-
451. Data: 2011-08-30 21:58:34
Temat: Re: Steve odchodzi!
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Ghost" <g...@e...pl> wrote in message
news:j3jc89$8dm$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:j3iq2i.7k8.0@poczta.onet.pl...
>> "Ghost" <g...@e...pl> wrote in message
>> news:j3j1fc$oig$1@mx1.internetia.pl...
>>>>>>>>>>>>>>> A Ty masz pojecie jak dziala gwarancja?
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>> Klasyka, pszemus cos tam beknal, a na "sprawdzam" zamiast pokazac
>>>>>>> karty zaczyna puszczac baki. Znamy Cie z tej strony, oj znamy
>>>>>>> wszyscy.
>>>>>>
>>>>>> Ty napisałeś że gwarancja działa tylko w Polsce i nie pokazałeś kart.
>>>>>
>>>>> Gdzie tak napisalem?
>>>>
>>>> Tu, na tej grupie.
>>>> Twoje słowa: "Wlasnie mojemu koledze sie spierdzielil
>>>> (nowka sztuka), podczas pobytu za granica - tym wiekszy bol."
>>>>
>>>> Ja na to zapytałem:
>>>> To gdzie pojechał że tam nie ma sklepu Apple gdzie wymieniliby
>>>> mu iPhone na gwarancji? Do Kazachstanu czy na Ukrainę?
>>>>
>>>> A Ty mi zarzuciłeś że to JA nie wiem jak działa gwarancja:
>>>> "A Ty masz pojecie jak dziala gwarancja? "
>>>
>>> I z tego wynika, ze stwierdzilem iz gwarancja nie dziala za granica?
>>> Hint: jak =/= gdzie
>>
>> Może gdybyś nie był tak strasznie sztucznie tajemniczy
>> miałbyś mniej nieporozumień... Trudno się domyślać co
>> autor miał na myśli gdy mu się nie chciał napisać co mial
>> napisać.
>
> Jak sie jest glupkiem to faktycznie trudno.
Mama Cię tak wychowała czy wyrastałeś w poprawczaku?
-
452. Data: 2011-08-30 21:59:57
Temat: Re: Steve odchodzi!
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"MaciekBabciaDobosz" <b...@j...org.pl> wrote in message
news:20110830221917.4d42f6e6@babcia-workstation...
> Dnia 2011-08-30, o godz. 13:35:01
> "Pszemol" <P...@P...com> napisał(a):
>
>> "MaciekBabciaDobosz" <b...@j...org.pl> wrote in message
>> news:20110830153444.542a8b99@babcia-workstation...
>> > Dnia 2011-08-30, o godz. 07:11:03
>> > "Pszemol" <P...@P...com> napisał(a):
>> >
>> >> Ktoś te problemy z zasięgiem obiektywnie zmierzył może?
>> >> Bo wiesz, biorąc pod uwagę rozmieszczenie anten BTSów i
>> >> kapryśną propagację fal radiowych to subiektywne odczucie
>> >> siły sygnału w danym momencie może nie być wiarygodne...
>> >
>> > ROTFL :-) W tej chwili jak policzyłem 16 telefonów w tym samym
>> > pomieszczeniu, w tej samej sieci, zalogowanych do tego samego
>> > BTS-a. I z tego tylko dwa iPhone 4 maja problemy z zasięgiem mimo
>> > że antenę widać przez okno na wieżowcu jakieś 460-480 metrów w
>> > linii prostej. Zapewne pozostałe telefony zakłócają akurat te dwa.
>> > Albo szyby tłumią sygnał dla iPhone...
>>
>> Albo Ty chorobliwie fantazjujesz.
>
> A tak coś merytorycznie? Może wpadniesz zobaczyć? Zdziwiony że jak
> wdraża się jakiś projekt który ma działać na smartofonach to się to
> testuje na różnym sprzęcie?
A jakie konkretnie problemy z zasięgiem mają te iPhony
na 480 metrów od BTSa? Możesz je bardziej precyzyjnie
opisać? Bo ja nie mam w promieniu kilku kilometrów
żadnego BTSa w okolicy i problemów z zasięgiem nie mam.
-
453. Data: 2011-08-30 22:01:08
Temat: Re: Steve odchodzi!
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-08-30 23:17, Andrzej Libiszewski pisze:
> Dnia Tue, 30 Aug 2011 23:15:22 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>
>>>> Wojtek jest przynajmniej uczciwy i potrafi uzasadnić swój punkt
>>>> widzenia.
>>>
>>> Do momentu kiedy podstawowym jego argumentem staje się "kłamiesz". A to
>>> następuje dość szybko.
>>
>> Obawiam się, że to dość powierzchowna opinia, oparta na małym
>> doświadczeniu. Chyba, że Wojtkowi się ostatnimi czasy zmieniło
>> po atakach hord trollowatych, ale jakoś nie zauważyłem.
>
> Dawno nie zaglądał na pl.rec.fantastyka.sf-f i pl.comp.advocacy, ale wątpię
> by się zmienił.
pl.comp.advocacy :) Opuściłem tę grupę chyba z 10 lat temu i jakoś
nie przypominam sobie, by tak reagował, o ile faktycznie ludzie się
z prawdą nie mijali na kilometr. Ja sobie dałem spokój - dyskusja
z ludźmi pokroju Pszemola, Tristana itd. to naprawdę marnowanie
czasu. Co ciekawsze - tacy są wiecznie żywi, gdzieś tam zaistnieją,
będą męczyć innych na kolejnych grupach, w sposób dokładnie zgodny
z ich modelem "rozwoju".
-
454. Data: 2011-08-30 22:12:24
Temat: Re: Steve odchodzi!
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
>> Wolisz multitouch? dobrze. ja wole klawiaturę - mam parawo - chyb atak.
>
> Ależ oczywiście. Tylko zdradź mi proszę co ma klawiatura do multitoucha, bo
> jak dla mnie - nic :)
jako użytkownik iPhona nie masz prawa tego zauważyć. Telefony mogą mieć
klawiaturę lub nie, i dowolny system operacyjny. iPhon nie ma klawiatury
bo... jest niepotrzebna. za to jej funkcje wymagały zajebistości Jobsa.
Tylko on mógł zabrać coś co jest potrzebne ( wtedy 75% ludzi) i pokazać
im jaki zajebisty jest ekran z super nowoczesnym dotykiem.
>> trafnie. to naprawdę nieistotny bajer. jak często oglądasz zdjęcia na
>> telefonie?
>
> Czasami oglądam. A czasami też oglądam strony WWW i wolę sobie obrócić ekran
> bo typowe fora dopiero wtedy mają optymalny rozmiar czcionki przy braku
> przewijania tekstu na boki.
jasne! ja nie mogę bo mam kwadratowy ekran, ale co to zmienia! zastanów
sie! MOCNO!!!! Twoje odpowiedzi są mądre, słuszne, prawidłowe ale jaka
jest ich WAGA? mam telefon z którego dzwonie, smsuje, coś tam notuje,
mam jakiś słownik, czasem używam netu i OBOWIĄZKOWO musi być g-sensor.
bo taka rotacja o 90stopni robiona raz w tygodniu nie moze być robiona
klawiszem. A teraz ci z wysuwaną klawiaturą poprostu turlają sie po
podłodze.
>> Jakei przepraszam zdjęcia? zrobione telefonem? iPhonem? Może
(...)
> Przed iphonem miałem m.in. N6630, HTC Artemis. Oba miały tak tragiczną
> jakość zdjęć że nawet głupiego rozkładu jazdy nie można było sensownie
> sfotografować.
a ja w chwili kiedy wychodził pierwszy iPhone miałem siemensa sxg75, z
aparatem który pozwalał robić takie same zdjęcia, ale za to miał
nawigacje wideorozmowy mmsy metalową obudowę i kosztował tyle co
ładowarka do iPhona. i nikomu nie wciskałem kitu ze to najlepszy
telefon, ze zmienił życie i każdy ma mieć metalową obudowę bo chroni
przed upadkiem z 2 metrów.
> Przy iphone jakość zdjęć jest na tyle dobra, że na telefonie
> wyglądają świetnie a na komputerze w miarę akceptowalnie
przeciętny telefon zrobi lepsze zdjęcia niż odpowiadający mu produkt
apple. po co przepłacać?
>> Jak widać, Jobs poraz kolejny wygrywa
> Ja wiem czy wygrywa? Dał coś użytecznego - nie ma przecież obowiązku
> korzystania...
jak by był - jobs by nie wygrał.
>
> Jak usłyszysz dzwonek wciskasz zieloną słuchawkę i po sprawie.
>
> Na samsungu Omnia (tym z windows mobie) to pojedyncza aplikacja potrafiła
> tak dać w d* że nawet nie usłyszałeś dzwonka.
chyba specjalnie napisana zeby zabić system
> HTC Artemis regularnie miewał
> czkawkę i raczył identyfikować dzwoniący numer dopiero w sekundę po tym jak
> zaczął dzwonić. Przy iphonie jakoś nie zdarzyło mi się, by nie wybudziła go
> z jakiejś aplikacji rozmowa przychodząca.
jak będziesz porównywał dosyć uniwersalnego iPhona do ściśle wybranego
konkurenta i wybierał jego wady - zawsze wygrasz ideologicznie. weź
porównaj aparat iPHona z aparatem omni, albo napisz ze fajnie sie
scroluje i zoomuje, ale na paru telefonach z WM które miały ekran 800p w
poziomie - nie trzeba było.
> Wybieranie głosowe jest po to żeby obsługiwać
>> urządzenie bez odrywania rąk od kierownicy. powiedz mi tylko czy głosem
>> go też odblokujesz? Bo jak ja już mam dotknąć telefon, to szybciej na
>> klawiaturze wybiorę numer niż Ty wypowiesz 9 sylab.
>
> Jak jadę samochodem, to naciskam przycisk na końcówce lewej manetki i po
> usłyszeniu sygnału mówię "zadzwoń tomasz tomaszewski praca".
punkt dla Ciebie. tylko znowu: ile osób ma taki komfort?
> czasem wolę wcisnąć przycisk przy słuchawkach i powiedzieć "zadzwoń żonka
> komórka"
to akurat działa w 99% telefonów, akurat w omni chyba nie.
> niż wyciągać telefon, odblokowywać, kliknąć opcję szybkiego
> wybierania, wybrac numer i wcisnąć słuchawkę.
no i widać ze z klawiatury nigdy nie korzystałeś. do żony sie robi tak:
odlbokować przyciskiem na obudowie i wcisnąć drugi klawisz od góry. nie
wiem co na nim jest, nie patrze. nie patrze bo moje palce czują
klawisze. fajnie nie? nie fajnie? racja, każdy z nas maca te klawisze na
klawiaturze komputera, a na telefonie jakieś zboczenie - musi być dotyk.
>
> Przy wszystkich
> poprzednich dotykowcach na windows mobile była to droga przez mękę - tutaj
> się okazało że wcale nie musi być.
nie miałeś klawiatury -żałuj. to pierwsze wciśnięcie kalwisza trwa.
potem zero lagów.
> Nie chcę telefonu z klawiaturą - nie
> lubię marnowania miejsca skoro może zamiast niej być większy ekran.
po co wiekszy ekran? żeby baterie wsiąknął? jeśli musi być to może być
klawiatura chowana?
> Normalny człowiek będzie się wkurzał, jeśli na każde naciśnięcie przycisku
> czy kliknięcie w ekran system będzie reagował z opóźnieniem. No chyba że ja
> jakiś niecierpliwy jestem - tylko jakoś nie znam osoby która by nie narzekała
> na powolność obecnych telefonów.
tak to punkt dla Appla. wiele ludzi narzeka na WM ze wybieranie numeru
żle działa. wtedy daje im telefon i mówie wybierz numer do siebie - nie
czekając na reakcje systemu - nawet najszybsi klikacze po 10 probach nie
są wstanie wybrać 4 cyfr szybciej niż je wyświetli telefon. to samo było
kiedyś z ericssonami. wolne strasznie! trzeba czekać 0,6 sekundy! czyli
9 cyfr w.. mniej niz 4 sekundy, a potem 10 sekund aż sieć zestawi
połączenie? tu znowu widać dotyk marketingowca. Pokażemy że zaletą
naszego urządzenia jest szybkość, pokażemy ze wadą konkurencji jest
powolność. a jak ktoś neutralny zrobi porównanie w praktyce? i tak nikt
sie nie dowie...
>> Spróbuj mi jednak odpowiedzieć co z Jobsem?
> Co z Jobsem? No zdrowia mu życzę :) Diabli wiedzą ile w iphonie jest Jobsa
to sedno tego wątku. czy ludzie którzy nie uruchomili ani jednego
dodatkowego programu na iPhonie zadowolili by się podróbką? nie sądze.
to logo z jabłkiem jest obiektem porządania. im trzeba pokazać czego
potrzebują i jakie to jest super i łał. i tu jest ładne, i tak można
zrobić! JAkby steve na prezentacji uruchomił "golarka.mp3" i zaczął sie
golić na scenie - 3/4 ludzi nie skumało by ze to żart. ale to właśnie
steve jobs. Odchodzi jakby trochę w cień.... Co będzie dalej pytam?
ToMasz
-
455. Data: 2011-08-30 22:14:23
Temat: Re: Steve odchodzi!
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-08-30 23:50, Pszemol pisze:
> "Artur Maśląg" <f...@p...com> wrote:
>> W dniu 2011-08-30 16:11, Pszemol pisze:
>> (...)
>>> No z tego co sam napisałeś wynika że grafikom to nie przeszkadza skoro
>>> większość z nich używa komputerów Appla.
>>
>> LOL - większość... Masz jakieś wsparcie, czy pozostaje tylko
>> powtarzanie zasłyszanych opinii?
>
> Córka przyjaciela, w szkole dla artystów malarzy,
Aha, córka przyjaciela, w szkole dla artystów malarzy...
>> Standardowe zagranie wyznawców - wiesz, jak nie jestem grafikiem,
>> ale mam w domciu biedne 20" monitory Formac Gallery 2010.
>> O zdjęciach to nawet nie wspominam, ale różnice widać nawet przy
>> składzie tekstu, czy różnych kolorowankach w Excel-u.
>
> No i po jasnego grzyba ta różnica przy Excelu?
Czy Ty masz naprawdę imputowane 98% mózgu?
Napisałem - zdjęcia, skład i głupawe kolorowanki w Excel-u.
Ty oczywiście się przyczepiłeś do różnicy w Excel-u, która
jest w sumie nieistotna, ale nawet tam widać te różnice,
których nie zauważasz.
> To dopiero przejaw fanatyzmu kupować drogi monitor
> do pracy w Excelu :-)
A skąd taki idiotyczny wniosek? W sumie odpowiadać nie musisz.
> Dużo szmalu na niego wydałeś?
No proszę, centuś się odezwał, co to Polaków od biedaków wyzywał.
Na dzień dzisiejszy to już drogie nie są.
-
456. Data: 2011-08-30 22:26:20
Temat: Re: Steve odchodzi!
Od: Smok Eustachy <s...@p...onet.pl>
W dniu 30.08.2011 22:19, Andrzej Libiszewski pisze:
/../
>> Wojtek jest przynajmniej uczciwy i potrafi uzasadnić swój punkt
>> widzenia.
>
> Do momentu kiedy podstawowym jego argumentem staje się "kłamiesz". A to
> następuje dość szybko.
>
A "nie stać cię i dorabiasz ideologię" kto wymyślił?
