-
91. Data: 2012-07-21 12:53:00
Temat: Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej
Od: MrGlub <g...@m...com>
On Fri, 20 Jul 2012 19:40:38 +0200, "Kuba \(aka cita\)"
<y...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "MrGlub" <g...@m...com> napisał w wiadomości
> news:almarsoft.1452462571495483663@news.gazeta.pl...
> >
> > A jak swieca swiatla dzienne? Odpowiedz sobie i nam. Tutaj.
> jak jak?
> Światdła do jazdy dziennej nie świecą tak,
> by oświetlać droge przed pojazdem.
> Z założenia są jasnym punktem i tyle.
> Światło nie jest skupiane w
> jakimś konretnym kierunku.
> Jeśli nie widzisz różnicy między drogowymi swiecącymi na 70% a
swiatłami do
> jazdy dziennej ... to już nie mój problem.
Diodowe fabryczne DLR wala po oczach prawie jak drogowe.
jesli nie widzisz roznicy to nie moj problem
--
MrGlub
NC700X na wrotkach
-
92. Data: 2012-07-21 13:05:29
Temat: Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 20.07.2012 23:53, AZ pisze:
> "Nowy regulator napięcia do odprowadzania nadmiaru prądu z instalacji."
Pseudo-elektrotechniczny bełkot. Nie ma czegoś takiego jak nadmiar
prądu. Prądu płynie tyle ile zażyczy sobie odbiornik. Analogicznie do
kranu w kuchni. Ile się odkręci, takim strumieniem popłynie. Po
zakręceniu kranu nic nie płynie i nic nie trzeba nigdzie odprowadzać. To
po drugiej stronie kurka to ciśnienie, czyli odpowiednio w
elektrotechnice siła elektromotoryczna, nazywana często zamiennie i nie
zawsze poprawnie, napięciem. Czym napięcie wyższe, tym po odkręceniu
kurka strumień może lecieć silniejszy. Ale to kurek decyduje o
przepływie. Problem z zmiennym napięciem w instalacji powoduje zmiany w
przepływie prądu, stąd konieczność regulacji *napięcia*, a nie
"odprowadzania nadmiaru prądu".
--
Tom01
-
93. Data: 2012-07-21 14:02:43
Temat: Re: Światła drogowe w dzień - inaczej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 21.07.2012 12:52, Tom01 pisze:
> W dniu 20.07.2012 23:44, Andrzej Lawa pisze:
>> Normą jest alternator z wirnikiem z magnesów stałych - jak sobie
>> wyobrażasz regulowanie mocy takiego alternatora?
>>
>> A regulator po prostu zwiera nadmiar mocy tyrystorami do masy.
>
> Mocy?
Mocy.
> O mocy mówimy wówczas kiedy jest przepływ prądu. A prąd jest
A co, nie ma?
> wprost proporcjonalny do obciążenia. Nie ma więc czegoś takiego jak
> nadmiar mocy, gdyż prądnica produkuje jej tyle ile wynika z
> rezystancji/impedancji obciążenia.
Jest nadmiar. Dla uproszczenia: podłączasz na wyjściu jedną żarówkę i
nie dajesz regulatora. Kręcisz coraz szybciej. Żarówka świeci się coraz
jaśniej - produkowana jest coraz większa moc. W którymś momencie ta moc
będzie na tyle duża, że szlag trafi żarnik. To jest właśnie ten nadmiar
produkowanej mocy.
> Zapewne pisząc o "nadmiarze" mocy, ma Pan na myśli za wysokie napięcie,
> które rzeczywiście jest zależne od prędkości obrotowej. Istnieje zatem
I od obciążenia na wyjściu. Uzwojenia alternatora też mają swoją
rezystancję, więc jak zewrzesz mu wyjście (dla uproszczenia czymś o
pomijalnym oporze), to na wyjściu napięcie będzie zero, a cała moc
wydzieli się na uzwojeniu w postaci ciepła.
> niebezpośredni związek między napięciem a mocą, ale moc to iloczyn prądu
> i napięcia, czyli przy produkowanej wiekszej wartości siły
> elektromotorycznej, prąd będzie mniejszy zgodnie z prawem Ohma. Problem
> w tym że niektóre odbiorniki nie "lubią" za wysokiego napięcia, stąd
Teraz zastanów się, dlaczego nie lubią. Co się dzieje z np. żarówką,
której podasz zbyt wysokie napięcie i dlaczego
> konieczność jego regulacji. Napięcia, nie mocy.
Z tym że redukowanie napięcia w typowo "motocyklowych" instalacjach
polega na "sztucznym" zwiększaniu obciążenia.
Podsumowując: przeczytałeś sobie wstęp do podręcznika, nie raczyłeś
nawet rzucić okiem na schemat regulatora, a teraz pierdolisz głupoty i
wychodzisz na przemądrzałego ignoranta.
-
94. Data: 2012-07-21 14:05:45
Temat: Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 21.07.2012 13:05, Tom01 pisze:
> W dniu 20.07.2012 23:53, AZ pisze:
>> "Nowy regulator napięcia do odprowadzania nadmiaru prądu z instalacji."
>
> Pseudo-elektrotechniczny bełkot. Nie ma czegoś takiego jak nadmiar
> prądu. Prądu płynie tyle ile zażyczy sobie odbiornik. Analogicznie do
Jeśli odbiornik potrafi się dostosowywać do wyższego napięcia. Jeśli
nie, to odbierze tyle, ile mu przy danym jego oporze wepchnie źródło prądu.
-
95. Data: 2012-07-21 14:33:59
Temat: Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 21.07.2012 12:17, Arbiter pisze:
>> 60-70W to idzie na samo przednie światło. Do tego dochodzi: ładowanie
>
> przednie światło xenon więc około 45W.
Łącznie z przetwornicą?
> Reszta wszystko na LED które w sumie
> biorą około 15W. No i trochę na pąpę elektryczną.
>
> Układ iskry masz rację troche bierze, ale pewnie nie dużo.
Myślisz? A mierzyłeś?
Mi się udało znaleźć parametry jakiegoś silniczka modelarskiego do
samolotów - jednocylindrowy dwusuw, do 2000rpm przy 6V bierze do 0,35A
czyli jakieś 2W. A jest to tylko prosty iskrownik.
Na elektrodzie ktoś pisał o module zapłonowym do Charta 210 biorącym
około 2A przy 12V, co daje już 24W (ktoś sobie przerabiał instalację na
12V). Ciągle tylko jeden cylinder.
> A ładowanie to tylko po rozruchu jakiś znaczący prąd bierze.
Na rozruch idzie całkiem sporo prądu - potem akumulator przez parę
kilometrów to odzyskuje.
>> Primo: cały czas jedziesz na maksymalnych obrotach?
>
> 5000 to nie są u mnie max obroty. max to 10krpm (moc max przy 9k), wiec
> podczas jazdy pewnie jest caly czas koło 5k (nie mam obrotomierza)
No te 350W to zapewne przy maksymalnych obrotach.
> Tak czy inaczej byłby nadmiar około 200W do wygrzewania - anie sądzę bym
> miał taki piec pod siodełkiem. Ale sprawdzę temp przy okazji
Piec? Co to jest 200W...
-
96. Data: 2012-07-21 14:41:20
Temat: Re: Światła drogowe w dzień - inaczej
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 21.07.2012 14:02, Andrzej Lawa pisze:
> Kręcisz coraz szybciej. Żarówka świeci się coraz
> jaśniej - produkowana jest coraz większa moc.
Prądnica nie produkuje żadnej mocy. Wytwarza siłą elektromotoryczną.
Potencjał. Od potencjału do mocy jest kawałek drogi.
> W którymś momencie ta moc
> będzie na tyle duża, że szlag trafi żarnik. To jest właśnie ten nadmiar
> produkowanej mocy.
Powtarzam, nie ma czegoś takiego jak "nadmiar produkowanej mocy".
> I od obciążenia na wyjściu.
Siła elektromotoryczna, napięcie oraz spadki napięć w obwodzie z
przepływem prądu to nieco inne rzeczy.
> więc jak zewrzesz mu wyjście
Nie ma czegoś takiego jak "wyjście" w tym przypadku.
> Teraz zastanów się, dlaczego nie lubią. Co się dzieje z np. żarówką,
> której podasz zbyt wysokie napięcie i dlaczego
Spali się. Co w tym dziwnego? Ale nie dlatego, że prądnica wytworzyła
"nadmiar mocy" tylko dlatego, że połynął za duży prąd. Ujmując to samo
bliżej Pańskiego sposobu dywagowania, za duża moc się *wydzieliła* na
rezystancji żarówki. Generator w elektrowni wytwarza ogromny "nadmiar"
mocy w stosunku do potrzeb żarówki w domu, a ta się jakoś nie spala.
Dlaczego? Napięcie jest po prostu takie jak trzeba. W przypadku prądnicy
o takiej specyfice jak motocyklowa, jest konieczność regulacji napięcia
bo jej wirnik stale zmienia obroty. Napięcia, nie mocy.
> Podsumowując: przeczytałeś sobie wstęp do podręcznika
Drugi raz w rozmowie ze mną wykazuje Pan braki w wykształceniu w
dziedzinie w której zabiera Pan głos. Myli Pan podstawowe pojęcia
elektrotechniczne i wydaje sie, że kompletnie nie rozumie Pan kilku
fundamentalnych praw, np Faradaya, Ohma, zależności między mocą, prądem
i napięciem. Proponuję się zatem zamknąć lub douczyć jeśli zamierza Pan
dalej dyskutować dalej.
--
Tom01
-
97. Data: 2012-07-21 14:44:20
Temat: Re: Światła drogowe w dzień - inaczej
Od: "Ivam" <f...@p...fm>
Użytkownik "Jacot" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8nrk08h33cnpe1soopj0t8jscemvun35dm@4ax.
com...
> Bez przesady, "normalny" alternator byl w MZ i Jawie, na wale i dawalo
> rade;)
W MZ'cie w ogole mieli jakies pomysly. Pradnica 6V tez byla obcowzbudna.
A alternator 12V w ETZ'tach faktycznie dawal rade, ale na 100% nie byl ani
tanszy, ani lzejszy, ani nie zajmowal mniej miejsca niz taki prosty
alternator na stalym magnesie.
> No tak, ale byla tez pelna oslona lancucha, niebezpiecznie
> zwiekszajaca trwalosc napedu.
Jak kupilem MZ'te 1998 roku i zmienilem wtedy lancuch. Dwa razy robilem od
tego czasu remont silnika, a lancuch ciagle jest ten sam;)
--
pzdr:
Ivam
scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo
-
98. Data: 2012-07-21 14:46:35
Temat: Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 21.07.2012 14:05, Andrzej Lawa pisze:
> Jeśli odbiornik potrafi się dostosowywać do wyższego napięcia. Jeśli
> nie, to odbierze tyle, ile mu przy danym jego oporze wepchnie źródło prądu.
"Wepchnie źródło prądu". Dobre. Co Pan plecie? Wie Pan co to jest źródło
prądowe? Jaka wielkość elektryczna zmienia się w celu wymuszenia
prądowego? Dla ułatwienia dodam, że urządzenie zwane "źródłem prądowy"
nie wystepuje w motocyklowej instalacji elektrycznej. W naszym przypadku
mówimy o źródle napięcia a nie prądu.
Prądu się nie "wpycha". Prąd jest *pobierany*. Wspomniana wcześniej
analogia do przepłyu wody jest idealna aby wyobrazić sobie jak to działa.
--
Tom01
-
99. Data: 2012-07-21 14:51:40
Temat: Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "AZ" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:juck5h$dng$4@node2.news.atman.pl...
> On 2012-07-20, Kuba (aka cita) <y...@w...pl> wrote:
>>>
>>> A jak swieca swiatla dzienne? Odpowiedz sobie i nam. Tutaj.
>>
>> jak jak?
>>
>> Światdła do jazdy dziennej nie świecą tak, by oświetlać droge przed
>> pojazdem. Z założenia są jasnym punktem i tyle. Światło nie jest skupiane
>> w
>> jakimś konretnym kierunku.
>> Jeśli nie widzisz różnicy między drogowymi swiecącymi na 70% a swiatłami
>> do
>> jazdy dziennej ... to już nie mój problem.
>>
> A zeby byc jasnym punktem to musza ...? No wlasnie, musza swiecic wszedzie
> (czyli nie skupiac sie na konkretnym miejscu z moca) taka by nieoslepiac
> ale
> zeby byly widoczne, czyli tak jak dlugie/drogowe.
Mylisz sie. Drogowe są skupiane - od tego jest lustro światła i czasmi szkło
rwflektora, a światła do jazdy dziennej nie. I to właśnie ta znacząca
różnica.
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita)
gg 1461968
Dwa ogony - Irma, Myszka.
A4 B5, Megane MK I ph1, FJ1100N
Sprzedam Volvo FL618 z zabudową śmieciarki 18m3
-
100. Data: 2012-07-21 14:51:56
Temat: Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej
Od: "Ivam" <f...@p...fm>
Użytkownik "Tom01" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:500a8cf9$0$26686$6...@n...neostrad
a.pl...
> Prądu płynie tyle ile zażyczy sobie odbiornik. Analogicznie do kranu w
> kuchni. Ile się odkręci, takim strumieniem popłynie.
Kiepski przyklad.
To teraz sobie wyobraz kran z ktorego albo sie leje 10l/min, albo nie leje w
ogole. Nie masz mozliwosci regulacji. Jak odkrecisz wode to Ci sie bedzie
lala do naczynia, a jak naczynie nie bedzie w stanie przyjac wiecej, a
bedzie sie ciagle lac, to co sie stanie?
Kran sie sam zakreci? Tak samo z motocyklowym alternatorem - wytwarza stala
ilosc pradu, ktora gdzies musi zostac odebrana.
A tak poza tym - w usenecie nie "panujemy" sobie. A. Lawa to A. Lawa, a nie
Pan A. Lawa. Poza tym podpisujemy sie (nie kazdy widzi od razu naglowek w
swoim programie do newsow).
Tu masz netykiete:
http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Netykieta
--
pzdr:
Ivam
scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo