Tomasz Śląski wrote:

> Jeśli o cokolwiek mogę mieć żale do Pani Prezes, to tylko o to, że
> zaczęła od detalu, a nie od hurtu. Podział TP (i/lub inne działania
> regulacyjne), to IMHO jedyna szansa na równy i _realny_ dostęp do
> infrastruktury i sieci TP dla każdego operatora alternatywnego.
> Przypominam, że do dziś sprawa peeringów z TP nie jest do końca
> załatwiona, a znane mi przypadki wystąpień do TP o zawarcie umowy
> peeringowej są - delikatnie rzecz ujmując - uwalane z powodów drobiazgów
> proceduralnych.

etam proceduralnych, znany mi przyklad z wlasnego podworka - operator
zlozyl w miesiacu lipcu 2007 zamowienie uslugi dostepu do Internetu w TP
(symetryczne 30 megabitow po swiatlowodzie) bez BGP, adresy IP tepsiane.

Na dzien dzisiejszy swiatlowod jest doprowadzony ale usluga jeszcze nie
zostala uruchomiona (poczatkowo obiecali uruchomic we wrzesniu 2007).

W tym czasie (od lipca do dzisiaj) ruch w mojej sieci wzrosl 4 krotnie...

Jakies pytania ?





futszaK

do góry

Grzegorz Staniak wrote:
> On 30.12.2007, Wlochaty <i...@v...pl> wroted:

>>Nie wytlumaczysz
>>mu co daje gwarancja, bo jego to nie obchodzi, ma 6Mb/s to musi byc 6Mb/s,
>>predzej sie pogodzi z tym ze czasem jest wolniej, niz z wyjasnieniami dot
>>gwarancji, routerow brzegowych etc...
> A Ty to wiesz, bo rozmawiałeś z każdym klientem w kraju?

80% tak mysli, a 20% niech sobie zalozy neostrade, netie, multimo czy
inne tele2...





futszaK

do góry

T wrote:

> Ale przecież nie muszą -- nikt nie zmusza do podpisywania wieloletnich
> umów na dostep do internetu. Jeśli TPSA zmusza na jakichś obszarach, to
> być może można się tym zająć, ale tylko dlatego, że TPSA jest monopolistą.

ale jak TPSA kusi moich klientow wieloletnimi umowami z niskimi cenami
to ja tez zrobilem takie zeby nie byc gorszy i stracic mniej klientow
(ja jestem na pewnym obszarze operatorem dzialajacym dluzej niz TPSA,
przynajmiej jesli chodzi o staly Internet)

Efekt ?
Dostaje (przynajmiej na poczatku) mniej pieniedzy od klientow co
przedklada sie na mniejsze inwestycje w siec, lacza w swiat i tak dalej,
a klienci maja gorszej jakosci usluge ode mnie.



futszaK

do góry

Krzysztof Oledzki wrote:

> Pewnie. Bilet na autobus kosztuje 2.40 PLN. To że nie zawiezie
> Cię na miejsce to strata 2.40 PLN. Ba, mogą nawet dać 100%
> odszkodowania (4.80PLN). Tylko co po takim odszkodowaniu
> jak nie zdążysz na samolot, gdzie bilet kosztuje 2K PLN?

jak mnie stac na 2k za samolot to nie korzystam z UrynaAutobusu za 2.40
tylko biore taksowke za 20zl (bo pewnie tyle bedzie kosztowala zeby
przewiezc na odleglosc taryfowa u przewoznika autobusowego mieszczaca
sie w 2.40zl)




futszaK

do góry

T wrote:

>>...ale jakby nie było koncesji, to hohoho! Zaraz mielibyśmy dwudziestu
>>operatorów komórkowych i na wyścigi by obniżali ceny. No przyznaj się,
>>sam założyłbyś taką firmę, tylko że koncesji nie masz.
> Niezwykle zabawne, tylko spójrz jak wygląda rynek w krajach, gdzie
> konkurencja na rynku GSM jest większa.

konkurencja na rynku GSM w Polsze ?

