-
71. Data: 2013-08-07 00:17:06
Temat: Re: Szybkochłodząca lodówka
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu wtorek, 6 sierpnia 2013 23:48:44 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Wciąż mi się wydaje, że chłodzenie agregatem ze złomiastej lodówki
> będzie najlepsze. Jednocześnie skuteczne i spełnia warunki odczpistości.
A taki agregat da się przetransportować bez ryzyka uszkodzenia rurek i innych tam w
środku? Kiedyś grzebałem w lodówce to te rurki były takie dosyć miękkie.
L.
-
72. Data: 2013-08-07 00:18:55
Temat: Re: Szybkochłodząca lodówka
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu wtorek, 6 sierpnia 2013 23:41:15 UTC+2 użytkownik John Smith napisał:
> przepływowe, pierwszy etap zimna woda, drugi etap ciekły azot. Piwo
> schładzane z około 70°C do około 10°C w czasie krótszym od 10 sekund.
> Masz odpowiedź. :)
Tylko muszę skłonić miejscowego sołtysa żeby poszedł do serwerowni i odlał mi nieco
azotu do kanki :P
L.
-
73. Data: 2013-08-07 00:25:00
Temat: Re: Szybkochłodząca lodówka
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu wtorek, 6 sierpnia 2013 23:47:23 UTC+2 użytkownik butek napisał:
> Termocykler? :D
Nie wiedziałem że takie coś istnieje, fajne ale cena ściera papę z dachu :P
L.
-
74. Data: 2013-08-07 00:28:29
Temat: Re: Szybkochłodząca lodówka
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty napisał:
>> Wciąż mi się wydaje, że chłodzenie agregatem ze złomiastej lodówki
>> będzie najlepsze. Jednocześnie skuteczne i spełnia warunki odczpistości.
>
> A taki agregat da się przetransportować bez ryzyka uszkodzenia rurek
> i innych tam w środku? Kiedyś grzebałem w lodówce to te rurki były
> takie dosyć miękkie.
Serwisnci jakoś te agregaty wymieniają. Rurki wyglądają na miękkie,
bo z miedzi bez dyslokacji. Sam planowałem rozdłub starej lodówy,
ale w końcu pojechała na złom w całości, więc nie wiem jak toto się
wyciąga z szafki. W razie czego można coś rozrąbać siekierą. Tak czy
inaczej ryzyko żadne, biorąc pod uwagę zerową (bądź ujemną) wartość
takiego sprzęta.
--
Jarek
-
75. Data: 2013-08-07 02:34:28
Temat: Re: Szybkochłodząca lodówka
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"John Smith" <d...@b...pl> wrote in message
news:ktqnn1$r4s$1@node1.news.atman.pl...
>>> no ile uzyskasz stopni - ze 12 - to ledwo chłodne piwo, może lepiej
>>> niż 35 ale jednak cienizna
>>
>> Zbyt zimne piwo traci całkowicie smak i aromat...
>> 12C to aż za zimne aby docenić jego smak.
>> No chyba że jakieś siki pijesz tylko aby się upić.
>
> Pracowałem w czeskim browarze, tam robią piwo w 7°C,
> a majstrowie (w czasie pracy) piją tylko takie piwo.
I czego to ma, Twoim zdaniem, dowodzić?
Bo chyba nie to, że optymalna temperatura produkcji
musi się równać optymalnej temperaturze konsumpcji?
A to że majstrowie piją takie jakie mają - no cóż,
w końcu wymaga to wysiłku aby ogrzać czy ochłodzić.
-
76. Data: 2013-08-07 03:48:35
Temat: Re: Szybkochłodząca lodówka
Od: John Smith <d...@b...pl>
On 07-08-2013 02:34, Pszemol wrote:
> "John Smith" <d...@b...pl> wrote in message
> news:ktqnn1$r4s$1@node1.news.atman.pl...
>>>> no ile uzyskasz stopni - ze 12 - to ledwo chłodne piwo, może lepiej
>>>> niż 35 ale jednak cienizna
>>>
>>> Zbyt zimne piwo traci całkowicie smak i aromat...
>>> 12C to aż za zimne aby docenić jego smak.
>>> No chyba że jakieś siki pijesz tylko aby się upić.
>>
>> Pracowałem w czeskim browarze, tam robią piwo w 7°C,
>> a majstrowie (w czasie pracy) piją tylko takie piwo.
>
> I czego to ma, Twoim zdaniem, dowodzić?
> Bo chyba nie to, że optymalna temperatura produkcji
> musi się równać optymalnej temperaturze konsumpcji?
> A to że majstrowie piją takie jakie mają - no cóż,
> w końcu wymaga to wysiłku aby ogrzać czy ochłodzić.
Piłem piwo w różnych warunkach po produkcji, zapewniam, jak się
rozsmakujesz w tym świeżym, to nie będziesz chciał wypić takiego co
odstało na półce. Dotyczyło to nie tylko mnie.
Ogólnie: piwo po produkcji bardzo szybko się psuje, łapie grzyby i
pleśnie, aby zmniejszyć to zjawisko pasteryzuje się je, jednak
pasteryzacja zabija wszystkie "nuty" piwa a goryczka zostaje wzmocniona.
Po powrocie do Polski, przez kilka lat nie mogłem pić naszej produkcji z
półki.
Później, naprawdę dobre piwo piłem w Bieszczadach, jakaś lokalna
produkcja, nazwy nawet nie pamiętam. Oczywiście niepasteryzowane.
K.
-
77. Data: 2013-08-07 05:12:00
Temat: Re: Szybkochłodząca lodówka
Od: A.L. <a...@a...com>
On Wed, 07 Aug 2013 03:48:35 +0200, John Smith <d...@b...pl>
wrote:
>On 07-08-2013 02:34, Pszemol wrote:
>> "John Smith" <d...@b...pl> wrote in message
>> news:ktqnn1$r4s$1@node1.news.atman.pl...
>>>>> no ile uzyskasz stopni - ze 12 - to ledwo chłodne piwo, może lepiej
>>>>> niż 35 ale jednak cienizna
>>>>
>>>> Zbyt zimne piwo traci całkowicie smak i aromat...
>>>> 12C to aż za zimne aby docenić jego smak.
>>>> No chyba że jakieś siki pijesz tylko aby się upić.
>>>
>>> Pracowałem w czeskim browarze, tam robią piwo w 7°C,
>>> a majstrowie (w czasie pracy) piją tylko takie piwo.
>>
>> I czego to ma, Twoim zdaniem, dowodzić?
>> Bo chyba nie to, że optymalna temperatura produkcji
>> musi się równać optymalnej temperaturze konsumpcji?
>> A to że majstrowie piją takie jakie mają - no cóż,
>> w końcu wymaga to wysiłku aby ogrzać czy ochłodzić.
>
>Piłem piwo w różnych warunkach po produkcji, zapewniam, jak się
>rozsmakujesz w tym świeżym, to nie będziesz chciał wypić takiego co
>odstało na półce. Dotyczyło to nie tylko mnie.
Popieram. Kiedys bylem dwa tygodnie w Pilznie gdzie o swieze piwo
nietrudno. Nie ma porownania z beczkowym, a butelkowane to w ogole
syf.
A.L.
-
78. Data: 2013-08-07 14:51:23
Temat: Re: Szybkochłodząca lodówka
Od: k...@g...com
W dniu środa, 7 sierpnia 2013 02:34:28 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
> "John Smith" <d...@b...pl> wrote in message
>
> news:ktqnn1$r4s$1@node1.news.atman.pl...
>
> >>> no ile uzyskasz stopni - ze 12 - to ledwo chłodne piwo, może lepiej
>
> >>> niż 35 ale jednak cienizna
>
> >>
>
> >> Zbyt zimne piwo traci całkowicie smak i aromat...
>
> >> 12C to aż za zimne aby docenić jego smak.
>
> >> No chyba że jakieś siki pijesz tylko aby się upić.
>
> >
>
> > Pracowałem w czeskim browarze, tam robią piwo w 7°C,
>
> > a majstrowie (w czasie pracy) piją tylko takie piwo.
>
>
>
> I czego to ma, Twoim zdaniem, dowodzić?
>
> Bo chyba nie to, że optymalna temperatura produkcji
>
> musi się równać optymalnej temperaturze konsumpcji?
>
> A to że majstrowie piją takie jakie mają - no cóż,
>
> w końcu wymaga to wysiłku aby ogrzać czy ochłodzić.
Nie. To co napisał dowodzi że dla alkoholika najważniejsze jest dostarczenie alkoholu
do organizmu a nie zajmowanie się pierdołami w stylu temperatury, smaku itp.
-
79. Data: 2013-08-07 15:09:13
Temat: Re: Szybkochłodząca lodówka
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
W dniu 2013-08-07 00:12, Jeffrey pisze:
> Lisciasty wrote:
>> W dniu wtorek, 6 sierpnia 2013 14:53:21 UTC+2 użytkownik Mamba
>> napisał:
>>
>>> Potrzebna jest porządna 6kg gaśnica śniegowa. Posiada ona zawór
>>> służący do dozowania ilości CO2. Wylatujące CO2 ma temperaturę ok.
>>> -78 st. C, woda w wiadrze zamarza błyskawicznie.
>>
>> Brzmi ciekawie, musze poszukać jakiej starej gaśnicy i się pobawić
>> experymentalnie :P
>>
>> L.
>
> stare gaśnice miały zawór na pokrętło, wstawiało się 2 flaszki do tego
> gumowego fartucha i lekko odkręcało zaworek
> teraz mają zawory naciskowe ale też można eksperymentować
>
> jeffrey
Ciężka sprawa. Jeśli naciśniesz do końca to leci jak "gupie", a gdy
naciśniesz tylko trochę to zatyka się wąż.
Pozdrawiam,
Paweł
-
80. Data: 2013-08-07 15:20:32
Temat: Re: Szybkochłodząca lodówka
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
W dniu 2013-08-07 00:13, J.F. pisze:
> Dnia Tue, 06 Aug 2013 22:27:12 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):
>> W dniu 2013-08-06 22:05, J.F. pisze:
>>>> W gaśnicy jest ciekły. To coś jak LPG, ciśnienie nie jest duże.
>>> Punkt krytyczny 31C, 78at. A przeciez na tym sie mozliwosci lata nie
>>> koncza :-)
>>
>> Ale to niczego nie zmienia :-)
>
> Zmienia - w temperaturze pokojowej moze i cisnienie nie jest duze, ale
> w 31C bedzie zapewne 78 at ... i dalej roslo, ale juz powoli.
Tak. Ale to obniży zdolność chłodzącą tylko nieznacznie.
>>>>> A propos - temperatura krytyczna 31C ... czy po podgrzaniu gasnicy do
>>>>> 32C cos jeszcze chlodzi ?
>> Tak.
>>
>>>>> CO2 przy rozprezaniu zapewne sie oziebia, ale to nie samo co odparowanie.
>>>>> Chyba lepiej wstepnie gasnice schlodzic, chocby w wodzie z kranu.
>>>> Gaśnica, jak sama nazwa wskazuje, jest *śniegowa*. Ciekły dwutlenek
>>>> węgla rozpręża się do suchego lodu (w tym wypadku suchego śniegu).
>>>> To ten śnieg chłodzi.
>>> Ale czy w temeraturze poczatkowej 35C tez ?
>> Tak :-)
>> Istotny jest bilans energii. Po przekroczeniu temperatury krytycznej nie
>> dzieje się nic cudownego.
>
> Cos tam sie dzieje - ciecz zaczyna latac, a potem znika.
>
> Nie wiem co tam sie dalej dzieje, ale tak mi wychodzi ze cieplo do
> bilansu trafi z powietrza/Sloneczka zamiast z piwa :-(
Znika różnica między cieczą a gazem :-)
Oczywiście podgrzanie płynu dostarczy mu trochę ciepła, ale nie na tyle
dużo, aby zaszkodzić w istotny sposób możliwości chłodzenia piwa.
Bardziej martwiłbym się sposobem uzyskania suchego lodu z gaśnicy. Parę
już lat temu próbowałem uzyskać w ten sposób nieco suchego lodu (w
laboratorium, nie do piwa). Zawinąłem wylot szmatą, odkręciłem lekko
zawór, dwutlenek zestalił się w wężu i rozwaliło wąż.
Pozdrawiam,
Paweł