-
31. Data: 2011-05-29 14:14:24
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 29 May 2011 03:38:53 -0700 (PDT), Konrad Anikiel wrote:
>On May 29, 8:45 am, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> No wlasnie
>> No dobra
>> Ale
>Mam jednak wrażenie że dostrzegasz że istnieją dostawcy którzy są
>elastyczni :-)
Nie - nie znam branzy, z jednej strony wiem ze huty maja wielkie piece
i nie beda sobie d* zawracac malym odbiorca ktory ma 5kg wymagan na
500kg stali :-)
Z drugiej - gatunkowa stal sie sie robi w jednak w nastepnych
mniejszych piecach. Sa i male odlewnie, ktore maja male piece i niby
by mogly wytopic 500kg o zadanym skladzie.
Ale czy bedzie im sie chcialo z tego rure zrobic ? Jak zamowisz
krotsza niz szersza o grubej sciance to pewnie sie uda jako odlew,
ale walcownie przestawiac bo klient chce pol rury, a wymagan ma wiecej
niz rolka papieru w faksie ? A niech sp* :-)
Wiec zeby sie nie okazalo ze elastyczny dostawca to taki u ktorego
"jaki klient atest zamowi taki dostanie" :-)
J.
-
32. Data: 2011-05-29 18:08:59
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
Dnia Sun, 29 May 2011 03:51:00 -0700, Konrad Anikiel napisał(a):
> Oni muszą być poważni i to co oni ustalą musi być przestrzegane przez
> ich ludzi, bo jak nie będzie to tamten szef będzie musiał się temu
> drugiemu szefowi głupio tłumaczyć. Jak nie dajesz rady, to powiedz
> swojemu wodzowi żeby zapytał wodza firmy z której bierzecie ten złom o
> co im chodzi. Macie straty (kasa, czas, terminy, bałagan)- to chyba
> trzeba działać?
masz 100% racji, ale do tego, aby zacząć działać, trzeba mieć
niepodważalną podkładkę i stąd wzięło się moje pytanie... :->
--
pzdr
meping
-
33. Data: 2011-05-29 18:10:52
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
Dnia Sat, 28 May 2011 13:58:23 -0700, Konrad Anikiel napisał(a):
> Zamówienie to np ciąg znaków "SA-312 TP316 6NPS Sch40 850 mm" i koniec.
> W tym jest cała informacja, materiał ma spełniać wszystkie wymagania
> normy SA-312 w aktualnym wydaniu, atest ma poświadczać zgodność.
to też u nas jest podobnie, atest też jest, a ja zaczynam mieć nieodparte
wrażenie, że atest sobie, a rura sobie - i szukam sposobu, czytaj labu
który wystawi papier, że tak jest...
--
pzdr
meping
-
34. Data: 2011-05-29 21:13:55
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On May 29, 7:08 pm, Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
wrote:
> Dnia Sun, 29 May 2011 03:51:00 -0700, Konrad Anikiel napisał(a):
>
> > Oni muszą być poważni i to co oni ustalą musi być przestrzegane przez
> > ich ludzi, bo jak nie będzie to tamten szef będzie musiał się temu
> > drugiemu szefowi głupio tłumaczyć. Jak nie dajesz rady, to powiedz
> > swojemu wodzowi żeby zapytał wodza firmy z której bierzecie ten złom o
> > co im chodzi. Macie straty (kasa, czas, terminy, bałagan)- to chyba
> > trzeba działać?
>
> masz 100% racji, ale do tego, aby zacząć działać, trzeba mieć
> niepodważalną podkładkę i stąd wzięło się moje pytanie... :->
>
No to
http://www.google.com/search?q=laboratorium+wytrzyma
łościowe
http://www.google.com/search?q=PMI+positive+material
+identification
Konrad
-
35. Data: 2011-05-29 21:20:59
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On May 29, 3:14 pm, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Sun, 29 May 2011 03:38:53 -0700 (PDT), Konrad Anikiel wrote:
> >On May 29, 8:45 am, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> >> No wlasnie
> >> No dobra
> >> Ale
> >Mam jednak wrażenie że dostrzegasz że istnieją dostawcy którzy są
> >elastyczni :-)
>
> Nie - nie znam branzy, z jednej strony wiem ze huty maja wielkie piece
> i nie beda sobie d* zawracac malym odbiorca ktory ma 5kg wymagan na
> 500kg stali :-)
>
> Z drugiej - gatunkowa stal sie sie robi w jednak w nastepnych
> mniejszych piecach. Sa i male odlewnie, ktore maja male piece i niby
> by mogly wytopic 500kg o zadanym skladzie.
> Ale czy bedzie im sie chcialo z tego rure zrobic ? Jak zamowisz
> krotsza niz szersza o grubej sciance to pewnie sie uda jako odlew,
> ale walcownie przestawiac bo klient chce pol rury, a wymagan ma wiecej
> niz rolka papieru w faksie ? A niech sp* :-)
>
> Wiec zeby sie nie okazalo ze elastyczny dostawca to taki u ktorego
> "jaki klient atest zamowi taki dostanie" :-)
>
> J.
Nie filozuj, Chciałem Ci pokazać że dostawcy są elastyczni bo potrafią
sprzedać kawałek rury (ucięty z długiego odcinka) a wytwórcy bo
potrafią wytopić i przewalcować nowy gatunek stali (oczywiście w
odpowiedniej ilości). Rur się nie odlewa rury się ciągnie, z wilekich
pieców wytapia się surówkę (bezgatunkową), a jak się wszystkie
wymagania pozbiera dotyczące standardowego produktu który huta robi na
półkę, nia na konkretne zamówienie to się może nawet i z 5 kilo
zbierze norm.
