-
61. Data: 2015-03-06 01:38:17
Temat: Re: Tempomat ekonomiczny (pasywny)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Thu, 05 Mar 2015 00:17:12 +0100, Marek napisał(a):
> On Wed, 4 Mar 2015 22:30:45 +0100, Tomasz Pyra
> <h...@s...spam.spam> wrote:
>> A ile jest obecnie na rynku modeli w których nie ma możliwości
> kupienia ich
>> z automatem?
>
> Owszem to problem ale tylko spowodowany przez klientów, którzy u nas
> boją się automatów. Spróbujj w USA znaleźć jakikolwiek popularny
> model z wersją manualną.
Ale jakim problemem jest to że inni kierowcy, w innych pojazdach mają taką
a nie inną skrzynię biegów?
Idziesz do salonu i kupujesz z automatem, praktycznie każdy model.
Na rynku wtórnym masz nawet lepiej, bo automat chyba nadal obniża wartość
samochodu.
>> Owszem są ludzie który potrzebują wyłącznie przemieszczania się i
> samochód
>> jest dla nich złem koniecznym.
>> Ale nie zapominaj jednak o tych dla których samochód to
> przyjemność, a nie
>> tylko udręka :)
>
> Przekładanie biegów przyjemność? :-)
Co kto lubi.
Jeden lubi automat, ESP i lane-assist, a inny hamulce bez wspomagania,
zawieszenie na uniballach i przełączanie biegów.
Natomiast istotnie rację masz co do tego, że większość klientów nie
podejmuje tej decyzji świadomie, a kierując się tradycją i zabobonem.
Natomiast to się będzie zmieniać - podobnie jak do listy rzeczy pożądanych
przebiła się klima, tak i pewnie przebije się automat.
-
62. Data: 2015-03-06 01:44:42
Temat: Re: Tempomat ekonomiczny (pasywny)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Thu, 05 Mar 2015 08:37:16 +0100, dddddddd napisał(a):
> mi w mocnym automacie najbardziej przeszkadzają... lagi. Chcę szybko
> ruszyć, wciskam gaz, automat myśli sobie "zaraz zaraz, po wciśnięciu
> gazu coś miałem zrobić... aaa chyba włączyć bieg" i już po chwili rusza
> Manual tego nie ma - strzelam ze sprzęgła i ruszam.
W nowoczesnych skrzyniach nie jest tak źle - reagują naprawdę przyzwoicie.
Do tego jak na prawdę potrzebujesz mieć zredukowany bieg wcześniej, to
prawie każda umożliwia ręczne zrzucenie biegu.
Co do algorytmu to mnie denerwuje, jak chcę tak średnio mocno przyspieszyć
(nie żaden tam kickdown), wciskam gaz, zaczyna się redukcja i to w jakimś
tam płynniejszym-wolniejszym trybie.
Trwa to dłuuuuugo, czas ucieka i żeby nadgonić czas zmiany biegu, sytuacja
zaczyna wymagać jednak mocniejszego przyspieszenia, wciskam więc gaz coraz
mocniej.
Jak automat w końcu namyśli się żeby zredukować bieg, to okazuje się że gaz
już jest na tyle mocno wciśnięty, że automat stwierdza że będziemy
redukować o jeszcze jeden bieg i znowu wszystko od początku.
Więc tyle, że automat ma po prostu jakąś swoją specyfikę.
Nie przewidzi co chcesz zrobić, więc mu trzeba odpowiednio komunikować
własne zamiary.
-
63. Data: 2015-03-06 01:46:12
Temat: Re: Tempomat ekonomiczny (pasywny)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Thu, 05 Mar 2015 19:52:14 +0100, dddddddd napisał(a):
> twierdzisz że automat szybciej rusza niż ktokolwiek puszcza sprzęgło?
> manual ma przewagę: na skrzyżowaniach, przy włączaniu się do ruchu.
Ma potencjalną przewagę :)
Bo w praktyce, znakomita większość kierowców automatów dawno już jedzie,
nim inny kierowca ogarnie sprzęgło.
-
64. Data: 2015-03-06 07:06:12
Temat: Re: Tempomat ekonomiczny (pasywny)
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2015-03-06 o 01:46, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Thu, 05 Mar 2015 19:52:14 +0100, dddddddd napisał(a):
>
>> twierdzisz że automat szybciej rusza niż ktokolwiek puszcza sprzęgło?
>> manual ma przewagę: na skrzyżowaniach, przy włączaniu się do ruchu.
>
> Ma potencjalną przewagę :)
>
> Bo w praktyce, znakomita większość kierowców automatów dawno już jedzie,
> nim inny kierowca ogarnie sprzęgło.
>
przy ruszaniu spod świateł tak. Przy włączaniu się z podporządkowanej
czy też wyprzedzaniu raczej nie.
Mi jakoś ciężko się przyzwyczaić że będąc na podporządkowanej mam
wcisnąć gaz w podłogę jak auto mnie jeszcze nie minęło - w manualu
byłaby stłuczka, w automacie wyjeżdżam już za tym autem.
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
65. Data: 2015-03-06 07:10:42
Temat: Re: Tempomat ekonomiczny (pasywny)
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2015-03-06 o 01:44, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Thu, 05 Mar 2015 08:37:16 +0100, dddddddd napisał(a):
>
>> mi w mocnym automacie najbardziej przeszkadzają... lagi. Chcę szybko
>> ruszyć, wciskam gaz, automat myśli sobie "zaraz zaraz, po wciśnięciu
>> gazu coś miałem zrobić... aaa chyba włączyć bieg" i już po chwili rusza
>> Manual tego nie ma - strzelam ze sprzęgła i ruszam.
>
> W nowoczesnych skrzyniach nie jest tak źle - reagują naprawdę przyzwoicie.
nie wiem, z dsg praktycznie nie jeździłem
> Do tego jak na prawdę potrzebujesz mieć zredukowany bieg wcześniej, to
> prawie każda umożliwia ręczne zrzucenie biegu.
wtedy to można wcześniej wcisnąć gaz... ale to trochę mało naturalne,
wciskasz gaz- o! bieg się zmienił, ale trochę za szybko, więc puszczasz
gaz itd. Wyjeżdżasz z podporządkowanej - masz miejsce - gaz- zanim się
namyśli to miejsca nie ma. W manualu chyba połowę mniejsza luka
wystarczy do włączenia się do ruchu (tak żeby nikomu na drodze nie
przeszkadzać)
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
66. Data: 2015-03-06 12:24:25
Temat: Re: Tempomat ekonomiczny (pasywny)
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 6 Mar 2015 01:38:17 +0100, Tomasz Pyra
<h...@s...spam.spam> wrote:
> Natomiast to się będzie zmieniać - podobnie jak do listy rzeczy
pożądanych
> przebiła się klima, tak i pewnie przebije się automat.
Oby. I nie na znaczenia czy "pełen" automat czy tradycyjna skrzynia z
elektrycznym czy hydraulicznym wybierakiem. Byle zmieniał sam.
--
Marek
-
67. Data: 2015-03-06 12:25:47
Temat: Re: Tempomat ekonomiczny (pasywny)
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 6 Mar 2015 01:46:12 +0100, Tomasz Pyra
<h...@s...spam.spam> wrote:
> Bo w praktyce, znakomita większość kierowców automatów dawno już
jedzie,
> nim inny kierowca ogarnie sprzęgło.
A jak jeszcze muszą rusiec pod górkę....
--
Marek
-
68. Data: 2015-03-06 21:45:27
Temat: Re: Tempomat ekonomiczny (pasywny)
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra"
>
> Owszem to problem ale tylko spowodowany przez klientów, którzy u nas
> boją się automatów. Spróbujj w USA znaleźć jakikolwiek popularny
> model z wersją manualną.
Ale jakim problemem jest to że inni kierowcy, w innych pojazdach mają taką
a nie inną skrzynię biegów?
Idziesz do salonu i kupujesz z automatem, praktycznie każdy model.
Na rynku wtórnym masz nawet lepiej, bo automat chyba nadal obniża wartość
samochodu.
---
Jak wartość jest niższa to źle a nie dobrze. Gdyby cena była niższa to dla
kupującego ok :-)
-
69. Data: 2015-03-06 22:39:26
Temat: Re: Tempomat ekonomiczny (pasywny)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Fri, 6 Mar 2015 21:45:27 +0100, re napisał(a):
> Użytkownik "Tomasz Pyra"
>
>>
>> Owszem to problem ale tylko spowodowany przez klientów, którzy u nas
>> boją się automatów. Spróbujj w USA znaleźć jakikolwiek popularny
>> model z wersją manualną.
>
> Ale jakim problemem jest to że inni kierowcy, w innych pojazdach mają taką
> a nie inną skrzynię biegów?
> Idziesz do salonu i kupujesz z automatem, praktycznie każdy model.
> Na rynku wtórnym masz nawet lepiej, bo automat chyba nadal obniża wartość
> samochodu.
> ---
> Jak wartość jest niższa to źle a nie dobrze. Gdyby cena była niższa to dla
> kupującego ok :-)
Jak już tak ściśle, to cena to jakakolwiek liczba jaką podaje sprzedający,
może być dowolnie absurdalna i nadal będzie ceną.
Natomiast wartość jako taka, oczywiście nieco zależy od przyjętej
definicji, ale będzie to rzeczywista ilość pieniędzy za jaką można dokonać,
lub dokonano już transakcji, czyli coś mającego jakiś związek z
rzeczywistością.
-
70. Data: 2015-03-06 22:50:53
Temat: Re: Tempomat ekonomiczny (pasywny)
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra"
>>
>> Owszem to problem ale tylko spowodowany przez klientów, którzy u nas
>> boją się automatów. Spróbujj w USA znaleźć jakikolwiek popularny
>> model z wersją manualną.
>
> Ale jakim problemem jest to że inni kierowcy, w innych pojazdach mają taką
> a nie inną skrzynię biegów?
> Idziesz do salonu i kupujesz z automatem, praktycznie każdy model.
> Na rynku wtórnym masz nawet lepiej, bo automat chyba nadal obniża wartość
> samochodu.
> ---
> Jak wartość jest niższa to źle a nie dobrze. Gdyby cena była niższa to dla
> kupującego ok :-)
Jak już tak ściśle, to cena to jakakolwiek liczba jaką podaje sprzedający,
może być dowolnie absurdalna i nadal będzie ceną.
---
No właśnie, a wartość to jednak wartość :-)
Natomiast wartość jako taka, oczywiście nieco zależy od przyjętej
definicji, ale będzie to rzeczywista ilość pieniędzy za jaką można dokonać,
lub dokonano już transakcji, czyli coś mającego jakiś związek z
rzeczywistością.
---
Nie gadaj, a ja myślę, że to to ile jest coś naprawdę warte :-)
Rzecz była tylko w tym dla kogo jest warte. Średnia jest średnią. Spox.
Chciałem tylko zwrócić uwagę, że pewnie coś jest w tym, że rynkowa wartość
jest niższa.