-
91. Data: 2016-11-09 12:51:57
Temat: Re: Trwałość zapisów na nośnikach informacji
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>> Taki urok chmury, pamietaj, dane w chmurze nie są Twoje.
>>>> Tak sie może wydawać ale tak nie jest. Niestety...
>>> Podobnie jak pieniądze w banku.
>> Co do własności pieniędzy w banku, fakty są jednak inne.
>
> Praktyka, ale jak kiedys administrator w banku powie "oops" ...
> Pozostaje miec nadzieje, ze dobrze tam dbaja o backupy i
> bezpieczenstwo serwerow w ogole :-)
Był jakiś przypadek w historii, że wcięło pieniądze z banku
z powodu awarii komputerów? No właśnie -- technika jest już
wystarczająca, co nie znaczy, że zawsze jest wola, by ją
stosować. Naiwna jest wiara tych, co uważają, że dane w darmowej
chmurce są przechowywane "podobnie jak pieniądze w banku".
>> Żeby było śmieszniej: to banknoty gromadzone w skarpecie
>> (czyli nie pieniądze, a tzw. "znaki pieniężne") są własnością
>> banku emisyjnego.
>
> Taki stary, a nie wie ze w skarpecie trzyma sie dolary,
> albo euro ?
Popularne są opowieści, jak to zaraz po wojnie czerwony położył
łapę na prywatnych dolarach, nie pozwolił ich mieć, a zwłaszcza
wywoxić za granicę. Więc szło się do ambasady ze skarpetą, tam
komisyjnie paliło dolary, sporządzało protokół zniszcznia, a za
wielką wodą na jego podstawie bank wypłacał równowartość.
Jarek
PS
Rzadko bywam w McDonald's, tak raz na kilka lat. Zajrzałem parę
miesięcy temu i stwierdziłem nowość: przyjmują zapłatę kartą, a w
dodatku samoobsługowo. Wyklikałem sobie coś na wielkim telewizorze,
przyłożyłem portfel z kartą, zapiszczało, napisało, że płatność
przyjęta, wydrukowało talon na odbiór w okienku. Poszedłem, wszystko
już było przygotowane, nawet nie musieli krzyczeć "kto prosił ruskie"
ani nic podobnego. Coś tylko powiedzieli, że "numer zamówienia jakoś
u pana inaczej wydrukowany". Ale poza tym wszystko się zgadzało.
No więc to obciążenie nigdy do mojego banku nie dotarło, sprawdzałem.
Nażarłem się wtedy za darmo.
-
92. Data: 2016-11-09 12:56:37
Temat: Re: Trwałość zapisów na nośnikach informacji
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Piotr Dmochowski napisał:
>>>> Taki urok chmury, pamietaj, dane w chmurze nie są Twoje.
>>>> Tak sie może wydawać ale tak nie jest. Niestety...
>>>
>>> Podobnie jak pieniądze w banku.
>>
>> Co do własności pieniędzy w banku, fakty są jednak inne.
>> Żeby było śmieszniej: to banknoty gromadzone w skarpecie
>> (czyli nie pieniądze, a tzw. "znaki pieniężne") są własnością
>> banku emisyjnego.
>
> Fragment wyroku sądu z 27 września 2012 r., Sygn. akt VI ACa 495/12:
> Sąd Apelacyjny podkreślił też, iż posiadacz traci własność środków
> pieniężnych wpłacanych na swój rachunek bankowy, a jednocześnie nabywa
> roszczenie o zwrot takiej samej sumy lub części, przy czym zwrot środków
> powinien nastąpić niezwłocznie. Tak wiec dopóki środki pieniężne
> znajdują się na rachunku bankowym nie mogą być własnością posiadacza
> tego rachunku bądź stanowić współwłasności kilku osób w razie założenia
> przez nie rachunku wspólnego.
To znów jakieś niuanse między "pieniędzmi", "środki pieniężne", "znaki
pieniężne" itd. Wszystko to jest jakimś umownym "zapisem roszczeń" o
zwrot prawdziwych pieniędzy. Gdy moi rodzice w latach siedemdziesiątych
wypłacili z PRL-owskiego banku dolary na wyjazd wakacyjny, to jeden
z banknotów drukowany był jeszcze gdzieś w okolicach pierwszej wojny
światowej. Jakoś się w skarbcach uchował. A miał jeszcze wydrukowaną
deklarację, że w każdej chwili może być zamieniony na złoto. Teraz już
takich zapewnień nie ma.
> To ja już wolę jednak te "nie moje" banknoty, zwłaszcza jak wprowadzą
> prawo że klienci mają się zrzucać na ratowanie bankrutujących banków.
W Polsce, krótko po wojnie, wprowadzili prawo, że posiadacze banknotów
mają się zrzucić na ratowanie ludowej ojczyzny. Wymiana pieniędzy
papierowych była ograniczona do pewnej kwoty na osobę, a te w banku
wymieniane były w całości. Z tym że wtedy oczywiście mało kto z ludu
pracującego miał konto bankowe.
--
Jarek
-
93. Data: 2016-11-09 13:32:44
Temat: Re: Trwałość zapisów na nośnikach informacji
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan Piotr Dmochowski napisał:
>> Fragment wyroku sądu z 27 września 2012 r., Sygn. akt VI ACa
>> 495/12:
>> Sąd Apelacyjny podkreślił też, iż posiadacz traci własność środków
>> pieniężnych wpłacanych na swój rachunek bankowy, a jednocześnie
>> nabywa
>> roszczenie o zwrot takiej samej sumy lub części, przy czym zwrot
>> środków
>> powinien nastąpić niezwłocznie. Tak wiec dopóki środki pieniężne
>> znajdują się na rachunku bankowym nie mogą być własnością
>> posiadacza
>> tego rachunku bądź stanowić współwłasności kilku osób w razie
>> założenia
>> przez nie rachunku wspólnego.
>To znów jakieś niuanse między "pieniędzmi", "środki pieniężne",
>"znaki
>pieniężne" itd.
To jedno, ale drugie - przychodzisz do banku, wplacasz 100 tys,
dostajesz kwitek ... a tu nagle dzwonek i "zgodnie z decyzja KNF
dzialalnosc banku zostaje zawieszona i zgloszony zostal wniosek o
upadlosc".
I nagle twoje pieniadze staly sie pieniedzmi banku :-)
>Wszystko to jest jakimś umownym "zapisem roszczeń" o
>zwrot prawdziwych pieniędzy. Gdy moi rodzice w latach
>siedemdziesiątych
>wypłacili z PRL-owskiego banku dolary na wyjazd wakacyjny, to jeden
>z banknotów drukowany był jeszcze gdzieś w okolicach pierwszej wojny
>światowej. Jakoś się w skarbcach uchował. A miał jeszcze wydrukowaną
>deklarację, że w każdej chwili może być zamieniony na złoto. Teraz
>już
>takich zapewnień nie ma.
Na brytyjskich funtach chyba do dzis jest napis "I promise to pay sum
of ... pounds od demand".
Bo bank note to tylko bankowy papier, ktory bank wymienia na prawdziwe
pieniadze :-)
Taka forma czeku bankierskiego/na okaziciela.
>W Polsce, krótko po wojnie, wprowadzili prawo, że posiadacze
>banknotów
>mają się zrzucić na ratowanie ludowej ojczyzny. Wymiana pieniędzy
>papierowych była ograniczona do pewnej kwoty na osobę, a te w banku
>wymieniane były w całości. Z tym że wtedy oczywiście mało kto z ludu
>pracującego miał konto bankowe.
To zdaje sie dwa razy bylo. Z tym, ze kwota dla ludu byla wzglednie
przyzwoita za to spekulanci i imperialistyczni wyzyskiwacze zostali
slusznie ukarani :-)
Ale ... czy Niemcy czegos takiego nie zrobily wczesniej, i to pare
razy ?
a Grabski nie zrobil ?
J.
-
94. Data: 2016-11-09 14:58:23
Temat: Re: Trwałość zapisów na nośnikach informacji
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Fragment wyroku sądu z 27 września 2012 r., Sygn. akt VI ACa
>>> 495/12: Sąd Apelacyjny podkreślił też, iż posiadacz traci
>>> własność środków pieniężnych wpłacanych na swój rachunek
>>> bankowy, a jednocześnie nabywa roszczenie o zwrot takiej
>>> samej sumy lub części, przy czym zwrot środków powinien
>>> nastąpić niezwłocznie. Tak wiec dopóki środki pieniężne
>>> znajdują się na rachunku bankowym nie mogą być własnością
>>> posiadacza tego rachunku bądź stanowić współwłasności kilku
>>> osób w razie założenia przez nie rachunku wspólnego.
>>
>> To znów jakieś niuanse między "pieniędzmi", "środki pieniężne",
>> "znaki pieniężne" itd.
>
> To jedno, ale drugie - przychodzisz do banku, wplacasz 100 tys,
> dostajesz kwitek ... a tu nagle dzwonek i "zgodnie z decyzja KNF
> dzialalnosc banku zostaje zawieszona i zgloszony zostal wniosek o
> upadlosc". I nagle twoje pieniadze staly sie pieniedzmi banku :-)
Nie pieniędzmi banku, tylko pieniędzmi dłużników banku. Do których
się zaliczam.
>> Wszystko to jest jakimś umownym "zapisem roszczeń" o zwrot
>> prawdziwych pieniędzy. Gdy moi rodzice w latach siedemdziesiątych
>> wypłacili z PRL-owskiego banku dolary na wyjazd wakacyjny, to jeden
>> z banknotów drukowany był jeszcze gdzieś w okolicach pierwszej wojny
>> światowej. Jakoś się w skarbcach uchował. A miał jeszcze wydrukowaną
>> deklarację, że w każdej chwili może być zamieniony na złoto. Teraz
>> już takich zapewnień nie ma.
>
> Na brytyjskich funtach chyba do dzis jest napis "I promise to
> pay sum of ... pounds od demand".
> Bo bank note to tylko bankowy papier, ktory bank wymienia na
> prawdziwe pieniadze :-)
> Taka forma czeku bankierskiego/na okaziciela.
Nie wiem, nie mam funtów ani grama. Ale mam wrażenie, że wszyscy
już od takich nierozsądnych obietnic odeszli. To zresztą przewidziało
prawo Kopernika, sformułowane wieki temu. I zresztą do dzisiaj słabo
rozumiane. Bo chodzi w nim o to, że gorszy pienądz wypiera Z OBIEGU
pienądz lepszy. Czyli że najpierw ludzie woleli płacić uszkodzonymi
(opiłowanymi) monetami złotymi, a nieuszkodzone zachowaywali dla
siebie, potem w obieg weszły monety półkruszczowe, dalej miedziane,
potem papier, aż na końcu niematerialne bajty. Z jakichś powodów
niektórzy każdą sytuację, gdy zamiast czegoś lepszego ludzie robią
rzeczy gorsze nazywają "prawem Kopernika". A w nim jest odwrotnie
-- ludzie wolą [mieć] lepszy pieniądz, daltego płacą gorszym.
>> W Polsce, krótko po wojnie, wprowadzili prawo, że posiadacze
>> banknotów mają się zrzucić na ratowanie ludowej ojczyzny. Wymiana
>> pieniędzy papierowych była ograniczona do pewnej kwoty na osobę,
>> a te w banku wymieniane były w całości. Z tym że wtedy oczywiście
>> mało kto z ludu pracującego miał konto bankowe.
>
> To zdaje sie dwa razy bylo. Z tym, ze kwota dla ludu byla wzglednie
> przyzwoita za to spekulanci i imperialistyczni wyzyskiwacze zostali
> slusznie ukarani :-)
>
> Ale ... czy Niemcy czegos takiego nie zrobily wczesniej, i to pare
> razy ? a Grabski nie zrobil ?
Wszyscy robil. Może prawie wszyscy. Dlatego nie ma co wierzyć w papierki
w sienniku.
