-
1. Data: 2013-05-06 22:00:01
Temat: Szkodliwość drukarek laserowych?
Od: Netx <n...@c...pl>
Kusi mnie zakup do domu drukarki laserowej np. polecanej kilka wątków
obok kolorowej Brother 3040CN. Za zakupem przemawia lepsza trwałość
wydruków niż z atramentówki którą mam (odporność na wilgoć - atrament
się rozmazuje łatwo) oraz pewnie niższe koszty eksploatacji laserówki.
Jednak nie wiem czy drukarka laserowa nie jest bardziej szkodliwa dla
zdrowia? Np. w punkcie xero obok domu zawsze unosi się taki
charakterystyczny zapach - nie wiem czy to drobinki tonera czy coś
innego? W pracy jak miałem laserówkę w pokoju też czasem czułem taki
charakterystyczny zapach. Czy współczesne drukarki laserowe są w jakiś
sposób lepsze pod tym względem niż starsze modele? Konkretnie jak
pisałem rozważam Brother 3040CN lub ewentualnie jakiś droższy model
Brothera jeśli miałby duplex i WiFi.
-
2. Data: 2013-05-06 22:12:45
Temat: Re: Szkodliwość drukarek laserowych?
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Netx" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:51880bc1$0$1250$6...@n...neostrada
.pl...
> Np. w punkcie xero obok domu zawsze unosi się taki charakterystyczny zapach -
> nie wiem czy to drobinki tonera czy coś innego?
No i? Masz jakieś objawy (kaszel, nudności, zabarwienia czy wysypkę na skórze)?
Pójdź do szpitala - tam dopiero jest specyficzny zapach (żółtaczka gratis). :)
-
3. Data: 2013-05-06 22:36:39
Temat: Re: Szkodliwość drukarek laserowych?
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2013-05-06 22:00, Netx pisze:
> Jednak nie wiem czy drukarka laserowa nie jest bardziej szkodliwa dla
> zdrowia? Np. w punkcie xero obok domu zawsze unosi się taki
> charakterystyczny zapach - nie wiem czy to drobinki tonera czy coś
> innego? W pracy jak miałem laserówkę w pokoju też czasem czułem taki
> charakterystyczny zapach. Czy współczesne drukarki laserowe są w jakiś
> sposób lepsze pod tym względem niż starsze modele? Konkretnie jak
Na ten charakterystyczny zapach się parę rzeczy, ale głównie:
- przegrzany bęben utrwalający, albo raczej przysmażony do niego wiekowy
kurz (w maszynach "dużych", chodzących bez przerwy więc bez stygnięcia,
na marnej jakości papierze który mocno pyli). w dodatku w takim wielkim
ksero, które wyrabia wydrukowanie i utrwalenie N-naście stron A3 na
sekundę - moc i rozmiar bębna musi być odpowiednio większa, niż domowego
laserka A4.
- ozon z wysokiego napięcia dla bębna transferowego (transferowanego
laserem, a nie ledami, itd).
Obecne, zwłaszcza "małe" laserówki - takich problemów nie mają, bo bęben
światłoczuły jest naświetlany ledem o malutkiej mocy, a nie starodawnym
laserem, i jest ładowany do dużo niższych napięć - emisja ozonu jest
prawie zerowa, a niewielkie ilości nikomu nie zaszkodzą (w końcu ludzie
sami sobie nawet kupują "jonizatory" do domu, które właśnie ozon
produkują).
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
4. Data: 2013-05-06 22:43:37
Temat: Re: Szkodliwość drukarek laserowych?
Od: anhin <a...@o...pl>
śladowe ilości ozonu (O3), produkowanego przy elektryzowaniu bębna. O3
jest rakotwórczy, mutagenny, fatalnie wpływa na płuca, skórę, układ
nerwowy,jądra/jajniki i w ogóle jest śmiertelnie niebezpieczny. Tym
niemniej, żeby się serio narazić na negatywne skutki zdrowotne trzeba by
zamieszkać na dłuższy czas w małym i źle wentylowanym pomieszczeniu z
kilkunastoma drukarkami tudzież kopiarkami. Więc się nie przejmuj, smog
elektromagnetyczny na jaki jesteś na okrągło narażony jest jakby sporo
groźniejszy.
-
5. Data: 2013-05-06 22:45:57
Temat: Re: Szkodliwość drukarek laserowych?
Od: anhin <a...@o...pl>
śladowe ilości ozonu (O3), produkowanego przy elektryzowaniu bębna. O3
jest rakotwórczy, mutagenny, fatalnie wpływa na płuca, skórę, układ
nerwowy,jądra/jajniki i w ogóle jest śmiertelnie niebezpieczny. Tym
niemniej, żeby się serio narazić na negatywne skutki zdrowotne trzeba by
zamieszkać na dłuższy czas w małym i źle wentylowanym pomieszczeniu z
kilkunastoma (staroświeckimi) drukarkami tudzież (muzealnymi)
kopiarkami. Więc się nie przejmuj, smog elektromagnetyczny na jaki
jesteś na okrągło narażony jest jakby sporo groźniejszy.
-
6. Data: 2013-05-07 01:05:13
Temat: Re: Szkodliwość drukarek laserowych?
Od: r.ziomberWytnij@stop_dla_spamu!astronomia.pl (astro)
Netx wrote:
> Jednak nie wiem czy drukarka laserowa nie jest bardziej szkodliwa dla
> zdrowia?
http://en.wikipedia.org/wiki/Laser_printing#Safety_h
azards.2C_health_risks.2C_and_precautions
--
Pozdrawiam
Radoslaw Ziomber
www.astrofizyka.info
-
7. Data: 2013-05-07 01:41:59
Temat: Re: Szkodliwość drukarek laserowych?
Od: "Marcin Szumilas" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "astro" <r.ziomberWytnij@stop_dla_spamu!astronomia.pl> napisał
w wiadomości news:km9cv9$dvf$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> Netx wrote:
>> Jednak nie wiem czy drukarka laserowa nie jest bardziej szkodliwa dla
>> zdrowia?
> http://en.wikipedia.org/wiki/Laser_printing#Safety_h
azards.2C_health_risks.2C_and_precautions
W powyższym linku jest rozdział "Steganographic anti-counterfeiting
("secret") marks", rozwinięty tu:
http://en.wikipedia.org/wiki/Printer_steganography
Czy znalazł ktoś w swoich wydrukach takie żółte kropki? Z jednej strony
piszą, że zaczęli to stosować w 90-tych latach, a z drugiej że to w
nowoczesnych drukarkach.
Marcin Sz.
-
8. Data: 2013-05-07 02:14:58
Temat: Re: Szkodliwość drukarek laserowych?
Od: "Kamil" <n...@t...pl>
Użytkownik "Netx" napisał:
> wydruków ... z atramentówki którą mam (odporność na wilgoć - atrament się
> rozmazuje łatwo)
To zależy od atramentów. Tzw. barwnikowe są nieodporne na wilgoć i mogą się
rozmazywać. Natomiat atramenty pigmentowe są wododporne i bardzo trwałe.
Pewnie stosujesz marnej jakości zamienniki.
Pzdr
-
9. Data: 2013-05-07 12:27:04
Temat: Re: Szkodliwość drukarek laserowych?
Od: Netx <n...@c...pl>
W dniu 2013-05-07 01:05, astro pisze:
> http://en.wikipedia.org/wiki/Laser_printing#Safety_h
azards.2C_health_risks.2C_and_precautions
Dziękuję za odpowiedzi. Jeśli chodzi o zapach (ozon) to czuje się
"uspokojony".
Niestety w podanym wyżej linku do Wikipedii jest mowa też o emisji przy
drukowaniu laserowym cząstek wielkości poniżej mikrometetra. Dalej piszą
że cząstki tej wielkości mogą prowadzić do problemów z oddychaniem (tego
bym się nie bał - w końcu w domu niewiele drukuję), układem krążenia i
raka.
Nawet jeśli uznam ww oddziaływania na zdrowie za skrajności, to
odnotowuję że pod hasłem "Inkjet printing" nie ma w Wikipedii rozdziału
"health risks" (ani wogóle słowa health nie użyto) co świadczy że
drukowanie atramentowe jest bezpieczniejsze.
Z drugiej strony w sekcji "Respiratory health risks" piszą że *niektóre*
(a więc nie wszytkie) drukarki emitują ww cząstki. Zakładam też że
emisjia cząstek następuje tylko w czasie drukowania (nie w czasie gdy
drukarka jest wyłączona), a ja nie drukuję dużo - zużywam tylko około
dwóch ryz rocznie.
-
10. Data: 2013-05-07 15:21:30
Temat: Re: Szkodliwość drukarek laserowych?
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-05-06 22:00, Netx pisze:
> Kusi mnie zakup do domu drukarki laserowej np. polecanej kilka wątków
> obok kolorowej Brother 3040CN. Za zakupem przemawia lepsza trwałość
> wydruków niż z atramentówki którą mam (odporność na wilgoć - atrament
> się rozmazuje łatwo) oraz pewnie niższe koszty eksploatacji laserówki.
No więc właśnie... czy ktoś wie jakie są prawdy i mity powyższej teorii?
Kolega pisze o kosztach eksploatacji. Osobiście drukuję wiele zdjęć i
trochę dokumentów (domyślam się, że kolega nie ma potrzeby ich
drukowania gdyż inaczej nie rozważałby laserówki). Wspominam o zdjęciach
jako elemencie tuszożernym. Jeśli rozważnie dokonamy zakupu drukarki
mając na uwadze dostępność zamienników czy systemów zasilania CISS, to
koszty robią się bardzo niskie. No i teraz pytanie: czy laserówki
faktycznie są takie tanie w eksploatacji? Zakładam, że kolega robi
mnóstwo wydruków więc porównujemy urządzenia atramentowe dedykowane dla
dużej ilości wydruków takie jak Epsony serii L.
Kolejna rzecz: trwałość wydruków. Jak to w praktyce może wyglądać?
Osobiście nie mam w zwyczaju polewania wydruków herbatą. Zatem czy
odporność na wilgoć ma większe znaczenie? Po drugie drukarki atramentowe
mają różne tusze. Są też takie, które używają tuszu nierozpuszczalnego w
wodzie. Jak zatem wygląda porównanie trwałości wydruków?
--
Pozdrawiam
Marek