eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaSterowanie sinikiem indukcyjnym małej mocy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2016-11-04 16:04:12
    Temat: Sterowanie sinikiem indukcyjnym małej mocy
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Czy waszym zdaniem silniczki indukcyjne jednofazowe z fazą pomocniczą
    robioną przez zwarty zwój na części rdzenia magnetycznego (kiedyś masowo
    używane w gramofonach, wentylatorach czy nawet magnetofonach) nadają się
    do sterowania obrotami za pomocą regulacji kąta włączenia triaka?
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 2. Data: 2016-11-04 17:14:26
    Temat: Re: Sterowanie sinikiem indukcyjnym małej mocy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości
    >Czy waszym zdaniem silniczki indukcyjne jednofazowe z fazą pomocniczą
    >robioną przez zwarty zwój na części rdzenia magnetycznego (kiedyś
    >masowo
    >używane w gramofonach, wentylatorach czy nawet magnetofonach) nadają
    >się
    >do sterowania obrotami za pomocą regulacji kąta włączenia triaka?

    Fachowo to niezbyt, ale kiedys podlaczylem taki wiatrak do regulatora
    tyrystorowego i ladnie sie regulowal.

    Jeszcze kwestia co chcesz tym napedzac - moment napedowy spada bardzo,
    a w dodatku jestes po zlej stronie ch-ki.

    http://www.elektroinstalator.com.pl/maszyny-i-urzdze
    nia/61-maszyny-i-urzdzenia-elektryczne/524-regulacja
    -prdkoci-obrotowej-silnikow-prdu-przemiennego.html
    Przejdz do czesci o sterowaniu napieciowym - bo to niemal to samo.

    Tu lepiej widac - szczegolnie na ostatnim rysunku
    http://zseii.edu.pl/archive/dydaktyka/maszyny/mom_si
    l_ind.htm

    Patrz na linie 1 lub 2 - typowa ch-ka silnika indukcyjnego zasilanego
    stalym napieciem.
    Moment napedowy ma maksimum, przy pewnych obrotach, zblizonych do
    maksymalnych.
    Lub jak kto woli - przy niewielkim poslizgu.

    A Ty, nie zmieniajac czestotliwosci, chcesz pracowac przy duzym
    poslizgu, w obszarze obrotow miedzy 0 a maksimum momentu.
    I jesli obciazysz silnik stalym momentem, to nastapi ciekawe
    zjawisko - przy stalym napieciu zasilajacym, jesli obroty przyspiesza,
    to zwiekszy sie moment napedowy silnika, ktory rozpedzi silnik do
    wiekszych obrotow, wiec moment nadal wzrosnie, i tak az do przejscia
    za maksimum.
    Jesli obroty spadna, to spadnie moment, wiec dalej spadna obroty - i
    tak az do zatrzymania.
    W efekcie mamy regulacje dwustanowa :)

    Tak bedzie np przy napedzie windy, czy gramofonu, zjawisko natomiast
    nie przeszkadza np w wiatrakach - moment ktorym smiglo hamuje wirnik
    silnie rosnie wraz z obrotami, wiec ustabilizuja takie obroty, przy
    ktorych momenty do siebie pasuja.

    I to wszystko bylo przy zalozeniu stalego napiecia - czyli nastawiamy
    na autostransformatorze np 150V, a winda albo rozpedza sie jak glupia,
    albo zatrzymuje i spada :-)
    Aktywnie sterujac napieciem za pomoca jakiegos regulatora ze
    sprzezeniem zwrotnym mozna uzyskac stabilna prace ... ale lepiej dac
    falownik :-)

    J.










    i rozruchowy jest w tej metodzie kiepski,


  • 3. Data: 2016-11-04 17:44:17
    Temat: Re: Sterowanie sinikiem indukcyjnym małej mocy
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Fri, 4 Nov 2016 17:14:26 +0100, J.F. napisał(a):

    > Fachowo to niezbyt, ale kiedys podlaczylem taki wiatrak do regulatora
    > tyrystorowego i ladnie sie regulowal.
    >
    > Jeszcze kwestia co chcesz tym napedzac - moment napedowy spada bardzo,
    > a w dodatku jestes po zlej stronie ch-ki.

    [-]
    Tak właśnie myślałem. Problem wyniknął przy współpracy triakowego
    regulatora wentylatora dmuchawy do pieca c.o. Prawdopodobnie regulator
    zaprojektowano do silnika komutatorowego a użyto w konstrukcji pieca
    wyposażonego w dmuchawę odśrodkową napędzaną silnikiem indukcyjnym.
    Skutek taki że wiatrak nie bardzo chce wystartować :)
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 4. Data: 2016-11-04 18:47:35
    Temat: Sterowanie sinikiem indukcyjnym małej mocy
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Daja sie regulowac bez falownika. Przykladem sa regulatory predkosci do wentylatorow.
    Sa takie w sklepach i dzialaja. Przy obnizeniu napiecia rosnie poslizg. Innym
    sposobem regulacji takich silnikow jest odpowiednik "sterowania grupowego". Przy
    pelnym napieciu sieci wycinany jest przez sterownik pelny okres. Im wiecej okresow
    jest wycietych w jakiejs stalej jednostce czasu tym wolniej silnik sie obraca. Od
    zera nie da sie w ten sposob sterowac ale moment nie spada tak szybko jak przy
    obnizaniu napiecia. Tak z doswiadczenia zyciowego. W ZSRR robiono wiele dziwnych ale
    dzialajacych ustrojstw. Mialem teromowentylator made in zsrr. Wentylator mial dwie
    predkosci. W srodku byl spory opornik na ktorym robil sie spadek napiecia dla
    wolniejszego biegu. Kiedys zrobilem urzadzenie w ktorym predkosc obrotowa silnika
    byla regulowana autotransformatorem. Silnik mial ok 80W i byl typowym silnikiem z
    kondensatorem rozruchowym.


  • 5. Data: 2016-11-04 19:13:11
    Temat: Re: Sterowanie sinikiem indukcyjnym małej mocy
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>

    W dniu 2016-11-04 o 17:14, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości
    >> Czy waszym zdaniem silniczki indukcyjne jednofazowe z fazą pomocniczą
    >> robioną przez zwarty zwój na części rdzenia magnetycznego (kiedyś masowo
    >> używane w gramofonach, wentylatorach czy nawet magnetofonach) nadają się
    >> do sterowania obrotami za pomocą regulacji kąta włączenia triaka?
    >
    > Fachowo to niezbyt, ale kiedys podlaczylem taki wiatrak do regulatora
    > tyrystorowego i ladnie sie regulowal.
    >
    > Jeszcze kwestia co chcesz tym napedzac - moment napedowy spada bardzo, a
    > w dodatku jestes po zlej stronie ch-ki.
    >
    > http://www.elektroinstalator.com.pl/maszyny-i-urzdze
    nia/61-maszyny-i-urzdzenia-elektryczne/524-regulacja
    -prdkoci-obrotowej-silnikow-prdu-przemiennego.html
    >
    > Przejdz do czesci o sterowaniu napieciowym - bo to niemal to samo.
    >
    > Tu lepiej widac - szczegolnie na ostatnim rysunku
    > http://zseii.edu.pl/archive/dydaktyka/maszyny/mom_si
    l_ind.htm
    >
    > Patrz na linie 1 lub 2 - typowa ch-ka silnika indukcyjnego zasilanego
    > stalym napieciem.
    > Moment napedowy ma maksimum, przy pewnych obrotach, zblizonych do
    > maksymalnych.
    > Lub jak kto woli - przy niewielkim poslizgu.
    >
    > A Ty, nie zmieniajac czestotliwosci, chcesz pracowac przy duzym
    > poslizgu, w obszarze obrotow miedzy 0 a maksimum momentu.
    > I jesli obciazysz silnik stalym momentem, to nastapi ciekawe zjawisko -
    > przy stalym napieciu zasilajacym, jesli obroty przyspiesza, to zwiekszy
    > sie moment napedowy silnika, ktory rozpedzi silnik do wiekszych obrotow,
    > wiec moment nadal wzrosnie, i tak az do przejscia za maksimum.
    > Jesli obroty spadna, to spadnie moment, wiec dalej spadna obroty - i tak
    > az do zatrzymania.
    > W efekcie mamy regulacje dwustanowa :)
    >
    > Tak bedzie np przy napedzie windy, czy gramofonu, zjawisko natomiast nie
    > przeszkadza np w wiatrakach - moment ktorym smiglo hamuje wirnik silnie
    > rosnie wraz z obrotami, wiec ustabilizuja takie obroty, przy ktorych
    > momenty do siebie pasuja.
    >
    > I to wszystko bylo przy zalozeniu stalego napiecia - czyli nastawiamy
    > na autostransformatorze np 150V, a winda albo rozpedza sie jak glupia,
    > albo zatrzymuje i spada :-)
    > Aktywnie sterujac napieciem za pomoca jakiegos regulatora ze sprzezeniem
    > zwrotnym mozna uzyskac stabilna prace ... ale lepiej dac falownik :-)

    Dorzucę tylko:

    Elektronika dla wszystkich, Regulator obrotów wentylatora z silnikiem
    indukcyjnym, 52, 1(2015)
    :-)

    P.P.


  • 6. Data: 2016-11-04 23:32:24
    Temat: Re: Sterowanie sinikiem indukcyjnym małej mocy
    Od: JaNus <bez@adresu>

    W dniu 2016-11-04 o 16:04, Jacek Maciejewski pisze:
    > Czy (---) nadają się do sterowania obrotami za pomocą regulacji kąta
    > włączenia triaka?
    >
    Ja nie elektronik, ale od nich szak już dostałeś parę porad, jednak
    podrzucę własną. Mam wiatraczek w okapie kuchennym, który za bardzo
    hałasował, dlatego postanowiłem go regulować standardowym, kupnym
    urządzeniem z tyrystorem (nie znam szczegółów jego konstrukcji).
    Podłączenie w pierwszym podejściu dało efekt fatalny, podobny do
    opisanego przez J.F. ale mnie to nie zniechęciło, i po kilku próbach
    wyczaiłem, że wystarczy równolegle z wiatraczkiem podłączyć żarówkę
    (stosunek jej mocy do tej "wiatraczkowej" ma swoje znaczenie), i ona
    "wy-stabilizowała" układ. Najwyraźniej wiatrak był odbiornikiem zbyt
    chimerycznym, niestabilnym, i zaburzał pracę układu tyrystorowego.

    --
    Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
    Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
    głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!


  • 7. Data: 2016-11-05 01:20:34
    Temat: Re: Sterowanie sinikiem indukcyjnym małej mocy
    Od: "HF5BS" <h...@j...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:581cb3e4$0$5140$65785112@news.neostrada.pl...
    > Tak bedzie np przy napedzie windy, czy gramofonu, zjawisko natomiast nie
    > przeszkadza np w wiatrakach - moment ktorym smiglo hamuje wirnik silnie
    > rosnie wraz z obrotami, wiec ustabilizuja takie obroty, przy ktorych
    > momenty do siebie pasuja.

    Potwierdzam - mam wiatrak o 3 prędkościach. Dla sprawdzenia, przy
    czyszczeniu zdjąłem śmigło i zapuściłem bez obciążenia. Wszystkie trzy
    włączenia dały identyczną prędkość obrotową, tylko momentem właśnie się
    różniły.

    --
    Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
    Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
    (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
    i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)


  • 8. Data: 2016-11-05 02:04:09
    Temat: Re: Sterowanie sinikiem indukcyjnym małej mocy
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>

    W dniu 2016-11-04 o 16:04, Jacek Maciejewski pisze:
    > Czy waszym zdaniem silniczki indukcyjne jednofazowe z fazą pomocniczą
    > robioną przez zwarty zwój na części rdzenia magnetycznego (kiedyś masowo
    > używane w gramofonach, wentylatorach czy nawet magnetofonach) nadają się
    > do sterowania obrotami za pomocą regulacji kąta włączenia triaka?
    >

    Zacznijmy od tego, że mylisz pewne kwestie.

    Jedyny prawdziwy sposób, w jaki można regulować prędkość silnika
    asynchronicznego, to przez zmianę częstotliwości.

    Natomiast zmieniając napięcie (choćby i regulatorem fazowym), regulujesz
    jedynie moment obrotowy.

    I tu jest istotne, co ten silnik napędza. Jeśli obciążenie ma
    charakterystykę M ~ n (moment hamujący rośnie z prędkością obrotową,
    niekoniecznie liniowo, ale koniecznie monotonicznie), to wówczas
    oczywiście zmieniając moment (czyli napięcie), zmieniasz prędkość
    obrotową. Widać to na przykład przy przełączniku gwiazda-trójkąt, gdy
    silnik luzem obraca się z taką samą prędkością, a pod obciążeniem
    odpowiednio wolniej na gwieździe.

    Problem z regulacją przez moment a nie przez częstotliwość związany jest
    z odpornością danego silnika na poślizg. Im większy poślizg, tym
    mniejsza sprawność, bo więcej ciepła wytwarza się w prętach wirnika.
    Oczywiście są silniki, które wytrzymują długotrwałą pracę z zablokowanym
    wirnikiem, ale przeciętny silnik przemysłowy (z klatką aluminiową),
    wytrzymuje max. 4% poślizgu, powyżej tej wartości zmienia się w piec
    indukcyjny do topienia aluminium.

    Silniczki do wentylatorów wytrzymują długotrwałą pracę na dużym
    poślizgu, bo mają mały stosunek mocy do masy, więc mogą się długo
    nagrzewać, natomiast silniki trakcyjne z lokomotyw dokładnie na odwrót.

    W przypadku silników ze zwojem zwartym, jeśli silnik wytrzyma dłuższy
    czas w stanie zablokowanym, to wytrzyma wszystko, odrębną kwestią jest,
    czy harmoniczne generowane przez sterowanie fazowe nie spowodują jakichś
    efektów towarzyszących, np. przebicie izolacji stojana, wyładowania
    między wirnikiem a stojanem, itp.


  • 9. Data: 2016-11-05 11:04:53
    Temat: Re: Sterowanie sinikiem indukcyjnym małej mocy
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>

    W dniu 2016-11-04 o 23:32, JaNus pisze:
    > W dniu 2016-11-04 o 16:04, Jacek Maciejewski pisze:
    >> Czy (---) nadają się do sterowania obrotami za pomocą regulacji kąta
    >> włączenia triaka?
    >>
    > Ja nie elektronik, ale od nich szak już dostałeś parę porad, jednak
    > podrzucę własną. Mam wiatraczek w okapie kuchennym, który za bardzo
    > hałasował, dlatego postanowiłem go regulować standardowym, kupnym
    > urządzeniem z tyrystorem (nie znam szczegółów jego konstrukcji).
    > Podłączenie w pierwszym podejściu dało efekt fatalny, podobny do
    > opisanego przez J.F. ale mnie to nie zniechęciło, i po kilku próbach
    > wyczaiłem, że wystarczy równolegle z wiatraczkiem podłączyć żarówkę
    > (stosunek jej mocy do tej "wiatraczkowej" ma swoje znaczenie), i ona
    > "wy-stabilizowała" układ. Najwyraźniej wiatrak był odbiornikiem zbyt
    > chimerycznym, niestabilnym, i zaburzał pracę układu tyrystorowego.

    Nie jest chimeryczny, jest obciążeniem indukcyjnym i potrzebuje
    odpowiedniego układu sterującego. Po szczegóły odsyłam do cytowanego
    artykułu w EdW.

    P.P.


  • 10. Data: 2016-11-05 11:27:58
    Temat: Re: Sterowanie sinikiem indukcyjnym małej mocy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 5 Nov 2016 02:04:09 +0100, Tomasz Wójtowicz napisał(a):
    > W dniu 2016-11-04 o 16:04, Jacek Maciejewski pisze:
    >> Czy waszym zdaniem silniczki indukcyjne jednofazowe z fazą pomocniczą
    >> robioną przez zwarty zwój na części rdzenia magnetycznego (kiedyś masowo
    >> używane w gramofonach, wentylatorach czy nawet magnetofonach) nadają się
    >> do sterowania obrotami za pomocą regulacji kąta włączenia triaka?
    >>
    > Jedyny prawdziwy sposób, w jaki można regulować prędkość silnika
    > asynchronicznego, to przez zmianę częstotliwości.
    > Natomiast zmieniając napięcie (choćby i regulatorem fazowym), regulujesz
    > jedynie moment obrotowy.

    Ale np w takich silnikach DC szeregowych lokomotyw tez regulujesz
    tylko moment. Wystarcza.

    J.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: