eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg 160km, jak dzisiejsze!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 51. Data: 2010-05-30 19:59:08
    Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialyzasieg160km,jak dzisiejsze!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    n...@o...pl pisze:

    > 6800 typowych ogniw 18650. Jak w każdym laptopie. Czy to dużo?
    > Poza tym nie wspominałeś nic o ograniczeniach. Ja Ci tylko wskazuję, że
    > dzisiejsza technika jest na znacznie wyższym poziomie niż kiedyś.

    Ale jest źle wykorzystywana.


  • 52. Data: 2010-05-30 20:00:20
    Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialyzasieg160km, jak dzisiejsze!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    RoMan Mandziejewicz pisze:

    >> Poza tym nie wspominałeś nic o ograniczeniach. Ja Ci tylko wskazuję, że
    >> dzisiejsza technika jest na znacznie wyższym poziomie niż kiedyś.
    >
    > 6800 ogniw litowo-jonowych to jest ta wysoka technika? Ja bym to
    > nazwał brutal-force.

    Dokładnie.

    Ale w sumie do tego pojazdu nie można mieć pretensji - został
    zaprojektowany jako sportowa pokazówka.


  • 53. Data: 2010-05-30 20:07:40
    Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Sebastian Kaliszewski pisze:

    >> Pomijając kwestię zagrożenia - zapotrzebowanie energetyczne choćby na
    >> samo utrzymanie prędkości jest zależne od KWADRATU tej prędkości - czyli
    >> jadąc "tylko" 2x szybciej zużywasz 4x więcej energii.
    >
    > BZDURA PIRAMIDALNA.

    W którym miejscu?

    > Pominąłeś jeden "drobny" fakt: przy większej prędkości jedziesz krócej.

    Ale mniej wydajnie.

    Żeby pokonać większe opory ruchu, musisz mieć więcej mocy - co oznacza
    większe lub bardziej wysilone (czyli mniej wydajne - zarówno pod
    względem trwałości jak i zużycia paliwa) silniki. Także mocniejsze
    hamulce, zawieszenie i dodatkowe zabezpieczenia, które przy niższej
    prędkości byłby zbędne lub mogłyby być lżejsze.

    W sumie taszczysz ze sobą sporo dodatkowej masy, która przy niższych
    prędkościach byłaby niepotrzebna. To kosztuje.

    > Zatem energia zużyta na pokonanie odcinka wcale nie rośnie kwadratowo :)
    >
    > Praca (a więc zużycie energii) na pokonanie oporu aerodynamicznego na
    > danej trasie rośnie ... liniowo :)

    Czynisz oderwane od rzeczywistości założenie - że energię masz
    dostarczaną z zewnątrz pojazd pozostaje identyczny niezależnie od
    prędkości, do jakiej jest zaprojektowany.

    > Zgodnie ze wzorem z kiedyś 7 klasy szkoły podstawowej (dziś pewnie w
    > gimnazjum) W = f*S
    >
    > A jak weźmiesz pod uwagę niezerowe opory niezwiązane z aerodynamiką to
    > efekt większej prędkości jest subliniowy (czyli zgodny z rzeczywistością)

    Zgodnie z Twoją "logiką" bolid F1 powinien być zupełnie ekonomiczny
    także przy jeździe po mieście ;->


  • 54. Data: 2010-05-30 20:14:52
    Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    JD pisze:
    > On May 26, 7:36 pm, Andrzej Lawa >
    >> Zresztą właśnie o te przyśpieszenia i prędkości maksymalne chodzi - to
    >> bezmyślność, głupota i kompletny kretynizm w ruchu miejskim.
    >
    > W samym ruchu miejskim - racja. Ale nawet samochod miejski musi byc w
    > stanie poruszac sie po autostradzie

    Dlaczego?

    > a to juz wymaga wyzszych predkosci.

    Ile razy w roku jeździsz po autostradzie i ile razy robi to tzw.
    przeciętny Polak? ;->

    [ciach]

    > Moc potrzebna do utrzymania pojazdu w ruchu z predkoscia v to F*v
    > (wiec K*v^2 < P < K*v^3). Ale juz energia potrzebna do przemieszczenia
    > sie o odleglosc l to K*v < E/l < K*v^2 (wyzsza predkosc -> krotszy
    > czas).

    Zapominasz o tym, że pojazd, który ma się poruszać szybciej, musi być
    większy i cięższy niż pojazd, który będzie się turlał po mieście 50km/h
    (co i tak przekracza średnią prędkość możliwą do uzyskania w np. Warszawie).