--
Jarek
-
95. Data: 2016-11-09 15:45:29
Temat: Re: Trwałość zapisów na nośnikach informacji
Od: Marek <f...@f...com>
On Wed, 9 Nov 2016 10:29:27 +0100, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> A skąd! Nikt w żadne karteczki nie będzie się bawił.
Ale przenośnię załapałeś czy jednak za trudne to?
--
Marek
-
96. Data: 2016-11-09 16:23:18
Temat: Re: Trwałość zapisów na nośnikach informacji
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> A skąd! Nikt w żadne karteczki nie będzie się bawił.
>
> Ale przenośnię załapałeś czy jednak za trudne to?
Sam przecież jej użyłem. Ale może rzeczywiście zbyt trudne?
Przynajmien dla tych, co wprawdzie potrafią pisać (nawet
używając przenośni), ale czytanie sprawia im niejakie kłopoty.
--
Jarek
-
97. Data: 2016-11-09 17:11:50
Temat: Re: Trwałość zapisów na nośnikach informacji
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Radekp,
Wednesday, November 9, 2016, 10:05:10 AM, you wrote:
>> IMHO jednymi z bardziej godnych zaufania są wyniki badań płyt
>> CD/DVD/BR-D zrobione przez francuskie Ministerstwo Kultury i
>> Komunikacji, a nie wyniki producenta. Do znalezienia w sieci.
> Dla porządku tylko napiszę, że wygrały BR Panasonica.
> Natomiast b. słabo wypadły jakieś ekologiczne DVD Verbatima.
Nie wiem, czy DVD TDK są ekologiczne ale po kilku latach połowa nie
daje się odczytać :(
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
98. Data: 2016-11-09 17:27:27
Temat: Re: Trwałość zapisów na nośnikach informacji
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>>> Fragment wyroku sądu z 27 września 2012 r., Sygn. akt VI ACa
>>>> 495/12: Sąd Apelacyjny podkreślił też, iż posiadacz traci
>>>> własność środków pieniężnych wpłacanych na swój rachunek
>>>> bankowy, a jednocześnie nabywa roszczenie o zwrot takiej
>>>> samej sumy lub części, przy czym zwrot środków powinien
>>>> nastąpić niezwłocznie. Tak wiec dopóki środki pieniężne
>>>> znajdują się na rachunku bankowym nie mogą być własnością
>>>> posiadacza tego rachunku bądź stanowić współwłasności kilku
>>>> osób w razie założenia przez nie rachunku wspólnego.
>>
>>> To znów jakieś niuanse między "pieniędzmi", "środki pieniężne",
>>> "znaki pieniężne" itd.
>
>> To jedno, ale drugie - przychodzisz do banku, wplacasz 100 tys,
>> dostajesz kwitek ... a tu nagle dzwonek i "zgodnie z decyzja KNF
>> dzialalnosc banku zostaje zawieszona i zgloszony zostal wniosek o
>> upadlosc". I nagle twoje pieniadze staly sie pieniedzmi banku :-)
>Nie pieniędzmi banku, tylko pieniędzmi dłużników banku. Do których
>się zaliczam.
W pierszej kolejnosci to jednak pieniadze syndyka. A Ty bedziesz
gdzies daleko w kolejce ... chyba, ze cie BFG uratuje :-)
>> Na brytyjskich funtach chyba do dzis jest napis "I promise to
>> pay sum of ... pounds od demand".
>> Bo bank note to tylko bankowy papier, ktory bank wymienia na
>> prawdziwe pieniadze :-)
>> Taka forma czeku bankierskiego/na okaziciela.
>Nie wiem, nie mam funtów ani grama. Ale mam wrażenie, że wszyscy
>już od takich nierozsądnych obietnic odeszli.
Anglia to kraj kochajacy tradycje ... nowych funtow nie widzialem, ale
podejrzewam, ze nadal pisza.
http://www.bankofengland.co.uk/banknotes/Pages/about
/faqs.aspx
The words "I promise to pay the bearer on demand the sum of five
[ten/twenty/fifty] pounds" date from long ago when our notes
represented deposits of gold. At that time, a member of the public
could exchange one of our banknotes for gold to the same value. For
example, a ?5 note could be exchanged for five gold coins, called
sovereigns. But the value of the pound has not been linked to gold for
many years, so the meaning of the promise to pay has changed. Exchange
into gold is no longer possible and Bank of England notes can only be
exchanged for other Bank of England notes of the same face value.
No ale dzieki temu stare banknoty sa ciagle wazne ... ale tylko w
banku :-)
J.
-
99. Data: 2016-11-09 17:31:33
Temat: Re: Trwałość zapisów na nośnikach informacji
Od: Marek <f...@f...com>
On Wed, 9 Nov 2016 16:23:18 +0100, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Sam przecież jej użyłem.
Nie, odpisałeś od czapy. Przenośnię trzeba umieć używać.
--
Marek
-
100. Data: 2016-11-09 19:28:37
Temat: Re: Trwałość zapisów na nośnikach informacji
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> To jedno, ale drugie - przychodzisz do banku, wplacasz 100 tys,
>>> dostajesz kwitek ... a tu nagle dzwonek i "zgodnie z decyzja KNF
>>> dzialalnosc banku zostaje zawieszona i zgloszony zostal wniosek o
>>> upadlosc". I nagle twoje pieniadze staly sie pieniedzmi banku :-)
>
>> Nie pieniędzmi banku, tylko pieniędzmi dłużników banku. Do których
>> się zaliczam.
>
> W pierszej kolejnosci to jednak pieniadze syndyka. A Ty bedziesz
> gdzies daleko w kolejce ... chyba, ze cie BFG uratuje :-)
Jako Szary Człowiek z ROR-em jestem pierwszy w kolejce. W razie czego
to ten BFG ma dla mnie odłożone 100 tysięcy euro.
>>> Na brytyjskich funtach chyba do dzis jest napis "I promise to
>>> pay sum of ... pounds od demand".
>>> Bo bank note to tylko bankowy papier, ktory bank wymienia na
>>> prawdziwe pieniadze :-)
>>> Taka forma czeku bankierskiego/na okaziciela.
>> Nie wiem, nie mam funtów ani grama. Ale mam wrażenie, że wszyscy
>> już od takich nierozsądnych obietnic odeszli.
>
> Anglia to kraj kochajacy tradycje ... nowych funtow nie widzialem,
> ale podejrzewam, ze nadal pisza.
> http://www.bankofengland.co.uk/banknotes/Pages/about
/faqs.aspx
>
> The words "I promise to pay the bearer on demand the sum of five
> [ten/twenty/fifty] pounds" date from long ago when our notes
> represented deposits of gold. At that time, a member of the public
> could exchange one of our banknotes for gold to the same value. For
> example, a Ł5 note could be exchanged for five gold coins, called
> sovereigns.
W Polsce kurs wymiany wynisi: 1 suweren = 1 pińcetplus.
> But the value of the pound has not been linked to gold for many
> years, so the meaning of the promise to pay has changed. Exchange
> into gold is no longer possible and Bank of England notes can only
> be exchanged for other Bank of England notes of the same face value.
>
> No ale dzieki temu stare banknoty sa ciagle wazne ... ale tylko w
> banku :-)
Najfajniejsze są funty szkockie. Taki ni to pieniądz, ni to nie
pieniądz. Z definicji kursowo równy brytyjskiemu, ale na świecie
niechętnie uznawany. Za to jeśli ktoś tym chce zapłacić na terenie
Zjednoconego Królestwa, a druga strona nie che przyjąć -- to można
się odwrócić na pięcie i nie dać nic. Powołując się przy tym na
rozporządzenie królewskie, które to zachowanie czyni legalnym.
Jarek
--
Rzekł Havel do Macieja: Maćku, ty ne bojsa
I przetlomacz mezitim dila Jamesa Joyce'a
Ako zdechnou te junty
Zdvivchnesz-se z banku funty
I zakoupis krasneho rolls-royce'a