-
41. Data: 2010-01-20 08:40:47
Temat: Re: Sposób na rozmrożenie zamków, no tragegia jest
Od: Karolek <d...@o...pl>
RoMan Mandziejewicz pisze:
>
> Zima stulecia była na przełomie 1978/79 roku. Od tamtego czasu nie
> było tak ostrej zimy.
>
Zawsze mi sie wydawalo, ze zima stulecia trafia sie raz na sto lat... Co
tez nie znaczy, ze potem zim juz przez sto lat w ogole nie ma.
--
Karolek
-
42. Data: 2010-01-25 23:02:51
Temat: Re: Sposób na rozmrożenie zamków, no tragegia jest
Od: ąćęłńóśźż <j...@g...pl>
W '86 to nawet kondomów w kioskach nie było, nie mówiąc o balonach ;-)
JaC
-----
| Balon/kondom :) lub woreczek z goraca woda, przylozyc do zamka, poczekac 2-5 minut.
| W tzw zime stulecia w 1986 cala dzielnica tak robila :)
-
43. Data: 2010-01-26 19:47:17
Temat: Re: Sposób na rozmrożenie zamków, no tragegia jest
Od: "JoAsienka" <w...@p...oonet.pl>
ąćęłńóśźż wrote:
> W '86 to nawet kondomów w kioskach nie było, nie mówiąc o balonach ;-)
> JaC
>
>
> -----
>
>> Balon/kondom :) lub woreczek z goraca woda, przylozyc do zamka,
>> poczekac 2-5 minut. W tzw zime stulecia w 1986 cala dzielnica tak
>> robila :)
No dobra, wtedy się brało worek po mleku (wiem, wiem, wtedy bylo mleko w
butelkach) :)
--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny