-
41. Data: 2024-01-03 14:35:00
Temat: Re: Sonoff i jego pieszczoty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> poza tym nie tylko w pecetach używa się tych kabli. Zresztą wystarczy
>> rozerżanąć taki przewód i zobaczyć, jak tam prowadzone są kolory.
> W srodku mogą być w zasadzie dowolnie ...
Mogą, płynacy prąd nie patrzy na kolory. Ale te same kolory kontynuują
się we wnętrzu obudowy przy złączu. Konstruktor da wyłącznik na czarnym
przewodzie. Czyli na zerze w ziutkowo-sepowej instalacji.
>> instalują, często się dziwią, że w fabryce wtyczkę montują "odwrotnie".
>> A od jednego słyszałem teorię, że to tak specjalnie, żeby byle kto nie
>> mógł podłączyć kotła i musiał wołać "fachowca" (takiego jak on na przyład).
> A to nie wiem - ale co fabryka radzi?
Radzi gdzie ma być zero, a gdzie faza. Mój kocioł w ogóle nie miał kabla,
tylko opisane zaciski na łączówce.
> Uzywać francuskiego gniazka, zamienic kabelki we wtyczce, zamienic
> kabelki na sterowniku, zamienic kabelki w gniazdku ?
Podłączyłem kabel zgodnie z kolorami i niczego nie musiałem w gniazdku
zmienać. Wszystkie mam zamontowane tak, by jak najlepiej dogadywały się
ze sprzętem elektronicznym. Ziutki albo tną fabryczną wtyczkę (jeśli piec
ma fabryczny kabel), albo montują "specjalne gniazdko do kotła" -- i każą
sobie za to płacić.
--
Jarek
-
42. Data: 2024-01-03 16:28:50
Temat: Re: Sonoff i jego pieszczoty
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Jan 2024 14:35:00 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> poza tym nie tylko w pecetach używa się tych kabli. Zresztą wystarczy
>>> rozerżanąć taki przewód i zobaczyć, jak tam prowadzone są kolory.
>> W srodku mogą być w zasadzie dowolnie ...
>
> Mogą, płynacy prąd nie patrzy na kolory. Ale te same kolory kontynuują
> się we wnętrzu obudowy przy złączu. Konstruktor da wyłącznik na czarnym
> przewodzie. Czyli na zerze w ziutkowo-sepowej instalacji.
No ale konstruktor powinien sie kierować pinem gniazdka, a nie kolorem
gdzies w srodku kabla.
Te "komputerowe" gniazda i wtyki mają określone, gdzie faza?
Chyba nie ..
>>> instalują, często się dziwią, że w fabryce wtyczkę montują "odwrotnie".
>>> A od jednego słyszałem teorię, że to tak specjalnie, żeby byle kto nie
>>> mógł podłączyć kotła i musiał wołać "fachowca" (takiego jak on na przyład).
>> A to nie wiem - ale co fabryka radzi?
>
> Radzi gdzie ma być zero, a gdzie faza. Mój kocioł w ogóle nie miał kabla,
> tylko opisane zaciski na łączówce.
Przewidziany do stałego podłączenia?
Czy własnie aby uniknąc problemu dziurki z fazą?
>> Uzywać francuskiego gniazka, zamienic kabelki we wtyczce, zamienic
>> kabelki na sterowniku, zamienic kabelki w gniazdku ?
>
> Podłączyłem kabel zgodnie z kolorami i niczego nie musiałem w gniazdku
> zmienać. Wszystkie mam zamontowane tak, by jak najlepiej dogadywały się
> ze sprzętem elektronicznym. Ziutki albo tną fabryczną wtyczkę (jeśli piec
> ma fabryczny kabel), albo montują "specjalne gniazdko do kotła" -- i każą
> sobie za to płacić.
No coż - Twoj nie miał kabla.
Reszta musi sobie jakos radzic.
J.
-
43. Data: 2024-01-03 17:20:00
Temat: Re: Sonoff i jego pieszczoty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> Mogą, płynacy prąd nie patrzy na kolory. Ale te same kolory kontynuują
>> się we wnętrzu obudowy przy złączu. Konstruktor da wyłącznik na czarnym
>> przewodzie. Czyli na zerze w ziutkowo-sepowej instalacji.
>
> No ale konstruktor powinien sie kierować pinem gniazdka, a nie kolorem
> gdzies w srodku kabla.
>
> Te "komputerowe" gniazda i wtyki mają określone, gdzie faza? Chyba nie ..