    > Dodatkowo, w czasie jazdy po miescie sporo energii traci sie na
    > hamowanie. Efekt jest taki, ze energia potrzebna do przemieszczenia
    > sie o konkretna odleglosc jest w przyblizeniu proporcjonalna do v w
    > zakresie predkosci 50~100km/h i v^2 powyzej (gdzie ten efekt nie
    > wystepuje i opor jest zdominowany przez opor aerodynamiczny).

    Im szybciej jeździsz, tym więcej musisz hamować i więcej energii
    marnujesz na hamowanie.

    Osobiście uważam, że na miasto toczydełka typu Sama Cree byłyby idealne.
    Prosta, lekka konstrukcja, szybkości więcej jak wystarczające.


  • 55. Data: 2010-05-30 20:18:45
    Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    pebro pisze:

    >> Licząc spalanie/zużycie energii nie w postaci litrów/100km, tylko litrów
    >> na minutę/godzinę/czas = będzie realnie te 4x więcej. Tyle że kilometry
    >> będą 2x szybciej nam uciekać, więc wyjdzie spalanie x2 a nie x4.
    >>
    > Lepiej, ale dalej błąd w rozumowaniu.
    > Podpowiem, że mój samochód więcej pali na 100 kiedy jadę 20km/h niż 50 km/h.

    A wiesz dlaczego? Bo na samo utrzymanie silnika (i akcesoriów) w ruchu
    potrzeba sporo energii.

    I jest tego wym więcej, im większa będzie prędkość, z jaką może jeździć
    dany samochód. Większy silnik - większe opory. Większy silnik - większa
    masa. Większa prędkość - mocniejsze, czyli cięższe, zawieszenie i cała
    konstrukcja. Większa masa - potrzebne wspomaganie. Utrzymanie ciśnienia
    w instalacji wspomagania tez kosztuje.


  • 56. Data: 2010-05-30 20:23:33
    Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 30 May 2010 20:14:52 +0200, Andrzej Lawa wrote:
    >JD pisze:
    >> On May 26, 7:36 pm, Andrzej Lawa >
    >>> Zresztą właśnie o te przyśpieszenia i prędkości maksymalne chodzi - to
    >>> bezmyślność, głupota i kompletny kretynizm w ruchu miejskim.
    >> W samym ruchu miejskim - racja. Ale nawet samochod miejski musi byc w
    >> stanie poruszac sie po autostradzie
    >
    >Dlaczego?

    Bo z czasem sie okaze ze na drugi koniec miasta najlepiej dojechac
    obwodnica.

    >> a to juz wymaga wyzszych predkosci.
    >Ile razy w roku jeździsz po autostradzie i ile razy robi to tzw.
    >przeciętny Polak? ;->

    Autostrad nam przybywa.
    Ciekawe czy to wlasnie z tego powodu ubywa wypadkow.

    >Zapominasz o tym, że pojazd, który ma się poruszać szybciej, musi być
    >większy i cięższy niż pojazd, który będzie się turlał po mieście 50km/h

    Smarty potrafia jezdzic szybko po niemieckich autostradach.
    No, powiedzmy - umiarkowanie szybko :)

    >(co i tak przekracza średnią prędkość możliwą do uzyskania w np. Warszawie).

    Ale srednia dlatego taka wysoka, ze chwilowa snacznie przekracza 50.

    >Im szybciej jeździsz, tym więcej musisz hamować i więcej energii
    >marnujesz na hamowanie.

    Odzysk energii do akumulatorow.

    J.


  • 57. Data: 2010-05-30 21:02:36
    Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    J.F. pisze:

    >>> W samym ruchu miejskim - racja. Ale nawet samochod miejski musi byc w
    >>> stanie poruszac sie po autostradzie
    >> Dlaczego?
    >
    > Bo z czasem sie okaze ze na drugi koniec miasta najlepiej dojechac
    > obwodnica.

    Umm... Czym? ;)

    To po pierwsze. Po drugie - co szkodzi jechać mniej niż 120km/h?

    >>> a to juz wymaga wyzszych predkosci.
    >> Ile razy w roku jeździsz po autostradzie i ile razy robi to tzw.
    >> przeciętny Polak? ;->
    >
    > Autostrad nam przybywa.

    No. W zastraszającym ;-> tempie.

    > Ciekawe czy to wlasnie z tego powodu ubywa wypadkow.

    Ubywa?

    >> Zapominasz o tym, że pojazd, który ma się poruszać szybciej, musi być
    >> większy i cięższy niż pojazd, który będzie się turlał po mieście 50km/h
    >
    > Smarty potrafia jezdzic szybko po niemieckich autostradach.
    > No, powiedzmy - umiarkowanie szybko :)

    Przez to nie są tak efektywne, jak mogłyby być.

    >> (co i tak przekracza średnią prędkość możliwą do uzyskania w np. Warszawie).
    >
    > Ale srednia dlatego taka wysoka, ze chwilowa snacznie przekracza 50.

    Ponownie - przez bezmyślność. Pędzi taki 100km/h przez kilka sekund,
    żeby potem stać w miejscu. Zamiast turlać się ze stałą prędkością.

    >> Im szybciej jeździsz, tym więcej musisz hamować i więcej energii
    >> marnujesz na hamowanie.
    >
    > Odzysk energii do akumulatorow.

    O, udało ci się zbudować prądnicę ze 100% skutecznością energetyczną? I
    mechanizm do odzyskiwania ciepła z tarcz hamulcowych? (bo "hamowanie
    regeneracyjne" nigdy nie będzie tak skuteczne, jak hamulce tarczowe i
    tacy, co muszą pędzić stówą po mieście bez hamulców tarczowych nie wyhamują)


  • 58. Data: 2010-05-30 21:28:51
    Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
    Od: "pebro" <pebro@usun_to.wp.pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4c02ac05$1@news.home.net.pl...
    >
    > A wiesz dlaczego? Bo na samo utrzymanie silnika (i akcesoriów) w ruchu
    > potrzeba sporo energii.
    >
    Otóż to: straty biegu jałowego - jeden z czynników, których nikt do tej pory
    w rozważaniach nie brał pod uwagę.
    Do tego zużycie zmienia się m.in. wraz z przełożeniem skrzyni biegów.

    --
    Pozdrawiam
    Paweł /pebro/



  • 59. Data: 2010-05-30 22:05:44
    Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 30 May 2010 21:02:36 +0200, Andrzej Lawa wrote:
    >J.F. pisze:
    >>>> W samym ruchu miejskim - racja. Ale nawet samochod miejski musi byc w
    >>>> stanie poruszac sie po autostradzie
    >>> Dlaczego?
    >> Bo z czasem sie okaze ze na drugi koniec miasta najlepiej dojechac
    >> obwodnica.
    >
    >Umm... Czym? ;)

    Tym co z czasem powstanie :-)

    >To po pierwsze. Po drugie - co szkodzi jechać mniej niż 120km/h?

    Na lewym pasie bedziemy na ciebie trabili my, a na prawym tirmani :-)

    >>> Ile razy w roku jeździsz po autostradzie i ile razy robi to tzw.
    >>> przeciętny Polak? ;->
    >> Autostrad nam przybywa.
    >No. W zastraszającym ;-> tempie.

    Da sie juz dojechac z Drezna do Krakowa, z Berlina do Krakowa, z
    Berlina pol drogi do Warszawy, kawalek nad morze ..

    >> Ciekawe czy to wlasnie z tego powodu ubywa wypadkow.
    >Ubywa?

    patrz watek o swiatlach - ubywa stale, ostatnio nawet wiecej.

    >>> (co i tak przekracza średnią prędkość możliwą do uzyskania w np. Warszawie).
    >> Ale srednia dlatego taka wysoka, ze chwilowa snacznie przekracza 50.
    >Ponownie - przez bezmyślność. Pędzi taki 100km/h przez kilka sekund,
    >żeby potem stać w miejscu. Zamiast turlać się ze stałą prędkością.

    Roznie bywa. Np gonisz pol miasta, a potem korki sa.

    J.




  • 60. Data: 2010-05-30 22:21:34
    Temat: Re: Samochody elektryczne z lat 1905-1920... też mialy zasieg160km, jak dzisiejsze!
    Od: ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl>

    "Andrzej Lawa" wrote:
    > Gdzie ja pisałem o tandecie??

    To był tylko przykład konkretnej kwoty przeznaczonej na zakup
    samochodu. Każdy zrobi z tym co chce, jeden kupi czysto utylitarny
    pojazd, ale za to z salonu, drugi kupi kilkuletnią używkę,
    za to wyższej klasy. I nie mówię tu o 20 letnich samochodach
    luksusowych, tylko o używanych autach klasy kompakt w ciekawych
    wersjach wyposażeniowych i silnikowych. Takie auta mają nadal
    sens na mieście ze względu na niezbyt przesadzone gabaryty,
    a mocny silnik zapewni sporo frajdy, oczywiście tam gdzie można
    to wykorzystać.

    BTW, określenia typu "kretyn" i "beton" nadają się pod budkę z piwem,
    a nie na grupę dyskusyjną.

    Kulturalnie pozdrawiam
    .Peeter

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: