,
smartfony albo nawigacje.


--

memento lorem ipsum

do góry

W dniu 2012-07-05 20:40, EA pisze:
> Kiedyś radzono mi zainstalowanie zestawu
> głośnomówiącego, ale konieczność używania
> BT i ładowania zniechęciły mnie do tego
> rozwiązania.
Eeee... a co w tym zniechęcającego? Wsiadasz do samochodu i uruchamiasz
silnik i po chwili telefon (którego nawet nie musisz wyjmować z
kieszeni, torebki czy czego tam używasz do jego noszenia) masz połączony
z zestawem. Problemy z połączeniem zdarzają się raczej sporadycznie. Co
do ładowania to... obecnie mam Nokię N8 (wcześniej C7, C6, E66) i na
stałe włączony BT. Nie zauważyłem aby zużycie energii przez połączenie
BT z zestawem samochodowym jakoś dramatycznie skróciło czas między
ładowaniami.

--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
__

do góry

Użytkownik "EA"

> Kiedyś radzono mi zainstalowanie zestawu
> głośnomówiącego, ale konieczność używania
> BT i ładowania zniechęciły mnie do tego
> rozwiązania.

Mam E72 w której BT włącza się dłuzszym przyciśnięciem jednego
przecisku, co też czynie zawsze gdy wsiadam do auta. W chwili gdy
uruchamiam silnik telefon automatycznie łaczy się z zestawem, ale powiem
szczerze, że chyba niepotrzebnie to ciągle robię, kiedyś zapomniałem
wyłączyć BT a bateria trzymała tyle samo co zawsze.

> Przy okazji zapytam jednak jaką przewagę
> ma używanie zestawu głośnomówiącego
> nad używaniem tylko uchwytu?

Kolosalną...musisz mi uwierzyć na słowo, lub zapraszam do Ostrowa Wlkp
potestowac :)

W zestawie masz przeważnie dodatkowy mikrofon (u mnie zamocowany na
konsoli w podsufitce) przycisk odbioru przychodzących rozmów będący
jednocześnie regulatorem głośności (widoczny na pierwszym zdjęciu, po
lewej stronie konsoli środkowej na samej górze), za jego pomocą można
również wywołać połączenie, wystarczy przytrzymać chwilkę, wypowiedzieć
nazwę kontaktu a zestaw automatycznie zestawi połączenie, nie musisz
dotykać.
Dodatkowo ja to mam jakoś tak podpięte, że sygmał połączenia i samą
rozmowę słychać poprzez głośniki samochodowe (konkretnie przez 6
głośników) jeśli w tym czasie jest włączone radio to się automatycznie
wycisza na czas rozmowy (co jest chyba dość powszechne), dzieje się tak
również z dmuchawą klimatronika, ale to już nie wiem jak wykombinowali.

Uf...się rozpisałem

do góry

On 2012-07-05 18:40:15 +0000, "EA" <z...@s...pl> said:

> Przy okazji zapytam jednak jaką przewagę
> ma używanie zestawu głośnomówiącego
> nad używaniem tylko uchwytu?

Z definicji nie ma żadnej, gdyż obie metody są identyczne.
Głośnomówiący to dokładnie to samo, co... głośnomówiący.

Natomiast jest różnica między głośnomowiącym, a zestawem ze słuchawką,
który to zestaw nie jest głośnomówiący; przy głośnomówiącym wszyscy w
aucie słyszą rozmówców, przy zestawie ze słuchawką słyszą tylko
kierowcę.

Żeby było śmieszniej, wszystkie metody (włącznie z tą zabronioną)
są tak samo niebezpieczne...



--
Bydlę

do góry

Użytkownik "Bydlę"

> Żeby było śmieszniej, wszystkie metody (włącznie z tą zabronioną) są
> tak samo niebezpieczne...

No, w przypadku mojego zestawu równie niebezpieczna jest rozmowa z
pasażerką, a nawet niebezpieczniejsza, ponieważ zestaw nie ma nóg i
cycków.

do góry

Dzięki za wyjaśnienia.
Muszę się "od nowa" zastanowić co wybrać.
Rozumiem, że ten zabroniony to ten ze słuchawką.

Pozdrawiam
EA

do góry

EA wrote:
> Szukam uchwytu samochodowego
> do łatwego mocowania i zdejmowania

hf bluetooth kolego i nie ma mocnych, bezpieczenstwo, wygoda, slyszysz dobrze
przy kazdej predkosci, prestige ;P

Tylu idiotow na drogach jedzie z jedna lapa zajeta telefonem, naprawde uszko
kosztuje tylko 50zl, mniej niz mandat, mniej niz koszty wypadku...

do góry

sluchaj praktyka i nie PITOL ;)

kazdy zestaw samochodowy czy kablowy czy bt bedzie mial wady, powiem tak mam
bogata ciotke, co chwile nowe auto (bo stare ma juz az 3lata i po gwarancji) i
obecne ma z fabrycznym BT (peugeot). Raz do mnie dzownila to jakby dzwonila z
jakiegos kontenera. Moze sa lepsze zestawy glosnomowiace ale wg mnie ciezko
(nie testowalem). Zawsze bedzie inny glos z takiego zestawu.

Sluchawka do ucha (mozesz ja miec tylko w aucie jak nie chcesz nosic ze soba)
to idealny glos, rozmowca slyszy ciebie znacznie wyrazniej (jak z telefonu) no
i komfort nie tylko w aucie. Robisz zakupy, rece wolne, golisz sie - nadal
mozesz gadac, na rowerze (o ile szum wiatru bedize niski) itd. No i smieszna
cena, telefonu nigdzie nie wyciagam, nie zapomne zabrac go z auta itd.

Zostaja zestawy na bluetooth, bo to wygoda. Kablowe do lamusa.

Mikro sluchawka jabra w ogole mi nie przeszkadza, trzyma te 3-4dni, na poczatku
przy innej sluchawce mialem bole malzowiny usznej ale gumka widocznie byla zla,
za duza czy cus. Do obecnej jabry dodali 2 rozne kondony ;) na glosniczek i
jest okay. Czasami nawet mysle "o k... zgubilem sluchawke" a ona nadal jest w
uchu! Czasami sa problemy z parowaniem ale tu wchodzimy na temat jak
programisci pier... swoja robote. Trzeba telefon wylaczyc i wlaczyc ponownie
(rest) aby zobaczyl sluchawke. Ja mam SE+jabra, ojciec przekonal sie tez do
jabry i uzywa z jakas stara nokia i problemy z parowaniem sa raz na pol roku (u
mnie czesciej).

do góry

Dnia pięknego Fri, 06 Jul 2012 07:47:50 +0200 osobnik zwany EA wystukał:

> Dzięki za wyjaśnienia.
> Muszę się "od nowa" zastanowić co wybrać. Rozumiem, że ten zabroniony to
> ten ze słuchawką.

nie. Zabroniony to tne kiedy trzymasz w łapie. Zestaw ze słuchawką do
ucha czy głosnogaduła na BT są OK.




--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

On 2012-07-06 07:54, Papkin wrote:

> Tylu idiotow na drogach jedzie z jedna lapa zajeta telefonem, naprawde
> uszko kosztuje tylko 50zl, mniej niz mandat, mniej niz koszty wypadku...

Mnie tez czesto zastanawia ta biedota w serii 7, x-drive etc. jezdzaca z
jedna reka przy uchu bo juz nie bylo stac na sluchaweczke. Tak, maja
automat to przeciez po co druga reka na kierownicy ;)


--

memento lorem ipsum

do góry