A jednak tak. Na tym pięciokątnym od strony komputera (czy innego sprzętu)
jest zawsze tak samo. Nie że jestem w stanie jakąś normę przytoczyć, ale
nie spotkałem się, żeby było inaczej. Sprawdzałem wielokrotnie. Wszystko
inne, łącznie z kolorami, jest tego konsekwencją. W kablu z brytyjską
wtyczką, gdzie to jest wymagane, zawsze trafia jak należy. W tej naszej,
choć nie musi, też trafia.
>>>> A od jednego słyszałem teorię, że to tak specjalnie, żeby byle kto nie
>>>> mógł podłączyć kotła i musiał wołać "fachowca" (takiego jak on na przyład).
>>> A to nie wiem - ale co fabryka radzi?
>> Radzi gdzie ma być zero, a gdzie faza. Mój kocioł w ogóle nie miał kabla,
>> tylko opisane zaciski na łączówce.
>
> Przewidziany do stałego podłączenia?
> Czy własnie aby uniknąc problemu dziurki z fazą?
Raczej żeby każdy w Europie mógł swój krajowy kabelek podłączyć. Kocioł
włoski, a włoskie wtyczki i gniazdka są specyficzne.
--
Jarek
-
44. Data: 2024-01-03 17:35:37
Temat: Re: Sonoff i jego pieszczoty
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Jan 2024 17:20:00 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Mogą, płynacy prąd nie patrzy na kolory. Ale te same kolory kontynuują
>>> się we wnętrzu obudowy przy złączu. Konstruktor da wyłącznik na czarnym
>>> przewodzie. Czyli na zerze w ziutkowo-sepowej instalacji.
>>
>> No ale konstruktor powinien sie kierować pinem gniazdka, a nie kolorem
>> gdzies w srodku kabla.
>>
>> Te "komputerowe" gniazda i wtyki mają określone, gdzie faza? Chyba nie ..
>
> A jednak tak. Na tym pięciokątnym od strony komputera (czy innego sprzętu)
> jest zawsze tak samo. Nie że jestem w stanie jakąś normę przytoczyć, ale
> nie spotkałem się, żeby było inaczej. Sprawdzałem wielokrotnie. Wszystko
> inne, łącznie z kolorami, jest tego konsekwencją. W kablu z brytyjską
> wtyczką, gdzie to jest wymagane, zawsze trafia jak należy. W tej naszej,
> choć nie musi, też trafia.
No własnie - brytyjska trafia, francuska - być może, reszta - jak sie
trafi, a niemcom nawet przesąd nie pomoże.
Czyli norma/standard zapewne tego nie określa, skoro nie można
zagwarantować.
A propos - w USA jest jakis standard gdzie faza?
>>>>> A od jednego słyszałem teorię, że to tak specjalnie, żeby byle kto nie
>>>>> mógł podłączyć kotła i musiał wołać "fachowca" (takiego jak on na przyład).
>>>> A to nie wiem - ale co fabryka radzi?
>>> Radzi gdzie ma być zero, a gdzie faza. Mój kocioł w ogóle nie miał kabla,
>>> tylko opisane zaciski na łączówce.
>>
>> Przewidziany do stałego podłączenia?
>> Czy własnie aby uniknąc problemu dziurki z fazą?
>
> Raczej żeby każdy w Europie mógł swój krajowy kabelek podłączyć. Kocioł
> włoski, a włoskie wtyczki i gniazdka są specyficzne.
A komputery nie mają problemów :-)
J.
-
45. Data: 2024-01-03 17:49:41
Temat: Re: Sonoff i jego pieszczoty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
> No własnie - brytyjska trafia, francuska - być może, reszta - jak sie
> trafi, a niemcom nawet przesąd nie pomoże.
Niemcom nie, ale nasz hardware jednak pozwala na tyle samo, co brytyjski.
> Czyli norma/standard zapewne tego nie określa, skoro nie można
> zagwarantować.
Nie jest to *konieczne* (poza przypadkami takimi jak kocioł), więc nie
określa. Poza tym zenkowo-sepowym zaleceniem, które każe robić akurat
odwrotnie, niż to co jest *troche lepsze* (choćby ze względu na mniejsze
prawdopodobieństwo, że kogoś telepnie przy grzebaniu w urządzeniu
z wtyczką nieodłączona od sieci).
> A propos - w USA jest jakis standard gdzie faza?
Jedna blaszka *bywa* szersza, więc chyba jest.
