-
1. Data: 2012-03-14 11:49:47
Temat: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: G Nowak <g...@g...com>
Witam,
Renault zdci mialo zdjeta glowice w celu wymiany zaworow. Po ponownym
zalozeniu wszystko dziala, ale po zatrzymaniu silnika, gdy stygnie,
glowica cyka, stuka niczym goracy uklad wydechowy po dlugiej jezdzie.
Zastanawiam sie, czy powinienem glowice dokrecic jeszcze troche mocniej,
czy moze poluzowac zeby nie pekla? Obecnie dokrecona sila 100Nm; w
instrukcji jest 25Nm, 25Nm i 3/4 obotu, ale tyle boje sie krecic na
starej uszczelce i srubach (sam ze swojej kieszeni do nich nie doloze).
Czytalem, ze w niektorych silnikach powinno sie rozgrzac do ok 50'c i
wtedy dokrecic o dany kat, sile. Ktos testowal to w Dci? Mam wrazenie,
ze ten metal jakis felerny.
--
Pozdr
G
-
2. Data: 2012-03-14 12:11:05
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: marcin <l...@k...cwo>
> Zastanawiam sie, czy powinienem glowice dokrecic jeszcze troche mocniej,
> czy moze poluzowac zeby nie pekla? Obecnie dokrecona sila 100Nm; w
> instrukcji jest 25Nm, 25Nm i 3/4 obotu, ale tyle boje sie krecic na
> starej uszczelce i srubach (sam ze swojej kieszeni do nich nie doloze).
zalozyles glowice na stara uszczelke?
-
3. Data: 2012-03-14 12:25:44
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "G Nowak" <g...@g...com> napisał w wiadomości
news:jjpt4b$t4e$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> Renault zdci mialo zdjeta glowice w celu wymiany zaworow. Po ponownym
> zalozeniu wszystko dziala, ale po zatrzymaniu silnika, gdy stygnie,
> glowica cyka, stuka niczym goracy uklad wydechowy po dlugiej jezdzie.
>
> Zastanawiam sie, czy powinienem glowice dokrecic jeszcze troche mocniej,
> czy moze poluzowac zeby nie pekla? Obecnie dokrecona sila 100Nm; w
> instrukcji jest 25Nm, 25Nm i 3/4 obotu, ale tyle boje sie krecic na starej
> uszczelce i srubach (sam ze swojej kieszeni do nich nie doloze).
>
> Czytalem, ze w niektorych silnikach powinno sie rozgrzac do ok 50'c i
> wtedy dokrecic o dany kat, sile. Ktos testowal to w Dci? Mam wrazenie, ze
> ten metal jakis felerny.
Trzeba było spód posmarować towotem, był by poślizg i by nie trzeszczało.
O matko ale jaja. Sory, ale na taką rzeźbę to szkoda cokolwiek wiecej
pisać...
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
4. Data: 2012-03-14 12:37:36
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: Andy Niwiński <a...@i...pl>
"Ukaniu" <l...@g...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:4f608039$0$1209$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "G Nowak" <g...@g...com> napisał w wiadomości
> news:jjpt4b$t4e$1@inews.gazeta.pl...
>> Witam,
>> Renault zdci mialo zdjeta glowice w celu wymiany zaworow. Po ponownym
>> zalozeniu wszystko dziala, ale po zatrzymaniu silnika, gdy stygnie,
>> glowica cyka, stuka niczym goracy uklad wydechowy po dlugiej jezdzie.
>>
>> Zastanawiam sie, czy powinienem glowice dokrecic jeszcze troche mocniej,
>> czy moze poluzowac zeby nie pekla? Obecnie dokrecona sila 100Nm; w
>> instrukcji jest 25Nm, 25Nm i 3/4 obotu, ale tyle boje sie krecic na
>> starej uszczelce i srubach (sam ze swojej kieszeni do nich nie doloze).
>>
>> Czytalem, ze w niektorych silnikach powinno sie rozgrzac do ok 50'c i
>> wtedy dokrecic o dany kat, sile. Ktos testowal to w Dci? Mam wrazenie, ze
>> ten metal jakis felerny.
>
> Trzeba było spód posmarować towotem, był by poślizg i by nie trzeszczało.
> O matko ale jaja. Sory, ale na taką rzeźbę to szkoda cokolwiek wiecej
> pisać...
>
Toż to prawie na prowokacyjny Trollposting aż wygląda....
Przecież takich "mundrych" ludzi nie ma? Czy się mylę?
-
5. Data: 2012-03-14 12:40:24
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: Grejon <g...@g...com>
W dniu 2012-03-14 12:37, Andy Niwiński pisze:
> Toż to prawie na prowokacyjny Trollposting aż wygląda....
>
> Przecież takich "mundrych" ludzi nie ma? Czy się mylę?
Wiesz, jak są tacy "mundrzy" że jeżdżą na tarczach zdartych do
wentylacji, to założenie głowicy na starą uszczelkę to pikuś. Pan pikuś.
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi
-
6. Data: 2012-03-14 13:33:51
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Grejon,
Wednesday, March 14, 2012, 12:40:24 PM, you wrote:
>> Toż to prawie na prowokacyjny Trollposting aż wygląda....
>> Przecież takich "mundrych" ludzi nie ma? Czy się mylę?
> Wiesz, jak są tacy "mundrzy" że jeżdżą na tarczach zdartych do
> wentylacji, to założenie głowicy na starą uszczelkę to pikuś. Pan pikuś.
Trzy razy czytałem oryginalnego posta i dopiero za trzecim razem mój
mózg zdołał przeczytać "starą uszczelkę". Wcześniej skrzętnie to
omijał - dla mojego bezpieczeństwa. Autentycznie chce mi sie rzygać
jak do mnie dociera, jak można dziadować. To jest po prostu
niewyobrażalne :(
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
7. Data: 2012-03-14 13:47:48
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: kamil <k...@s...com>
On 14/03/2012 12:33, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Grejon,
>
> Wednesday, March 14, 2012, 12:40:24 PM, you wrote:
>
>>> Toż to prawie na prowokacyjny Trollposting aż wygląda....
>>> Przecież takich "mundrych" ludzi nie ma? Czy się mylę?
>> Wiesz, jak są tacy "mundrzy" że jeżdżą na tarczach zdartych do
>> wentylacji, to założenie głowicy na starą uszczelkę to pikuś. Pan pikuś.
>
> Trzy razy czytałem oryginalnego posta i dopiero za trzecim razem mój
> mózg zdołał przeczytać "starą uszczelkę". Wcześniej skrzętnie to
> omijał - dla mojego bezpieczeństwa. Autentycznie chce mi sie rzygać
> jak do mnie dociera, jak można dziadować. To jest po prostu
> niewyobrażalne :(
A może facet po prostu nie wiedział, a chce się nauczyć samemu takie
rzeczy robić? Ja wiem, że na PMSie siedzą wyłacznie nieomylni
miszczoffie kierownicy hamujący na 4 metrach na śniegu i z każdego
poślizgu wychodzący kontrą i ręcznym ratując przy tym dziecko z
płonącego budynku drugą ręką. Ale w realnym życiu (wiesz, poza usenetem)
ludzie czasem robią różne bzdury, kiedy się uczą.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
8. Data: 2012-03-14 13:51:10
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: Grejon <g...@g...com>
W dniu 2012-03-14 13:47, kamil pisze:
> A może facet po prostu nie wiedział, a chce się nauczyć samemu takie
> rzeczy robić? Ja wiem, że na PMSie siedzą wyłacznie nieomylni
> miszczoffie kierownicy hamujący na 4 metrach na śniegu i z każdego
> poślizgu wychodzący kontrą i ręcznym ratując przy tym dziecko z
> płonącego budynku drugą ręką. Ale w realnym życiu (wiesz, poza usenetem)
> ludzie czasem robią różne bzdury, kiedy się uczą.
Jak zmieniasz dziecku pampersa to zakładasz na brudną dupę? Temat
wymiany UPG jest tak oklepany, że nie jest filozofią znaleźć jakieś
podstawowe informacje w necie.
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi
-
9. Data: 2012-03-14 14:07:46
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: AZ <a...@g...com>
On 03/14/2012 01:47 PM, kamil wrote:
>
> A może facet po prostu nie wiedział, a chce się nauczyć samemu takie
> rzeczy robić? Ja wiem, że na PMSie siedzą wyłacznie nieomylni
> miszczoffie kierownicy hamujący na 4 metrach na śniegu i z każdego
> poślizgu wychodzący kontrą i ręcznym ratując przy tym dziecko z
> płonącego budynku drugą ręką. Ale w realnym życiu (wiesz, poza usenetem)
> ludzie czasem robią różne bzdury, kiedy się uczą.
>
Ale przecież napisał, że nie chciał przeciągać bo stara uszczelka i śruby,
więc raczej wiedział, że tak się nie robi.
--
Artur
ZZR 1200
-
10. Data: 2012-03-14 14:43:52
Temat: Re: Trzeszczenie po zalozeniu glowicy
Od: "news-gazeta" <n...@g...pl>
>>
> Ale przecież napisał, że nie chciał przeciągać bo stara uszczelka i śruby,
> więc raczej wiedział, że tak się nie robi.
Chyba nie powiesz ze co ściaganie głowicy to wymiana śrub?
Pozdrawiam - Darek.