Dnia 17-04-2010 o 21:32:40 darnok
<d...@a...spam.ch> napisał(a):


> Nikt tego w 5 minut nie zalatwi zeby wylaczyc stacje komorkowe :)
> Gwarantuje ci ze u operatorow jest niezla biurokracja w tym wzgledzie.

W sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa kraju?
Daje im minutę a później mogą sobie prowadzić wewnętrzną biurokrację nawet
miesiącami.
Nie mówiąc o rozkazach panów "z wizytą na miejscu".

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."

do góry

On 2010-04-17 14:34, J.F. wrote:
> On Thu, 15 Apr 2010 20:20:15 +0200, darnok wrote:
>> On 2010-04-15 14:01, J.F. wrote:
>>> Przed laty sluzby ponoc zazadaly wylaczenia BTS w metrze, bo mialy
>>> podejrzenie ze bedzie bomba.
>>> Operatorzy ponoc to olali i nie wylaczyli i uzasadnili ze pasazerowie
>>> nie mogliby po pomoc zadzwonic.
>>
>> Bo to sie nie wylacza ot tak.
>> Sa procedury, musi byc to zgloszone wczesniej, zaplanowane. Wtedy jest
>> to wykonywane z dokladnoscia do kilku minut i wszystkie zaplanowane
>> stacje sa blokowane.
>
> No wiesz, teoretycznie moze byc tak ze sie sluzby dowiedza o bombie na
> 5 minut przed spodziewanym wybuchem ..

Nikt tego w 5 minut nie zalatwi zeby wylaczyc stacje komorkowe :)
Gwarantuje ci ze u operatorow jest niezla biurokracja w tym wzgledzie.

Jak policjant znalby wysokopostawionego dyrektora w pionie technicznym i
ww dyrektor by zadzwonil do osoby odpowiedzialnej za siec to tak.
Ale jak policja oficjalnie zadzwoni do operatora to spokojnie za 3 dni
im to zrobia ;-) Eskspresem to moze w 3h ;-)

--
darnok
"TRAGEdia: A ja TRUskawki CUkrem..."

do góry

Dnia 17-04-2010 o 22:40:26 Olgierd <n...@n...problem>
napisał(a):

> A amerykańskim filmie. Albo w radzieckim, o Ameryce

Myślisz że w Polsce firmy prywatne stoją wyżej nad służbami bezpieczeństwa
narodowego włącznie, i że operatorzy również? Nie sądzę. Poza tym są
przeróżne procedury kryzysowe, etc.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."

do góry

Dnia Sat, 17 Apr 2010 20:38:35 +0300, Piotr M napisał(a):

>> Nikt tego w 5 minut nie zalatwi zeby wylaczyc stacje komorkowe
>> Gwarantuje ci ze u operatorow jest niezla biurokracja w tym wzgledzie.
>
> W sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa kraju? Daje im minutę a później
> mogą sobie prowadzić wewnętrzną biurokrację nawet miesiącami. Nie mówiąc
> o rozkazach panów "z wizytą na miejscu".

A amerykańskim filmie. Albo w radzieckim, o Ameryce ;-)

--
:) Olgierd ||
Lege Artis ==> http://legeartis.org.pl
[reklama] fotograf+Wrocław? tylko http://foto-krzyki.pl

do góry

On Sat, 17 Apr 2010 20:38:35 +0300, Piotr M wrote:
>Dnia 17-04-2010 o 21:32:40 darnok
>> Nikt tego w 5 minut nie zalatwi zeby wylaczyc stacje komorkowe :)
>> Gwarantuje ci ze u operatorow jest niezla biurokracja w tym wzgledzie.
>
>W sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa kraju?
>Daje im minutę a później mogą sobie prowadzić wewnętrzną biurokrację nawet
>miesiącami.
>Nie mówiąc o rozkazach panów "z wizytą na miejscu".

Sekretarka nie wpusci, bo nie byli umowieni :-)

Brudny Harry wylaczylby najblizszego BTS w pare sekund, ale obawiam
sie ze w naszej rzeczywistosci to nie przejdzie :-)

J.

do góry

Dnia Sat, 17 Apr 2010 22:32:12 +0300, Piotr M napisał(a):

>> A amerykańskim filmie. Albo w radzieckim, o Ameryce
>
> Myślisz że w Polsce firmy prywatne stoją wyżej nad służbami
> bezpieczeństwa narodowego włącznie, i że operatorzy również?
> Nie sądzę.

Nie, oczywiście, że nie. Sęk w tym, że te służby działają na podstawie
przepisów.

> Poza tym są przeróżne procedury kryzysowe, etc.

Wskaż je ;-) Podpowiem: procedury to mogą dotyczyć wewnętrznych spraw
takich służb. A jeśli już ABW chce czegoś od operatora, to już musi mieć
normę powszechnie obowiązującą.

--
:) Olgierd ||
Lege Artis ==> http://legeartis.org.pl
[reklama] fotograf+Wrocław? tylko http://foto-krzyki.pl

do góry

On 2010-04-17 23:08, Olgierd wrote:
> Dnia Sat, 17 Apr 2010 22:32:12 +0300, Piotr M napisał(a):
>
>>> A amerykańskim filmie. Albo w radzieckim, o Ameryce
>>
>> Myślisz że w Polsce firmy prywatne stoją wyżej nad służbami
>> bezpieczeństwa narodowego włącznie, i że operatorzy również?
>> Nie sądzę.
>
> Nie, oczywiście, że nie. Sęk w tym, że te służby działają na podstawie
> przepisów.
>

>> Poza tym są przeróżne procedury kryzysowe, etc.
>
> Wskaż je ;-) Podpowiem: procedury to mogą dotyczyć wewnętrznych spraw
> takich służb. A jeśli już ABW chce czegoś od operatora, to już musi mieć
> normę powszechnie obowiązującą.

Dokladnie.
Ja pamietam taka sprawe z policjantami wyslanymi po hamburgera do
makdonalda, ktorzy potem odwozili kogos radiowozem do domu i zagineli.
Oficjalna procedura trwala dosc dlugo na znalezienie o nich info po
telefonach komorkowych. Informacje te jednak zostaly duzo szybciej
dostarczone w ramach przyslugi zeby pomoc w poszukiwaniach.

Procedury kryzysowe dotycza dzialan wewnetrzenych operatora majacych na
celu podtrzymanie dzialania sieci. A nie jak ktos z zewnatrz decyzjami
administracyjnymi ma decydowac o dzialaniu/niedzialaniu stacji bazowych.

To troche tak jak z wylaczaniem pradu i gazu w przypadku wybuchu.
Zazwyczaj wykonywane jest to partyzancko, a nie na podstawie deycyzji.

--
darnok
"TRAGEdia: A ja TRUskawki CUkrem..."

do góry