--
Jarek
-
46. Data: 2024-01-03 18:25:32
Temat: Re: Sonoff i jego pieszczoty
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Jan 2024 17:49:41 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>> No własnie - brytyjska trafia, francuska - być może, reszta - jak sie
>> trafi, a niemcom nawet przesąd nie pomoże.
>
> Niemcom nie, ale nasz hardware jednak pozwala na tyle samo, co brytyjski.
Tylko w UK jest to dosć istotne, bo wtyczka ma bezpiecznik - jeden.
A u nas tylko zalecenie, a i to słabo obowiązujące.
>> Czyli norma/standard zapewne tego nie określa, skoro nie można
>> zagwarantować.
>
> Nie jest to *konieczne* (poza przypadkami takimi jak kocioł), więc nie
> określa.
A moze nawet określa, ze faza moze byc w dowolnej dziurce
> Poza tym zenkowo-sepowym zaleceniem, które każe robić akurat
> odwrotnie, niż to co jest *troche lepsze* (choćby ze względu na mniejsze
> prawdopodobieństwo, że kogoś telepnie przy grzebaniu w urządzeniu
> z wtyczką nieodłączona od sieci).
>
>> A propos - w USA jest jakis standard gdzie faza?
> Jedna blaszka *bywa* szersza, więc chyba jest.
Czy aby na pewno o to chodzi?
J.
-
47. Data: 2024-01-03 20:59:04
Temat: Re: Sonoff i jego pieszczoty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
> Tylko w UK jest to dosć istotne, bo wtyczka ma bezpiecznik - jeden.
Poza UK bezpiecznik bywa w urządzeniu. Na przewodzie predestynowanym do
bycia fazowym. Oba przypadki w praktyce niewiele różnią się od siebie.
> A moze nawet określa, ze faza moze byc w dowolnej dziurce
W Polsce zdarzały się instalacje, w których faza była w obu dziurkach.
Za to zero w żadnej.
--
Jarek
-
48. Data: 2024-01-03 21:04:05
Temat: Re: Sonoff i jego pieszczoty
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 02.01.2024 17:38, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> Zawsze należy zakładać, że przy tego typu smart urządzeniach masz
> napięcie w obwodzie po rozpięciu przekaźnika.
Już nie muszę iść na strych żeby przynieść to ustrojstwo. O tutaj
https://drud.cz/2019/05/05/how-to-flash-sonoff-s26-w
ith-tasmota/ ładnie
widać, że prawy bolec idzie przez przekaźnik.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
49. Data: 2024-01-04 10:42:22
Temat: Re: Sonoff i jego pieszczoty
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Jan 2024 17:49:41 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>> No własnie - brytyjska trafia, francuska - być może, reszta - jak sie
>> trafi, a niemcom nawet przesąd nie pomoże.
>
> Niemcom nie, ale nasz hardware jednak pozwala na tyle samo, co brytyjski.
Nie pozwala, bo mamy popularne/dozwolone podwójne gniazdka.
>> Czyli norma/standard zapewne tego nie określa, skoro nie można
>> zagwarantować.
>
> Nie jest to *konieczne* (poza przypadkami takimi jak kocioł), więc nie
> określa.
Raczej "nigdy nie było zagwarantowane, wiec nie pisze ze tak jest,
bo jeszcze ktos by wykorzystał, a skutki moglyby być tragiczne".
> Poza tym zenkowo-sepowym zaleceniem, które każe robić akurat
> odwrotnie, niż to co jest *troche lepsze* (choćby ze względu na mniejsze
> prawdopodobieństwo, że kogoś telepnie przy grzebaniu w urządzeniu
> z wtyczką nieodłączona od sieci).
A to sie troche pogubiłem - nieoficjalne zalecenie jest u nas odwrotne
niż francuskie?
Tak jak pisałes - kiedys było takie same(*), ale dziurka się zmieniła?
(*) - wpływ ery Gierka?
J.
-
50. Data: 2024-01-04 14:37:17
Temat: Re: Sonoff i jego pieszczoty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
> A to sie troche pogubiłem - nieoficjalne zalecenie jest u nas odwrotne
> niż francuskie?
Dokładnie tak.
> Tak jak pisałes - kiedys było takie same(*), ale dziurka się zmieniła?
Ono było po prostu głupie od samego początku. Kazali fazę podłączać
z lewej strony, obojętne, czy gniazdo bez bolca, czy z bolcem i gdzie
ten bolec jest umieszczony. A że dawniej bolec przeważnie był na dole,
to przez przypadek wyszło dobrze.
--
Jarek