Konrad
-
36. Data: 2011-05-29 21:23:10
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On May 29, 7:10 pm, Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
wrote:
> Dnia Sat, 28 May 2011 13:58:23 -0700, Konrad Anikiel napisał(a):
>
> > Zamówienie to np ciąg znaków "SA-312 TP316 6NPS Sch40 850 mm" i koniec.
> > W tym jest cała informacja, materiał ma spełniać wszystkie wymagania
> > normy SA-312 w aktualnym wydaniu, atest ma poświadczać zgodność.
>
> to też u nas jest podobnie, atest też jest, a ja zaczynam mieć nieodparte
> wrażenie, że atest sobie, a rura sobie - i szukam sposobu, czytaj labu
> który wystawi papier, że tak jest...
Laby też bywają lepsze i gorsze. I tu się wreszcie do czegoś przydaje
UDT. Oni mają program akredytacji laboratoriów, audytują je
regularnie, maja listę na swojej stronie. Zawsze możesz zadzwonić do
inspektoratu i poprosić o rekomendację.
Konrad
-
37. Data: 2011-05-30 00:37:17
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "Krzysztof Chajęcki" <k...@g...com> napisał w
wiadomości news:irnqlg$fud$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> Czy są w naszym kraju laboratoria, które są w stanie sprawdzić i określić
> stop z jakiego wykonana jest rura (w tym wypadku)? Ile taka przyjemność
> może kosztować? Tylko proszę nie odsyłać mnie do atestu dostawcy, bo
> chodzi właśnie o to, że nas najwyraźniej robi w balona.... :-/ Znów dwie
> dostawy, w papierach to samo, a rura ma inny odcień (co mi wisi, bo i tak
> do ocynku idzie) ale też inne właściwości mechaniczne (co mi już nie
> wisi, bo nie daje się giąć)... :-/
>
Szczerze mówiąc nie rozumiem ani problemu, ani powstałej tej wielowatkowej
dyskudji.
Problem bowiem przypomina mi nieco sięganie prawą reką do lewego ucha;-
piszesz bowiem, że:
1. twoja firma jest powaznym odbiorca dyskutowanych rur
2. dostawca tez jest poważny
3. różnice pomiedzy cechami rur tej samej klasy z różnych dostaw są wyraźne
i MIERZALNE! (to ważne)
a zatem skoro róznice między dostawami sa znaczne, obiektywne i MIERZALNE to
dlaczego po prostu pisemnie nie złozyć reklamacji do dostawcy opisując całą
tę sytuację i zażądać wymiany gorszej partii na własciwą (tj. odpowiednio
plastyczną). Zakładam, ze sprawdziłes juz wczesniej, ze własności rur
wypodukowanych wg normy z atestu powinny być wystarczające do waszych
celów, zeby nie okazało sie , ze te z 'gorszych" dostaw też mieszcza się w
normie, ale ale ich podatnośc na gięciejest niewystarczająca, a te "lepsze"
tez mieszczą sie w normie, ale z tak duzym naddatkiem, że dużo lepiej się
gną, co bywa..
Po co na zapas ty już teraz sie martwisz badaniami, niechaj najpierw
dostawca wytłumaczy te różnice, skoro powazny (pkt2) i zalezy mu na dobrym
kliencie(pkt1), który stawia mu konkretny i sprawdzalny zarzut (pkt3)
-
38. Data: 2011-05-30 04:35:02
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: PeJot <P...@o...pl>
W dniu 2011-05-29 16:14, J.F. pisze:
> Wiec zeby sie nie okazalo ze elastyczny dostawca to taki u ktorego
> "jaki klient atest zamowi taki dostanie" :-)
A dlaczego w tej branży miało by być inaczej ?
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
39. Data: 2011-05-30 06:05:04
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: " lukaszPK" <l...@N...gazeta.pl>
p 47 <k...@w...pl> napisał(a):
> Szczerze mówiąc nie rozumiem ani problemu, ani powstałej tej wielowatkowej
> dyskudji.
> Problem bowiem przypomina mi nieco sięganie prawą reką do lewego ucha;-
Uważam podobnie. Badanie materiału, szukanie lab. itd. to moim zdaniem tak
samo jak z "armatą na muchę". Pewnie szybciej i taniej byłoby umówić się z
dostawcą (producentem) i obgadać sprawę. Ale jeszcze wcześniej upewniłbym się
czy stal o parametrach normowych na pewno nadaje się na gięcie barierek. Bo
później będzie wstyd jak się okaże, że materiał jest lepszy niż normowy, a
zwiększenie niektórych jego parametrów wytrzymałościowych powoduje np. gorszą
plastyczność rury :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
40. Data: 2011-05-30 09:24:37
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On May 30, 5:35 am, PeJot <P...@o...pl> wrote:
> W dniu 2011-05-29 16:14, J.F. pisze:
>
> > Wiec zeby sie nie okazalo ze elastyczny dostawca to taki u ktorego
> > "jaki klient atest zamowi taki dostanie" :-)
>
> A dlaczego w tej branży miało by być inaczej ?
Dlatego że inaczej byłoby normalnie? A może w relacjach handlowych to
klient ma rację? A może dlatego że poświadczanie nieprawdy i
fałszowanie dokumentów jest w Polsce (wciąż jeszcze) przestępstwem?
Konrad