eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 21. Data: 2013-09-01 20:50:56
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> W warszawskich zakładach Róży Luksemburg rtęć do lamp wkraplały kobiety
    >> przy taśmie za pomocą pipety. Z fatalnymi skutkami dla zdrowia, o czym
    >> wiadomo było tylko lokalnie, bo o nierozprzestrzenianie wiadomości
    >> dbano bardzo starannie.
    >
    > No ale co - w zakladzie tez nikt nie wiedzial, czy po 10 latach przy
    > tasmie rece nie drzaly tak, aby nie moc tej pipety dalej oblugiwac ?

    Chorowała, odchodziła z pracy, dokumentacja medyczna nie kojarzyła
    ze sobą pracy i choroby. Rtęć, to nie muchomor sromotnikowy, działa
    z opóźnieniem. Rotacja kadr sprzyjała temu wszystkiemu.

    --
    Jarek


  • 22. Data: 2013-09-01 20:52:20
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> WIEM !!!
    >> Produkować tak aby się NIE PSUŁO.
    >> Czyli powrót do XIX wieku i korzeni spisku żarówkowego.
    >
    > Swietlowki indukcyjne ?

    Ale czym przylutować tą cholerną cewkę, żeby sie nie zepsuło?

    --
    Jarek


  • 23. Data: 2013-09-01 21:02:58
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 01 Sep 2013 18:52:20 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>> WIEM !!!
    >>> Produkować tak aby się NIE PSUŁO.
    >>> Czyli powrót do XIX wieku i korzeni spisku żarówkowego.
    >>
    >> Swietlowki indukcyjne ?
    >
    > Ale czym przylutować tą cholerną cewkę, żeby sie nie zepsuło?

    Cewka bedzie wymienna, aby producenci zarobili.

    Banka z rtecia bedzie jedna i to za gruba kaucja :-)

    J.


  • 24. Data: 2013-09-01 21:06:33
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 01 Sep 2013 18:50:56 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>> W warszawskich zakładach Róży Luksemburg rtęć do lamp wkraplały kobiety
    >>> przy taśmie za pomocą pipety. Z fatalnymi skutkami dla zdrowia, o czym
    >>> wiadomo było tylko lokalnie, bo o nierozprzestrzenianie wiadomości
    >>> dbano bardzo starannie.
    >>
    >> No ale co - w zakladzie tez nikt nie wiedzial, czy po 10 latach przy
    >> tasmie rece nie drzaly tak, aby nie moc tej pipety dalej oblugiwac ?
    >
    > Chorowała, odchodziła z pracy, dokumentacja medyczna nie kojarzyła
    > ze sobą pracy i choroby. Rtęć, to nie muchomor sromotnikowy, działa
    > z opóźnieniem. Rotacja kadr sprzyjała temu wszystkiemu.

    I nikt nie chcial pracowac dluzej, i pracownicy nie zauwazyli ze tam
    wszyscy choruja ?

    Czy jednak to bardzo niewyrazne objawy byly, a my tu o dziecku ktore
    rzekomo od jednej swietlowki ...

    J.



  • 25. Data: 2013-09-01 21:10:18
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 01 Sep 2013 18:48:53 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Wręcz przeciwnie. Azbest, w sensie tego krzemianu, z którego w chmicznym
    > sensie się składa, nie jest specjalnie toksyczny. Wiadomo było natomiast,
    > z coraz większą pewnością, że *włókna* azbestowe *mogą* powodować nowotwory.
    > To znaczy jeśli ktoś wdycha pył z kurzem azbestowym, to mu te włókienka
    > przez płuca i krew trafiają w różnie miejsca, gdzie za jakiś czas może
    > się rozwinąć nowotwór. Za jaki -- tego nie wiadomo, może dziesięć, może
    > dwadzieścia lat, a może nie zdąży, bo człowiek wcześniej umrze z innych
    > powodów. Eternit leżący na dachu nie jest zagrożeniem. Rur wodociągowych
    > zrobionych z tego materiału chyba nikt nie planuje wymieniać. Nawet
    > produkcja wyrobów z azbestu nie musi być groźna.

    Produkcja jest grozna, bo tam wlasnie to zauwazono.
    Nie da sie przy produkcji seryjnej uniknac pylu azbestowego :-)

    > Niebezpieczne może być
    > zbyt nerwowa i niefachowa rozbiórka budynków z azbestem.

    Owszem, choc podejrzewam ze bardziej dla robotnikow niz otoczenia.
    Przypadkowi mieszkancy maja to jednorazowo, robotnicy od rozbiorek
    codziennie.

    J.


  • 26. Data: 2013-09-01 21:15:39
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: "kk" <...@...pl>

    > Jarek
    >
    > PS
    > Zatrucie rtęcią zdarzało się pierwszym fotografom. Znaczy dagerotypistom.
    > Naświetlone srebrzone płytki miedziane, uczulone wcześniej parami jodu,
    > wywoływało się w parach rtęci.

    A jeszcze wcześniej rtęć wykorzystywało się do wykonywania złoceń.
    Brało się złoto rozpuszczone w rtęci na watkę i polerowało zbroję królowi.
    To dopiero musiały być pary.



  • 27. Data: 2013-09-01 21:34:48
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>

    W dniu 31.08.2013 19:24, kk pisze:
    > http://tech.wp.pl/kat,130038,title,Swietlowki-swiatl
    o-niebezpieczne-dla-zdrowia,wid,15930155,wiadomosc.h
    tml
    >
    >
    > cytat :
    >
    > "przewróciła się lampka nocna, a będąca w niej źródłem światła
    > świetlówka uległa stłuczeniu. Jak poważne skutki niosło ze sobą to
    > wydarzenie, rodzina przekonała się dopiero trzy tygodnie później, kiedy
    > u swojego 4-letniego syna Maxa zaobserwowali wypadanie włosów. Z czasem
    > stan ten zaczął się pogarszać - chłopiec całkowicie stracił włosy i
    > brwi, a co gorsza pojawiły się u niego drgawki i problemy z oddychaniem.
    > Jedynym ratunkiem była seria zabiegów mających na celu usunięcie rtęci z
    > organizmu. Ze względu na skażenie, dom państwa Laus do dziś nie nadaje
    > się do zamieszkania."
    >
    > Co to musiała być za świetlówka ?
    >
    >

    Taaa, mnie tam parę lat temu pękła taka jedna w rękach i wszystko mi się
    na łeb posypało, w zeszłym roku też potłukłem jedną i jakoś kurde dziur
    w zębach nie przybyło, a włosy rosną jak zwykle za szybko.

    --
    Pozdrawiam
    Jakub Rakus


  • 28. Data: 2013-09-01 21:38:23
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    kk napisało:

    >> Zatrucie rtęcią zdarzało się pierwszym fotografom. Znaczy dagerotypistom.
    >> Naświetlone srebrzone płytki miedziane, uczulone wcześniej parami jodu,
    >> wywoływało się w parach rtęci.
    >
    > A jeszcze wcześniej rtęć wykorzystywało się do wykonywania złoceń.
    > Brało się złoto rozpuszczone w rtęci na watkę i polerowało zbroję królowi.
    > To dopiero musiały być pary.

    Jaką tam znowu watkę. Amalgamat sam w sobie jest plastyczny jak mokra wata.
    Kiedyś w dzieciństwie dostałem grudkę srebrnego od dentysty. W nagrodę, bo
    byłem grzeczny. Tak fajnie chrzęścił pod palcami przy ugniataniu. Później
    rtęć odparowała, stwardzniał i nie był już taki fajny.

    Królewska zbroja, to jakiś detal. Rtęci używało się od dawna do wydobywania
    złota i srebra ze zmielonej rudy. Ciasto amalgamatowe ładowano do worów
    jutowych i ogrzewano pod prasą. Rtęć parowała, skraplała się wyżej na
    jakichś powierzchniach chłodzonych wodą, gdzie mogła być zebrana do ponownego
    wykorzystania. Przy czymś takim, to dopiero musiało być fajne zajęcie.

    Jarek

    PS
    O którymś wezyrze czy innym takim czytałem, że kazał sobie rtęcią napełnić
    fontannę w ogrodzie. I przechadzał się po "wodzie" w blasku księżyca. Tyle
    że musieli mu dywany na to kłaść, by mógł równowagę utrzymać.


  • 29. Data: 2013-09-01 21:41:18
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> Nawet produkcja wyrobów z azbestu nie musi być groźna.
    >
    > Produkcja jest grozna, bo tam wlasnie to zauwazono.
    > Nie da sie przy produkcji seryjnej uniknac pylu azbestowego :-)

    Może być, może nie być. Nie wszystko muszą robić ludzie, nie wszystko
    musi być w otwartych pomieszczeniach.

    --
    Jarek


  • 30. Data: 2013-09-01 21:47:13
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>>> W warszawskich zakładach Róży Luksemburg rtęć do lamp wkraplały kobiety
    >>>> przy taśmie za pomocą pipety. Z fatalnymi skutkami dla zdrowia, o czym
    >>>> wiadomo było tylko lokalnie, bo o nierozprzestrzenianie wiadomości
    >>>> dbano bardzo starannie.
    >>>
    >>> No ale co - w zakladzie tez nikt nie wiedzial, czy po 10 latach przy
    >>> tasmie rece nie drzaly tak, aby nie moc tej pipety dalej oblugiwac ?
    >>
    >> Chorowała, odchodziła z pracy, dokumentacja medyczna nie kojarzyła
    >> ze sobą pracy i choroby. Rtęć, to nie muchomor sromotnikowy, działa
    >> z opóźnieniem. Rotacja kadr sprzyjała temu wszystkiemu.
    >
    > I nikt nie chcial pracowac dluzej, i pracownicy nie zauwazyli ze tam
    > wszyscy choruja ?

    Zauważyli. Ja z towarzyszką Różą L. miałem przelotny kontakt akurat
    w latach 1980/81, kiedy to powiał tak zwany wiatr odnowy. Ale to nie
    tak, że wszyscy i nie tak, że od razu. Tego typu zatrucia mają mocno
    indywidualny przebieg.

    > Czy jednak to bardzo niewyrazne objawy byly, a my tu o dziecku ktore
    > rzekomo od jednej swietlowki ...

    Podobno są też uczulenia i bardzo gwałtowne reakcje. Ale chyba bardzo
    rzadko.

    --
    Jarek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: