Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:19d6gzibqhnoe$.1dqfys7tqcx00$.dlg@40tude.net...
>> Co o tym sądzicie, UFOki mi się przyglądały? :)))
>
> Przez większa część ujęcia brak w polu widzenia kamery czegokolwiek
> nieruchomego, przez co niesposób ocenić ruchów obiektu. Brak odniesienia.
> Nie wiadomo czy obiekt lata czy twoje łapy :)

Trochę obiekt. Zresztą, z taką rozdziałką bardziej mi chodziło o ukazanie
samego migania, zamiast słowami opisywać, jak często to robił.

> A jak już pokazujesz tło, to obiekt prawie się nie porusza. Mógłby to być
> też latawiec, taki na sznurku, wyposażony w światełko z jakąś elektronika
> do migania.

Bo on raz się ruszał, raz nie. Na latawiec i wiatr szedł za prosto, za
jednostajnie i za bardzo kontra. Prędze śmigowiec-zabawka.

--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!

do góry

Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:l68bgu$5qv$1@node2.news.atman.pl...
> Ja osobiście (chociaż akurat jestem ufo-filem), też bym tu stawiał na
> jakiś model latający - chyba, że z charakterystyki lotu (czego się nie da
> z filmu określić, ale widziałeś więc wiesz) wynikałoby, że nie - czyli np.
> szybkość przekraczająca możliwości modeli, manewry w rodzaju "skręt 90
> stopni" itp. - wtedy bym stawiał jednak na ufitów.

Opisowo - linie proste (liczę to jako kąt 0), ostra (bez łuków znaczy się)
zmiana kąta o ok. 20-30 stopni, stawanie w miejscu, potem ruch po świartce
okręgu, a także połączenie - linia prosta i zaraz po niej, a także po
chwilowym postoju, ruch po łuku. Jak pisałem, zwrok (czeski błąd zamierzony)
:)) mam przysłabiony i nie byłem w stanie dokładniej określić szczegółów,
także wiec, nie mogłem określić, czy obraca się dodatkowo wokół osi
pionowej.
Jego szybkość na odległość, jaką zgrubnie oceniałem (no, było ciemno i
średnio dało się odnieść, jakieś 100 metrów chyba), to 50-80 kph, co trudno
było ocenić z tego miejsca.

--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnl8ffsd.p2k.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
(...)
> Tam niedaleko mieszka znajomy, co projektuje (i robi też) znakomitą

Może to on był?

> awionikę do małych latadełek. Ale przeważnie jednak lata gdzie indziej.

Pewnie kamerkę podczepił i lustrował okolicę :)

--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!

do góry

ACMM-033 napisało:

>> Tam niedaleko mieszka znajomy, co projektuje (i robi też) znakomitą
> Może to on był?

Nie sądzę.

>> awionikę do małych latadełek. Ale przeważnie jednak lata gdzie indziej.
> Pewnie kamerkę podczepił i lustrował okolicę :)

Ona zwykle cały czas jest.

--
Jarek

do góry

> Bo on raz się ruszał, raz nie. Na latawiec i wiatr szedł za prosto, za
> jednostajnie i za bardzo kontra. Prędze śmigowiec-zabawka.

jaka była pogoda - w sensie siła wiatru, deszcz, temperatura ?

do góry

sundayman pisze tak:

> to opisz - może lepiej nawet tutaj, bo na paranauki.pl bym ci nie
> radził chyba :) A jestem ciekaw.

ale ja naprawdę nie wiem co widziałem :)

Było to w roku 1978 (wtedy jeszcze nic nie spożywałem ;)

Coś błyszczące, lecące wolno i bezgłośnie ze 3 metry nad ziemią.
Długość jakieś 3 metry. Stromo uniosło się żeby przelecieć nad drzewami
nie zadzierając przy tym nosa.

Co zrobiło później nie wiem bo zanim zdążyłem dobiec do drogi i
spojrzeć na drugą stronę drzew gdzieś zniknęło.

Widziałem to ja, gospodarz na polu i gospodarza kuń zapewne ;)

--
Piter

do góry

Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:l68tt3$mj8$1@node1.news.atman.pl...
>
>> Bo on raz się ruszał, raz nie. Na latawiec i wiatr szedł za prosto, za
>> jednostajnie i za bardzo kontra. Prędze śmigowiec-zabawka.
>
> jaka była pogoda - w sensie siła wiatru, deszcz, temperatura ?

Raczej pogodnie, sobota 14 listopada, godzina 20:27, pogodnie - świecił
księżyc, temperatura ok. 2 stopni, wilgoć na szybach stojących aut. Wiatr
niewielki. Chmur nie stwierdzono.

--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!

do góry

On 17.11.2013 00:11, PiteR wrote:

> Widziałem to ja, gospodarz na polu i gospodarza kuń zapewne ;)
>

W obecnych czasach, kiedy nawet łopata może być wyposażona w kamerkę UFO
niestety się nie pokazuje ;)

--
Mirek.

do góry

Pan PiteR napisał:

> ale ja naprawdę nie wiem co widziałem :)
>
> Było to w roku 1978 (wtedy jeszcze nic nie spożywałem ;)
>
> Coś błyszczące, lecące wolno i bezgłośnie ze 3 metry nad ziemią.
> Długość jakieś 3 metry. Stromo uniosło się żeby przelecieć nad
> drzewami nie zadzierając przy tym nosa.
>
> Co zrobiło później nie wiem bo zanim zdążyłem dobiec do drogi i
> spojrzeć na drugą stronę drzew gdzieś zniknęło.
>
> Widziałem to ja, gospodarz na polu i gospodarza kuń zapewne ;)

Ja widziałem dziesięć lat wcześniej. W grudniowy wieczór. Trudno
powiedzieć jak duże, łatwiej ocenic rozmiar kątowy. Spore raczej.
Przyleciało, zatrzymało się nad budynkiem, zrobiło zwrot, po czym
odleciało. Prawie bezgłośnie, ale delikatny szum dało się słyszeć.
Ładne było. Tak w technicznym sensie. W kształcie torusa. Kolor
ciepły -- mosiądz, miód, piwo, takie odcienie. I światło delikatnie
wokół. Dość dużo szczegółów dało sie przez ten moment zobaczyć.
Jakies nitowania, antenki, wypustki. Ale raczej krótkie. Jak nic,
to było UFO. W sensie, że niezidentyfilowane i latające. Kompletnie
nie potrafię tego wytłumaczyć. Dzieckiem byłem, ale nie miałem
jakiegoś świra na punkcie ufoków czy innych fantazyj. Nie mogę
powiedzieć, ze mi się po prostu zdawało. To jeden jedyny taki
przypadek, który pamiętam doskonale do dzisiaj.

--
Jarek

do góry

> Raczej pogodnie, sobota 14 listopada, godzina 20:27, pogodnie - świecił
> księżyc, temperatura ok. 2 stopni, wilgoć na szybach stojących aut.
> Wiatr niewielki. Chmur nie stwierdzono.

No to niedobrze :)
Zła pogoda , zwłaszcza silny wiatr byłby kontra modelowi latającemu...
Ale poważnie mówię, wyślij to Zagórskiemu. Model czy nie model - jest to
UFO (niezidentyfikowany obiekt latający) - wszak nie ?

do góry