-
321. Data: 2011-04-02 16:05:23
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 02 Apr 2011 11:10:48 +0200, J.F. wrote:
>On Fri, 1 Apr 2011 07:27:33 -0500, Pszemol wrote:
>>Takie procedury widziałem w Polsce... ludzie biorą telefony
>>w abonamencie potem zanoszą do budki z telefonami
>>w supermarkecie aby dostać 1/3 wartości telefonu od handlarza.
>>To jest dopiero chore. Nie znam takich procederów w USA.
>
>Bo tam sie sprzedaje na ebayu ? :-)
Zeby nie byc goloslownym - na www.ebay.com wlasnie reklama:
"Instant sale - get up to $400 for your iPad or iPhone4"
link prowadzi do
http://srx.main.ebayrtm.com/clk?RtmClk&lid=860264&m=
180589&pg=5197&aii=8167957889521340032&u=1H4sIAAAAAA
AAAFMOTixRcCwoUjAwAiIrUwsrU2MF3%2BAQBSMDQ0NerszMFFsL
QzNzS1NzCwtLUyNDYxMDA2MjXi4AFqF42jgAAAA%3D&i=-9999&g
=4f2443321240a026825190e1ffcf1b35&uf=0
lub
http://green.ebay.com/instantsale/?utm_source=ebay&u
tm_medium=BillBoard&utm_campaign=Ipad2andiPhone4&_tr
ksid=p5197.m621
Widac i w USA dwie stowy nie smierdza - oplaca sie zaplacic 200 i
odebrac 400 :-)
J.
-
322. Data: 2011-04-02 18:01:48
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>
>
> Widac i w USA dwie stowy nie smierdza - oplaca sie zaplacic 200 i
> odebrac 400 :-)
No nie chciało mi się wierzyć by było inaczej ale Pszemol tak przekonująco
pisał , że uległem czarowi :-)
-
323. Data: 2011-04-03 06:01:55
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Użytkownik "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:in6ja3$1ob$1@news.net.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com>
>
>>>>>> Tak czy inaczej - Bebenek nie potrafił uzasadnić dlaczego ja
>>>>>> miałbym być "ofiarą marketingu" gdy podejmuję decyzję
>>>>>> o kupnie abonamentu z telefonem gdy na moim rynku nie
>>>>>> mam innej opcji jak tylko zapłacić z abonament z telefonem
>>>>>> lub tyle samo za abonament bez telefonu.
>>>>>
>>>>> Możesz jeszcze kupić ten telefon by sprzedać i kupić normalny.
>>>>
>>>> To dopiero chore byłoby...
>>>> Ja nie jestem handlarzem telefonów :)
>>>
>>> Jak kraj chory to i ludzie pewnie chorzy :-)
>>
>> Takie procedury widziałem w Polsce... ludzie biorą telefony
>> w abonamencie potem zanoszą do budki z telefonami
>> w supermarkecie aby dostać 1/3 wartości telefonu od handlarza.
>> To jest dopiero chore. Nie znam takich procederów w USA.
>
> Chore jest to, by dostając niepotrzebny produkt i to za darmo
> nie pozbyć się go na wolnym rynku z zyskiem.
Chore jest to, aby tak gonić za każdym groszem aby sprzedawać prezenty...
-
324. Data: 2011-04-03 06:04:34
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:luodp6hcnkmm72hf8g956qrq9o3j9i748v@4ax.com...
> Tylko ze powiedzmy 600zl w Polsce to jest niemalo, a 150 euro w
> Irlandii to nieduzo - wiec moze stad roznica w podejsciu marketingowym
> :-)
Cały szkopuł pewnie właśnie w tym...
Na dodatek urządzenie wyjęte z pudełka jest "used", nieważne
czy używane pół godziny, miesiąc czy pół roku, jest "used" a jako
takie nie ma nawet połowy ceny nowego i się nie opłaca ludziom
bawić w Ebaye, no chyba że z tego żyją bo mają duży obrót...
> Na to dochodza jeszcze inne czynniki, ktore powoduja ze operatorzy
> wola wcisnac klientowi telefon i wyzszy abonament.
Oczywiście, bo cena jaką oni płacą za telefon w milionowym hurcie
w fabryce w Chinach nie przypomina w ogóle ceny na "wolnym" rynku.
-
325. Data: 2011-04-03 06:10:29
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:v2iep697bpop90h8mhqkgrh883v76uht7p@4ax.com...
> On Sat, 02 Apr 2011 11:10:48 +0200, J.F. wrote:
>>On Fri, 1 Apr 2011 07:27:33 -0500, Pszemol wrote:
>>>Takie procedury widziałem w Polsce... ludzie biorą telefony
>>>w abonamencie potem zanoszą do budki z telefonami
>>>w supermarkecie aby dostać 1/3 wartości telefonu od handlarza.
>>>To jest dopiero chore. Nie znam takich procederów w USA.
>>
>>Bo tam sie sprzedaje na ebayu ? :-)
>
> Zeby nie byc goloslownym - na www.ebay.com wlasnie reklama:
> "Instant sale - get up to $400 for your iPad or iPhone4"
[...]
> Widac i w USA dwie stowy nie smierdza - oplaca sie zaplacic 200 i
> odebrac 400 :-)
Oczywiście że nie śmierdzą i dużo ludzi jest co się połakomi...
Nie widuję jednak takich budek z telfonami w "malls" w USA
jak u nas w "Galeriach" gdzie ludzie już za wczasu, przed podpisaniem
kontraktu z Orange czy Plusem, kombinują aby wybrać "sobie" telefon
nie taki który im się podoba tylko taki, na który jest najlepszy zbyt...
Można powiedzieć że to jest zdrowy spryt, że "Polak Potrafi", ale jest
to trochę chore że ludzie tak rozumują. Zresztą sam się łapie też na tej
polskiej chorobie - pewnie wynika to z lat biedy w komuniźmie :-)
Została taka skaza do kombinowania gdzie się da, podobna do tej
skazy głodu u ludzi starszych, naszych dziadków i babć, co kromkę
chleba upuszczoną na podłogę całują z szacunkiem bo pamiętają
czasy głodu gdzieś w obozie czy wysłaniu na Syberię...
-
326. Data: 2011-04-03 06:11:36
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:lhcep61dl254399j7qfg5eurbj13csh8ag@4ax.com...
> On Sat, 2 Apr 2011 11:24:38 +0200, Tomek wrote:
>>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał :
>>> Pszemolu, wszystko kwestia marketingu.
>>Tylko nie pisz, że chcesz mu coś wytłumaczyć.
>>Prosiłem miesiąc temu, skończcie go karmić.
>
> Pszemol nieglupi chlop i rozumie.
> Czesto na przykladzie wlasnym :-)
W końcu Polactwa w sobie też wykorzenić nie jest mi łatwo :-)
A czasem to Polactwo szkodzi a czasem się przydaje...
-
327. Data: 2011-04-03 08:43:00
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 3 Apr 2011 08:10:29 +0200, Pszemol wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>Bo tam sie sprzedaje na ebayu ? :-)
>>Zeby nie byc goloslownym - na www.ebay.com wlasnie reklama:
>>"Instant sale - get up to $400 for your iPad or iPhone4"
>[...]
>Nie widuję jednak takich budek z telfonami w "malls" w USA
>jak u nas w "Galeriach" gdzie ludzie już za wczasu, przed podpisaniem
Bo w USA inne podejscie i "komisy" nigdy nie byly modne ?
Tylko uzywanymi samochodami sie handluje i uzywana odzieza w Salvation
Army :-)
Co moze wynikac z wielu rzeczy - od stosunku cen do zarobkow w pewnej
grupie towarow, do odleglosci do takiego "mall" - co np ogranicza
klientele do takiej ktora stac na samochod i tym bardziej na telefon
za 200$.
>kontraktu z Orange czy Plusem, kombinują aby wybrać "sobie" telefon
>nie taki który im się podoba tylko taki, na który jest najlepszy zbyt...
>Można powiedzieć że to jest zdrowy spryt, że "Polak Potrafi", ale jest
>to trochę chore że ludzie tak rozumują. Zresztą sam się łapie też na tej
>polskiej chorobie - pewnie wynika to z lat biedy w komuniźmie :-)
A takze tego ze tak byl marketing operatorow u nas ustawiony, a w USA
byc moze bylo calkiem inaczej.
Tylko jak widac sie zmienilo i u nich jest dokladnie to samo tylko na
innej platformie handlowej :-)
Coz sie zreszta dziwic - myslisz ze tam sama elita jest ? Wiekszosc
przeciez wyjechala tam z powodu biedy w ojczystym kraju :-)
No dobra, ich dziadkowie wyjechali, oni sie juz w dobrobycie urodzili,
tylko potem pare kryzysow bylo, ostatni sie ponoc jeszcze nie skonczyl
:-)
>Została taka skaza do kombinowania gdzie się da, podobna do tej
>skazy głodu u ludzi starszych, naszych dziadków i babć, co kromkę
>chleba upuszczoną na podłogę całują z szacunkiem bo pamiętają
>czasy głodu gdzieś w obozie czy wysłaniu na Syberię...
