eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmSamba na telefon
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 21. Data: 2022-02-24 19:13:17
    Temat: Re: Samba na telefon
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 24 Feb 2022 18:08:36 +0100, heby wrote:
    > On 24/02/2022 17:53, J.F wrote:
    >>> Tak. No i co z tego że gorzej, skoro się da osiągnąc zgrubsza to samo?
    >> Ale nieprzyjemnie.
    >> A komputery sa po to, aby bylo przyjemniej :-)
    >
    > No to podpinasz pod USB. Zajmuje Ci to ekstra 5 sekund czasu.

    A gdzie tam, 5 minut.

    >>> I zmieniasz kilka razy dziennie? Czy wrzucasz przez usb raz na kilka
    >>> tygodni?
    >> A jakbym chcial co dwa tygodnie zmienic?
    >
    > To tracisz 5sek co dwa tygodnie. Mam wrażenie, że cała drama nie o to.
    >
    >> Usunąc stare katalogi, wstawic nowe, popatrzec na rozmiary.
    >
    > a) czytniki ebook obrabia się za pomocą calibre a nie ręcznie

    A to musze sprawdzic.

    > b) nikt tego nie robi - pytaj nastolatków co to folder, mało który wie

    Wystarczy mi, ze ja wiem. Pieprzyc nastolatkow.

    Ale co gorsza wyglada na to, ze i starsi programisci juz nie wiedza,
    i preferuja jakies "folder free", i to od dawna w sumie...

    >>> Przeciez podpięty przez USB telefon widoczny jest w TotalCommanderze.
    >> -nie chce mi sie szukac kabelka
    >
    > Co dwa tygodnie? Masz niezłą baterię.

    Dawniej byly ladowarki z kabelkiem :-)

    >> -poniewaz telefon jest MTP, to w windows jest to kulawo widoczne,
    >
    > Zgoda. Ale to wina microsoftu.

    Albo Androida. Udawalby smb, to by nie kulało.

    > Przypominam że wszystko co się wpina do
    > windowsa od czasu PocketPC jest po prostu obrazą informatyki, jeśli
    > chodzi o prędkość. Nic się nie zmieniło od lat, wina w 100 po stronie
    > windowsa i żałosnych programistów MS.

    I programistow ... w srednim wieku, a nawet starszych?
    Ale ja nawet nie o predkosci, tylko o koncepcji i mozliwosciach.

    >> -a na Xiaomi to w ogole kiepsko dziala, zawiesza sie, kasuje karte.
    > E tam. Coś masz popsute. Pretensje do xiaomi.

    No i mam pretensje do Xiaomi, ale co zrobic.
    A jakas gwarancja jest, ze na innych telefonach nie jest zepsute?

    >> -a poza tym w telefonie mam "magnetyczną wtyczke" i nie bedę jej
    >> wyciagal, aby kabelek podlaczyc.
    >
    > Wszystkie jakie widziałem zapewniają transmisję przynajmniej usb2.0. Jak
    > ta jedyna na świecie nie ma tego ficzera to .. zmienić.

    To masz kiepski wzrok.

    Owszem - sa takie, co maja 4 styki, ale wiekszosc ma 2 styki.
    Na zasilanie starczy.

    A poniewaz ... xiaomi, to nawet nie chce mi sie tego zmieniac.
    Kabel i tak nie dziala.

    >>> Nie rozumiem argumentu który jest w tym wątku podnoszony: to MUSI być na
    >>> telefonie. Jest coś nie tak z konceptem, wiec i rozwiązań brak, bo komu
    >>> to potrzebne.
    >> Nie wiem o co w koncepcie chodzi,
    >> ale mnie sie podoba, aby to bylo na telefonie.
    >
    > No jest. Kopiuje do google drive na komputerze, 20 sekund później mam to
    > w telefonie. Telefon w kieszeni.

    Jest to jakis argument, ale mi sie nie podoba, pod wieloma wzgledami.

    >>> Jeśli trzymasz je w telefonie, to i tak zna. To kwestia poziomu paranoi.
    >> Wiec poprosze o inny system operacyjny.
    >
    > To nie problem producenta.

    Wiem, to moj problem.
    A producent wszytko robi, zeby klient byl zadowolony.

    > To problem poziomu komplikacji. Przy takich
    > gigabajtach kodu, szanse na to że coś wycieknie są większe niż emerytura
    > w ZUSie.

    >> Hujawej robi ? :-)
    > Pewno mają jakiś snapshot androida.

    I wlasne plany :-)

    >>> Ponadto, przeciez masz je legalne. Trzymasz tam schematy rakiet
    >>> balistycznych Bigos?
    >> A moze to sa moje gole zdjecia, bo lubie patrzec na swojego ...
    >> ptaszka :-)
    >
    > To trzymaj je na jakimś veracrypcie, a nie na telefonie. inaczej ptaszek
    > wyfrunie jak zgubisz telefon.
    >
    > Ciężko pojąć ten argument. Chce mieć z daleka od chmury, ale
    > jednoczesnie na żałośnie zabezpieczonym urządzeniu.

    Przy tych GB kodu nie ma bezpiecznych urzadzen.
    Ale czy sa bezpieczne chmury ? :-)

    > Kiedyś wystarczyło wylutować eMMC z płyty głównej telefonu i wstawić w
    > czytnik, jakies 30 sekund roboty gorącym powietrzem. mam nadzieję, że
    > coś się w tym temacie zmieniło.

    Jedyna rada na to, to szyfrowanie danych.
    Chmure zaszyfrujesz ?

    >>>> A po cholere mam GB transmitowac przez internet dwa razy?
    >>> Po to aby nie rootować telefonu w celu instalacji dziwnych serwerów.
    >> A to osobny temat - jakim prawem telefon, ktory kupilem, cos mi
    >> blokuje.
    > Konsumenci tak wolą. Nerdy nie mają już głosu w tej dyspucie.

    Konsumentow nikt nie pyta.
    Glosowaliby nogami ... ale jak widac system wiekszosciowy prowadzi do
    dwupartyjnego :-)

    >> Poprosze o inny system :-)
    >
    > Ależ proszę: na moim telefonie znakomicie działa RDP. Łączę się z
    > komputerem w domu, myszka na bluetooth, klawiatura na bluetooth. Pełny
    > wypas, na telefonie nie ma danych ani ptaszków.

    A jak tak nie chce.
    Telefon ma byc niezalezny od internetu.

    Poza tym aby muzyczki posluchac mam klawiature i myszke rozkladać ?

    > Nie polecam, bo przy
    > dzisiajszych rozdzielczościach telefonów litery w windowsie mają 0.5mm,

    Nie rozumiem. Rozdzielczosc telefonu za duza, czy komputera za duza,
    czy ekran w telefonie za maly?
    Czy RDP kiepsko dziala, a nie znakomicie?

    >>> To
    >>> preferowane rozwiązanie dzisiaj, przesyłanie przez chmury. Lokalna samba
    >>> była preferowana 10 lat temu.
    >> A ja jestem sprzed 30 lat i nie interesuja mnie preferencje jakiegos
    >> zboczenca :-)
    >
    > Ludzie dostosowują się do informatyki a nie odwrotnie. W zasadzie
    > ostatnio bardziej ludzie dostosowują się do motłochu który steruje
    > rozwojem informatyki, ale wychodzi na to samo.

    No jakos tak.

    >> Tak prawde mowiac ... chmura ma pewne zalety, ale dostrzegam tez wady.
    >> Poprosze pliki i kontakty w chmurze, ale z RCS.
    >> A nie tak, ze palec mi sie omsknie, i cos znika ze wszytkich
    >> komputerow i telefonow.
    >
    > To zrób sobie własną chmurę. Stojącą za VPNem, w piwnicy u ciotki. Z
    > backupami inkrementalnymi. Same zalety.

    No wlasnie ... chcesz miec dobrze, zrob to sam :-(

    Przy czym zauwaz, ze chmura jako przechowalnia plikow czy danych
    moglaby tu byc publiczna, trzeba oprogramowac reszte ... a to tez
    uciązliwe ...

    >>> Ja rozumiem przyzwyczajenia, ale samba jest mało bezpiecznym protokołem,
    >> To w domowej sieci ma byc.
    > Wiec w domowej sieci sens stawiania serwera samby na telefonie jest
    > zerowy. Od tego są NASy, prywatne chmury itp.

    Ciagle nie rozumiesz.
    Rozdzielczosc w telefonie za duza, literki maja 0.5mm,
    wiec chcemy telefonem zarzadzac wygodnie z komputera, a nie
    z telefonu sie do NAS podłączac.

    >>> niewygodnym w wielu przypadkach, z żałosnymi zabezpieczeniami. Chcesz
    >>> aby twoje tajne eboki latały po cudzym wifi bez szyfrowania?
    >> Chyba lepsze to niz latanie po cudzej chmurze?
    >
    > Zrób własną. Połacz się VPNem. Gotowe.

    I napisz sobie sporo oprogramowania dodatkowego ...

    >>>> A GD sie wygodnie obsluguje przez Total Cmd ? :-P
    >>> Co to jest GD?
    >> Google Drive.
    >
    > Gogole drive obsługuje się total commanderem. Kopiujesz pliki do
    > magicznego folderu i po chwili masz je na telefonie. Zaryzykuje, że
    > prościej się nie da. Prościej jak samba.

    Moze i proste, musze sprobowac, ale mnie, informatykowi z 30 letnim
    stazem, mierzi troche trzymanie zduplikowanych danych w dwoch
    folderach.
    A dyski teraz jakby mniejsze, a w telefonach coraz wieksze :-)

    Kasuje sie w ten sposob tez rownie latwo?



    J.


  • 22. Data: 2022-02-24 20:00:37
    Temat: Re: Samba na telefon
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 24/02/2022 19:13, J.F wrote:
    >> No to podpinasz pod USB. Zajmuje Ci to ekstra 5 sekund czasu.
    > A gdzie tam, 5 minut.

    Staram się to sobie wyobrazić i nie daję rady.

    >> b) nikt tego nie robi - pytaj nastolatków co to folder, mało który wie
    > Wystarczy mi, ze ja wiem. Pieprzyc nastolatkow.

    Ale ich potrzeby dzisiaj są Twoim problemem jutro. Zamiast go zwiększać,
    przebij ten balon i używaj telefonu jak nastolatki.

    > Ale co gorsza wyglada na to, ze i starsi programisci juz nie wiedza,
    > i preferuja jakies "folder free", i to od dawna w sumie...

    Nie wiem co to folder free, ale mam pod ręką kilka projektów
    programistycznych w których należało by strzelać z ostrej amunicji za
    wciskanie setek plików w jeden katalog. To nie kwesia starości, tylko
    dziadowskości. Pewnie zawsze byli dziadowscy, a teraz można się już nie
    pilnować.

    >> Co dwa tygodnie? Masz niezłą baterię.
    > Dawniej byly ladowarki z kabelkiem :-)

    Dalej są. Co za problem kupić. Choc nie mam pojęcia po co. 90% mojej
    bateri w telefonie ładowane jest z laptopa, pozostałe 10% w samochodzie.
    Nie pamiętam kiedy użyłem ładowarki.

    >>> -poniewaz telefon jest MTP, to w windows jest to kulawo widoczne,
    >> Zgoda. Ale to wina microsoftu.
    > Albo Androida. Udawalby smb, to by nie kulało.

    Ale smb jest skrajnie niewygodny, bo nijak nie chce działać po USB.
    Musizs mieć sieć tcp. A to już wyższa szkoła jazdy, serwery dhcp,
    konflikty numeracji, zmienne numery.

    >> Przypominam że wszystko co się wpina do
    >> windowsa od czasu PocketPC jest po prostu obrazą informatyki, jeśli
    >> chodzi o prędkość. Nic się nie zmieniło od lat, wina w 100 po stronie
    >> windowsa i żałosnych programistów MS.
    > I programistow ... w srednim wieku, a nawet starszych?

    Wiek z żałosnością niewiele ma wspólnego.

    > Ale ja nawet nie o predkosci

    Ale ona była bardzo poważnym problemem. Bywało że załadowanie katalogu
    ze zdjeciami z urządzenia PocketPC trwało minutę.

    Najśmieszniejsze jest to, że obecnie trwa u mnie około 20 sekund.

    Nie wiem jak to można było aż tak spierd... od strony programistycznej,
    ale w MS nie ma rzeczy niemożliwych a potem staje się to standardem
    przemysłowym.

    >, tylko o koncepcji i mozliwosciach.

    Możliwości w tym wątku, to obrabianie plików przez TC. No więc wpiecie w
    USB daje te możliwości bez kombinowania.

    >>> -a na Xiaomi to w ogole kiepsko dziala, zawiesza sie, kasuje karte.
    >> E tam. Coś masz popsute. Pretensje do xiaomi.
    > No i mam pretensje do Xiaomi, ale co zrobic.

    Zmienić.

    > A jakas gwarancja jest, ze na innych telefonach nie jest zepsute?

    Nie ma gwarancji. Ale jest opinia: na Motorolach działa. W sumie mam w
    rodzinie chyba już nasta Motorolę.

    Pewnie na wszystkim innym tez działa.

    Mała uwaga: Huwawei, z czasów Androida ~7 bodaj, po wpięciu wtyczki USB
    potrafił się zawiesić. Doczytałem na forach że to bug firmware. Nigdy
    nie naprawili. Shit happens. Trudno wyciągać ogólne wnioski.

    >>> -a poza tym w telefonie mam "magnetyczną wtyczke" i nie bedę jej
    >>> wyciagal, aby kabelek podlaczyc.
    >> Wszystkie jakie widziałem zapewniają transmisję przynajmniej usb2.0. Jak
    >> ta jedyna na świecie nie ma tego ficzera to .. zmienić.
    > To masz kiepski wzrok.

    Albo dobre kable do ładowania, magnetyczne. Polecam Baseusa.

    > Owszem - sa takie, co maja 4 styki

    Czas więc kupić taki.

    >, ale wiekszosc ma 2 styki.

    Wątpie, czy większość. Brak tych styków uniemożliwia negocjowanie we
    współczesnych telefonach wyższych parametrów ładowania. Ostatni
    dwustykowy widziałem jakieś 6-8 lat temu. Oraz ostatnio, obrotowy, w
    jednej sztuce na ali.

    > Na zasilanie starczy.

    A trzeba na TurboPower i inne takie wynalazki, więc te kable mają więcej
    styków.

    Zresztą, co tam cztery, patrz na tego:

    https://www.euro.com.pl/kable-apple-ipod-iphone-ipad
    /baseus-kabel-magn-usb-c-lightning-zinc-20w-base.bht
    ml

    Po prostu zmień kabel na sensowny zamiast biedować ;)

    > A poniewaz ... xiaomi, to nawet nie chce mi sie tego zmieniac.
    > Kabel i tak nie dziala.

    Czas więc wyrzucić ten wynalazek.

    >> No jest. Kopiuje do google drive na komputerze, 20 sekund później mam to
    >> w telefonie. Telefon w kieszeni.
    > Jest to jakis argument, ale mi sie nie podoba, pod wieloma wzgledami.

    Ja rozumiem, ale to nie jest kwestia tego, że dostaniesz co chcesz.
    Wejdź w jakiś kompromis. GD jest ok dla wielu zastosowań.

    > A producent wszytko robi, zeby klient byl zadowolony.

    Suweren. Niekoniecznie każdy klient.

    >> To trzymaj je na jakimś veracrypcie, a nie na telefonie. inaczej ptaszek
    >> wyfrunie jak zgubisz telefon.
    >> Ciężko pojąć ten argument. Chce mieć z daleka od chmury, ale
    >> jednoczesnie na żałośnie zabezpieczonym urządzeniu.
    > Przy tych GB kodu nie ma bezpiecznych urzadzen.
    > Ale czy sa bezpieczne chmury ? :-)

    Własne? Raczej tak. Bo tam jakieś 99% zabezpieczeń opiera się o VPN. A
    ten raczej jest bezpieczny.

    >> Kiedyś wystarczyło wylutować eMMC z płyty głównej telefonu i wstawić w
    >> czytnik, jakies 30 sekund roboty gorącym powietrzem. mam nadzieję, że
    >> coś się w tym temacie zmieniło.
    > Jedyna rada na to, to szyfrowanie danych.
    > Chmure zaszyfrujesz ?

    Swoją? Tak. Ale nie ma po co. Stoi za doskonale szyfrowanym kanałem SSL.
    W razie jak by wpadły chłopaki o 6 rano, to dysk można zaszyfrować,
    amatorzy ptaszków mogą wtedy sobie go co najwyżej sformatować w
    prokuraturze.

    Jak się strasznie boisz, to przeciez możesz postawić ukryty serwer w
    cebulonecie. Nie do znalezienia, z resztą po co stawiać, kupić gotowy
    gdzieś w serwerowni na Cyprze.

    >> Ależ proszę: na moim telefonie znakomicie działa RDP. Łączę się z
    >> komputerem w domu, myszka na bluetooth, klawiatura na bluetooth. Pełny
    >> wypas, na telefonie nie ma danych ani ptaszków.
    > A jak tak nie chce.
    > Telefon ma byc niezalezny od internetu.

    Nie ma już takich.

    > Poza tym aby muzyczki posluchac mam klawiature i myszke rozkladać ?

    Normalnie, puścić ze spotify/youtube, jak nastolatki. Lub posiadać
    prawidłowy rozmiar palca względem zawodu programisty i klawiatur
    netbooków ;)

    >> Nie polecam, bo przy
    >> dzisiajszych rozdzielczościach telefonów litery w windowsie mają 0.5mm,
    > Nie rozumiem. Rozdzielczosc telefonu za duza

    DPI telefonu przesadzone. Masz FullHD (a i 4K są) w rozmiarze paczki
    papierosów. Tam się mieści ekran laptopa 14 cali.

    Klient Microsoftowy na Androida potrafi powiększych robocza częśc
    ekranu, ale to jest upierdliwe. Da się chyba tez wymusić inną wirtualną
    rozdzielczość, ale nie chciało mi to działać z maszyną roboczą i sprawy
    nie drążyłem.

    > Czy RDP kiepsko dziala, a nie znakomicie?

    Znakomicie.

    Na tablecie mogę normalnie pracować. Prawdę mówiąc to działa
    *perfekcyjnie* dobrze. Od roku zastanawiam się, czy komputera roboczego
    nie wynieść na proxmoxa i łaczyć się z nim rdp, sporo telefonów potrafi
    wyświetlić obraz na HDMI/DP/VGA po zastosowaniu taniej przelotki (lub
    wręcz stacji dokujacej). mam wtedy maszynę roboczą dostępną wszędzie.

    >> To zrób sobie własną chmurę. Stojącą za VPNem, w piwnicy u ciotki. Z
    >> backupami inkrementalnymi. Same zalety.
    > No wlasnie ... chcesz miec dobrze, zrob to sam :-(

    Nie. Tu się nie zgodzę. Chcesz mieć bezproblemowo, to daj to innym,
    zrobią to lepiej.

    Ale tutaj masz *inne* potrzeby, które wymuszają robotę samemu, takie jak
    strach przed hackerami, zdjecia ptaszków itd.

    > Przy czym zauwaz, ze chmura jako przechowalnia plikow czy danych
    > moglaby tu byc publiczna, trzeba oprogramowac reszte ... a to tez
    > uciązliwe ...

    Nie. To tylko instalacja i tyle.

    https://ubos.net/

    Nie używam. Ktoś mi kiedyś polecił. W środku masz gotowca:
    https://en.wikipedia.org/wiki/Nextcloud

    > Rozdzielczosc w telefonie za duza, literki maja 0.5mm,
    > wiec chcemy telefonem zarzadzac wygodnie z komputera, a nie
    > z telefonu sie do NAS podłączac.

    No i to robi Google Drive. Mówisz, że to niebezpieczne, bo ptaszki. To
    postaw własne. Kurtyna.

    >> Zrób własną. Połacz się VPNem. Gotowe.
    > I napisz sobie sporo oprogramowania dodatkowego ...

    Gotowiec.

    >> Gogole drive obsługuje się total commanderem. Kopiujesz pliki do
    >> magicznego folderu i po chwili masz je na telefonie. Zaryzykuje, że
    >> prościej się nie da. Prościej jak samba.
    > Moze i proste, musze sprobowac, ale mnie, informatykowi z 30 letnim
    > stazem, mierzi troche trzymanie zduplikowanych danych w dwoch
    > folderach.

    To ich nie duplikuj. Folder GD to taki sam folder jak każdy inny. W
    zasadzie, to go ręcznie pokazujesz przy instalacji GD.

    > A dyski teraz jakby mniejsze, a w telefonach coraz wieksze :-)
    > Kasuje sie w ten sposob tez rownie latwo?

    Tak. Kasujesz na kompie i kilka sekund później nie ma po nim śladu na
    wszystkich podpiętych urządzeniach (choć można tym sterować, nie używam
    tego aż tak dokładnie).


  • 23. Data: 2022-02-24 21:08:01
    Temat: Re: Samba na telefon
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 24 Feb 2022 20:00:37 +0100, heby wrote:
    > On 24/02/2022 19:13, J.F wrote:
    >>> No to podpinasz pod USB. Zajmuje Ci to ekstra 5 sekund czasu.
    >> A gdzie tam, 5 minut.
    > Staram się to sobie wyobrazić i nie daję rady.

    trzeba znalezc kabelek, wydlubac wtyczke z telefonu,

    >>> b) nikt tego nie robi - pytaj nastolatków co to folder, mało który wie
    >> Wystarczy mi, ze ja wiem. Pieprzyc nastolatkow.
    >
    > Ale ich potrzeby dzisiaj są Twoim problemem jutro. Zamiast go zwiększać,
    > przebij ten balon i używaj telefonu jak nastolatki.

    czyli wysylac wszystko na Tik-Toka ?

    >> Ale co gorsza wyglada na to, ze i starsi programisci juz nie wiedza,
    >> i preferuja jakies "folder free", i to od dawna w sumie...
    >
    > Nie wiem co to folder free, ale mam pod ręką kilka projektów
    > programistycznych w których należało by strzelać z ostrej amunicji za
    > wciskanie setek plików w jeden katalog. To nie kwesia starości, tylko
    > dziadowskości. Pewnie zawsze byli dziadowscy, a teraz można się już nie
    > pilnować.

    Niekoniecznie dziadowscy. Pamietasz MP3?
    są tagi w pliku ... po co ci jakies katalogi tagi przeciez lepsze.

    A pierwszy taki problem to widzialem w latach 90-tych.
    Glupie pisma w urzedzie ... w jednym katalogu.
    A tu sie okazuje, ze przy kilkuset plikach profesjonalny unix katalog
    otwiera grube sekundy.
    A kto w ogole sekretarce wcisnal profesjonalnego unixa do pisania pism
    urzedowyc ...

    >>> Co dwa tygodnie? Masz niezłą baterię.
    >> Dawniej byly ladowarki z kabelkiem :-)
    > Dalej są. Co za problem kupić. Choc nie mam pojęcia po co. 90% mojej
    > bateri w telefonie ładowane jest z laptopa, pozostałe 10% w samochodzie.
    > Nie pamiętam kiedy użyłem ładowarki.

    A ja uzywam stale.
    Ale fakt - to juz ladowarka z gniazdami USB, kabelki osobno.

    >>>> -poniewaz telefon jest MTP, to w windows jest to kulawo widoczne,
    >>> Zgoda. Ale to wina microsoftu.
    >> Albo Androida. Udawalby smb, to by nie kulało.
    >
    > Ale smb jest skrajnie niewygodny, bo nijak nie chce działać po USB.

    Skoro nie uzywam USB, to mi nie przeszkadza :-)
    Poza tym przeciez przez USB uzywalo sie tak samo - jak zwykly
    dysk/katalog z plikami.
    Tylko potem sie uparli na MTP.

    Wiec jak dla mnie, to smb jest skrajnie wygodny.
    Ale go nie ma :-(

    > Musizs mieć sieć tcp. A to już wyższa szkoła jazdy, serwery dhcp,
    > konflikty numeracji, zmienne numery.

    No przeciez masz. Nie mow ze nie uzywasz :-)

    >>> Przypominam że wszystko co się wpina do
    >>> windowsa od czasu PocketPC jest po prostu obrazą informatyki, jeśli
    >>> chodzi o prędkość. Nic się nie zmieniło od lat, wina w 100 po stronie
    >>> windowsa i żałosnych programistów MS.
    >> I programistow ... w srednim wieku, a nawet starszych?
    > Wiek z żałosnością niewiele ma wspólnego.

    >> Ale ja nawet nie o predkosci
    >
    > Ale ona była bardzo poważnym problemem. Bywało że załadowanie katalogu
    > ze zdjeciami z urządzenia PocketPC trwało minutę.

    A czemus pakowal do jednego katalogu? :-)

    No to teraz jest troche szybciej.
    W zasadzie byloby znosnie, gdyby nie ... xiaomi. A moze Android.

    > Najśmieszniejsze jest to, że obecnie trwa u mnie około 20 sekund.
    > Nie wiem jak to można było aż tak spierd... od strony programistycznej,
    > ale w MS nie ma rzeczy niemożliwych a potem staje się to standardem
    > przemysłowym.

    No wiesz - przemysl uzywa narzedzi MS.

    >>, tylko o koncepcji i mozliwosciach.
    >
    > Możliwości w tym wątku, to obrabianie plików przez TC. No więc wpiecie w
    > USB daje te możliwości bez kombinowania.

    A gdzie tam. MTP obcina mozliwosci.

    >>>> -a na Xiaomi to w ogole kiepsko dziala, zawiesza sie, kasuje karte.
    >>> E tam. Coś masz popsute. Pretensje do xiaomi.
    >> No i mam pretensje do Xiaomi, ale co zrobic.
    > Zmienić.
    >
    >> A jakas gwarancja jest, ze na innych telefonach nie jest zepsute?
    >
    > Nie ma gwarancji. Ale jest opinia: na Motorolach działa. W sumie mam w
    > rodzinie chyba już nasta Motorolę.

    A zastanawialem sie w sklepie czy nie motorole.

    Nastepnym razem kupie, to potem bede mial pretensje to Motolori i
    Ciebie :-)

    >>>> -a poza tym w telefonie mam "magnetyczną wtyczke" i nie bedę jej
    >>>> wyciagal, aby kabelek podlaczyc.
    >>> Wszystkie jakie widziałem zapewniają transmisję przynajmniej usb2.0. Jak
    >>> ta jedyna na świecie nie ma tego ficzera to .. zmienić.
    >> To masz kiepski wzrok.
    > Albo dobre kable do ładowania, magnetyczne. Polecam Baseusa.

    Widzialem, ma takowe. Ale zeby nie widziec calej reszty kabli ...

    >> Owszem - sa takie, co maja 4 styki
    > Czas więc kupić taki.

    A po co?

    >>, ale wiekszosc ma 2 styki.
    > Wątpie, czy większość. Brak tych styków uniemożliwia negocjowanie we
    > współczesnych telefonach wyższych parametrów ładowania.

    wlasnie jakos tak dziwnie nie do konca.
    Nie wiem jak to dziala, ale prad wyzszy plynie.

    > Ostatni
    > dwustykowy widziałem jakieś 6-8 lat temu. Oraz ostatnio, obrotowy, w
    > jednej sztuce na ali.

    To masz jakis kiepski wzrok
    https://pl.aliexpress.com/wholesale?catId=0&initiati
    ve_id=SB_20220224114408&SearchText=kabel+magnetyczny

    >> Na zasilanie starczy.
    >
    > A trzeba na TurboPower i inne takie wynalazki, więc te kable mają więcej
    > styków.
    >
    > Zresztą, co tam cztery, patrz na tego:
    >
    > https://www.euro.com.pl/kable-apple-ipod-iphone-ipad
    /baseus-kabel-magn-usb-c-lightning-zinc-20w-base.bht
    ml
    >
    > Po prostu zmień kabel na sensowny zamiast biedować ;)

    10 kabli.

    A usb w xiaomi nadal nie bedzie dzialac, i tyle z tego zysku :-P


    >> A poniewaz ... xiaomi, to nawet nie chce mi sie tego zmieniac.
    >> Kabel i tak nie dziala.
    > Czas więc wyrzucić ten wynalazek.

    nowka sztuka niesmigana.
    No nie, juz troche smigana ...

    >>> No jest. Kopiuje do google drive na komputerze, 20 sekund później mam to
    >>> w telefonie. Telefon w kieszeni.
    >> Jest to jakis argument, ale mi sie nie podoba, pod wieloma wzgledami.
    >
    > Ja rozumiem, ale to nie jest kwestia tego, że dostaniesz co chcesz.
    > Wejdź w jakiś kompromis. GD jest ok dla wielu zastosowań.
    >
    >> A producent wszytko robi, zeby klient byl zadowolony.
    > Suweren. Niekoniecznie każdy klient.

    Jak widac.

    >>> To trzymaj je na jakimś veracrypcie, a nie na telefonie. inaczej ptaszek
    >>> wyfrunie jak zgubisz telefon.
    >>> Ciężko pojąć ten argument. Chce mieć z daleka od chmury, ale
    >>> jednoczesnie na żałośnie zabezpieczonym urządzeniu.
    >> Przy tych GB kodu nie ma bezpiecznych urzadzen.
    >> Ale czy sa bezpieczne chmury ? :-)
    >
    > Własne? Raczej tak. Bo tam jakieś 99% zabezpieczeń opiera się o VPN. A
    > ten raczej jest bezpieczny.

    Ale ma jeszcze dwa konce. Plus sama chmura.

    >>> Kiedyś wystarczyło wylutować eMMC z płyty głównej telefonu i wstawić w
    >>> czytnik, jakies 30 sekund roboty gorącym powietrzem. mam nadzieję, że
    >>> coś się w tym temacie zmieniło.
    >> Jedyna rada na to, to szyfrowanie danych.
    >> Chmure zaszyfrujesz ?
    >
    > Swoją? Tak. Ale nie ma po co. Stoi za doskonale szyfrowanym kanałem SSL.
    > W razie jak by wpadły chłopaki o 6 rano, to dysk można zaszyfrować,
    > amatorzy ptaszków mogą wtedy sobie go co najwyżej sformatować w
    > prokuraturze.

    Jest niuans, "podejrzany nie chce podac hasla, co wskazuje na chec
    mataczenia". I rok aresztu.
    Chmura troche lepsza ... o ile na dysku nie masz zapamietanego hasla
    do chmury :-)

    Poza tym jak zabiora komputery i telefony, to masz dostep swoich
    plikow ... o ile hasla pamietasz :-)

    > Jak się strasznie boisz, to przeciez możesz postawić ukryty serwer w
    > cebulonecie. Nie do znalezienia, z resztą po co stawiać, kupić gotowy
    > gdzieś w serwerowni na Cyprze.

    I narzekac, ze niewygodnie sie pliki obsluguje :-)

    >>> Ależ proszę: na moim telefonie znakomicie działa RDP. Łączę się z
    >>> komputerem w domu, myszka na bluetooth, klawiatura na bluetooth. Pełny
    >>> wypas, na telefonie nie ma danych ani ptaszków.
    >> A jak tak nie chce.
    >> Telefon ma byc niezalezny od internetu.
    >
    > Nie ma już takich.

    Ogolnie ciagle jeszcze są.
    Internet mozna na pewien czas wylaczyc ... no ale nie, jak sie dane w
    chmurze trzyma :-)

    >> Poza tym aby muzyczki posluchac mam klawiature i myszke rozkladać ?
    > Normalnie, puścić ze spotify/youtube, jak nastolatki.

    Jest to jakis pomysl.

    > Lub posiadać
    > prawidłowy rozmiar palca względem zawodu programisty i klawiatur
    > netbooków ;)

    Ale o ile rozumiem, to proponujesz zapuscic muzyczke na komputerze
    przez RDP z telefonu ...

    >>> Nie polecam, bo przy
    >>> dzisiajszych rozdzielczościach telefonów litery w windowsie mają 0.5mm,
    >> Nie rozumiem. Rozdzielczosc telefonu za duza
    >
    > DPI telefonu przesadzone. Masz FullHD (a i 4K są) w rozmiarze paczki
    > papierosów. Tam się mieści ekran laptopa 14 cali.

    Nie mowie nie, ale kupuje telefon z duzym ekranem, to mam rozmiar
    tylko 2x mniejszy.

    > Klient Microsoftowy na Androida potrafi powiększych robocza częśc
    > ekranu, ale to jest upierdliwe. Da się chyba tez wymusić inną wirtualną
    > rozdzielczość, ale nie chciało mi to działać z maszyną roboczą i sprawy
    > nie drążyłem.

    Ja wcale nie drążylem, wydaje mi sie jednak, ze powinno dzialac
    dopasowanie ekran-ekran, rozdzielczosc nieistotna.

    >> Czy RDP kiepsko dziala, a nie znakomicie?
    > Znakomicie.

    Tylko upierdliwie? :-)

    > Na tablecie mogę normalnie pracować. Prawdę mówiąc to działa
    > *perfekcyjnie* dobrze.

    Komputer 14 cali, tablet 12" to moze i dziala.

    Ja mam 15" i 6".

    > Od roku zastanawiam się, czy komputera roboczego
    > nie wynieść na proxmoxa i łaczyć się z nim rdp, sporo telefonów potrafi
    > wyświetlić obraz na HDMI/DP/VGA po zastosowaniu taniej przelotki (lub
    > wręcz stacji dokujacej). mam wtedy maszynę roboczą dostępną wszędzie.

    Jest to jakis pomysl, tylko ta ilosc danych.

    I co - tablet, klawiatura, myszka i telewizor?
    Nie lepszy jednak normalny laptop ?

    >>> To zrób sobie własną chmurę. Stojącą za VPNem, w piwnicy u ciotki. Z
    >>> backupami inkrementalnymi. Same zalety.
    >> No wlasnie ... chcesz miec dobrze, zrob to sam :-(
    >
    > Nie. Tu się nie zgodzę. Chcesz mieć bezproblemowo, to daj to innym,
    > zrobią to lepiej.

    Ale tak, jak im sie podoba, nie tobie.

    No i nie wiesz, czy zrobia lepiej, czy moze zatrudniaja studentow
    pod kierownictwem odpadow z MS :-)

    >> Przy czym zauwaz, ze chmura jako przechowalnia plikow czy danych
    >> moglaby tu byc publiczna, trzeba oprogramowac reszte ... a to tez
    >> uciązliwe ...
    >
    > Nie. To tylko instalacja i tyle.
    >
    > https://ubos.net/
    >
    > Nie używam. Ktoś mi kiedyś polecił. W środku masz gotowca:
    > https://en.wikipedia.org/wiki/Nextcloud

    poczytam, ale cos wietrze problemy.

    >>> Gogole drive obsługuje się total commanderem. Kopiujesz pliki do
    >>> magicznego folderu i po chwili masz je na telefonie. Zaryzykuje, że
    >>> prościej się nie da. Prościej jak samba.
    >> Moze i proste, musze sprobowac, ale mnie, informatykowi z 30 letnim
    >> stazem, mierzi troche trzymanie zduplikowanych danych w dwoch
    >> folderach.
    >
    > To ich nie duplikuj. Folder GD to taki sam folder jak każdy inny. W
    > zasadzie, to go ręcznie pokazujesz przy instalacji GD.

    Ale windows wrednie obsluguje linki, a inne narzedzia jeszcze mniej
    :-)

    >> A dyski teraz jakby mniejsze, a w telefonach coraz wieksze :-)
    >> Kasuje sie w ten sposob tez rownie latwo?
    >
    > Tak. Kasujesz na kompie i kilka sekund później nie ma po nim śladu na
    > wszystkich podpiętych urządzeniach (choć można tym sterować, nie używam
    > tego aż tak dokładnie).


    J.


  • 24. Data: 2022-02-24 22:13:45
    Temat: Re: Samba na telefon
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 23.02.2022 o 16:09, Adam pisze:
    > Witajcie.
    >
    > Poszukuję programu, który na telefonie robi za serwer samby (czyli inaczej:
    > udostępnianie zasobów dla windowsów).
    > Ważne, aby działał bez konieczności rootowania.
    >
    > Znajdzie się coś?

    Może X-plore


  • 25. Data: 2022-02-24 22:54:28
    Temat: Re: Samba na telefon
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 24.02.2022 o 19:13, J.F pisze:
    > On Thu, 24 Feb 2022 18:08:36 +0100, heby wrote:
    >> On 24/02/2022 17:53, J.F wrote:
    >>>> Tak. No i co z tego że gorzej, skoro się da osiągnąc zgrubsza to samo?
    ...
    >
    >>>>> A GD sie wygodnie obsluguje przez Total Cmd ? :-P
    >>>> Co to jest GD?
    >>> Google Drive.
    >>
    >> Gogole drive obsługuje się total commanderem. Kopiujesz pliki do
    >> magicznego folderu i po chwili masz je na telefonie. Zaryzykuje, że
    >> prościej się nie da. Prościej jak samba.
    >
    > Moze i proste, musze sprobowac, ale mnie, informatykowi z 30 letnim
    > stazem, mierzi troche trzymanie zduplikowanych danych w dwoch
    > folderach.
    > A dyski teraz jakby mniejsze, a w telefonach coraz wieksze :-)

    No to może
    ipfs://QmTCFoBAn7nUNUrthAuJN1LvMHdBB43Vr4TFQSGDL7L8i
    e


  • 26. Data: 2022-02-25 00:08:54
    Temat: Re: Samba na telefon
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 24.02.2022 o 20:00, heby pisze:
    > On 24/02/2022 19:13, J.F wrote:
    >>> No to podpinasz pod USB. Zajmuje Ci to ekstra 5 sekund czasu.
    >> A gdzie tam, 5 minut.
    >
    > Staram się to sobie wyobrazić i nie daję rady.
    >
    >>> b) nikt tego nie robi - pytaj nastolatków co to folder, mało który wie
    >> Wystarczy mi, ze ja wiem. Pieprzyc nastolatkow.
    >
    > Ale ich potrzeby dzisiaj są Twoim problemem jutro. Zamiast go zwiększać,
    > przebij ten balon i używaj telefonu jak nastolatki.

    Mieliśmy kiedyś w pracy prezentację ... lider zespołu chciał pokazać jak
    porównuje pliki. No i pokazuje ... na początku dokumentu dupny napis
    "POUFNE" a on jakby nigdy nic wchodzi na jakiś serwis internetowy i
    wkleja dokument. W ..j szkoleń jest m.in. z cyberbezpieczeństwa. No ale
    ... jak miało być jak nastolatki to było :-)


    ...
    >
    >>> To trzymaj je na jakimś veracrypcie, a nie na telefonie. inaczej ptaszek
    >>> wyfrunie jak zgubisz telefon.
    >>> Ciężko pojąć ten argument. Chce mieć z daleka od chmury, ale
    >>> jednoczesnie na żałośnie zabezpieczonym urządzeniu.
    >> Przy tych GB kodu nie ma bezpiecznych urzadzen.
    >> Ale czy sa bezpieczne chmury ? :-)
    >
    > Własne? Raczej tak. Bo tam jakieś 99% zabezpieczeń opiera się o VPN. A
    > ten raczej jest bezpieczny.

    Do czasu aż okaże się, że nie jest.


    >
    >>> Ależ proszę: na moim telefonie znakomicie działa RDP. Łączę się z
    >>> komputerem w domu, myszka na bluetooth, klawiatura na bluetooth. Pełny
    >>> wypas, na telefonie nie ma danych ani ptaszków.
    >> A jak tak nie chce.
    >> Telefon ma byc niezalezny od internetu.
    >
    > Nie ma już takich.

    Telefon jest niezależny od internetu, smartfon nie jest.


  • 27. Data: 2022-02-25 07:16:26
    Temat: Re: Samba na telefon
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 25/02/2022 00:08, ii wrote:
    >> Własne? Raczej tak. Bo tam jakieś 99% zabezpieczeń opiera się o VPN. A
    >> ten raczej jest bezpieczny.
    > Do czasu aż okaże się, że nie jest.

    Wystraczy wiec przenieść się do jaskini i zabezpieczyć przed tygrysami.

    Nic na to nie poradzisz, że software ma dziury. Dlatego sugeruje, jeśli
    ptaszki nie przeszkadzają aż tak bardzo, trzymać jednak na gotowych
    rozwiązaniach, gdzie ktoś inny i lepszy dba o bezpieczeństwo.

    >>> Telefon ma byc niezalezny od internetu.
    >> Nie ma już takich.
    > Telefon jest niezależny od internetu, smartfon nie jest.

    Nie ma ju telefonów, nie będących smartfonami, uzytecznych do
    czegokolwiek. Przykro mi, to już nie wróci.


  • 28. Data: 2022-02-25 07:39:01
    Temat: Re: Samba na telefon
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 24/02/2022 21:08, J.F wrote:
    >> Staram się to sobie wyobrazić i nie daję rady.
    > trzeba znalezc kabelek

    Znajdujesz go zawsze, kiedy ładujesz, wydłubanie nie potrzebne, tylko
    wymiana na normalny.

    >> Ale ich potrzeby dzisiaj są Twoim problemem jutro. Zamiast go zwiększać,
    >> przebij ten balon i używaj telefonu jak nastolatki.
    > czyli wysylac wszystko na Tik-Toka ?

    Na YT. Serio, to znakimita forma archiwizacji filmów z wakacji. Tak,
    jest tryb prywatny dla osób z niezbyt wysoką paranoią.

    >> Nie wiem co to folder free, ale mam pod ręką kilka projektów
    >> programistycznych w których należało by strzelać z ostrej amunicji za
    >> wciskanie setek plików w jeden katalog. To nie kwesia starości, tylko
    >> dziadowskości. Pewnie zawsze byli dziadowscy, a teraz można się już nie
    >> pilnować.
    > Niekoniecznie dziadowscy. Pamietasz MP3?
    > są tagi w pliku ... po co ci jakies katalogi tagi przeciez lepsze.

    Wielokrotnie uzyweałem doftu do rozrzucania mp3 po katalogach,
    automatycznie, na podstawie tagów. Odgrywajki bez większych problemów
    radziąły sobie z widocznością płaskiej listy.

    > A pierwszy taki problem to widzialem w latach 90-tych.
    > Glupie pisma w urzedzie ... w jednym katalogu.
    > A tu sie okazuje, ze przy kilkuset plikach profesjonalny unix katalog
    > otwiera grube sekundy.
    > A kto w ogole sekretarce wcisnal profesjonalnego unixa do pisania pism
    > urzedowyc ...

    Może powinien, w latach 90, świat byłby lepszy.

    > Skoro nie uzywam USB, to mi nie przeszkadza :-)
    > Poza tym przeciez przez USB uzywalo sie tak samo - jak zwykly
    > dysk/katalog z plikami.
    > Tylko potem sie uparli na MTP.

    Problem polegał na tym, że większosc PocketPC miałą dwie opcje pracy:
    1) albo odpinasz kartę SD od telefonu i masz szybki dostęp
    2) albo przebijasz się przez żalosny proto, który zajmuje całe minuty na
    odczytanie katalogu

    Dostawałeś do wyboru dwa dziadowskie rozwiązania.

    > Wiec jak dla mnie, to smb jest skrajnie wygodny.
    > Ale go nie ma :-(

    Na USB nie bedzie.

    >> Musizs mieć sieć tcp. A to już wyższa szkoła jazdy, serwery dhcp,
    >> konflikty numeracji, zmienne numery.
    > No przeciez masz. Nie mow ze nie uzywasz :-)

    a) po USB nie da się
    b) nikt z okolicznych tumanistów nie zna numerów IP swoich urządzeń, ani
    nawet kuma że istnieją. Nie dla nich smb.

    Dam ci przykład. Znajomy ma w domu dwa AP, jeden na piętro, jeden na
    parter. OK. Tylko wpięte tak, że translują adresy 2x. I oczywiście robią
    to źle, bo na ten sam zakres IP, co powoduje że z sieci "na piętrze" nie
    ma wyjscia do sieci "na dole".

    Ile osób ma tak spieprzone konfiguracje? Ano byłem zaskoczony: wszyscy w
    ostatnim casie, z podówjnymi routerami. *WSZYSCY* na naście oglądanych.

    To teraz wsadź tam sambę :/

    >> Ale ona była bardzo poważnym problemem. Bywało że załadowanie katalogu
    >> ze zdjeciami z urządzenia PocketPC trwało minutę.
    > A czemus pakowal do jednego katalogu? :-)

    Fotopstryk ładował. Konfiguracja nie istniała.

    >> Najśmieszniejsze jest to, że obecnie trwa u mnie około 20 sekund.
    >> Nie wiem jak to można było aż tak spierd... od strony programistycznej,
    >> ale w MS nie ma rzeczy niemożliwych a potem staje się to standardem
    >> przemysłowym.
    > No wiesz - przemysl uzywa narzedzi MS.

    Nie ma to związku z ich jakością, co najwyżej popularnością.

    >> Możliwości w tym wątku, to obrabianie plików przez TC. No więc wpiecie w
    >> USB daje te możliwości bez kombinowania.
    > A gdzie tam. MTP obcina mozliwosci.

    Jakie? Przyznaje, kopiowanie wyglada nieco inaczej, ale wszak to tylko
    mało istotny detal.

    >> Nie ma gwarancji. Ale jest opinia: na Motorolach działa. W sumie mam w
    >> rodzinie chyba już nasta Motorolę.
    > A zastanawialem sie w sklepie czy nie motorole.
    > Nastepnym razem kupie, to potem bede mial pretensje to Motolori i
    > Ciebie :-)

    Ja na razie nie mam pretencji do jakiegokolwiek telefonu Motoroli o
    cokolwiek. Z jednym wyjatkiem: moja (G Pro) nie ma opcji ładowania i
    pracy jako USB na raz. Przez co nei mam jak wpiąc huba z PowerDelivery.
    Żenada, hardware potrafi.

    >> Albo dobre kable do ładowania, magnetyczne. Polecam Baseusa.
    > Widzialem, ma takowe.

    I nie uzywasz z premedytacją ;)

    > Ale zeby nie widziec calej reszty kabli ...

    Nie ma ich prawie wcale.

    >>> Owszem - sa takie, co maja 4 styki
    >> Czas więc kupić taki.
    > A po co?

    Aby rozwiązać problem wydłubywania końcówki jak trzeba przegrać dane.

    >> Wątpie, czy większość. Brak tych styków uniemożliwia negocjowanie we
    >> współczesnych telefonach wyższych parametrów ładowania.
    > wlasnie jakos tak dziwnie nie do konca.
    > Nie wiem jak to dziala, ale prad wyzszy plynie.

    Napięcie ma być wyższe, nie prąd.

    >> Po prostu zmień kabel na sensowny zamiast biedować ;)
    > 10 kabli.

    jeden do wszystkiego.

    > A usb w xiaomi nadal nie bedzie dzialac, i tyle z tego zysku :-P

    Jesteś więźniem problemów:
    1) mam zły telefon
    2) mam zły kabel
    3) niech świat to naprawi softwareowo

    >> Własne? Raczej tak. Bo tam jakieś 99% zabezpieczeń opiera się o VPN. A
    >> ten raczej jest bezpieczny.
    > Ale ma jeszcze dwa konce. Plus sama chmura.

    Przecięz ta chmura jest niedostępna poza VPN. Możesz ją zrobić, jak
    chcesz, na windowsie 3.11.

    >> Swoją? Tak. Ale nie ma po co. Stoi za doskonale szyfrowanym kanałem SSL.
    >> W razie jak by wpadły chłopaki o 6 rano, to dysk można zaszyfrować,
    >> amatorzy ptaszków mogą wtedy sobie go co najwyżej sformatować w
    >> prokuraturze.
    > Jest niuans, "podejrzany nie chce podac hasla, co wskazuje na chec
    > mataczenia". I rok aresztu.

    To podaj. To, że nie działa nijak nie jest Twoją winą.

    > Chmura troche lepsza ... o ile na dysku nie masz zapamietanego hasla
    > do chmury :-)

    Kwestia higieny.

    > Poza tym jak zabiora komputery i telefony, to masz dostep swoich
    > plikow ... o ile hasla pamietasz :-)

    To jeden z powodów sensu uzywania KeePass i podobnych, w chmurach.

    >> Jak się strasznie boisz, to przeciez możesz postawić ukryty serwer w
    >> cebulonecie. Nie do znalezienia, z resztą po co stawiać, kupić gotowy
    >> gdzieś w serwerowni na Cyprze.
    > I narzekac, ze niewygodnie sie pliki obsluguje :-)

    Obsługuje się tak samo. W przypadku odrobiny pojmowania informatyki, w
    ogóle możesz sobie zrobić routing do niego na wewnętrznym routerze i z
    poziomu LAN widoczy jest jak wpięty komputer wprost kablem do switcha.

    I nie wiadomo gdzie jest.

    Nawet jak ktoś dostanie się do routera, dalej nie wiadomo.

    Magia.

    >> Lub posiadać
    >> prawidłowy rozmiar palca względem zawodu programisty i klawiatur
    >> netbooków ;)
    > Ale o ile rozumiem, to proponujesz zapuscic muzyczke na komputerze
    > przez RDP z telefonu ...

    Między innymi. Wbrew pozorom już jest ten moment, kiedy internet działa
    dostatecznie szybko.

    > Nie mowie nie, ale kupuje telefon z duzym ekranem, to mam rozmiar
    > tylko 2x mniejszy.

    Tym bardziej RDP sie nada, choć przyznaje że "2x niejszy" to dalej za mały.

    >> Klient Microsoftowy na Androida potrafi powiększych robocza częśc
    >> ekranu, ale to jest upierdliwe. Da się chyba tez wymusić inną wirtualną
    >> rozdzielczość, ale nie chciało mi to działać z maszyną roboczą i sprawy
    >> nie drążyłem.
    > Ja wcale nie drążylem, wydaje mi sie jednak, ze powinno dzialac
    > dopasowanie ekran-ekran, rozdzielczosc nieistotna.

    Tak, ale klient ma zgłoscić windwosowi "800x600" nawet jesli działa na
    telefonie 4K i skalować dynamicznie. Niestety to nie chciało u mnie działać.

    >>> Czy RDP kiepsko dziala, a nie znakomicie?
    >> Znakomicie.
    > Tylko upierdliwie? :-)

    Nie. Jak masz większe urządzenie, to nie jeden raz dupę uratowało.
    Obecnie posiadam telefon z rysikiem. Właśnie po to.

    >> Od roku zastanawiam się, czy komputera roboczego
    >> nie wynieść na proxmoxa i łaczyć się z nim rdp, sporo telefonów potrafi
    >> wyświetlić obraz na HDMI/DP/VGA po zastosowaniu taniej przelotki (lub
    >> wręcz stacji dokujacej). mam wtedy maszynę roboczą dostępną wszędzie.
    > Jest to jakis pomysl, tylko ta ilosc danych.

    Jakich danych? Dane trzyma się na NAS.

    > I co - tablet, klawiatura, myszka i telewizor?
    > Nie lepszy jednak normalny laptop ?

    Nie lepszy bo paranoja. Ja by nie ona, to bym używał jak nastolatki.

    >> Nie. Tu się nie zgodzę. Chcesz mieć bezproblemowo, to daj to innym,
    >> zrobią to lepiej.
    > Ale tak, jak im sie podoba, nie tobie.

    O tym już pisałem. Nie nalezy dostosowywać IT do białka, tylko odwrotnie.

    > No i nie wiesz, czy zrobia lepiej, czy moze zatrudniaja studentow
    > pod kierownictwem odpadow z MS :-)

    Dalej, jakosc usług będzie wyższa niż w domowym VPNie i chmurze.

    >> To ich nie duplikuj. Folder GD to taki sam folder jak każdy inny. W
    >> zasadzie, to go ręcznie pokazujesz przy instalacji GD.
    > Ale windows wrednie obsluguje linki, a inne narzedzia jeszcze mniej
    > :-)

    Wiec mnozysz problemy.

    Nie potrzebujesz linków w typowych życiowych zastosowaniach. To ich nie ma.

    Kodu źródłowego przez GD nie bedziesz trzymał.

    Do tego jest jakieś gówno typu ClearCase ;)


  • 29. Data: 2022-02-25 14:04:30
    Temat: Re: Samba na telefon
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 25.02.2022 o 07:16, heby pisze:
    > On 25/02/2022 00:08, ii wrote:
    >>> Własne? Raczej tak. Bo tam jakieś 99% zabezpieczeń opiera się o VPN.
    >>> A ten raczej jest bezpieczny.
    >> Do czasu aż okaże się, że nie jest.
    >
    > Wystraczy wiec przenieść się do jaskini i zabezpieczyć przed tygrysami.
    >
    > Nic na to nie poradzisz, że software ma dziury. Dlatego sugeruje, jeśli
    > ptaszki nie przeszkadzają aż tak bardzo, trzymać jednak na gotowych
    > rozwiązaniach, gdzie ktoś inny i lepszy dba o bezpieczeństwo.

    No tak, tyle że nie ma sensu łudzić się, że jest bezpieczny.

    >
    >>>> Telefon ma byc niezalezny od internetu.
    >>> Nie ma już takich.
    >> Telefon jest niezależny od internetu, smartfon nie jest.
    >
    > Nie ma ju telefonów, nie będących smartfonami, uzytecznych do
    > czegokolwiek. Przykro mi, to już nie wróci.

    Znam osobiście 3 osoby, które mają telefony a nie smartfony. Co prawda
    komórkowe, czyli jak im wyłączą sieć to będą w d...e, ale nie o tym
    przecież teraz mowa. Teraz mowa o tym, że funkcjonalność telefonnu nie
    ma zależeć od internetu. No i ona zasadniczo nawet w smartfonie nie
    zależy pomijając kwestię, że jakiś program dialer trzeba zainstalować i
    aktualizować i że ten telefon jest podatny na inne programy, które SMSy
    przechwycą, rozmowy itp itd. Czyli ... nie można tego pominąć.


  • 30. Data: 2022-02-25 14:30:12
    Temat: Re: Samba na telefon
    Od: ii <i...@o...invalid>

    W dniu 25.02.2022 o 07:39, heby pisze:
    > On 24/02/2022 21:08, J.F wrote:
    ...

    >
    >>> Musizs mieć sieć tcp. A to już wyższa szkoła jazdy, serwery dhcp,
    >>> konflikty numeracji, zmienne numery.
    >> No przeciez masz. Nie mow ze nie uzywasz :-)
    >
    > a) po USB nie da się
    > b) nikt z okolicznych tumanistów nie zna numerów IP swoich urządzeń, ani
    > nawet kuma że istnieją. Nie dla nich smb.
    >
    > Dam ci przykład. Znajomy ma w domu dwa AP, jeden na piętro, jeden na
    > parter. OK. Tylko wpięte tak, że translują adresy 2x. I oczywiście robią
    > to źle, bo na ten sam zakres IP, co powoduje że z sieci "na piętrze" nie
    > ma wyjscia do sieci "na dole".
    >
    > Ile osób ma tak spieprzone konfiguracje? Ano byłem zaskoczony: wszyscy w
    > ostatnim casie, z podówjnymi routerami. *WSZYSCY* na naście oglądanych.
    >
    > To teraz wsadź tam sambę :/

    Ale to wszystko do przodu idzie. Masz routery z mesh Wifi. Trochę zeszło
    nim zrobili, ale kwestia wielu AP nie jest już bardzo doniosła. Po
    prostu stawiasz kolejny węzeł.


    > ..
    >>>> Owszem - sa takie, co maja 4 styki
    >>> Czas więc kupić taki.
    >> A po co?
    >
    > Aby rozwiązać problem wydłubywania końcówki jak trzeba przegrać dane.
    >
    >>> Wątpie, czy większość. Brak tych styków uniemożliwia negocjowanie we
    >>> współczesnych telefonach wyższych parametrów ładowania.
    >> wlasnie jakos tak dziwnie nie do konca.
    >> Nie wiem jak to dziala, ale prad wyzszy plynie.
    >
    > Napięcie ma być wyższe, nie prąd.

    Do pewnego poziomu da się negocjować zworką więcej niż 500mA, potem już
    musi być komunikacja by zwiększyć napięcie.

    >
    >>> Po prostu zmień kabel na sensowny zamiast biedować ;)
    >> 10 kabli.
    >
    > jeden do wszystkiego.

    To miedź. Ale w sumie może być też aluminium :-)

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: