eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleSamochód wjechał w policjantów na motocyklach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 11. Data: 2011-05-16 14:06:34
    Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
    Od: "greg" <g...@f...com>


    "gildor" <g...@N...gazeta.pl> wrote in message
    news:iqra87$dvl$1@news.onet.pl...
    >W dniu 16.05.2011 15:45, greg pisze:

    >> "wyjechał wprost na nich"
    > zwłaszcza doskonale widać przy bocznym uderzeniu.
    >

    Być może zanim wyjechał to spojrzał w lewo czy tam prawo. Jakby ich zobaczył
    to być może nie wyjechałby.



    >> Nie pisałem nic o żadnych dowodach, pisałem, że długie
    >> światła dają większe szanse przeżycia. Tylko tyle.
    >
    > gorsze. i skończ z durnymi teoriami. mądrzejsi od Ciebie, gdybyś miał
    > racje, wprowadzili by nam, za pomocą junii europejskiej, reżim, czy też
    > nakaz jazdy wyłącznie na drogowych.


    Gdybyś Ty miał tu rację to nie byłoby ani jednego durnego przepisu a obawiam
    się, że parę jest. Jak ich nie dostrzegasz to idź do lekarza. Od oczu.


    A gorsze bo? Bo Ty tak napisałeś? Idź do lekarza. Od ego.



    > jasne. a u Ciebie: "Tu leży ten, co miał pierwszeństwo, ale zapalił
    > drogowe..."

    Ja mam nadzieję, że się wybronię jakoś od tego nagrobka. Na Twoim mogę
    zapalić świeczkę. Świeczkę mijania.

    Aha i podsumowując: nie wiem o co się kłócimy. Ty uważasza tak, ja uważam
    inaczej, każdy pisze co myśli i fajnie. Nie jesteś chyba właścicielem
    precla, żeby mi kazać kończyć z moimi teoriami nawet jeśli uważasz je za
    durne. Nie chcesz to nie czytaj, ale nie zachowuj się jak cham.


    pozdro
    greg


  • 12. Data: 2011-05-16 14:09:40
    Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-05-16, greg <g...@f...com> wrote:
    >
    > Aha i podsumowując: nie wiem o co się kłócimy. Ty uważasza tak, ja uważam
    > inaczej, każdy pisze co myśli i fajnie. Nie jesteś chyba właścicielem
    > precla, żeby mi kazać kończyć z moimi teoriami nawet jeśli uważasz je za
    > durne. Nie chcesz to nie czytaj, ale nie zachowuj się jak cham.
    >
    Owszem, myslec pisac co chcesz nie moze Ci nikt zabronic, gorzej jak
    Twoje myslenie wprowadzasz w zycie na publicznych drogach, po ktorych
    nie jezdzisz sam i powinno sie na nich stosowac do Przepisow o Ruchu
    Drogowym.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 13. Data: 2011-05-16 14:14:58
    Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
    Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>

    Użytkownik "greg" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:iqrb19$1p6$...@i...gazeta.pl...


    Aha i podsumowując: nie wiem o co się kłócimy.


    ==========

    Kłócicie się oczywiście o to, który z Was do jakiego lekarza powinien się
    udać.



  • 14. Data: 2011-05-16 14:15:05
    Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
    Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>

    W dniu 16.05.2011 16:06, greg pisze:
    > "gildor" <g...@N...gazeta.pl> wrote in message
    > news:iqra87$dvl$1@news.onet.pl...
    >> W dniu 16.05.2011 15:45, greg pisze:
    >>> "wyjechał wprost na nich"
    >> zwłaszcza doskonale widać przy bocznym uderzeniu.
    >
    > Być może zanim wyjechał to spojrzał w lewo czy tam prawo. Jakby ich
    > zobaczył to być może nie wyjechałby.

    jak by chciał zobaczyć, to by zobaczył. nie przyłożył się zbytni do tego
    i dlatego się zdzwonił.

    >> gorsze. i skończ z durnymi teoriami. mądrzejsi od Ciebie, gdybyś miał
    >> racje, wprowadzili by nam, za pomocą junii europejskiej, reżim, czy
    >> też nakaz jazdy wyłącznie na drogowych.
    >
    > Gdybyś Ty miał tu rację to nie byłoby ani jednego durnego przepisu a
    > obawiam się, że parę jest. Jak ich nie dostrzegasz to idź do lekarza. Od
    > oczu.

    masz kłopot z odpowiednim dobraniem przykładów.

    > A gorsze bo? Bo Ty tak napisałeś?

    bo niebezpieczne. światła drogowe nie dają szans... po co ja to piszę,
    wszystko już tu było napisane. Kefira przeczytaj. jak nie rozumiesz, to
    nie moja wina.

    > Idź do lekarza. Od ego.

    a tu to chyba nie ja. gdyż albowiem nie wszystko co dla Ciebie jes,t wg
    Ciebie dobre, nie dla każdego musi też tak być. złudzenie bezpieczeństwa
    np...

    >> jasne. a u Ciebie: "Tu leży ten, co miał pierwszeństwo, ale zapalił
    >> drogowe..."
    >
    > Ja mam nadzieję, że się wybronię jakoś od tego nagrobka. Na Twoim mogę
    > zapalić świeczkę. Świeczkę mijania.
    >
    > Aha i podsumowując: nie wiem o co się kłócimy. Ty uważasza tak, ja
    > uważam inaczej, każdy pisze co myśli i fajnie.

    problem jednakowoż jest taki, że propagujesz niebezpieczną teorię. a nie
    teorię bezsensowną. taka mała różnica. i nie dociera to do Ciebie.
    i ja się z Tobą nigdzie nie kłóciłem.

    > Nie jesteś chyba
    > właścicielem precla, żeby mi kazać kończyć z moimi teoriami nawet jeśli
    > uważasz je za durne. Nie chcesz to nie czytaj, ale nie zachowuj się jak
    > cham.

    hehe, a czy Ty aby przeczytałeś swój tekst przed wysłaniem, że mnie
    chamem nazywasz? hę?

    - gildor


  • 15. Data: 2011-05-16 14:15:20
    Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 11-05-16 15:45, greg pisze:
    > Z czytania ze zrozumieniem masz trzy z dwoma: to, że mieli wypadek w
    > _jasny_słoneczny_dzień_ ma być przesłanką do myślenia, że może jakby
    > jechali na drogowych to by go nie mieli. Właśnie dlatego, że w jasny
    > słoneczny dzień świateł prawie nie widać.

    Kolejny kretynizm pieczołowicie pielęgnowany przez niektóre media,
    jakoby światła przydawały się szczególnie w jasny słoneczny dzień. Czuję
    podskórnie że jest to przygotowywanie gruntu pod pod akcję będącą
    odwetową na pojawiające się coraz częściej protesty odnośnie używania
    świateł w dzień.

    --
    Tom01


  • 16. Data: 2011-05-16 14:15:23
    Temat: Re: Samochod wjechal w policjantow na motocyklach
    Od: duddits <d...@N...pl>

    On 16.05.2011 16:09, AZ wrote:
    > Owszem, myslec pisac co chcesz nie moze Ci nikt zabronic, gorzej jak
    > Twoje myslenie wprowadzasz w zycie na publicznych drogach, po ktorych
    > nie jezdzisz sam i powinno sie na nich stosowac do Przepisow o Ruchu
    > Drogowym.

    Ja bym jeszcze dodał, że jak przepis uważasz za zły to należy dążyć do
    jego zmiany, a nie robić po swojemu na zasadzie "bo ja wiem lepiej".

    --
    duddits


  • 17. Data: 2011-05-16 14:15:52
    Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 11-05-16 15:47, greg pisze:
    > Żółte oczojebne :-)
    > ja już mam :-)

    Wszyscy kupią żółte oczojebne. Co potem?

    --
    Tom01


  • 18. Data: 2011-05-16 14:28:52
    Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
    Od: "greg" <g...@f...com>


    "AZ" <a...@g...com> wrote in message
    news:iqrb74$3lu$9@node2.news.atman.pl...
    > On 2011-05-16, greg <g...@f...com> wrote:
    >>
    >> Aha i podsumowując: nie wiem o co się kłócimy. Ty uważasza tak, ja uważam
    >> inaczej, każdy pisze co myśli i fajnie. Nie jesteś chyba właścicielem
    >> precla, żeby mi kazać kończyć z moimi teoriami nawet jeśli uważasz je za
    >> durne. Nie chcesz to nie czytaj, ale nie zachowuj się jak cham.
    >>
    > Owszem, myslec pisac co chcesz nie moze Ci nikt zabronic, gorzej jak
    > Twoje myslenie wprowadzasz w zycie na publicznych drogach, po ktorych
    > nie jezdzisz sam i powinno sie na nich stosowac do Przepisow o Ruchu
    > Drogowym.

    Owszem, powinno się. Ale czasem się niektóre przepisy narusza. Myślę, że nie
    jestem jedynym, który to robi. Np Ty nigdy nie przekraczasz dopuszczalnej
    prędkości? Na Twoim ZZR 1200? Tak tylko pytam.


  • 19. Data: 2011-05-16 14:31:40
    Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    W dniu 2011-05-16 16:09, AZ pisze:

    > na publicznych drogach, po ktorych
    > powinno sie na nich stosowac do Przepisow o Ruchu
    > Drogowym.

    Reprezentujecie staromodne podejście do Prawa. Oparte o stereotyp
    dogmatycznej nadrzędności Litery Prawa i wynikających z nich naturalnie
    i bezwarunkowo pojęć winy i kary.

    A przecież nadeszły już te czasy że jesteśmy we własnym domu i stanowimy
    Prawo jako społeczeństwo dla siebie samych. I powinniśmy do prawa mieć
    przede wszystkim pozytywny emocjonalny stosunek wynikający z świadomości
    służebnej funkcji prawa wobec nas wszystkich. Prawo ma nam pomagać być
    lepszymi dla siebie. Aż tyle i tylko tyle.

    Puenta dla tych którzy się zgubili:

    Kodeks Ruchu drogowego trzeba polubić, po prostu.
    Ja wiem po sobie to nie jest łatwe. Dlatego zacząć trzeba stopniowo.

    Ja na przykład polubiłem na początek przepisy dotyczące dopuszczalnego
    nacisku na oś!
    I chwała Demokracji! przestrzegam go skutecznie od samego początku.

    KJ - człowiek nowych czasów


  • 20. Data: 2011-05-16 14:36:03
    Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-05-16, greg <g...@f...com> wrote:
    >
    > Owszem, powinno się. Ale czasem się niektóre przepisy narusza. Myślę, że nie
    > jestem jedynym, który to robi. Np Ty nigdy nie przekraczasz dopuszczalnej
    > prędkości? Na Twoim ZZR 1200? Tak tylko pytam.
    >
    A kto sie stosuje? Nikt. Chodzi o zdrowy rozsadek. Moja jazda (z
    lamaniem przepisow) staram sie nie utrudniac zycia innym, a akurat ci co
    jada na dlugich mi je utrudniaja. Nie chodzi o to ze w sloneczny dzien
    zostaje porazony i nie widze nic przed soba, jadac obserwuje lewa i
    prawa strone drogi, gdy z naprzeciwka nadjezdza madry inaczej na dlugich
    to nie widze nic za nim oprocz "gwiazdy" na przodzie jego motocykla.
    Rozumiesz juz?

    --
    Artur
    ZZR 1200

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: