-
1. Data: 2009-02-06 19:35:19
Temat: Spuchła bateria LI-Polymer - czy jest niebezpieczna?
Od: kffiatek <k...@s...op.pl>
Mam taki stary telefon Sony-Ericccson a w nim oryginalną baterię (o ile
pamiętam to Li-Polymer). Leżał on od roku co najmniej na szafie czekając
aż przylutuję na nowo złączę ładowarki, ale nie doczekał się. Dzisiaj
zauważyliśmy, że bateria "spuchła" wyłamując tylną klapkę.
Telefon odżałuję, ale w dobie wybuchających baterii, które zabijają
ludzi zastanawiam się czy tej sztuce także to grozi?
A może to planowe zachowanie nieużywanego ogniwa Li-Polymer?
Pytanie opcjonalne: co tam się stało?!
pozdrawiam
--
kffiatek
-
2. Data: 2009-02-06 20:55:52
Temat: Re: Spuchła bateria LI-Polymer - czy jest niebezpieczna?
Od: Marek S <s...@o...pl>
kffiatek pisze:
> Mam taki stary telefon Sony-Ericccson a w nim oryginalną baterię (o ile
> pamiętam to Li-Polymer). Leżał on od roku co najmniej na szafie czekając
> aż przylutuję na nowo złączę ładowarki, ale nie doczekał się. Dzisiaj
> zauważyliśmy, że bateria "spuchła" wyłamując tylną klapkę.
>
> Telefon odżałuję, ale w dobie wybuchających baterii, które zabijają
> ludzi zastanawiam się czy tej sztuce także to grozi?
> A może to planowe zachowanie nieużywanego ogniwa Li-Polymer?
>
> Pytanie opcjonalne: co tam się stało?!
>
> pozdrawiam
One tak maja używam tych akumulatorów w modelarstwie i prawdopodobnie
była nadmierne rozładowana . Wybuchają podczas przeładowania lub po
przegrzaniu np. nadmiernym poborem .
-
3. Data: 2009-02-06 23:38:36
Temat: Re: Spuchła bateria LI-Polymer - czy jest niebezpieczna?
Od: "zbyszek" <z...@o...eu>
> Telefon odżałuję, ale w dobie wybuchających baterii, które zabijają ludzi
> zastanawiam się czy tej sztuce także to grozi?
> A może to planowe zachowanie nieużywanego ogniwa Li-Polymer?
>
> Pytanie opcjonalne: co tam się stało?!
Zbyt rozładowany albo przegrzany lipolek gazuje(ten gaz jest łatwopalny)
jeśli
nie zaiskrzy nic w środku od ściśniętych/zwartych foli to nic się
nie dzieje albo... buuuum się zapali i to co dookoła też
Prawidłowa ekologiczna utylizacja takiego ogniwa polega
na przedziurawieniu/ucięciu rogu folii i włożeniu do słonej wody aby się
do końca rozładował. Musi poleżeć a potem całkowicie obojętny dla otoczenia
można
wyrzucić do śmieci
zbyszek
-
4. Data: 2009-02-07 11:59:43
Temat: Re: Spuchła bateria LI-Polymer - czy jest niebezpieczna?
Od: kffiatek <k...@s...op.pl>
W dniu 2009-02-07 00:38, zbyszek pisze:
>> Telefon odżałuję, ale w dobie wybuchających baterii, które zabijają ludzi
>> zastanawiam się czy tej sztuce także to grozi?
>> A może to planowe zachowanie nieużywanego ogniwa Li-Polymer?
>>
>> Pytanie opcjonalne: co tam się stało?!
>
> Zbyt rozładowany albo przegrzany lipolek gazuje(ten gaz jest łatwopalny)
> jeśli
> nie zaiskrzy nic w środku od ściśniętych/zwartych foli to nic się
> nie dzieje albo... buuuum się zapali i to co dookoła też
>
> Prawidłowa ekologiczna utylizacja takiego ogniwa polega
> na przedziurawieniu/ucięciu rogu folii i włożeniu do słonej wody aby się
> do końca rozładował. Musi poleżeć a potem całkowicie obojętny dla otoczenia
> można
> wyrzucić do śmieci
Ubrałem gogle, rękawice i rozmontowałem ten telefon tak, żeby wyjąc i
wyrzucić samą baterię (zaklinowała się w nim po spuchnięciu).
Zaryzykowałem życiem;) dla modemu GPRS, którego pewnie i tak nie użyję.
Ale przedziurawiać tego to już na pewno nie będę. Starczy, że kiedyś
przedziurawiłem spuchnięty jogurt...
Wywalę to do kontenera na zużyte baterie w sklepie. Jak im wybuchnie, to
niech się sądzą z Sony.
pozdrawiam
--
kffiatek
-
5. Data: 2009-02-08 07:53:23
Temat: Re: Spuchła bateria LI-Polymer - czy jest niebezpieczna?
Od: "sofu" <m...@o...pl>
Użytkownik "kffiatek" <k...@s...op.pl> napisał w wiadomości
news:gmjt3d$qjo$1@news.dialog.net.pl...
> W dniu 2009-02-07 00:38, zbyszek pisze:
> >> Telefon odżałuję, ale w dobie wybuchających baterii, które zabijają
ludzi
> >> zastanawiam się czy tej sztuce także to grozi?
> >> A może to planowe zachowanie nieużywanego ogniwa Li-Polymer?
> >>
> >> Pytanie opcjonalne: co tam się stało?!
> >
> > Zbyt rozładowany albo przegrzany lipolek gazuje(ten gaz jest łatwopalny)
> > jeśli
> > nie zaiskrzy nic w środku od ściśniętych/zwartych foli to nic się
> > nie dzieje albo... buuuum się zapali i to co dookoła też
> >
> > Prawidłowa ekologiczna utylizacja takiego ogniwa polega
> > na przedziurawieniu/ucięciu rogu folii i włożeniu do słonej wody aby się
> > do końca rozładował. Musi poleżeć a potem całkowicie obojętny dla
otoczenia
> > można
> > wyrzucić do śmieci
>
> Ubrałem gogle, rękawice i rozmontowałem ten telefon tak, żeby wyjąc i
> wyrzucić samą baterię (zaklinowała się w nim po spuchnięciu).
> Zaryzykowałem życiem;) dla modemu GPRS, którego pewnie i tak nie użyję.
> Ale przedziurawiać tego to już na pewno nie będę. Starczy, że kiedyś
> przedziurawiłem spuchnięty jogurt...
> Wywalę to do kontenera na zużyte baterie w sklepie. Jak im wybuchnie, to
> niech się sądzą z Sony.
>
> pozdrawiam
> --
> kffiatek
--------
Mozna i tak, ale przy zachowaniu ostrożnosci i zabezpieczeniu oczu nic
wielkiego nie powinno sie stac?
Janusz