-
1. Data: 2015-03-20 04:10:21
Temat: Rigol DS1054Z
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
...dotarł do mnie dziś, i ku mojej radości bezproblemowo dał się
przerobić na DS1104Z. O ile te 100Mhz mało mi potrzebne, to analiza
protokołów już jak najbardziej.
Na zachodnich forach panuje opinia, że RIGOL celowo nie blokuje w
kolejnych wersjach firmware tej możliwości.
Zapewne nie byłoby to specjalnie trudne dla nich.
Jestem ciekaw, czy któryś z kolegów też wykonał ten zabieg, i może
podzieli się długoterminowymi spostrzeżeniami z użytkowania ?
-
2. Data: 2015-03-20 17:49:53
Temat: Re: Rigol DS1054Z
Od: Marek Wodzinski <m...@O...mamy.to>
On Fri, 20 Mar 2015, sundayman wrote:
> ...dotarł do mnie dziś, i ku mojej radości bezproblemowo dał się przerobić na
> DS1104Z. O ile te 100Mhz mało mi potrzebne, to analiza protokołów już jak
> najbardziej.
>
> Jestem ciekaw, czy któryś z kolegów też wykonał ten zabieg, i może
> podzieli się długoterminowymi spostrzeżeniami z użytkowania ?
To ja z troszkę innej beczki: oscyloskop dostajesz z odblokowanymi prawie
wszystkimi 'ficzerami' oprócz pasma i chyba większej pamięci.
Licencja jest na 32h (czy coś koło tego) _działania_, czyli przed
hackowaniem czy kupnem licencji masz spokojnie czas na sprawdzenie.
Generalnie jak nie masz warsztatu, gdzie włączasz oscyloskop po przyjściu
do pracy, a wyłączasz dopiero przed wyjściem po 8h, to te 32h
przekładają się na tygodnie czasu na wyrobienie sobie zdania. I w tym
czasie jak coś padnie czy się rozmyślisz, to nadal nie masz problemów z
gwarancją czy zwrotem.
Sama analiza protokołów działa i przydaje się jak musisz skorelować coś co
się dzieje na szynach z innymi przebiegami. Ale analizatora to nie
zastąpi.
Mi najbardziej brakuje możliwości wskazania miejsca, gdzie ma zacząć
dekodować. Bo triggerami to się czasem można nieźle narobić, żeby coś z
sensem otrzymać. A jak masz jednorazowy przebieg czy próbujesz dekodować
gdzieś ze środka (bez początku), to jest słabo. Chyba, że czegoś nie
doczytałem jak to zrobić :-)
Pozdrawiam
Marek
--
"If you want something done...do yourself!"
Jean-Baptiste Emmanuel Zorg
-
3. Data: 2015-03-21 04:13:33
Temat: Re: Rigol DS1054Z
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Generalnie jak nie masz warsztatu, gdzie włączasz oscyloskop po
> przyjściu do pracy, a wyłączasz dopiero przed wyjściem po 8h, to te 32h
> przekładają się na tygodnie czasu na wyrobienie sobie zdania. I w tym
> czasie jak coś padnie czy się rozmyślisz, to nadal nie masz problemów z
> gwarancją czy zwrotem
no ja mam akurat warsztat :)
> Sama analiza protokołów działa i przydaje się jak musisz skorelować coś
> co się dzieje na szynach z innymi przebiegami. Ale analizatora to nie
> zastąpi.
Domyślam się. Mam osobny analizator LAP16032, czy jakoś tak.
Ale do tego potrzebny jest PC, co jest nieco mniej wygodne.
Ale oczywiście jest to lepsze , a i protokołów jest więcej.
> Mi najbardziej brakuje możliwości wskazania miejsca, gdzie ma zacząć
> dekodować. Bo triggerami to się czasem można nieźle narobić, żeby coś z
> sensem otrzymać. A jak masz jednorazowy przebieg czy próbujesz dekodować
> gdzieś ze środka (bez początku), to jest słabo. Chyba, że czegoś nie
> doczytałem jak to zrobić :-)
no tak, to może być kłopotliwe...
-
4. Data: 2015-03-21 11:22:16
Temat: Re: Rigol DS1054Z
Od: Dupek Żołędas <s...@g...com>
W dniu 21-03-15 o 04:13, sundayman pisze:
>
> no tak, to może być kłopotliwe...
>
A wszak wystarczy się cafnąć (pisownia zamierzona) o te 20 lat i już
zadowolenie wzrośnie.
Wzrośnie jeszcze bardziej jeżeli uświadomisz sobie, że w razie powrotu
braterskiej ,sławiańskiej przyjaźni będzie co z nostalgią wspominać (a
pamiętasz ten oscyloskop Rigola...? i komu to przeszkadzało...?)
Swoją drogą chciałbym zobaczyć te urządzenia dla energetyki jądrowej,
promów kosmicznych i zrobotyzowanych linii tak masowo w Polsce
produkowanych przez bywalców tej grupy.
Bo tak mi się cosik wydaje, że do 99,9% zastosowań to ten oscyloskop
będzie DUŻO za dobry.
-
5. Data: 2015-03-21 16:49:26
Temat: Re: Rigol DS1054Z
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Wzrośnie jeszcze bardziej jeżeli uświadomisz sobie, że w razie powrotu
> braterskiej ,sławiańskiej przyjaźni będzie co z nostalgią wspominać (a
> pamiętasz ten oscyloskop Rigola...? i komu to przeszkadzało...?)
Nawet tak nie żartuj.
> Swoją drogą chciałbym zobaczyć te urządzenia dla energetyki jądrowej,
> promów kosmicznych i zrobotyzowanych linii tak masowo w Polsce
> produkowanych przez bywalców tej grupy.
O to jestem wbrew pozorom spokojniejszy. Rodacy są zaradni.
Dam przykład osobisty - robię "kopię" pewnego urządzia, oryginalnie
chyba austriackiego.
Kopię w sensie "też telewizor" - podobna jest obudowa, cała reszta inna.
Oryginalnie w "GUI" były dwie gałeczki i dwa wyświetlacze 7-seg.
Ja ( na fali przerostu formy nad treścią początkowo ) zrobiłem LCD
128x64, graficzne menu, itp itp.
Klient (niemiecka firma) się posikał ze szczęścia. Że to panie tak
ładnie, i wygodnie, i można se poustawiać milion parametrów...
A - powiedzmy sobie szczerze - po prostu mnie się bardziej chciało, niż
austriakowi, bo nie sądzę, żebym miał lepszy warsztat.
Tak, że gdybyśmy tu mieli lepszych rządzących, to można by drugi Taiwan
zrobić pewnie :
-
6. Data: 2015-03-21 20:55:17
Temat: Re: Rigol DS1054Z
Od: Dupek Żołędas <s...@g...com>
W dniu 21-03-15 o 16:49, sundayman pisze:
> Tak, że gdybyśmy tu mieli lepszych rządzących, to można by drugi Taiwan
> zrobić pewnie :
>
Ba...
Nigdy w to nie wątpiłem, że Polacy to naród wyjątkowo zdolny,zmyślny,
elastyczny i wbrew opinii "życzliwych" bardzo pracowity, a mam już co
wspominać, oj mam...
Z innowacyjnością też jest lepiej niż dobrze.
Mam tego namacalny i bliski przykład.Mój najbliższy przyjaciel inżynier
elektronik, zresztą rodowity Anglik, jest lepszy ode mnie w akuratności,
obrzydliwej pedanterii, porządku i systematyczności, ja tego zupełnie
nie mam,ale...to ciągle ja go uczę,projektowania, programowania, to ja
mam pomysły,a On ....oczy jak spodki....:-))))).
Gdybyśmy mieli lepszych itd.
Cóż...oni wykonują to co im starsi i mądrzejsi nakazują.
A że są to wyjątkowe kurwy to wykonuj skrupulatnie i z oddaniem.
Jest to bowiem, jak mawiał radziecki prokurator Wyszyński, element
socjalnie bliski (kurwy, bandyci, złodzieje).
W temacie to...bardzo mnie zachęciłeś do tego Rigola.
Chyba kupię. Mam co prawda TEKa , podstawowego TDS1002, ale minęło już
10 lat to kupię.
A co to...nie stać mnie...:-))))).
pozdrawiam
z.
-
7. Data: 2015-03-22 02:36:25
Temat: Re: Rigol DS1054Z
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> W temacie to...bardzo mnie zachęciłeś do tego Rigola.
> Chyba kupię. Mam co prawda TEKa , podstawowego TDS1002, ale minęło już
> 10 lat to kupię.
> A co to...nie stać mnie...:-))))).
No też powinienem...
W DND jest promocja, 4700 netto, wersja z TG.
Z drugiej strony wrodzone kombinatorstwo kusi, żeby wziąć bez TG i
zapodać klucz z generatora :) Ale trochę strach, jakby przez rok coś nie
daj Bóg padło...
Tak czy owak, to jednak parę złotych jest.
Oglądam jakieś konstrukcje DIY analizatorów - aż strach pomyśleć, ile to
roboty...
Te wynalazki na USB zdecydowanie za drogie jak na takie cóś...
Za ebayu niby można by kupić taniej jakąś używkę. Ale ściągać to z USA,
zero gwarancji na cokolwiek, kalibracji zero (w rozsądnej cenie)...
A ktoś coś może powie o analizatorach ATTENA ?
np. takie coś
http://www.ebay.com/itm/BRAND-NEW-ATTEN-SPECTRUM-ANA
LYZER-TRACKING-GENERATOR-1GHz-AT6011-TESTER-METER-/1
81202289237?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item2a307f825
5
-
8. Data: 2015-03-22 02:36:56
Temat: Re: Rigol DS1054Z
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> W DND jest promocja, 4700 netto, wersja z TG.
w NDN oczywiście
-
9. Data: 2015-03-22 15:04:13
Temat: Re: Rigol DS1054Z
Od: Paweł Sujkowski <s...@n...com>
Ja zamówiłem sobie MSO2072A (2x analog + 16x digital 70 MHz, do 2 Gsps)
który po kilku gusłach podobno może stać się MSO2302A (300 MHz,
+wszystkie opcje). Zastosowanie "laboratorium" + field. Ważne dla mnie,
żeby LA miał możliwość podłączenia bezpośrednio sygnałów z poziomami 24
VDC, a zintegrowanie analizatora w środku daje wygodę, szczególnie w
zastosowaniach polowych. Od listopada 2007 używam Rigola DS1062CD (2x
analog + 16x digital 60 MHz, do 400 Msps) i poza wyjącym jak potępiony
wentylatorem (tu podobno się nic nie zmieniło), i dość ubogimi jak na
dzisiejsze czasy możliwościami pomiarowymi, złego słowa nie mogę
powiedzieć. W starym możliwości LA kończyły się w zasadzie na
wyświetlaniu, ileż się nieraz namęczyłem "dekodując" palcem po ekranie i
kartką jakieś transmisje szeregowe:) Stary kosztował mnie 3450+VAT - 20%
rabatu z NDN, nowy to 3948+VAT. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało,
nabrałem zaufania do tej chińskiej marki:) A "sekcje" przeprowadzone na
kanale youtube EEVblog i wiadomości z tamtego forum tylko mnie w wyborze
utwierdziły. Mam świadomość że to nie Tektronics/Keysight/LeCroy/R&S
etc, ale stosunek możliwości do ceny jest nie do pokonania.
Paweł
-
10. Data: 2015-03-22 21:52:43
Temat: Re: Rigol DS1054Z
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
tak sobie czytam, i widzę, że pomyliłem wątki :)
Ty o oscyloskopie, a ja przeszedłem do analizatora widma z drugiego wątku.
Jeśli chodzi o DS1054Z, to powiem, że głównie mi chodziło o 4 kanały
(będę robić coś z akceleratorami, i dobrze móc zobaczyć na jednym
ekranie 3 osie), a możliwość odblokowania ficzerów to taki miły bonus.
To jest mój pierwszy Rigol , do tej pory miałem oscyloskop Owona (bardzo
fajny). I uważam, że może poza ciut za głośnym wentylatorkiem to całkiem
porządnie toto wykonane.
No może jeszcze jedno - wyświetlacz mógłby być jaśniejszy.
Niby źle nie jest, ale nad stołem mam silne oświetlenie i czasem to może
być za mało widoczny. Ale zobaczymy jeszcze.