ha ha ha

prawdziwa konkurencja to przede wszystkim zroznicowanie ofert, a takowe
pojawia sie w momencie, kiedy kilku dostawcow ma rozne mozliwosci
swiadczenia uslug, tak jak na Ukrainie istnieja sieci typowo DCSowe (tak
jak na samym poczatku Idea) nie zas tak jak obecnie w Polsce mamy 3
jednakowe sieci plus nibykonkurencja na wirtualkach





futszaK

do góry

Sied@r wrote:

> Na rynku spozywczym tez sa przepisy definiujace produkt zwany kielbasa.
> Zroznicowany cenowo i jakosciowo - choc nigdy nie mam pewnosci czy
> placac 20 zl za kg kupuje lepszy produkt od tego za 10 zl, czy tylko
> ladniej pomalowany.

ale sa przepisy nakladajace na producencie zywnosci obowiazek pisania
skladu i swiadomy klient wie, ze lepiej kupic mieso mielone gdzie jest
99.6% miesa niz takie gdzie miesa jest 30% a reszta to woda,
spulchniacze i inne Ecostam

jak klient chce wiedziec co je to sobie czyta (i sie wkurza ze zjadliwe
mieso jest 3x drozsze od tesco-value)



futszaK

do góry

T wrote:

> Bieżąca utylizacja łącz ma być mniejsza niż ich przepustowość. To co
> sprzedałeś i komu nie ma znaczenia. Nie masz pojęcia o czym piszesz.
> Jakieś klasy, srasy nie maja zadnego sensu. Istotne jest wyłącznie to,
> żeby operator dysponował łączami z pewnym zapasem w stosunku do
> AKTUALNYCH POTRZEB.

a co ja mam zrobic jak nowi klienci mnie naciskaja zeby sie podlaczac,
mi lacza brakuje a zamowione w TPSA lacze jest uruchamiane miesiacami,
gdzie w tym samym czasie moi klienci sa zasypywanie telefonami od TPSA z
propozycja zalozenia neostrady ?

chcesz mi ustawowo zakazac podlaczania nowych klientow ?




futszaK

do góry

zVID wrote:

> Internet to taka "sieć wodociągowa" w dwie strony.

tyle ze bez licznikow za zuzycie i z nieograniczonymi mozliwosciami jej
poboru





futszaK

do góry

T wrote:

>>Wszak już teraz jest lepiej, ceny "peeringów" z TPSA poleciały na pysk
>>od kiedy okazało się że tani dostęp do TPSA może zawsze kupić od kogoś,
>>od kogo TPSA sama kupuje Internet.
> Co jest najlepszym przykładem dobrodziejstw płynących z istnienia
> konkurencji.

tyle ze konkurencja o ktorej piszesz jest na poziomie "Internet przed 10
laty" czyli tylko w duzych miastach i tylko za duze pieniadze
pozostali sa skazani na "super tani ATM z TP bez BGP albo z BGP jako
dodatkowo platna opcja" dzieki czemu jeden ze znanych portali chyba
jeszcze do tej pory rozwiazuje sprawe ruchu do TP poprzez magiczne wpisy
w DNSach a nie normalny routing BGP, zas malym operatorom pozostaje
puszczanie http(s) po DSLach a reszta symetrykiem :(




futszaK

do góry

Tomasz Śląski wrote:

> No ale nadal mamy przykłady zjawisk ciekawych - np. Pozman kupił
> ostatnio dostęp do tepsy przez Atmana, bo pewnie było taniej i
> wygodniej. Dotychczasowe łącza bezpośrednie Pozman<->TP zostały
> zamknięte, mimo, że działały wcześniej bardzo dobrze. Mnie również (od 7
> lat z okładem) nadal nie opłaca się kupić bezpośredniego łącza do TP,
> ciekawe, co nie? ;-)

moze w cenie lacza wliczaja Ci abonament za nie uzywanie swiatlowodu
ktory Tobie w piwnicy zamontowali kilka miesiecy temu ?

:P





futszaK

do góry