Grzegorz Staniak <g...@w...pl> wrote:
> On 02.01.2008, Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl> wroted:
>
> >> Przecież sprzedawanie czegoś, o czym wiadomo, że nie będzie można tego
> >> dostarczyć jest niezgodne z prawem.
> >
> > A skąd wiadomo, skoro nie wiadomo? Przecież statystycznie zawsze
> > 2-3 osoby nie dotrą na samolot.
>
> Zapytaj kolegę T. czy wie, z jakiej branży przeszedł do operatorów sieci
> termin "overbooking" ;)

Pewnie od kefirków albo ziemniaków... ;)

Pozdrawiam,

Krzysztof Oledzki

--
Krzysztof Olędzki
e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)

do góry

Michał Mirosław <n...@r...qmqm.pl> wrote:
> Istnienie "Krzysztof Oledzki" przekazało taką wiadomość:
> > No to podopowiem: nie jest. Rynek natomiast jest bardzo mocno regulowany
> > co rozwiązało np. problem sprzedawania większej liczby miejsc, niż
> > ta, która jest dostępna w samolicie oraz odwoływania/opóźniania lotów.
> > Teraz to się po prostu nie opłaca.
>
> Ależ opłaca się i linie lotnicze z tego korzystają. Nie będę rozwijał,
> bo to nie problem polskiego internetu. ;)

Już nie tak chętnie, od czasu kiedy w EU pojawiły się stosowne regulacje.

Pozdrawiam,

Krzysztof Oledzki

--
Krzysztof Olędzki
e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)

do góry

MB> Nie. BSA ewidentnie przyczyniło się do spadku cen, lekko licząc o jakieś
MB> 40 %

Może ja żyję w innym kraju. Zauwazyłem najwyżej kilkunastoprocentowe obniżki.

Owszem tpsa zrobiła wiosną 2007 bezpłatny upgrade łącza ze 128 na 256 kbps,
ale takie ruchy i obniżki cen konsekwentnie realizowano od lat, ostatnio
wczesna jesienią 2006. Neostrada 256/128 z poczatku 2000 r. po czterech
latach nazywała się "Neostradą 640/256" przy niezmienionej kwocie abonamentu.

MB> oraz - co wazniejsze - wyeliminowało limity transferu "które
MB> wystarczały każdemu" (C) Kornelia Mathea, TP.
MB> Drugi punkt jest powodem tej dyskusji, chyba największej od kilku lat :)

Tutaj pełna zgoda.



Pozdrawiam

GG

do góry

Grzegorz Staniak pisze:

>> Przecież sprzedawanie czegoś, o czym wiadomo, że nie będzie można tego
>> dostarczyć jest niezgodne z prawem.
>
> Bingo. Dlaczego zatem domagasz się zaniechania interwencji w sytuacji,
> kiedy powszechnie sprzedawana jest klientom usługa, której dostawca nie
> jest w stanie dostarczyć?

A jest? Jak jest, to do sądu. A nie psuć rynek, bo jakiś operator łamie
prawo odnośnie promila swoich klientów.

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

Krzysztof Oledzki pisze:

> A skąd wiadomo, skoro nie wiadomo? Przecież statystycznie zawsze 2-3
> osoby nie dotrą na samolot.

To nie jest analogia. Jeśli zabraknie miejsca, to niektórzy klienci nie
polecą, a nie polecą wolniej, jak to się dzieje w przypadku łącza
internetowego. To kluczowa różnica. Tyle.

>> Po za tym tu akurat sprawa jest stosunkowo prosta -- ile miejsc ma
>> samolot każdy widzi, ile sprzedano też da się sprawdzić.
>
> No popatrz. Nie latasz samolotami, przyznaj. ;)

Nie latam, ale co z tego?

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

Krzysztof Oledzki pisze:

>> Nalezy wybierać rozwiązania odpowiednie do potrzeb...
>
> No ale zaraz, mam SLA tak?

Zacytuje sam siebie: "Jeśli chcesz mieć np. odpowiedni poziom dostępności
usług to podpisujesz ODPOWIEDNIĄ umowę SLA. A nie jakąkolwiek. To chyba
oczywiste?"

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

Jan Strybyszewski pisze:

> Sprzedales DSL na sume 123Gb/s musisz miec lacza miedzyoperatorskie dla
> tego ruchu na sume 64Gb/s 32Gb/s cokolwiek. Tylko prosze nie pisz ze
> odzielenie ruchu dla celow policzenia dla indywiduow od ruchu dla firm
> czy ISP jest nierealne

Tym co piszesz potwierdzasz tylko swoją totalną ignorancję. Proponuję,
żebyś wypowiadał się w tematach o których masz jakiekolwiek pojęcie.

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

Jan Strybyszewski pisze:

> Ale warto na TPSA a nawet na wszystkich wymusic ze suma lacz
> miedzyoperatorskich przeznaczonych do wymieny ruchu klientow
> indywidualnych musi byc rowna np polowie przeplywnosci oferowanej
> klientom wlasnym indywidualnym . Wiem wiem urynanety by padly.

Idź, załóż firmę i sprzedawaj łącza na takich zasadach. Skoro klienci
właśnie tego potrzebują, to zostaniesz miliarderem!

Żenada.

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

Krzysztof Oledzki pisze:

> No tak, powinieniem spokojnie poczekać aż napiszesz, że problem dotyczył
> tylko kilkudziesięciu klientów, czyli niecałego 1%, bo tylko taką liczbę
> obejmują dowody. To co nie jest udowodnione, nie istnieje. Ziemia w
> czasie chrztu Polski była płaska. Hoho.

Bo odsetek klientów z tym problemem to klucz do problemu. 100 klientów
dla TPSA to jak jeden dla sporej firmy. A więc incydent. Udowodnij, że
takie praktyki były powszechne, to można o tym rozmawiać.

>> TPSA (sprywatyzowany państwowy monopolista) i NASK (żyjący z nadanego
>> mu prawa rejestracji domen) to dla Ciebie konkurencyjny rynek?
>
> Heeloł?! Znalazł się znawca rynku. Uświadamiam: NASK sprzedaje i
> sprzedawał dostęp do Internetu.

A gdzie napisałem że nie sprzedaje? Piszę, z czego NASK żyje (żył).

> Czyli jednak nie chodzi o to, że lubisz gips w chlebie ani że nie robi
> to różnicy, tylko że nie masz czasu biegać za każdą taką sprawą? Bingo!

Chodzi. Nie robi mi to wystarczająco dużej różnicy.

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

On 02.01.2008, T <...@i...invalid> wroted:

>>> Przecież sprzedawanie czegoś, o czym wiadomo, że nie będzie można tego
>>> dostarczyć jest niezgodne z prawem.
>>
>> Bingo. Dlaczego zatem domagasz się zaniechania interwencji w sytuacji,
>> kiedy powszechnie sprzedawana jest klientom usługa, której dostawca nie
>> jest w stanie dostarczyć?
>
> A jest?

Jeśli zamieszkujesz ten sam wszechświat, a nie równoległy, a w dodatku
nie kłamiesz chwaląc się znajomością branży, to zadałeś właśnie pytanie
retoryczne.

> Jak jest, to do sądu. A nie psuć rynek,

Masz rację: nie psuć rynek, tylko - dokładnie w zgodzie z Twoim życzeniem -
"stworzyć warunki, by działając we własnym interesie [firma] nie szkodziła
rynkowi".

> bo jakiś operator łamie prawo odnośnie promila swoich klientów.

Z którego konkretnie palca wysssałeś ten promil?

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>

do góry