-
21. Data: 2009-04-12 18:31:19
Temat: Re: Sprzedaż motocykla a jazda próbna
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Leszek Karlik wydusił z siebie te słowy:
>
> Tylko warto o tym wiedzieć, że istnieje takie ryzyko zamiast
> zakładać, że to nierealna bzdura, prawda? :-)
tak, zgadzam sie :D
> Ja przy sprzedaży nie wymagałbym zostawienia całej kasy, ale na pewno
> bym wylegitymował gościa, podpisał jakąś wstępną umowę że pokrywa
> koszty naprawy
> i zażądał jakiejś tam kaucji. A przy okazji oczywiście kupujący może
> sobie sprawdzić papiery motocykla i wylegitymować mnie, żeby nie było.
Świat schodzi (zszedł) na psy :(
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI
-
22. Data: 2009-04-12 18:32:12
Temat: Re: Sprzedaż motocykla a jazda próbna
Od: "Alti" <a...@g...pl>
Użytkownik "BartekGSXF" <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:grtbkd$on$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:grt8r6$l1$1@inews.gazeta.pl...
>> wg mnie to bzdura na kółkach .. tak samo realna, jak kradziez moto na
>> stacji benzynowej.
>> Zdarzyć sie moze - oczywiście, ale żeby od razu robić takie głupie rzeczy
>> jak kaucja w wysokosci równej wartości moto?!
>> Ja sprzedaje auta .. i jakbym tak mial podchodzić do klientów .. to o
>> połowe mniejszą sprzedaż bym miał... nie wspominając już o tym, ze na
>> kredyt nie mógłbym sprzedawac.
> To powinienes powiedziec w salonie Yamahy w Lodzi. Koles zostawil DO,
> kaucje w wysokosci 3000 pln i wzial R1 na test. Testuje ja do tej pory....
A ta kaucja to za co?
W BMW podpisujesz dokumenty, kserują DO, PJ i tyle.
Do tej pory jeździłem dużym GSem i Kaśką (oba motory za ok 50kpln) i na
odjezdne mówiono mi za każdym razem:
Motor jest ubezpieczony, cokolwiek by się stało proszę wzywać policję bo
taka mamy polisę. W przypadku Kaśki było tam jeszcze kilka tuningowych
plastików, które nie były ubezpieczone i powiedziano mi że w razie dzwona
będę odpowiadał tylko za te plastiki, gdyż zostały one dołożone do moto już
po ubezpieczeniu.
A jak moto jest ubezpieczone to chyba z tym że ktos go ukradnie salon nie ma
problemu.
Wojtek
-
23. Data: 2009-04-12 18:39:14
Temat: Re: Sprzedaż motocykla a jazda próbna
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
KLOSZ wydusił z siebie te słowy:
> Jest jeszcze opcja dodatkowa... /zart mode ON, zeby nie bylo, ze ja
> tak powaznie/... gosc wyrusza na przejazdzke a my kase do kumpla, za
> telefon na policje, ze nam przystawili noz do gardla, zabrali dowod
> rejestracyjny i motura, niech go szukaja ;-) /zart mode OFF/ .
> Wspomniany wariant podsuwa jeszcze kwestie wystawienia/wziecia
> pokwitowania na przekazana kase z opisem za co ona jest i na jakich
> zasadach ma zostac zwrocona badz nie - to moze byc istotne w przypadku
> "dawcy" zabezpieczenia finansowego..
From: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.motocykle
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Sprzeda=BF_motocykla_a_jazda_pr=F
3bna?=
Date: Sun, 12 Apr 2009 19:36:35 +0200
Message-ID: <grt8r6$l1$1@inews.gazeta.pl>
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI
-
24. Data: 2009-04-12 19:06:36
Temat: Re: Sprzedaż motocykla a jazda próbna
Od: "BartekGSXF" <b...@g...com>
Użytkownik "Alti" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:grtc2q$ca7$1@inews.gazeta.pl...
>
> A ta kaucja to za co?
Nie mam pojecia :) Moze im wczesniej zginelo i chcieli sie w ten sposob
zabezpieczyc dodatkowo?
Sprawa byla dosc glosna u nas, moto zniknelo z salonu na przybyszewsmiego.
pozdr
--
BartekGSXF
Ave1,8
EL
-
25. Data: 2009-04-12 19:17:26
Temat: Re: Sprzedaż motocykla a jazda próbna
Od: KLOSZ <k...@w...pl>
Kuba (aka cita) pisze:
> KLOSZ wydusił z siebie te słowy:
>
<CIACH TO CO WYDUSIL KLOSZ>
>
>
> From: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
> Newsgroups: pl.rec.motocykle
> Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Sprzeda=BF_motocykla_a_jazda_pr=F
3bna?=
> Date: Sun, 12 Apr 2009 19:36:35 +0200
> Message-ID: <grt8r6$l1$1@inews.gazeta.pl>
>
>
>
Yyyy, chyba cos Ci umknelo, albo mi cos umknelo...
--
Hunda CB 750 SF '00 dobry rocznik, KLOSZ '75 - tez niezly rocznik....
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - by KLOSZ
"To co widzisz to też jest patologia, tylko troche inna niż Twoja..." -
tez by KLOSZ
-
26. Data: 2009-04-12 19:43:21
Temat: Re: Sprzedaż motocykla a jazda próbna
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
KLOSZ wydusił z siebie te słowy:
>>
>> From: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
>> Newsgroups: pl.rec.motocykle
>> Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Sprzeda=BF_motocykla_a_jazda_pr=F
3bna?=
>> Date: Sun, 12 Apr 2009 19:36:35 +0200
>> Message-ID: <grt8r6$l1$1@inews.gazeta.pl>
>>
>>
>>
>
> Yyyy, chyba cos Ci umknelo, albo mi cos umknelo...
nie, mi nic nie umknęło.
Dostałes namiar na to co już wczesniej napisalem a Ty nie czytając wątka
napisaleś dokladnie to samo
.. wystarczy znaleźć M-ID ... albo czas napisania posta.
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI
-
27. Data: 2009-04-12 19:49:43
Temat: Re: Sprzedaż motocykla a jazda próbna
Od: "Jim-bim-ber" <s...@d...pl>
Użytkownik "Grzybol" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:grs7dq$4k1$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Mam takie pytanko/dylemat. Jaki macie doświadczenia z jazdą próbną podczas
> sprzedaży swojego moto? Czy pozwolić na jazdę próbną bez żadnych
> obwarowań? Czy może braż równowartość moto przed jazdą? Czy może jakąś
> kaucję w w ysokości powiedzmy 1000-2000 zł na pokrycie ewentualnych
> kosztów naprawy po szlifie (ewentualnym). Chodzi mi o Wasze konkretne
> doświadczenia, nie imaginacje i teorie. Sprzedałem w życiu parę motocykli.
> Niektórzy chcieli jeździź na próbę inni nie. Jakoś tak głupio mi było
> wołać o kasę przed zakupem. Ci co jeździli, wrócili cało:-) Ale raz miałem
> dylemat - przyjechał chłopaczek jakieś 18 lat na małym pierdzipedzie
> oglądać BMW F650. Chłopak ważył jakieś 55 kilo, nie jeździł wcześniej na
> większych maszynach. Chciał się przejechać. Pozwoliłem mu, pojechał
> wrócił. Wszystko OK. Ale co jakby ktos się rozwalił podczas próby? Takie
> dywagacje świąteczne:-)
A może zwykła umowa użyczenia z danymi pożyczającego i wartością sprzętu ??
JBB
-
28. Data: 2009-04-12 20:12:43
Temat: Re: Sprzedaż motocykla a jazda próbna
Od: "James" <n...@d...for.spam>
"Grzybol" wrote...
> "Kuba (aka cita)" napisał...
>> Skoro już mamy być nieufni to dlaczego w jedną strone.
>> Proponuje jednak zamiast obustronnej nieufnosci włączyć obustronne
>
> Świetnie ująłeś moje rozterki:-) Chodzi właśnie o to, żeby kogoś nie
> urazić, ale jednocześnie jakoś się zabezpieczyć. Dlatego pytałem o Wasze
> doświadczenia raczej, nie o pomysły:-)
>
Sprzedajac motocykl zawsze w ogloszeniu podaje, ze jazda probna WYLACZNIE po
wplacie calej sumy za motocykl. To jak bedzie wygladala taka jazda
faktycznie zalezy od tego kto przyjedzie. Rozni sa ludzie i roznie trzeba do
nich podchodzic. Sprzedawalem raz moto i przyjechalo trzech cwaniaczkow w
dresach. Sorry, ale nie przynioslem nawet klucza. Pojechalismy do banku,
wplacili kase na konto i wtedy dalem klucz. Ja jestem sprzedawca, wiec ja
ustalam warunki. Jezeli moja oferta lub jej warunki nie odpowiadaja
kupujacemu to nie musi ode mnie kupic. Prosta sprawa. Z drugiej strony jak
ostatnio sprzedawalem moto, pojechalismy z kupcem na dwa moto (on na swoim,
ja na swoim) do warsztatu. Wlasciciel warsztatu wzial moto na jazde probna i
z tym nie bylo problemu. Dodam, ze znany warsztat... oczywiscie. Potem
kupujacy przyjechal do mnie i zaplacil gotowka.
Ja wole sie zabezpieczyc. Na moto mozna sie latwo wywalic z glupiego powodu.
Mozna tez ukrasc na "jazde probna". Jezeli kupujacy jest tak delikatny, ze
urazi go moja prosba o wplate zabezpieczenia, to nie powinien kupowac
motocykla, tylko lalke barbie. Nie ryzykuj, pros o wplate calej sumy. Mozesz
nawet napisac umowe wstepna, ze przyjmujesz kase na jazde probna. W razie
niezgodnosci opisu ze stanem faktycznym zobowiazujesz sie zwrocic wplacona
sume. Lepiej byc za ostroznym niz potem zalowac.
--
pozdro
James
-
29. Data: 2009-04-12 20:35:49
Temat: Re: Sprzedaż motocykla a jazda próbna
Od: zbigi <z...@g...w.wirtualnej.Polszcze.pl>
Andrzej Luczak napisał(a):
> Grzybol pisze:
>
>> Mam takie pytanko/dylemat. Jaki macie doświadczenia z jazdą próbną
>> podczas sprzedaży swojego moto? Czy pozwolić na jazdę próbną bez
>> żadnych obwarowań?
>
> Na forum XTZ była opisana taka sytuacja.
> Pojawił się klient pod oferowany silnik do XTZ750, jeszcze nie
> wymontowany, a motocykl daleki od stanu doskonałego. Jazda próbna
> silnika i klient już nie wrócił.
> Przez grzeczności nie dopytywaliśmy się o szczegóły udostępnienia, wszak
> potencjalnym nabywcĄ był kolega-motocyklista :-(
Jaki kufra kolega?
To, ze motorem jezdzi/sie interesuje, to czyni go moim kolega. I to juz
od ladnych kilku lat, niestety...
--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)
-
30. Data: 2009-04-12 20:56:41
Temat: Re: Sprzedaż motocykla a jazda próbna
Od: KLOSZ <k...@w...pl>
A wiec mi umknelo, dzieki za wskazanie. Przezarty jakis jestem moze to
dlatego.
Na szczescie bylo tam jeszcze cos wiency ponad to co Ty napisales
wczesniej, wiec moze sie przyda.
Zdrowko
KLOSZ
--
Hunda CB 750 SF '00 dobry rocznik, KLOSZ '75 - tez niezly rocznik....
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - by KLOSZ
"To co widzisz to też jest patologia, tylko troche inna niż Twoja..." -
tez by KLOSZ