Taa, niedawno slyszalem o przedwojennych czasach. Zapalke dzielilo sie
na czworo .. bo byly strasznie drogie z powodu podatku i panstwowego
monopolu. Oczywiscie aby zarobic na zapalkach trzeba bylo opodatkowac
zapalniczki. A ze przemyt kwitl - wprowadzono specjalne znaczki na
zapalniczki.
I chodzili po wsiach inspektorzy, rewizji nie robili bo nie wypadalo,
ale prosili chlopow o ogien do papierosa - a nuz ktorys wyciagnie
zapalniczke bez znaczka :-)
Inna ciekawostke slyszalem - Era wlasnie docenila klientow z 15-letnim
stazem, i zaoferowala im dowolny telefon za zlotowke. "no to co bylo
robic - wybralem ten najdrozszy". Przyznasz ze glupota byloby inaczej.
A potem sie moze okazac ze to ajfon jest, a nie dobry telefon, wiec do
handlarza go :-)
J.
-
328. Data: 2011-04-03 08:51:56
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 3 Apr 2011 08:04:34 +0200, Pszemol wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Tylko ze powiedzmy 600zl w Polsce to jest niemalo, a 150 euro w
>> Irlandii to nieduzo - wiec moze stad roznica w podejsciu marketingowym
>> :-)
>Cały szkopuł pewnie właśnie w tym...
>Na dodatek urządzenie wyjęte z pudełka jest "used", nieważne
>czy używane pół godziny, miesiąc czy pół roku, jest "used" a jako
"refurbished" :-P
>takie nie ma nawet połowy ceny nowego i się nie opłaca ludziom
>bawić w Ebaye, no chyba że z tego żyją bo mają duży obrót...
Dlatego niektorzy u nas oferuja nierozpakowane pudelko :-)
>> Na to dochodza jeszcze inne czynniki, ktore powoduja ze operatorzy
>> wola wcisnac klientowi telefon i wyzszy abonament.
>Oczywiście, bo cena jaką oni płacą za telefon w milionowym hurcie
>w fabryce w Chinach nie przypomina w ogóle ceny na "wolnym" rynku.
Nie tylko. Sprzedaz telefonu to wiekszy obrot, a spadek obrotow zle
wyglada w sprawozdaniu rocznym, kwartalnym i miesiecznym.
A sa i inne "wskazniki" - zle wyglada spadek ARPU, czyli sredni
przychod na abonenta, nieuwiazany latwiej odchodzi, a moze i nawet
czasem warto sie pochwalic przez Urzedem Kontroli jakie to wysokie
koszty pozyskania klienta ponosimy.
No i tak mowiac szczerze - nowa fajna zabawka dobrze przyciaga
klienta.
J.
-
329. Data: 2011-04-03 08:55:51
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 3 Apr 2011 08:01:55 +0200, Pszemol wrote:
>Użytkownik "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> napisał w wiadomości
>> Chore jest to, by dostając niepotrzebny produkt i to za darmo
>> nie pozbyć się go na wolnym rynku z zyskiem.
>
>Chore jest to, aby tak gonić za każdym groszem aby sprzedawać prezenty...
W przodujacym kraju odnosi sie je do sklepu ? :-)
Masz przeciez konkret - co zrobic z niepotrzebnym produktem, ktory ci
wcisneli ?
Albo inny konkret z dawniejszych czasow - przy odpowiednim modelu
moglo sie okazac ze zarobiles na sprzedazy tyle co abonamentu
zaplacisz. Czyli masz numer za darmo. Nie brac ? Glupota :-)
J.
-
330. Data: 2011-04-03 18:11:28
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com>
>>> Takie procedury widziałem w Polsce... ludzie biorą telefony
>>> w abonamencie potem zanoszą do budki z telefonami
>>> w supermarkecie aby dostać 1/3 wartości telefonu od handlarza.
>>> To jest dopiero chore. Nie znam takich procederów w USA.
>>
>> Chore jest to, by dostając niepotrzebny produkt i to za darmo
>> nie pozbyć się go na wolnym rynku z zyskiem.
>
> Chore jest to, aby tak gonić za każdym groszem aby sprzedawać prezenty...
Prezent to ja Ci mogę zaraz dać ;-)