W dniu 10.03.2012 18:09, Ewa Z. pisze:
>
> Nie wiem czy to jest pocieszający objaw,
> ale zapomniałam napisać, że ta mała zielona
> żarówka na płycie głownej, przy miejscu
> gdzie zerowałam CMOS, po włączeniu
> komputera świeci się. Świeciła się już przed
> wyzerowaniem CMOSu.

Jak się świeciło, to nie było wyłączone tylko było w trybie stand-by.

Jak chcesz mieć na prawdę odłączone zasilanie to odłącz kabel zasilający.

Tak to mogłaś coś do końca rozwalić.

do góry

W dniu 2012-03-10 12:39, Ewa Z. pisze:
> Witam i bardzo prosze o pomoc.
>
> Dzisiaj po oczyszczeniu komputera domowym odkurzaczem
> (wylot zasilacza, wiatraczek procesora i karty graficznej)

Problem może tkwić w odkurzaniu. O ile to nie jest odkurzacz serwisowy z
mosiężną, uziemioną rurą, tylko zwykły domowy z plastikową rurą to mogło
dojść do wyładowania elektrostatycznego. Chodzi o to, że kurz ocierając
się o plastikową rurę, powoduje jej elektryzowanie. Wystarczy wtedy
zbliżyć do czegoś elektronicznego i pierdut! Wyładowanie
elektrostatyczne rozwali elektronikę. Dlatego nie wolno odkurzać
plastikowymi rurami w pobliżu podzespołów elektronicznych.

Taka jest konsekwencja używania elektroniki w nowoczesnej technologii
CMOS. Komputer Odra na TTL-ach był niewrażliwy na wyładowanie
elektrostatyczne (chyba że uderzył piorun), ale Odra o wydajności Core
i7 żarłaby tyle prądu, co duża fabryka.

do góry