Grzegorz Staniak pisze:

> Ponawiam pytanie: kto mówi o gwarancjach poza szkieletem? Kojarzysz z
> kim i na jaki temat rozmawiasz, czy już Ci się cały wątek zlał w jedno
> Twoje mętne o nim wyobrażenie?

To już sprzedawanie "dostępu do szkieletu z prędkością 6 Mb/s" jako
"dostępu do internetu" Ci nie przeszkadza, Maoisto?

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

Wlochaty pisze:

>> I pamiętaj, ze wiedza pozyskana na studiach jest:
>> a. teoretyczna
>> b. nieuzupełniana szybko traci na wartości
>
> a) przelozona na praktyke
> b) czas pokazal ze sa ciekawsze rzeczy ;]

Studiowałeś prawo, ekonomię czy dziennikarstwo? Bo z kierunkami
technicznymi takie stwierdzenie ma niedużo wspólnego.

M.

do góry

Grzegorz Staniak pisze:

> Co realizować? Ty też masz problemy z pamiętaniem o czym i z kim
> rozmawiasz?

"A takie ogólne coś _wymuszające_ inwestycje w miarę przyrostu liczby
klientów też IMVHO nie byłoby od rzeczy."

Proszę bardzo, opisz jak widzisz taką regulację.

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

T pisze:

> wszelką konkurencję. Wtedy właściwe działania to takie, które są
> nakierowane na ten podmiot, a nie biegunka bzdurnych uregulowań, ktore
> dotyczą wszystkich.

I właśnie problem polega na tym, że kłopoty klientów (bo, przypomnę o
tym dyskutujemy) występują u większości operatorów. Śmiem twierdzić, że
procentowo najrzadziej występują w tepsie. Więc odczep się od podmiotu,
a zajmij sie problemem.

M.

do góry

epsilon$ while read LINE; do echo "$LINE"; done < "T"
>> Napisałem na początku o co mi chodzi: o jakiś rodzaj powiązania
>> inwestycji w szkielet i łącza międzyoperatorskie z woluminem pasma
>> sprzedanym klientom.
>Nawet nie wiesz, jakie bzdury wpisujesz, zalezność jednego od drugiej
>wiąże się z tak wieloma czynnikami, że NIE DA SIĘ tego zdefiniować
>optymalnie ustawowo.

Wielu rzeczy nie da się zdefiniować optymalnie ustawowo. Nie da się np.
powiązać stanu technicznego pojazdu, umiejętności kierowcy, a jednak
PoRD określa maksymalną dozwoloną prędkość poruszania się po drogach
publicznych. To się nazywa kompromis pomiędzy różnymi oczekiwaniami.


--
Kruk@ -\ | To jest nałóg, a ja jestem twoim
}-> epsilon.eu.org | MONAREM.(mój kierownik)
http:// -/ |
|

do góry

Wlochaty pisze:

> To bedzie EOT z mojej strony, wiec sie bardzo streszcze:
> - takie prawo nie zadziala

bo tak twiedzisz?

> - niema mozliwosci technicznych by cos takiego zrealizowac

j.w.

> - gwarancja moze byc po szkielecie i ani milimetr dalej

Gwarancja *MUSI* być po szkielecie. Dalej wszystko zależy od określenia,
jakie parametry nas interesują. Problem w tym, że w tej chwili nikt
nikomu nic nie gwarantuje.

[...]
>
> Widac na swiecie sami oszusci...
> A tak na powaznie, moze gdybys zrozumial technicznie jak to dziala pisalbys
> inaczej, wiedzialbys ze sie nie da tego zrealizowac.

Niedasię to główne hasło tepsy i pokrewnych.

M.

do góry

T pisze:

> Nawet nie wiesz, jakie bzdury wpisujesz, zalezność jednego od drugiej
> wiąże się z tak wieloma czynnikami, że NIE DA SIĘ tego zdefiniować
> optymalnie ustawowo.
>

Nikt nie mówi o definicjo ustawowej. To jest zbyt mały pryszcz, żeby do
tego zatrudniac sejm, który i tak nie zrozumie, co uchwala ;-) W
telekomunikacji, a ogólnie w technice jest wiele sposobów okreslania
wymagań, że przypomnę ETSI, RFC. ITU czy ISO, a nawet PN.

Być może wystarczy (i mówiąc szczerze tak to odbieram) pogrożenie
paluszkiem po to, by operatorzy sami ustalili zasady Fair Use, tym razem
obowiązujące w drugą stronę.


M.

do góry

On 31.12.2007, T <...@i...invalid> wroted:

>> Ponawiam pytanie: kto mówi o gwarancjach poza szkieletem? Kojarzysz z
>> kim i na jaki temat rozmawiasz, czy już Ci się cały wątek zlał w jedno
>> Twoje mętne o nim wyobrażenie?
>
> To już sprzedawanie "dostępu do szkieletu z prędkością 6 Mb/s" jako
> "dostępu do internetu" Ci nie przeszkadza, Maoisto?

Łał. Myślał, myślał, pocił się, aż wymyślił Obelgę Wszechczasów.
Masz coś do powiedzenia poza demonstracjami ideologicznego zacietrzewienia?

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>

do góry

On 31.12.2007, T <...@i...invalid> wroted:

>> Co realizować? Ty też masz problemy z pamiętaniem o czym i z kim
>> rozmawiasz?
>
> "A takie ogólne coś _wymuszające_ inwestycje w miarę przyrostu liczby
> klientów też IMVHO nie byłoby od rzeczy."
>
> Proszę bardzo, opisz jak widzisz taką regulację.

Tak jak mówiłem wcześniej: jako przepis obowiązujący do odpowiednich
inwestycji w sieć szkieletową i łącza międzyoperatorskie w zależności
od woluminu pasma sprzedanego klientom. Np. z podziałem na klasy łącz,
albo płynnie ustawianym wskaźnikiem dla algorytmu wiążącego Twoje
zakupione pasmo z proporcjonalnym udziałem w przepływności szkieletu
operatora i jego styków z innymi operatorami.

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>

do góry

Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:flah21$gjl$2@news.onet.pl...

> I właśnie problem polega na tym, że kłopoty klientów (bo, przypomnę o tym
> dyskutujemy) występują u większości operatorów. Śmiem twierdzić, że
> procentowo najrzadziej występują w tepsie. Więc odczep się od podmiotu, a
> zajmij sie problemem.

Ok, chodzi o klopoty klientow, problem polega na tym ze proponowana
"naprawa" sytuacji nie odniesie skutku, a tylko wprowadzi chaos. Jesli
chcesz pomoc klientom to daj im realny wybor sposrod szerokiej oferty.

Wlochaty

do góry