eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaSie boimy sie straszne sie...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 79

  • 71. Data: 2009-05-21 22:26:47
    Temat: Re: Sie boimy sie straszne sie...
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Thu, 21 May 2009 22:48:33 +0100, "see_you" <c...@e...trzy> wrote:

    >"rs" <n...@n...spam.pl> wrote in message
    >> On Thu, 21 May 2009 21:31:04 +0100, "see_you"
    >>>"de Fresz" <d...@N...pl> wrote in message
    >>>> On 2009-05-21 20:21:26 +0200, "see_you" <c...@e...trzy> said:
    >>>>>>> Raczej w "piekle" dla pieniaczy...
    >>>>>> W takim razie nie bardzo rozumiesz znaczenie słowa "pieniacz"...
    >>>>> Pieklo,
    >>>> Raj, Paweł dobrze napisał.
    >>>>> A jak Ty to rozumiesz - jakie jest to "poprawne" rozumowanie?
    >>>> http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=pieniacz
    >>>
    >>>Chyba obaj nie czujecie klimatu.
    >>>Zeby tutaj byc pieniaczem, musialbys byc milionerem,
    >>>bo najmniejsza przegrana sprawa bedzie Ciebie kosztowac
    >>>srednia roczna pensje. System jest tutaj zupelnie inny
    >>>niz w Polsce, tutaj sa przysiegli - zwykli, godni zaufania ludzie,
    >>
    >> tych ludzi sie tez wybiera i czesto ten wobor bywa manipulowany.
    >
    >Ciekawe w jaki sposob i jak czesto - maja jakies profile psychologiczne
    >kazdego porzadnego obywatela? W jakim kraju?

    a po co? jesli biora cie na przysieglego, to ty musisz zeznac, ze np.
    jestes razista, nie lubisz arabow lub gejow. jesli w tej dwunastce
    bedzie kulku takich, ktorzy nie mieli co z wolnym czasem zrobi.
    czasami wystarczy jeden a dobrze wygadany, zeby skazac niewinnego
    czlowieka, bo reszta tych zwyklych godnych zaufania ludzi da sie sie
    przekonac.

    >> kazdy z nich ma lub moze miec pewne wstrety wzgledem danej sprawy
    >> wktorej uczestniczy (nie powinien, ale to sie baaardzo czesto zdaza).
    >> wtedy caly proces osadzania nie jest taki krysztalowy jakby sie
    >> wydawalo.
    >Pewnie, ze MOZE miec jakies ukryte uprzedzenia, dlatego nie jest tam sam.

    patrz wyzej. polecam film "12 angry men" ktory genialnie pokazuje jak
    taaki proces moze dzialac. w tym filmie ten proces akurat przebiegal w
    dobra strone.

    >>>i to oni decyduja o winie - pieniacze sa sprowadzani na Ziemie
    >>>znacznie szybciej niz Ci sie wydaje.
    >>
    >> tak jak sprowadzono np. o.j simpsona w 1995ym?
    >
    >Nnie przypominam sobie aby tam ewidentnie zawinili przysiegli.
    >see_you

    nie wiem czy o jakiejkolwiek winie oprocz sipmsona mozna mowic, ale
    kto oglosil wynik po raptem 4o godzinnym posiedzeniu wydal wyrok?
    <rs>


  • 72. Data: 2009-05-21 22:38:58
    Temat: Re: Sie boimy sie straszne sie...
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Thu, 21 May 2009 23:24:44 +0100, "see_you" <c...@e...trzy> wrote:

    >"rs" <n...@n...spam.pl> wrote in message
    >> On Thu, 21 May 2009 22:37:16 +0100, "see_you"
    >>>""Paweł W."" <p...@p...onet.pl> wrote in message
    >>>> see_you pisze:
    >>>>> Prawo i szybkosc dzialania systemu jest nieporownywalne
    >>>>> z Polska - sprawa moze rozpoczacac sie i zakonczyc
    >>>>> w jeden-dwa miesiace! Gdzie sa ci pieniacze?
    >>>>> Rajem dla pieniaczy jest Polska, gdzie o najmniejsza duperele
    >>>>> ludzie moga sie sadzic calymi latami chodzac na dziesiatki rozpraw.
    >>>>
    >>>> Nadal nie wiem, o jakim kraju mówisz, ale z tego co się orientuję, to
    >>>> np.
    >>>> w USA wcale nie trzeba nic płacić (w przeciwieństwie do Polski), żeby
    >>>> wnieść pozew (nie mówię o sprawach karnych, które w Polsce idą z
    >>>> urzędu).
    >>>> Jak nie miał racji, to trudno, wtedy koszty sądowe idą na niego (oraz
    >>>> koszty drugiej strony, które wcale nie muszą być duże).
    >>>UK, dzien pracy prawnika kosztuje tyle co uzywany samochod.
    >>>Pieniacze rzadko miewaja "racje".
    >>
    >> to w takim razie, jaka role spelniaja ci godni zaufania przysiegli,
    >> skoro, jak wychodzi z powyzszego rozumownia, kasa i tak przesadza
    >> sprawe?
    >
    >Nic takiego nie wynika.
    >Podam Ci przyklad

    [ciach przyklad]

    ja nie o calkowitych kosztach procesu, a o cenie samych prawnikow bo o
    niej wspominasz. im wyzsza jego cena tym (zasadniczo) lepszy prawnik,
    z wiekszym doswiadczeniem i wieksze jego mozliwosci przekonywania
    przysieglych, wiec w tym momencie ci przysiegli moga sie dac nabrac na
    retoryczne tricki i ich godnosc zaufania moze sie isc ryckac. <rs>

    > - wlasciciel domu domagal sie do najemcy
    >kilku tysiecy za rzekome szkody po rocznym wynajmie
    >- zadnego konkretnej demolki nie udowodnil a za te pieniadze chcial
    >wymalowac dom, w sadzie przegral (typowy pieniacz).
    >Sprawa kosztowala go "tylko" piec tysiecy, bo dosc szybko
    >dowiedzial sie jakie moga byc kolejne jej etapy i ile beda kosztowac
    >a finalnie moglo to byc 25 tysiecy z kosztami sadowymi.

    znam takich, ktorzy zaplaciliby te 25K$ zeby wygrac 5K$, a potem sie o
    nich mowi: "penny wise, dolar stupid". <rs>


  • 73. Data: 2009-05-22 07:09:46
    Temat: Re: Sie boimy sie straszne sie...
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Thu, 21 May 2009 22:58:37 +0200, Janko Muzykant napisał(a):

    > Ojej, mówisz że może się tak po prostu popatrzeć? No ludzie to są,
    > normalnie...

    Ech... przez ten wątek źle przeczytałem Twoją stopkę i zrozumiałem go na
    odwrót.. ;-) Przepraszam.

    Ale czy Ty przypadkiem nie wspominałeś kiedyś o sąsiadach którzy
    lubili Cię obserwować? :-)

    Pozdrawiam,
    Henry

    --
    FAQ prf: http://www.prf-faq.prv.pl
    Fotografia czarno-biała: http://www.korex.net.pl/forum/
    Fotografia tradycyjna: http://www.aparaty.tradycyjne.net


  • 74. Data: 2009-05-22 08:27:47
    Temat: Re: Sie boimy sie straszne sie...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    rs pisze:

    > ja nie o calkowitych kosztach procesu, a o cenie samych prawnikow bo o
    > niej wspominasz. im wyzsza jego cena tym (zasadniczo) lepszy prawnik,
    > z wiekszym doswiadczeniem i wieksze jego mozliwosci przekonywania
    > przysieglych, wiec w tym momencie ci przysiegli moga sie dac nabrac na
    > retoryczne tricki i ich godnosc zaufania moze sie isc ryckac. <rs>

    "Chicago" mi się przypomina...


  • 75. Data: 2009-05-22 10:29:40
    Temat: Re: Sie boimy sie straszne sie...
    Od: "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>

    see_you wrote:

    > Z tego watku wynika, ze jedynym z jakas fobia jestes Ty sam
    > - masz fobie na "wynajdowanie" oszolomow i przypisywanie fobii.
    > W kraju w ktorym mieszkam, za natarczywosc w przygladaniu sie komus
    > mozna zarobic taki sam wyrok jak za natarczywe fotografowanie
    > bez zgody "modela". Podobnie za inne rodzaje natarczywosci
    > i ofensywnego zachowania.
    > Tutaj, ludzie upierdliwi dla innych sa przez system upominani
    > i karani a napastowani przez nachalnych upierdliwcow
    > maja wlasciwa ochrone prawna.

    Ciekawe jeszcze jak zdefiniujesz granice pomiedzy "natarczywym wpatrywaniem"
    a wpatrywaniem dozwolonym. Wogole to moze juz EOT...

    PS: Jestes z USA (w zasadzie to pytanie retoryczne)?

    PS2: Pamietaj - nie susz kota w mikrofalówce!

    --
    pozdrawiam
    Mikołaj


  • 76. Data: 2009-05-22 10:51:58
    Temat: Re: Sie boimy sie straszne sie...
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    Henry(k) pisze:
    >> Ojej, mówisz że może się tak po prostu popatrzeć? No ludzie to są,
    >> normalnie...
    >
    > Ech... przez ten wątek źle przeczytałem Twoją stopkę i zrozumiałem go na
    > odwrót.. ;-) Przepraszam.
    >
    > Ale czy Ty przypadkiem nie wspominałeś kiedyś o sąsiadach którzy
    > lubili Cię obserwować? :-)

    A tak. W sumie mi to nie przeszkadzało, raczej bawiło. Aż w końcu
    postanowiłem dać im odrobinę więcej przyjemności i wylazłem tak przed
    okno prosto spod prysznica.
    Jak myślałem, jednak mieli odrobinę gustu i od tej pory przestali już
    się gapić. No cóż, można być mądrym, pięknym albo bogatym...

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /idzie kryzys, sprzedaż spada, dział marketingu zaleca stworzyć bloga/


  • 77. Data: 2009-05-22 11:47:12
    Temat: Re: Sie boimy sie straszne sie...
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Fri, 22 May 2009 12:51:58 +0200, Janko Muzykant napisał(a):

    > A tak. W sumie mi to nie przeszkadzało, raczej bawiło. Aż w końcu
    > postanowiłem dać im odrobinę więcej przyjemności i wylazłem tak przed
    > okno prosto spod prysznica.
    > Jak myślałem, jednak mieli odrobinę gustu i od tej pory przestali już
    > się gapić. No cóż, można być mądrym, pięknym albo bogatym...

    LOL... :-)

    Pozdrawiam,
    Henry

    --
    FAQ prf: http://www.prf-faq.prv.pl
    Fotografia czarno-biała: http://www.korex.net.pl/forum/
    Fotografia tradycyjna: http://www.aparaty.tradycyjne.net


  • 78. Data: 2009-05-24 18:34:17
    Temat: Re: Sie boimy sie straszne sie...
    Od: "see_you" <c...@e...trzy>

    "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>
    > see_you wrote:
    > [...]. Wogole to moze juz EOT.
    tak

    > PS2: Pamietaj - nie susz kota w mikrofalówce!

    Wiem, wiem, wywala korki....
    see_you


  • 79. Data: 2009-05-26 01:26:17
    Temat: Re: Sie boimy sie straszne sie...
    Od: "p47" <p...@b...wp.pl>


    Użytkownik ""Paweł W."" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gv1qai$dt9$2@news.onet.pl...
    > nb pisze:
    >> at Wed 20 of May 2009 22:02, "Paweł W." wrote:
    >>
    >>> nb pisze:
    >>>
    >>>>> Widziałem Liszowską na żywo w
    >>>>> teatrze i nie jest wcale tak jak na zdjęciach :P
    >>>> Miło słyszeć, że są jeszcze ludzie chodzący do teatru.
    >>> A gdzie tam - nie udało mi się wybronić :D
    >>
    >> Tak łatwo się nie załamię... Miło słyszeć, że są ludzie,
    >> znający takich, którzy chodzą do teatru i próbują do tego
    >> kogoś zachęcić :->
    >
    > A ja od lat chciałem pójść na coś, co się chyba nazywa "Monolog
    > jaskiniowca" w wyk. Emiliana Kamińskiego i jakoś mi się nie udało do tej
    > pory :/
    >

    MZ warto sie wybrac, a juz na pewno z miłą kobietą, bo sztuka bardzo podoba
    się własnie paniom (w dowolnym, jak zauwazyłem, wieku).

    p47

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: