-
41. Data: 2015-07-20 20:23:40
Temat: Re: Smierdzi klima po włączeniu - jakies 30 sekund
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Dykus" <d...@s...wp.pl> wrote in message
news:moh47v$no1$1@node2.news.atman.pl...
>> Filtr wymieniam co rok i odgrzybiam (albo robię to sam albo
>> nadzoruje więc o ściemie nie ma mowy)
>
> Kiedyś kupiłem serwis klimy na Grouponie i przy okazji było odgrzybianie.
> I było - lato, temperatura powietrza wewnątrz 30 st.C albo lepiej, wężyk
> od ozonatora do samochodu długości 10 metrów. Efekt - po zakończeniu
> ledwie było czuć ozon w środku. Szkoda tylko paliwa, bo oczywiście
> "klimatyzacja musiała pracować" - nie wiem po co.
> Więc trzeba być świadomym... :)
Po to aby ozonować w warunkach w miarę suchego powietrza...
I po to, aby ozon cyrkulował w układach wentylacji w samochodzie.
Sam ozonator nie ma na tyle "cugu" aby wepchnąć ozon wszędzie.
-
42. Data: 2015-07-20 20:57:51
Temat: Re: Smierdzi klima po włączeniu - jakies 30 sekund
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam!
W dniu 2015-07-20 o 20:20, Pszemol pisze:
> Czyli wpuszczasz do auta WIĘCEJ wilgoci z zewnatrz,
> aby jeszcze więcej niż w czasie jazdy zamoczyć zakurzone
> elementy wentylacji i jeszcze bardziej spotęgować efekty
> zawilgacania?
Tuż po zakończeniu jazdy powietrze w samochodzie będzie nieco bardziej
wilgotne (klima wysusza, wiadomo), ale dzięki temu kanały wentylacyjne
(z parownikiem na czele) będą osuszone. A więc nie będzie w nich stała
skroplona woda, która normalnie straciła by się z kanałów podczas
zwykłego parowania, a dzięki wymuszonemu obiegowi powietrza, proces
parowania zalegającej wody przebiega szybciej.
Bez wymuszonego obiegu, parowanie będzie trwało długo i wydaje mi się,
że nawet wysuszone powietrze niewiele sytuacje poprawi, a podczas
parowania wilgotność powietrza w parowniku będzie duża (brak ruchu
powietrza z uwagi na filtr i kanały). Część powietrza w kabinie i tak
się wymiesza podczas wychodzenia kierowcy/pasażera...
Wilgotność powietrza atmosferycznego nie wydaje się jakoś przeraźliwie
niebezpieczna, żeby trzeba było ratować się klimatyzacją... :)
Prosty przykład - gdy wychodzę z samochodu na 1h i po powrocie włączam
nawiew. Przy wcześniejszym wietrzeniu, smrodu po włączeniu nawiewu brak.
Jak nie przewietrzę, to mam "mokrą szmatę", a więc była wilgoć...
Tak z resztą radzi wiele poradników dotyczących użytkowania klimy i
wydaje mi się to sensowne. Gdzie jest błąd w rozumowaniu?
Nie mam kamery endoskopowej, by oglądać wodę w parowniku po wyłączeniu
klimy... ;)
>> Czy efekt "mokrej szmaty" jest w ogóle niebezpieczny dla zdrowia?
>
> Zarodniki pleśni moga być uczulające, powodować łzawienie oczu, itp.
Chodziło mi o to, czy smród oznacza już pojawienie się zarodników
wszelakiej maści grzybów, roztoczy i czego tam jeszcze...
Jeśli tam, to tym bardziej wolę wietrzyć... :)
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
43. Data: 2015-07-20 21:10:29
Temat: Re: Smierdzi klima po włączeniu - jakies 30 sekund
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam!
W dniu 2015-07-20 o 20:23, Pszemol pisze:
> Po to aby ozonować w warunkach w miarę suchego powietrza...
> I po to, aby ozon cyrkulował w układach wentylacji w samochodzie.
> Sam ozonator nie ma na tyle "cugu" aby wepchnąć ozon wszędzie.
Rzeczywiście, suche i chłodne powietrze wydłuża czas rozkładu ozonu.
Nie wiem jak powinno śmierdzieć po skutecznym ozonowaniu (podobno 13
ug/dm3) i jaką wydajność mają stosowane powszechnie ozonatory, ale moim
zdaniem te pompki mają kiepską wydajność i nie są w stanie zapewnić
należytego stężenia w nieszczelnej kabinie samochodu. Zapach może
usunąć, ale w likwidację pleśni po prostu nie wierzę.
Ja tam preferuję wkładanie wężyka bezpośrednio do dolotowych i w okolice
parownika, a ozonowanie całej kabiny jak dodatek. :)
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
44. Data: 2015-07-21 00:47:12
Temat: Re: Smierdzi klima po włączeniu - jakies 30 sekund
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Dykus" <d...@s...wp.pl> wrote in message
news:mojgau$4pu$1@node1.news.atman.pl...
> Tuż po zakończeniu jazdy powietrze w samochodzie będzie nieco bardziej
> wilgotne (klima wysusza, wiadomo), ale dzięki temu kanały wentylacyjne (z
> parownikiem na czele) będą osuszone. A więc nie będzie w nich stała
> skroplona woda, która normalnie straciła by się z kanałów podczas zwykłego
> parowania, a dzięki wymuszonemu obiegowi powietrza, proces parowania
> zalegającej wody przebiega szybciej.
Taka jest obiegowa teoria... Pytanie brzmi: czy ktoś to zweryfikował?
Czy te 2 minuty wystarczą faktycznie do osuszenia wentylacji? Nie sądzę.
Zwłaszcza gdy na te dwie minuty wpuścisz powietrze wilgotne z zewnątrz.
> Bez wymuszonego obiegu, parowanie będzie trwało długo i wydaje mi się, że
> nawet wysuszone powietrze niewiele sytuacje poprawi, a podczas parowania
> wilgotność powietrza w parowniku będzie duża (brak ruchu powietrza z uwagi
> na filtr i kanały). Część powietrza w kabinie i tak się wymiesza podczas
> wychodzenia kierowcy/pasażera...
> Wilgotność powietrza atmosferycznego nie wydaje się jakoś przeraźliwie
> niebezpieczna, żeby trzeba było ratować się klimatyzacją... :)
W ogóle brzmi to jak pudrowanie syfu...
Takie auto z wadliwą konstrukcją należy po prostu sprzedać i kupić dobre.
> Prosty przykład - gdy wychodzę z samochodu na 1h i po powrocie włączam
> nawiew. Przy wcześniejszym wietrzeniu, smrodu po włączeniu nawiewu brak.
> Jak nie przewietrzę, to mam "mokrą szmatę", a więc była wilgoć...
No cóż... fascynujące masz hobby - podziwiam wytrwałość.
> Tak z resztą radzi wiele poradników dotyczących użytkowania klimy
> i wydaje mi się to sensowne. Gdzie jest błąd w rozumowaniu?
Te poradniki robią osoby które mają podobne źle skonstruowane auta?
> Nie mam kamery endoskopowej, by oglądać wodę w parowniku
> po wyłączeniu klimy... ;)
Może wystarczy oglądać przez otwory po wyjętym filtrze?
>>> Czy efekt "mokrej szmaty" jest w ogóle niebezpieczny dla zdrowia?
>>
>> Zarodniki pleśni moga być uczulające, powodować łzawienie oczu, itp.
>
> Chodziło mi o to, czy smród oznacza już pojawienie się zarodników
> wszelakiej maści grzybów, roztoczy i czego tam jeszcze...
> Jeśli tam, to tym bardziej wolę wietrzyć... :)
Co to za marka, model, rocznik?
Czy po postoju parę minut w jednym miejscu z klimą włączoną
masz kałużę wody pod autem? Jeśli nie, to może masz zatkany
po prostu ściek tej skroplonej wody z instalacji.
-
45. Data: 2015-07-21 17:25:20
Temat: Re: Smierdzi klima po włączeniu - jakies 30 sekund
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam!
W dniu 2015-07-21 o 00:47, Pszemol pisze:
> Taka jest obiegowa teoria... Pytanie brzmi: czy ktoś to zweryfikował?
> Czy te 2 minuty wystarczą faktycznie do osuszenia wentylacji? Nie sądzę.
Myślałem, że Ty zweryfikowałeś, skoro swoim pytaniem zarzuciłeś mi złą
obsługę klimy... :)
> Zwłaszcza gdy na te dwie minuty wpuścisz powietrze wilgotne z zewnątrz.
A wychodząc z samochodu nie wpuścisz? Poza tym - jakie wilgotne
powietrze. Dziś, typowy letni dzień - wilgotność powietrza 47% (30st.C).
Pomijając (niesłusznie) kwestie temperatury, to wartość zalecanej
wilgotności w mieszkaniu...
> W ogóle brzmi to jak pudrowanie syfu...
Zgadzam się. Tak to nie powinno działać i chciałbym się tego pozbyć...
> Takie auto z wadliwą konstrukcją należy po prostu sprzedać i kupić dobre.
Gdyby to było takie proste... :) Poza tym nie mam pewności, czy to
felerny egzemplarz, czy wadliwa konstrukcja...
> No cóż... fascynujące masz hobby - podziwiam wytrwałość.
A rzadko to człowiek podjeżdża na zakupy do marketu, aby problemem było
coś takiego sprawdzić?
>> Tak z resztą radzi wiele poradników dotyczących użytkowania klimy
>> i wydaje mi się to sensowne. Gdzie jest błąd w rozumowaniu?
>
> Te poradniki robią osoby które mają podobne źle skonstruowane auta?
Stawiam, że wszystkie samochody są dobrze skonstruowane, tylko w
niektórych rozpoczął się pewien proces, którego nie można już cofnąć bez
sporych nakładów pracy...
>> Nie mam kamery endoskopowej, by oglądać wodę w parowniku
>> po wyłączeniu klimy... ;)
>
> Może wystarczy oglądać przez otwory po wyjętym filtrze?
Tak, i będę siedział 10 min w samochodzie i oglądał parownik. Aż tak
mnie to nie pasjonuje. Poza tym nie w tym samochodzie. Laptopa z kamerą
byłbym w stanie jeszcze zostawić...
>> Chodziło mi o to, czy smród oznacza już pojawienie się zarodników
>> wszelakiej maści grzybów, roztoczy i czego tam jeszcze...
>> Jeśli tam, to tym bardziej wolę wietrzyć... :)
>
> Co to za marka, model, rocznik?
Czego, roztoczy? ;) Corolla E11 1999r., wcześniej mało używana... Klima
ręczna, wydajna.
> Czy po postoju parę minut w jednym miejscu z klimą włączoną
> masz kałużę wody pod autem? Jeśli nie, to może masz zatkany
> po prostu ściek tej skroplonej wody z instalacji.
Kałuży może nie, ale woda kapie. Pianka dezynfekująca też tamtędy wylata...
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
46. Data: 2015-07-21 19:01:32
Temat: Re: Smierdzi klima po włączeniu - jakies 30 sekund
Od: Dawid <x...@n...pl>
W dniu 2015-07-20 o 20:16, Pszemol pisze:
> "Dawid" <x...@n...pl> wrote in message
> news:55abd667$0$27515$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Jakim cudem?
>>>>
>>>> Skoro problem jest natury fizycznej, to czemu Mazda nie śmierdzi a
>>>> Skoda śmierdzi?
>>>
>>> Najwyraźniej inaczej ma zaprojektowane kanały wentylacyjne,
>>> może inne umiejscowienie filtra kabinowego względem parownika
>>> klimy albo dmuchawy.
>>
>> Najwyrazniej inaczej użytkowana klima, to może być powód smrodków.
>
> W wielu dzisiejszych samochodach klima jest częścią automatycznego
> systemu wentylacji, ogrzewania i oziębiania kabiny samochodu i nie ma
> różnic w "użytkowaniu" klimy bo po prostu ustawiasz temperaturę, tyle.
jezdzisz raz w tygodniu z klimą, włączasz ją zawsze, jezdzisz po 3
godziny dziennie, jezdzisz 5 min i auto stoi resztę dnia, garażujesz
samochód lub stoi pod chmurką itd.
o takie różnice chodzi
-
47. Data: 2015-07-22 04:21:16
Temat: Re: Smierdzi klima po włączeniu - jakies 30 sekund
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Dykus" <d...@s...wp.pl> wrote in message
news:molo8q$gbl$1@node1.news.atman.pl...
> W dniu 2015-07-21 o 00:47, Pszemol pisze:
>
>> Taka jest obiegowa teoria... Pytanie brzmi: czy ktoś to zweryfikował?
>> Czy te 2 minuty wystarczą faktycznie do osuszenia wentylacji? Nie sądzę.
>
> Myślałem, że Ty zweryfikowałeś, skoro swoim pytaniem zarzuciłeś mi złą
> obsługę klimy... :)
Wyobraź sobie, że nie byłem w stanie zweryfikować :-)
Jak dotąd przejeździłem w 4 autach z klimą ostatnie 15 lat
i w żadnym nic nie śmierdziało i NIGDY nie musiałem niczego
odgrzybiać ani ozonować. Te cztery auta to 1995 toyota camry,
1994 nissan sentra (podobny do nissan sunny w Europie)
2004 honda accord coupe i 2007 acura tl-s. Możesz powiedzieć
że "japończyki" - ok, wniosek z tego że Twój śmierdzi a Japońce nie.
>> Zwłaszcza gdy na te dwie minuty wpuścisz powietrze wilgotne z zewnątrz.
>
> A wychodząc z samochodu nie wpuścisz? Poza tym - jakie wilgotne powietrze.
> Dziś, typowy letni dzień - wilgotność powietrza 47% (30st.C). Pomijając
> (niesłusznie) kwestie temperatury, to wartość zalecanej wilgotności w
> mieszkaniu...
Ja mieszkam w USA, Chicago - tu jest bardzo duża wilgotność powietrza.
Klima pracuje bez urlopów i produkuje kałużę wody pod autem na postoju.
Wigotność powietrza często w upały przekracza 70-80%. Jest sauna.
>> W ogóle brzmi to jak pudrowanie syfu...
>
> Zgadzam się. Tak to nie powinno działać i chciałbym się tego pozbyć...
Pozbądź się auta. To jest już dziś rzęch :-)
>> Takie auto z wadliwą konstrukcją należy po prostu sprzedać i kupić dobre.
>
> Gdyby to było takie proste... :) Poza tym nie mam pewności, czy to felerny
> egzemplarz, czy wadliwa konstrukcja...
Popytaj na grupie u innych użytkowników 1999 Karolci.
>> No cóż... fascynujące masz hobby - podziwiam wytrwałość.
>
> A rzadko to człowiek podjeżdża na zakupy do marketu,
> aby problemem było coś takiego sprawdzić?
Sprawdzone tysiące razy w wilgotnym Chicago - nic nie śmierdzi.
>>> Tak z resztą radzi wiele poradników dotyczących użytkowania klimy
>>> i wydaje mi się to sensowne. Gdzie jest błąd w rozumowaniu?
>>
>> Te poradniki robią osoby które mają podobne źle skonstruowane auta?
>
> Stawiam, że wszystkie samochody są dobrze skonstruowane, tylko w
> niektórych rozpoczął się pewien proces, którego nie można już
> cofnąć bez sporych nakładów pracy...
Ile miałeś aut z klimą i jak długo nimi jeździłeś że tak stwierdzasz?
Jak wytłumaczysz że od 1998 roku mam auta z klimą w których
żaden proces się tam nie rozpoczyna? :-)
>>> Nie mam kamery endoskopowej, by oglądać wodę w parowniku
>>> po wyłączeniu klimy... ;)
>>
>> Może wystarczy oglądać przez otwory po wyjętym filtrze?
>
> Tak, i będę siedział 10 min w samochodzie i oglądał parownik. Aż tak mnie
> to nie pasjonuje. Poza tym nie w tym samochodzie.
> Laptopa z kamerą byłbym w stanie jeszcze zostawić...
Szkoda czasu.
>>> Chodziło mi o to, czy smród oznacza już pojawienie się zarodników
>>> wszelakiej maści grzybów, roztoczy i czego tam jeszcze...
>>> Jeśli tam, to tym bardziej wolę wietrzyć... :)
>>
>> Co to za marka, model, rocznik?
>
> Czego, roztoczy? ;) Corolla E11 1999r., wcześniej mało używana...
> Klima ręczna, wydajna.
Kupiona nowa w Polsce? Klima fabryczna czy dołożona już po fabryce?
>> Czy po postoju parę minut w jednym miejscu z klimą włączoną
>> masz kałużę wody pod autem? Jeśli nie, to może masz zatkany
>> po prostu ściek tej skroplonej wody z instalacji.
>
> Kałuży może nie, ale woda kapie. Pianka dezynfekująca też tamtędy
> wylata...
No jak na dworze 40% wilgotności to kałuży nie będzie...
Poczekaj na upalny dzień z wilgotnością powietrza 70-80% :-)
-
48. Data: 2015-07-22 04:22:21
Temat: Re: Smierdzi klima po włączeniu - jakies 30 sekund
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Dawid" <x...@n...pl> wrote in message
news:55ae7aec$0$2207$65785112@news.neostrada.pl...
>> W wielu dzisiejszych samochodach klima jest częścią automatycznego
>> systemu wentylacji, ogrzewania i oziębiania kabiny samochodu i nie ma
>> różnic w "użytkowaniu" klimy bo po prostu ustawiasz temperaturę, tyle.
> jezdzisz raz w tygodniu z klimą, włączasz ją zawsze, jezdzisz po 3 godziny
> dziennie, jezdzisz 5 min i auto stoi resztę dnia, garażujesz samochód lub
> stoi pod chmurką itd.
> o takie różnice chodzi
Rozumiem :-) Co nie zmienia sytuacji, że to śmierdzenie jest podejrzane.
-
49. Data: 2015-07-22 16:12:18
Temat: Re: Smierdzi klima po włączeniu - jakies 30 sekund
Od: s...@g...com
W dniu środa, 22 lipca 2015 04:22:32 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
> "Dawid" <x...@n...pl> wrote in message
> news:55ae7aec$0$2207$65785112@news.neostrada.pl...
> >> W wielu dzisiejszych samochodach klima jest częścią automatycznego
> >> systemu wentylacji, ogrzewania i oziębiania kabiny samochodu i nie ma
> >> różnic w "użytkowaniu" klimy bo po prostu ustawiasz temperaturę, tyle.
> > jezdzisz raz w tygodniu z klimą, włączasz ją zawsze, jezdzisz po 3 godziny
> > dziennie, jezdzisz 5 min i auto stoi resztę dnia, garażujesz samochód lub
> > stoi pod chmurką itd.
> > o takie różnice chodzi
>
> Rozumiem :-) Co nie zmienia sytuacji, że to śmierdzenie jest podejrzane.
IMHO ta cała dyskusja jest lekko krzywa :)
Moje auto stoi prawie cały czas na słońcu.
Jak sądzisz, ile grzybów sie rozwija i jest w stanie przetrwać takie całosezonowe
prażenie?
A klima przy wyłączaniu pośmierdywuje.
Zrobiłem jej ostatnio granat+pianke.
Nie śmierdziało jakieś 3 tygodnie. I znowu pośmierdywuje.
Nastepny krok to przejrzenie wszystkich kanałów i sprawdzenie czy tam jakiś kurz sie
nie zebrał bo takie źródło smrodu może być.
I w efekcie może być tak że felernie zaprojektowane kanały się zasyfiają i smierdzą a
w innych autach kanały nie mają zaułków i nie śmierdzą.
Korzystanie z klimy ciągle czy na wyrywki niewiele zmieni...
-
50. Data: 2015-07-24 13:09:01
Temat: Re: Smierdzi klima po włączeniu - jakies 30 sekund
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
<s...@g...com> wrote in message
news:7063eeb9-739c-4dc6-bec1-b4d9a15f7cd4@googlegrou
ps.com...
>> Rozumiem :-) Co nie zmienia sytuacji, że to śmierdzenie jest podejrzane.
>
> IMHO ta cała dyskusja jest lekko krzywa :)
> Moje auto stoi prawie cały czas na słońcu.
> Jak sądzisz, ile grzybów sie rozwija i jest w stanie przetrwać takie
> całosezonowe prażenie?
Pleśnie i grzyby to bardzo skuteczne ewolucyjnie stworzonka...
Myślę, że wiele jest w stanie przetrwać okresy wilgotnego chłodu i okresy
suchego gorąca - ba, wręcz do takich warunków i cyklu życia są
przystosowane.
> A klima przy wyłączaniu pośmierdywuje.
> Zrobiłem jej ostatnio granat+pianke.
> Nie śmierdziało jakieś 3 tygodnie. I znowu pośmierdywuje.
>
> Nastepny krok to przejrzenie wszystkich kanałów i sprawdzenie czy tam
> jakiś kurz sie nie zebrał bo takie źródło smrodu może być.
Co to za autko u Ciebie?
> I w efekcie może być tak że felernie zaprojektowane kanały się zasyfiają i
> smierdzą a w innych autach kanały nie mają zaułków i nie śmierdzą.
>
> Korzystanie z klimy ciągle czy na wyrywki niewiele zmieni...
Też mam podobne wrażenie.