Witam,

od wielu lat fotografuję (trochę to zbyt poważnie brzmi, więc uściślę:
głównie robię fotki, dla siebie, na wycieczkach, najczęściej górskich),
zaczynałem od lustrzanki Zenit ze standardowym Heliosem, potem przyszła
era cyfrowa czyli Canon A80 a obecnie Canon 1000D + Canon EF-S 18-200 IS

Grupę czytam od wielu lat i wiem, że macie świetne pomysły i wiedzę - z
wielu z nich już skorzystałem, więc po cichu liczę, że i tym razem coś
wykombinujecie na mój problem. A problem mam z utrzymaniem poziomych
kadrów, prawie zawsze ucieka mi prawy róg o 1-3 stopnie w dół.
Oczywiście, jak się zatrzymam na dłużej, skoncentruję na zdjęciu,
poprzymierzam do poziomych/pionowych elementów krajobrazu, to nie ma
problemu, ale gdy cykam fotki w biegu, z ciężkim plecakiem na grzbiecie,
no to potem muszę fotki prostować na komputerze...

No i co mam zrobić? Macie jakiś patent na to?

Pozdrawiam

--
Jacek Jakubowski