-
457. Data: 2011-08-30 22:28:33
Temat: Re: Steve odchodzi!
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
W dniu 30.08.2011 01:26, Jacek Osiecki pisze:
> Dnia Mon, 29 Aug 2011 23:16:18 +0100, Waldek Godel napisał(a):
>> Dnia Mon, 29 Aug 2011 22:09:33 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):
>>> Jak zwykle piszesz bzdury.
>>> Na razie to wygląda to tak:
>>> A ty, typowo dla antyapplowskich fanatyków, twierdzisz że Ci coś wciskam.
>> dobra.. stajesz się równie przewidywalny i nudny do wyrzygania jak ten
>> azbestowy głupek i wcześniej iJasio. Pora to przerwać, nie ma nic bardziej
>> żenującego niż bezsensowne flejmy z ludźmi po religijnym praniu mózgu.
>> No to pa...
>
> Pa, szkoda czasu na dyskusje z takim fanatykiem jak ty.
>
odetchnij parę razy i spróbuj mnie zrozumieć. Nikt Ci nie napisał ze
jesteś głupi, ze masz wszy i zeza - a to wszystko przez iPhona. nikt Cie
nie obraża, i nikt nie wciska innego telefonu. niemniej jednak raz na
parę miesięcy ktoś tu wpada i odkrywa iPhona z jego zaletami. Jakimi
zaletami? szybkość reakcji jak w telefonie za 99zł w MM i funkcje jak w
telefonie za 299 z saturna plus ekran dotykowy. My wiemy, głównie dzieki
Waldkowi jakie "buble" wypuszcza aple i za głowę sie chwytamy kto to
kupuje!? Nic wiecej. Jednym wolno się dziwić, innym wolno kupować. wolny
rynek. mało tego. Możesz tu przyjść i zapytać gdzie kupić ładowarkę do
iPhona, jak zorobić jail breka itp. - ktoś zazwyczaj pomoże - iPhonowcy
nie mają bana. byle byś nie zaczął śpiewać ze "gejfon" jest zajebisty bo
to działa jak płachta na byka.
ToMasz
-
458. Data: 2011-08-30 22:41:25
Temat: Re: Steve odchodzi!
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Wed, 31 Aug 2011 00:26:20 +0200, Smok Eustachy napisał(a):
> W dniu 30.08.2011 22:19, Andrzej Libiszewski pisze:
> /../
>>> Wojtek jest przynajmniej uczciwy i potrafi uzasadnić swój punkt
>>> widzenia.
>>
>> Do momentu kiedy podstawowym jego argumentem staje się "kłamiesz". A to
>> następuje dość szybko.
>>
> A "nie stać cię i dorabiasz ideologię" kto wymyślił?
Ten sukces ma chyba akurat wielu ojców :)
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"The beer was good and there was even a free lunch. The demons
tormenting the redhaired woman tied to the stake had been so shiny
they'd hurt to look at. Gone now, but the whole thing had been
beautiful. Everything was beautiful."
-
459. Data: 2011-08-31 01:35:57
Temat: Re: Steve odchodzi!
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
news:1h3n9nc40pz4x$.11s1zsmicykyi$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 30 Aug 2011 09:17:33 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>
>>>
>>> Nie, to ty musisz być wyjątkowo ślepy. Mam sporo znajomych makówkarzy -
>>> fotografów i żaden z nich nie ma złudzeń co do matrycy Aira.
>>>
>>> http://www.fabryka-pikseli.com/index.php/2011/08/03/
macbook-pro-13-pierwsze-wrazenia/
>>>
>>> http://www.anandtech.com/show/3991/apples-2010-macbo
ok-air-11-13inch-reviewed/5
>>> 46% Adobe RGB - dla grafika to parodia ekranu.
>>
>> Acha, czyli nie mówimy o Applach ogólnie tylko teraz o Macbooku Air? :-)
>
> Cały czas, skoro zaczęło się od porównania Aira z Vaio Z i N900. Skoro
> jednak o tym mowa, to pierwszy link (czego przez wrodzoną głupotę chyba
> nie
> zauważyłeś), dotyczy Macbooka Pro, który znajduje się on również na
> wykresach Anandtecha z mizernym (jak na komputer teoretycznie dla grafika)
> wynikiem 77% procent Adobe RGB. Przypominam, że Vaio ma 98%, a Dell XPS z
> wykresu 118%. Air nie łapie się NAWET na sRGB, które jest standardem -
> minimum.
Ciekaw jestem czy bez wiedzy o tym na który ekran patrzysz
rozpoznałbyś który który - założyłbym się że nie rozpoznałbyś.
>>>>>> Jeśli czegoś okiem nie widać i tylko drogim przyrządem
>>>>>> różnicę wykryjesz, to po jasną cholerę się taką różnicą przejmować?
>>>>>
>>>>> W życiu nie widziałeś porządnej matrycy LCD.
>>>>> Inaczej byś tych bredni nie napisał.
>>>>
>>>> Porządna matryca LCD to pojęcie względne.
>>>
>>> Nie, nie ma tam żadnej względności. Jasność, kontrast, kąty widzenia,
>>> odwzorowanie kolorów - to wszystko da się obiektywnie zmierzyć.
>>> I żadna wiara tego nie zmieni.
>>
>> Ale co innego jest ważne w telewizorze, co innego w monitorze
>> dla desktopa a co innego w laptopie dla podróżnych...
>
> To tak zwany trzeci rodzaj prawdy, czyli gówno prawda. Poza tym może
> uzgodnij sam ze sobą zeznania, bo wyżej piszesz, że sprzęt Apple'a jest
> reklamowany jako przeznaczony dla grafików, dla których te parametry
> są jak najbardziej istotne.
Sprzęt profesjonalny a nie sprzęt do podróży.
>> Jeszcze nie spotkałem takiej firmy co robi wszystko "naj"
>> i nie ma żadnych kompromisów.
>>
>>>> Ta z iPhone jest dla mnie bardzo porządna.
>>>
>>> I co, proponujesz użyć iphone do obróbki grafiki zamiast Aira? ;)
>>
>> A Air jest laptopem dedykowanym do obróbki grafiki w labie???
>
> A skąd ci tu się lab zaplątał?
Pro pracuje w jakimś labie :-)
>> Od kiedy? Bo według mnie jest laptopem dla podróżnika do
>> trzymania na kolanach w samolocie lub autobusie...
>
> I do grzania sobie jaj obudową, zapewne.
> Chyba, że do tego trzymania na kolanach nie musi być włączony?
i5 się grzeje czy i7?
-
460. Data: 2011-08-31 01:37:21
Temat: Re: Steve odchodzi!
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:j3ji2c$s8u$1@news.onet.pl...
>>>> Jesteś pewny że to nie autosugestia?
>>>> I tak ufasz swojej głowie że nie jest podatna na sugestie z
>>>> zewnatrz? :-)
>>>
>>> jestem też fotografem, spędzam często czas przed ekranem komputera i
>>> potrafię ocenić jakość obrazu. Jabółka mają zwykłe standardowe
>>> kerany LCD żadne cudo, jak się patry pod róznym katem to widać
>>> wyraźnie jak sie zmienia jasność i kontrast obrazu :)
>>
>> To Twój laptop - trzymaj go sobie na swoich kolanach pod takim kątem
>> jaki tobie pasuje... nie rozumiem o co Ci chodzi z tymi kątami
>> patrzenia.
>
> bosko...
>
> swego czasu mordowałem sie jakiś czas praca na laptopie
> i kurwica mnie blada brała dziekuję.
Przecież nikt Cię do niczego nie namawia...
Laptopy z ekranami 11-13" nie nadają się do długiej pracy.
To chyba dla każdego oczywiste że to sprzet do użycia w podróży,
jako drugi czy trzeci komputer a nie jako główny, podstawowy?