eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Silnik 1f a 3f
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 87

  • 41. Data: 2016-07-14 22:07:30
    Temat: Re: Silnik 1f a 3f
    Od: "Magnus Elephantus" <m...@n...dot>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:anp1vmz0l4qw.1k69px05ndadh$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Wed, 13 Jul 2016 20:38:32 +0200, Magnus Elephantus napisał(a):
    >> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>>>Są. Lodówkowe silniki używają obecnie pozystora, więc można przyjąć że
    >>>>po
    >>>>nagrzaniu się pozystora prąd w tej gałęzi płynie tylko taki, który
    >>>>utrzymuje pozystor w temperaturze roboczej.
    >>>
    >>> Ale ciekaw jestem - czy moment napedowy z takiej wysokopradowej fazy
    >>> rozruchowej i roboczej, z przesunieciem fazy jak rozumiem za pomoca
    >>> innej
    >>> rezystancji, jest jakis istotnie wiekszy od silnika z wlasciwym
    >>> kondensatorem podlaczonym na stale.
    >>>
    >> Przesuniecie fazy uzwojenia rozruchowego, mozna uzyskac nie tylko za
    >> pomoca
    >> kondenzatora, ale przez umieszczenie uzwojenia rozruchowego przesunietego
    >> o
    >> pewien kat, na obwodzie stojana.
    >> http://sub.allaboutcircuits.com/images/02490.png
    >> http://www.allaboutcircuits.com/textbook/alternating
    -current/chpt-13/single-phase-induction-motors/
    >
    > Przestawienie uzwojenia o kat to jedno, ale jeszcze musisz prad w nim
    > plynacy przesunac w fazie odpowiednio.
    > W powyzszym przykladzie dzieje sie za pomoca innej indukcyjnosci i
    > rezystancji uzwojenia rozruchowego niz glownego.
    >
    > Jak sami pisza - przesuniecie w fazie jest niewielkie, a moment
    > rozruchowy - sredni (moderate).
    > Nie wiem, czy to sie do lodowki nadaje.

    Wystarczy, niewielka asymetria i mozna uzyskac okreslony kierunek obrotow.
    Po 'wejsciu' wirnika na obroty nominalne, uzwojenie rozruchowe juz jest
    niepotrzebne, kierunek okresla moment bezwladnosci wirujacych mas.
    W lodowkach, z lat 70-80-dziesiatych, tak wlasnie byl zorganizowany rozruch.
    Uzwojenie rozruchowe, zalaczanie, ( w wlasciwie rozlaczane), bylo bimetalem,
    na ktory nawiniety byl drut oporowy, przez ktory przeplywal prad uzwojenia
    roboczego.
    http://static.elektroda.pl/attach/po__czenie_spr__ar
    ki.jpg



    >> Byly tez roztuszniki uruchamiane przekaznikiem nad_pradowym, (pradem
    >> rozruchu w uzwojeniu roboczym).
    >> Byly tez, silniki uruchamiane za pomoca wylacznika odsrodkowego, z masami
    >> umieszczonymi na wale wirnika.
    >> http://obrazki.elektroda.pl/7305958600_1361303571.jp
    g
    >> ale, to bylo w czasach, gdy, technologie materialowe nie pozwalaly na
    >> wytwarzanie tak zajebistych kondenzatorow, jak obecnie.
    >
    > Oj tam technologie - papier i folia aluminiowa :-)

    Wlasnie, technologia, kondensator do pralki 'Frania', musial by byc
    wielkosci wiadra, no i do tego miec odpowiednia trwalosc, a wlasciwie,
    zdolnosc do samoregeneracji, tak jak to robia wspolczesne kondensatory.


    --



  • 42. Data: 2016-07-14 22:22:13
    Temat: Re: Silnik 1f a 3f
    Od: "Magnus Elephantus" <m...@n...dot>


    Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@s...spam.spam.com> napisał w wiadomości
    news:nm6ts8$5p0$1@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 2016-07-14 o 02:35, Magnus Elephantus pisze:
    >
    >>
    >> silnik 'gwiazdowy', czy 'trojkatowy', to ten sam trojfazowy silnik,
    >> polaczony. lub jak mawiaja 'starzy miszczowie', skojarzony w trojkat lub
    >> gwiazde.
    >
    > Pod warunkiem, że masz wyprowadzone obie końcówki każdego uzwojenia. A
    > spotykam się często z takimi, które mają tylko 3 zaciski i są już
    > fabrycznie w gwiazdę albo w trójkąt.

    i slusznie... ze wzgledu na powszechnosc falownikow U/f.

    --




  • 43. Data: 2016-07-15 10:50:13
    Temat: Re: Silnik 1f a 3f
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Magnus Elephantus" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:nm8re7$ks7$...@n...news.atman.pl...
    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>> Przesuniecie fazy uzwojenia rozruchowego, mozna uzyskac nie tylko
    >>> za pomoca kondenzatora, ale przez umieszczenie uzwojenia
    >>> rozruchowego przesunietego o pewien kat, na obwodzie stojana.
    >>> http://sub.allaboutcircuits.com/images/02490.png
    >>> http://www.allaboutcircuits.com/textbook/alternating
    -current/chpt-13/single-phase-induction-motors/
    >
    >>> Przestawienie uzwojenia o kat to jedno, ale jeszcze musisz prad w
    >>> nim
    >>> plynacy przesunac w fazie odpowiednio.
    >>> W powyzszym przykladzie dzieje sie za pomoca innej indukcyjnosci i
    >>> rezystancji uzwojenia rozruchowego niz glownego.
    >
    >> Jak sami pisza - przesuniecie w fazie jest niewielkie, a moment
    >> rozruchowy - sredni (moderate).
    >> Nie wiem, czy to sie do lodowki nadaje.

    >Wystarczy, niewielka asymetria i mozna uzyskac okreslony kierunek
    >obrotow.

    W lodowce moze byc trudniej, bo tarcie w kompresorze jakies jest, a i
    opor sprezania moze byc potrzeba pokonac.
    I niewielka asymetria nie wystarczy.

    I tak sie zastanawiam - czy lepsza ta niewielka asymetria wynikajaca z
    RL, czy lepiej dac zwykly silnik dwufazowy z kondensatorem.

    Tego jakos lodowki unikaja, wiec widac gorzej, ale ciekaw jestem
    czemu. Choc niektore schematy sugeruja, ze jest i kondensator i
    pozystor.

    A moze po prostu taki silnik o wystarczajacym momencie startowym
    marnuje sie potem w czasie pracy - tzn wprowadza kiepski cos fi i nie
    mozna napisac "klasa A++" ?

    J.


  • 44. Data: 2016-07-15 11:35:50
    Temat: Re: Silnik 1f a 3f
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>

    W dniu 2016-07-15 o 10:50, J.F. pisze:
    > W lodowce moze byc trudniej, bo tarcie w kompresorze jakies jest, a i
    > opor sprezania moze byc potrzeba pokonac.
    > I niewielka asymetria nie wystarczy.
    >
    > I tak sie zastanawiam - czy lepsza ta niewielka asymetria wynikajaca z
    > RL, czy lepiej dac zwykly silnik dwufazowy z kondensatorem.
    >
    > Tego jakos lodowki unikaja, wiec widac gorzej, ale ciekaw jestem czemu.
    > Choc niektore schematy sugeruja, ze jest i kondensator i pozystor.
    >
    > A moze po prostu taki silnik o wystarczajacym momencie startowym marnuje
    > sie potem w czasie pracy - tzn wprowadza kiepski cos fi i nie mozna
    > napisac "klasa A++" ?

    Lodówki mają kompresor tłokowy, z czego wynikają dwie rzeczy:

    1. kierunek obrotu silnika jest bez znaczenia, tak i tak będzie działać

    2. można założyć, że przekładni pomiędzy kompresorem a silnikiem nie ma,
    więc kompresor pobiera moc tylko w pewnym sektorze kątowym ustawienia
    wirnika, więc trzeba zrobić tak, żeby uzwojenie główne pracowało właśnie
    w tym sektorze. W takim przypadku wystarczy tylko, żeby uzwojenie
    rozruchowe lekko zakręciło wirnikiem, bo główny ciężar i tak weźmie na
    siebie uzwojenie główne.

    Kiedyś pamiętam naprawiałem jedną lodówkę i żeby sprawdzić, czy nie ma
    zwarcia w silniku podłączyłem go do sieci szeregowo z farelką. Kompresor
    co prawda wolniej, ale się obracał, sądząc po odgłosie, więc można
    przyjąć, że uzwojenie główne daje radę nawet przy obniżonym napięciu.
    Długo tego oczywiście nie testowałem. Może być tak, że kilka pierwszych
    suwów zawsze idzie lżej, a pełne obciążenie się pojawia po paru
    sekundach, gdy cały układ napełni się czynnikiem.


  • 45. Data: 2016-07-15 20:17:49
    Temat: Re: Silnik 1f a 3f
    Od: "Magnus Elephantus" <m...@n...dot>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5788a3c9$0$15205$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Magnus Elephantus" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:nm8re7$ks7$...@n...news.atman.pl...
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>>> Przesuniecie fazy uzwojenia rozruchowego, mozna uzyskac nie tylko za
    >>>> pomoca kondenzatora, ale przez umieszczenie uzwojenia rozruchowego
    >>>> przesunietego o pewien kat, na obwodzie stojana.
    >>>> http://sub.allaboutcircuits.com/images/02490.png
    >>>> http://www.allaboutcircuits.com/textbook/alternating
    -current/chpt-13/single-phase-induction-motors/
    >>
    >>>> Przestawienie uzwojenia o kat to jedno, ale jeszcze musisz prad w nim
    >>>> plynacy przesunac w fazie odpowiednio.
    >>>> W powyzszym przykladzie dzieje sie za pomoca innej indukcyjnosci i
    >>>> rezystancji uzwojenia rozruchowego niz glownego.
    >>
    >>> Jak sami pisza - przesuniecie w fazie jest niewielkie, a moment
    >>> rozruchowy - sredni (moderate).
    >>> Nie wiem, czy to sie do lodowki nadaje.
    >
    >>Wystarczy, niewielka asymetria i mozna uzyskac okreslony kierunek obrotow.
    >
    > W lodowce moze byc trudniej, bo tarcie w kompresorze jakies jest, a i opor
    > sprezania moze byc potrzeba pokonac.
    > I niewielka asymetria nie wystarczy.
    >
    > I tak sie zastanawiam - czy lepsza ta niewielka asymetria wynikajaca z RL,
    > czy lepiej dac zwykly silnik dwufazowy z kondensatorem.
    >
    > Tego jakos lodowki unikaja, wiec widac gorzej, ale ciekaw jestem czemu.
    > Choc niektore schematy sugeruja, ze jest i kondensator i pozystor.
    >
    > A moze po prostu taki silnik o wystarczajacym momencie startowym marnuje
    > sie potem w czasie pracy - tzn wprowadza kiepski cos fi i nie mozna
    > napisac "klasa A++" ?
    >


    Z pewnoscia latwiej i taniej, bez kondensatora, jesli jedno uzwojenie z
    powodzeniem pokonuje obciazenie robocze.
    I jak pisal obok Tomasz, kompresor lodowki, to, (pomijajac wstepna faze
    rozruchu), urzadzenie o jednostajnym obciazeniu, jak wentylator.
    W porownaniu z tasmociagiem, winda, czy napedem bramy albo pralka , takze z
    duza masa startowa i koniecznoscia pracy rewersyjnej, gdzie bez kondensatora
    sie nie obejdzie.

    --

    W



  • 46. Data: 2016-07-15 20:20:34
    Temat: Re: Silnik 1f a 3f
    Od: "Magnus Elephantus" <m...@n...dot>


    Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@s...spam.spam.com> napisał w wiadomości
    news:nmaaq9$ejd$1@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 2016-07-15 o 10:50, J.F. pisze:
    >> W lodowce moze byc trudniej, bo tarcie w kompresorze jakies jest, a i
    >> opor sprezania moze byc potrzeba pokonac.
    >> I niewielka asymetria nie wystarczy.
    >>
    >> I tak sie zastanawiam - czy lepsza ta niewielka asymetria wynikajaca z
    >> RL, czy lepiej dac zwykly silnik dwufazowy z kondensatorem.
    >>
    >> Tego jakos lodowki unikaja, wiec widac gorzej, ale ciekaw jestem czemu.
    >> Choc niektore schematy sugeruja, ze jest i kondensator i pozystor.
    >>
    >> A moze po prostu taki silnik o wystarczajacym momencie startowym marnuje
    >> sie potem w czasie pracy - tzn wprowadza kiepski cos fi i nie mozna
    >> napisac "klasa A++" ?
    >
    > Lodówki mają kompresor tłokowy, z czego wynikają dwie rzeczy:
    >
    > 1. kierunek obrotu silnika jest bez znaczenia, tak i tak będzie działać
    >
    > 2. można założyć, że przekładni pomiędzy kompresorem a silnikiem nie ma,
    > więc kompresor pobiera moc tylko w pewnym sektorze kątowym ustawienia
    > wirnika, więc trzeba zrobić tak, żeby uzwojenie główne pracowało właśnie w
    > tym sektorze. W takim przypadku wystarczy tylko, żeby uzwojenie rozruchowe
    > lekko zakręciło wirnikiem, bo główny ciężar i tak weźmie na siebie
    > uzwojenie główne.
    >

    Dokladnie, to dosc monotoniczne obciazenie, prawie jak wentylator.


    > Kiedyś pamiętam naprawiałem jedną lodówkę i żeby sprawdzić, czy nie ma
    > zwarcia w silniku podłączyłem go do sieci szeregowo z farelką. Kompresor
    > co prawda wolniej, ale się obracał, sądząc po odgłosie, więc można
    > przyjąć, że uzwojenie główne daje radę nawet przy obniżonym napięciu.
    > Długo tego oczywiście nie testowałem. Może być tak, że kilka pierwszych
    > suwów zawsze idzie lżej, a pełne obciążenie się pojawia po paru sekundach,
    > gdy cały układ napełni się czynnikiem.

    Dobrze, ze nie testowales dluzej, bo mogla sie stopic aluminiowa klatka na
    wirniku, w skutek zwiekszonego poslizgu.

    --



  • 47. Data: 2016-07-15 23:17:46
    Temat: Re: Silnik 1f a 3f
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>

    W dniu 2016-07-15 o 20:20, Magnus Elephantus pisze:
    >
    >> Kiedy? pami?tam naprawia?em jedn? lod?wk? i ?eby sprawdzi?, czy nie ma
    >> zwarcia w silniku pod??czy?em go do sieci szeregowo z farelk?. Kompresor
    >> co prawda wolniej, ale si? obraca?, s?dz?c po odg?osie, wi?c mo?na
    >> przyj??, ?e uzwojenie g??wne daje rad? nawet przy obni?onym napi?ciu.
    >> D?ugo tego oczywi?cie nie testowa?em. Mo?e by? tak, ?e kilka pierwszych
    >> suw?w zawsze idzie l?ej, a pe?ne obci??enie si? pojawia po paru sekundach,
    >> gdy ca?y uk?ad nape?ni si? czynnikiem.
    >
    > Dobrze, ze nie testowales dluzej, bo mogla sie stopic aluminiowa klatka na
    > wirniku, w skutek zwiekszonego poslizgu.
    >

    Nie mogła, silniki lodówek mają standardowo "od zawsze" zabezpieczenie
    termiczne na bimetalu.

    Tak moi sąsiedzi mieli -- przychodzę kiedyś do nich i słyszę z lodówki:

    cyk - bzzzzzzzzzz - cyk
    cyk - bzzzzzzzzzz - cyk

    Pytam co jest grane, a oni na to, że ktoś odmrażając lodówkę przebił
    rurkę i czynnik uciekł. No to dalej pytam, czemu nie wyłączyli jej z
    zasilania.
    "A po cooo?" -- zapytał sąsiad typowym dla siebie głosem człowieka
    bardzo spowolnionego na umyśle.
    "A po to, że właśnie zatarliście kompresor i zamiast tylko załatać rurkę
    i nabić gazu, teraz macie jeszcze wymianę kompresora."
    Się okazało, że ktoś jednak miał na tyle oleju w głowie, że wyłączył,
    ale potem teściowa przyszła, zobaczyła że lodówka wyłączona, więc
    włączyła, ale jak przystało na babę, nawet nie zwróciła uwagi, że
    kompresor ma inny dźwięk niż normalnie.
    Parę dni później widziałem, że ze sklepu przywożą im nową lodówkę, a
    zabierają starą do utylizacji. Tak właśnie z małej usterki wielka awaria
    jak się nie myśli.



  • 48. Data: 2016-07-15 23:27:26
    Temat: Re: Silnik 1f a 3f
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>

    W dniu 2016-07-15 o 10:50, J.F. pisze:

    > A moze po prostu taki silnik o wystarczajacym momencie startowym marnuje
    > sie potem w czasie pracy - tzn wprowadza kiepski cos fi i nie mozna
    > napisac "klasa A++" ?

    Tak sobie teraz uświadomiłem - ciekawe, czy te lodówki
    A+++++++++++++++++++++++++++++ mają może silnik synchroniczny z magnesem
    trwałym i klatką rozruchową? To by z pewnością poprawiało sprawność.

    Teraz sobie przypominam, że widziałem niedawno kompresor do chłodni
    przemysłowej, zamknięty w zbiorniku coś koło 50-60 litrów, trójfazowy,
    synchroniczny z magnesem trwałym, pod falownik. I co ciekawe - miał
    wyprowadzone wszystkie 6 końcówek uzwojenia, a rating miał 400/690V,
    więc można go używać w sieci 400/230V w trójkąt lub 690/400V w gwiazdę.


  • 49. Data: 2016-07-17 01:05:31
    Temat: Re: Silnik 1f a 3f
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Ujmij troche bo masz z czego. Dlaczego kompresor mialby sie zatrzec jak czynnik
    uciekl? Olej zostal. Od lat korzystam z kompresora od lodowki jako malej sprezarki.
    Bez filtra powietrza na wlocie pracuje od zawsze. I sie nie zaciera. A ile razy za
    pozno dolalem oleju nie zlicze.


  • 50. Data: 2016-07-17 01:15:05
    Temat: Re: Silnik 1f a 3f
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Nie znasz sie nie pisz. Sprezarka w domowej lodowce smarowana jest pod cisnieniem.
    Tam jest pompka. Co prawda odsrodkowa ale sprawdzone organoleptycznie. Jak sie silnik
    kreci nie w ta wlasciwa strone to wydatek ma duzo mniejszy.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: