eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ubezpieczenia a opony
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 1. Data: 2011-01-21 00:31:06
    Temat: Ubezpieczenia a opony
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    Witam!
    Właśnie likwiduję szkodę z OC, jestem już po oględzinach pojazdu i się
    chciałem pochwalić ciekawostką: koleś z Warty dokładnie obejrzał opony,
    w tym uważnie sobie zapisał indeks nośności oraz indeks prędkości. Może
    to norma, ale ja się zdziwiłem.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 2. Data: 2011-01-21 01:14:39
    Temat: Re: Ubezpieczenia a opony
    Od: Maseł <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-01-21 00:31, Krzysiek Kielczewski pisze:
    > Witam!
    > Właśnie likwiduję szkodę z OC, jestem już po oględzinach pojazdu i się
    > chciałem pochwalić ciekawostką: koleś z Warty dokładnie obejrzał opony,
    > w tym uważnie sobie zapisał indeks nośności oraz indeks prędkości. Może
    > to norma, ale ja się zdziwiłem.

    Norma - gdybys mial "slabsze" niz przewiduje producent autka, to mieliby
    podstawy, zeby przynajmniej od czesci odpowiedzialnosci sie wymigiwac (a
    Warta to z tego wymigiwania wrecz slynie).

    Pozdro

    Maseł


  • 3. Data: 2011-01-21 01:53:43
    Temat: Re: Ubezpieczenia a opony
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-01-21, Maseł <m...@p...onet.pl> wrote:

    >> Witam!
    >> Właśnie likwiduję szkodę z OC, jestem już po oględzinach pojazdu i się
    >> chciałem pochwalić ciekawostką: koleś z Warty dokładnie obejrzał opony,
    >> w tym uważnie sobie zapisał indeks nośności oraz indeks prędkości. Może
    >> to norma, ale ja się zdziwiłem.
    >
    > Norma - gdybys mial "slabsze" niz przewiduje producent autka, to mieliby
    > podstawy, zeby przynajmniej od czesci odpowiedzialnosci sie wymigiwac (a
    > Warta to z tego wymigiwania wrecz slynie).

    Teoretycznie może i masz rację. Praktycznie to szkoda powstała, bo
    klient Warty wjechał mi w bagażnik jak już się zatrzymałem :)

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 4. Data: 2011-01-21 05:18:26
    Temat: Re: Ubezpieczenia a opony
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> napisał w
    wiadomości news:slrnijhm94.ba1.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
    ho.pl...
    > On 2011-01-21, Maseł <m...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >>> Witam!
    >>> Właśnie likwiduję szkodę z OC, jestem już po oględzinach pojazdu i się
    >>> chciałem pochwalić ciekawostką: koleś z Warty dokładnie obejrzał opony,
    >>> w tym uważnie sobie zapisał indeks nośności oraz indeks prędkości. Może
    >>> to norma, ale ja się zdziwiłem.
    >>
    >> Norma - gdybys mial "slabsze" niz przewiduje producent autka, to mieliby
    >> podstawy, zeby przynajmniej od czesci odpowiedzialnosci sie wymigiwac (a
    >> Warta to z tego wymigiwania wrecz slynie).
    >
    > Teoretycznie może i masz rację. Praktycznie to szkoda powstała, bo
    > klient Warty wjechał mi w bagażnik jak już się zatrzymałem :)


    i poszedłbyś z tym do sądu i dyskutował o tym, ze Twoj samochód spełnia
    wymagania techbiczne do poruszania sie po drogach publicznych mimo "łysych"
    opon. Jak myslisz - wygrałbyś?

    Nie lizczy sie to, ze sie zatrzymałeś w tym wypadku, a to, ze mialeś
    (miałbyś) złe ogumienie. To jak z przekraczaniem prędkości - nie ważne, czy
    jedziesz z żona do szpitala. pińcet sie należy i 10 pkt karnych. Houk.


    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka


  • 5. Data: 2011-01-21 07:35:54
    Temat: Re: Ubezpieczenia a opony
    Od: "SET" <b...@m...pl>


    Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> napisał w
    wiadomości news:slrnijhhe7.ba1.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
    ho.pl...
    > Witam!
    > Właśnie likwiduję szkodę z OC, jestem już po oględzinach pojazdu i się
    > chciałem pochwalić ciekawostką: koleś z Warty dokładnie obejrzał opony,
    > w tym uważnie sobie zapisał indeks nośności oraz indeks prędkości. Może
    > to norma, ale ja się zdziwiłem.
    >
    > Pzdr,
    > Krzysiek Kiełczewski

    Jak już się skończy sprawa to please daj znać na grupie jak poszło
    załatwianie odszkodowania z Warty. Ojczulek miał bardzo niemiłe
    doświadczenia. Sytuacja idealnie jak twoja. Na światłach koleś z tyłu nie
    wyhamował i wjechał w kufer. Za zderzak, klapę, błotnik i wszystkie światła
    w pierwszym podejściu naliczyli 1100 PLN. Shuma z 2001 roku. Sam kurna
    lakiernik więcej kosztował. Wózkował się nimi pół roku aż z jakimś
    prawnikiem musiał się dogadać i coś tam więcej ugrali.
    Firma tragiczna. Nie wiem czy oni w ogóle zgodnie z prawem działają bo mi to
    pod mafię podpada.



  • 6. Data: 2011-01-21 08:24:57
    Temat: Re: Ubezpieczenia a opony
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Kuba \(aka cita\)

    > i poszedłbyś z tym do sądu i dyskutował o tym, ze Twoj samochód spełnia
    > wymagania techbiczne do poruszania sie po drogach publicznych mimo
    > "łysych" opon. Jak myslisz - wygrałbyś?

    Tak, wygrałby, bo nie przyczyniło się to do wypadku.

    > Nie lizczy sie to, ze sie zatrzymałeś w tym wypadku, a to, ze mialeś
    > (miałbyś) złe ogumienie. To jak z przekraczaniem prędkości - nie ważne,
    > czy jedziesz z żona do szpitala. pińcet sie należy i 10 pkt karnych.
    > Houk.

    Bzdura.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 7. Data: 2011-01-21 08:26:21
    Temat: Re: Ubezpieczenia a opony
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Kuba (aka cita) wrote:

    >
    > Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com>
    > napisał w wiadomości
    > news:slrnijhm94.ba1.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
    ho.pl... >On
    > 2011-01-21, Maseł <m...@p...onet.pl> wrote:
    > >
    > > > > Witam!
    > > > > Właśnie likwiduję szkodę z OC, jestem już po oględzinach
    > > > > pojazdu i się chciałem pochwalić ciekawostką: koleś z Warty
    > > > > dokładnie obejrzał opony, w tym uważnie sobie zapisał indeks
    > > > > nośności oraz indeks prędkości. Może to norma, ale ja się
    > > > > zdziwiłem.
    > > >
    > > > Norma - gdybys mial "slabsze" niz przewiduje producent autka, to
    > > > mieliby podstawy, zeby przynajmniej od czesci odpowiedzialnosci
    > > > sie wymigiwac (a Warta to z tego wymigiwania wrecz slynie).
    > >
    > > Teoretycznie może i masz rację. Praktycznie to szkoda powstała, bo
    > > klient Warty wjechał mi w bagażnik jak już się zatrzymałem :)
    >
    >
    > i poszedłbyś z tym do sądu i dyskutował o tym, ze Twoj samochód
    > spełnia wymagania techbiczne do poruszania sie po drogach publicznych
    > mimo "łysych" opon. Jak myslisz - wygrałbyś?

    Nie. Dyskutowałby czy przyczyniło się to do wypadku.

    >
    > Nie lizczy sie to, ze sie zatrzymałeś w tym wypadku, a to, ze mialeś
    > (miałbyś) złe ogumienie. To jak z przekraczaniem prędkości - nie
    > ważne, czy jedziesz z żona do szpitala. pińcet sie należy i 10 pkt
    > karnych. Houk.

    Bajki.
    Zaparkowany samochód może mieć łyse opony, przepalone żarówki etc.
    Myślisz że jak w niego wjedziesz, to się Twoje TU wyłga od
    odpowiedzialności za zniszczenia?

    Jeśli sprawa trafi do sądu - liczy się czy braki techniczne przyczyniły
    się do katastro... tfu, znaczy wypadku.

    Czasem trzeba zawędrować do drugiej instancji, bo niestety często w
    pierwszej to z orłem siedzi taki baran, że ręce opadają.

    Ale to proste sprawy, koszty zasądzane, po zażaleniu, zazwyczaj w
    całości pokrywają koszty adwokata.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 8. Data: 2011-01-21 09:02:59
    Temat: Re: Ubezpieczenia a opony
    Od: Ramok <c...@c...com>

    On 21.01.2011 07:35, SET napisał(a)/has written:
    > Jak ju? si? sko?czy sprawa to please daj zna? na grupie jak posz?o
    Mi -w podobnej sytuacji drogowej- jesienią zeszłego roku za uszkodzone
    poszycie zderzaka plus parę "pierdółek" wstępnie policzyli 1400. Auto
    oddałem do ASO i dałem im "wolną rękę" (czyt. upoważnienie) w ściganiu
    ubezpieczyciela -po wszystkim rozliczenie/informacja z Warty przyszło na
    kwotę prawie 4000zł...

    Ale w ten sposób jedyny problem z Wartą, na jaki mnie narazili, to ich
    błąd, że tę pierwszą "bezsporną" kwotę przelali na moje konto, a nie od
    razu do ASO... Za to o nic więcej już się nie martwiłem, swojej
    prywatnej kasy z kieszeni nie wyciągnąłem ani na moment, a auto
    odebrałem jak tylko było gotowe, a nie dopiero po wypłacie
    odszkodowania/zapłacie ASO.

    /Ramok


  • 9. Data: 2011-01-21 09:18:39
    Temat: Re: Ubezpieczenia a opony
    Od: kkk <m...@g...com>

    On 21 Sty, 08:26, "Massai" <t...@w...pl> wrote:

    > Bajki.
    > Zaparkowany samochód może mieć łyse opony, przepalone żarówki etc.
    > Myślisz że jak w niego wjedziesz, to się Twoje TU wyłga od
    > odpowiedzialności za zniszczenia?

    Zaparkowany może i może mieć "łyse", ale ten był "zaparkowany" na
    środku skrzyżowania - czyli w ruchu. Byłyby problemy z wypłatą gdyby
    miał "łyse" i tyle.



  • 10. Data: 2011-01-21 09:26:39
    Temat: Re: Ubezpieczenia a opony
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    kkk wrote:

    > On 21 Sty, 08:26, "Massai" <t...@w...pl> wrote:
    >
    > > Bajki.
    > > Zaparkowany samochód może mieć łyse opony, przepalone żarówki etc.
    > > Myślisz że jak w niego wjedziesz, to się Twoje TU wyłga od
    > > odpowiedzialności za zniszczenia?
    >
    > Zaparkowany może i może mieć "łyse", ale ten był "zaparkowany" na
    > środku skrzyżowania - czyli w ruchu.

    A nie kumasz że to był przykład sytuacji podobnej, a nie identycznej?

    > Byłyby problemy z wypłatą gdyby
    > miał "łyse" i tyle.

    Bzdura. Znaczy TU mogłoby się próbować migać, ale w sądzie sprawa
    oczywista.

    Co innego gdybyś na łysych przywalił w drzewo i chciał z AC naprawić -
    TU mogłoby się skutecznie wymigać.

    --
    Pozdro
    Massai

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: