-
141. Data: 2019-09-12 15:16:02
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello heby,
Thursday, September 12, 2019, 2:45:03 PM, you wrote:
[...]
> Idzmy dalej: te luźno rozrzucone dyskietki 3.5 cala to z pewnością były
> do jakiegoś innego latopa poza kadrem bo przecież w tamtych czasach z
> blaszakami dawali w promocji laptopy. Znowu wychodzę na idiotę.
Tak, bo nawet Ci do głowy nie przyjdzie, że w 1990 roku były już
powszechne napędy 3.5". Osobiście wymieniałem nawet w XT napędy na
3.5" DD (720 KB). Uprzedzając: tak, XT z DOSem 3.30 potrafił
obsługiwać te dyskietki z marszu. Problem był jedynie z formatowaniem,
bo domyślnie formatował je na 360 KB i trzeba było wymuszać 80 ścieżek
po 9 sektorów parametrami lub użyć programu o wdzięcznej nazwie 800.com
No i oczywiście trzeba było na kablu zacisnąć właściwe złącze - 3.5"
nie miały już krawędziowego.
> Tak, zdecydowanie można, jak się tylko chce, uzasadnić dowolne rzeczy.
> Biję się w pierś.
Za wszelką cenę usiłujesz udowodnić, że PC były do niczego. Nie - one
było do pracy a nie do zabawy. I tyle. Bawić się też można było ale
trzeba było mieć pieniądze a nie tylko pryszcze.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
142. Data: 2019-09-12 15:21:36
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:9453953131$2...@s...com.
..
Hello heby,
[...]
>> Idzmy dalej: te luźno rozrzucone dyskietki 3.5 cala to z pewnością
>> były
>> do jakiegoś innego latopa poza kadrem bo przecież w tamtych czasach
>> z
>> blaszakami dawali w promocji laptopy. Znowu wychodzę na idiotę.
>Tak, bo nawet Ci do głowy nie przyjdzie, że w 1990 roku były już
>powszechne napędy 3.5". Osobiście wymieniałem nawet w XT napędy na
>3.5" DD (720 KB). Uprzedzając: tak, XT z DOSem 3.30 potrafił
>obsługiwać te dyskietki z marszu. Problem był jedynie z
>formatowaniem,
>bo domyślnie formatował je na 360 KB i trzeba było wymuszać 80
>ścieżek
>po 9 sektorów parametrami lub użyć programu o wdzięcznej nazwie
>800.com
>No i oczywiście trzeba było na kablu zacisnąć właściwe złącze - 3.5"
>nie miały już krawędziowego.
Czekaj czekaj - nie bylo problemu kontrolera ? Ze potrzebny byl taki
od AT, a on nie pasowal do XT ?
Chociaz zaraz ... sciezka na tym 720KB chyba taka sama jak na 360KB
5.25, ilosc sciezek kontrolera nie obchodzi ... tam jeszcze jakies
cuda byly z czestotliwoscia zapisu, ale to moze 1.2MB mial nietypowa.
I ewentualnie kwestia prekompensacji - naped 3.5" nie wymagal jakiejs
innej niz 5.25" ?
>> Tak, zdecydowanie można, jak się tylko chce, uzasadnić dowolne
>> rzeczy.
>> Biję się w pierś.
>Za wszelką cenę usiłujesz udowodnić, że PC były do niczego. Nie - one
>było do pracy a nie do zabawy. I tyle. Bawić się też można było ale
>trzeba było mieć pieniądze a nie tylko pryszcze.
Tak jest.
Choc po prawdzie ... taki AT z CGA to faktycznie do zabawy niewiele
lepszy niz stare 8-bit, a znacznie drozszy :-)
J.
-
143. Data: 2019-09-12 15:35:51
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Thursday, September 12, 2019, 3:21:36 PM, you wrote:
>>> Idzmy dalej: te luźno rozrzucone dyskietki 3.5 cala to z pewnością
>>> były do jakiegoś innego latopa poza kadrem bo przecież w tamtych
>>> czasach z blaszakami dawali w promocji laptopy. Znowu wychodzę na
>>> idiotę.
>>Tak, bo nawet Ci do głowy nie przyjdzie, że w 1990 roku były już
>>powszechne napędy 3.5". Osobiście wymieniałem nawet w XT napędy na
>>3.5" DD (720 KB). Uprzedzając: tak, XT z DOSem 3.30 potrafił
>>obsługiwać te dyskietki z marszu. Problem był jedynie z
>>formatowaniem, bo domyślnie formatował je na 360 KB i trzeba było
>>wymuszać 80 ścieżek po 9 sektorów parametrami lub użyć programu o
>>wdzięcznej nazwie 800.com
>>No i oczywiście trzeba było na kablu zacisnąć właściwe złącze - 3.5"
>>nie miały już krawędziowego.
> Czekaj czekaj - nie bylo problemu kontrolera ? Ze potrzebny byl taki
> od AT, a on nie pasowal do XT ?
Nie było dla dyskietek DD. Typowy kontroler XT obsłużyłby również
stacje 5.25" 1.2 MB oraz 3.5" 1.44 MB ale w trybie DD 80 ścieżek po 9
sektorów (720 KB). Czarów wymagało formatowanie, bo domyślne dla DD
dla DOS jest 40 ścieżek po 9 sektorów.
> Chociaz zaraz ... sciezka na tym 720KB chyba taka sama jak na 360KB
> 5.25, ilosc sciezek kontrolera nie obchodzi ... tam jeszcze jakies
> cuda byly z czestotliwoscia zapisu, ale to moze 1.2MB mial nietypowa.
1.2 MB miał 15 sektorów na ścieżkę ale potrafił zapisywać bez
problemów 9. Z programem 800.com dawało się formatować na 10 sektorów
ale to już chyba pamiętasz :)
> I ewentualnie kwestia prekompensacji - naped 3.5" nie wymagal jakiejs
> innej niz 5.25" ?
Wszystko działało bez pudła.
>>> Tak, zdecydowanie można, jak się tylko chce, uzasadnić dowolne
>>> rzeczy. Biję się w pierś.
>>Za wszelką cenę usiłujesz udowodnić, że PC były do niczego. Nie - one
>>było do pracy a nie do zabawy. I tyle. Bawić się też można było ale
>>trzeba było mieć pieniądze a nie tylko pryszcze.
> Tak jest.
> Choc po prawdzie ... taki AT z CGA to faktycznie do zabawy niewiele
> lepszy niz stare 8-bit, a znacznie drozszy :-)
Ale w 640 KB dawało się cuda zrobić.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
144. Data: 2019-09-12 15:57:14
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "heby" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:qldfnb$s6s$...@d...me...
On 12/09/2019 11:47, J.F. wrote:
>>> Pisałem maturę w 96. Mam całkiem sensowne rozeznanie co ludzie
>>> MIELI w komputerach i jakie to komputery były a nie co można
>>> wyczytać na wiki. Na próbce lokalnej w przeciętnym mieście w PL.
>> Musialbym po starych papierach popatrzec, ale IMO - w 96 to juz
>> trudno bylo kupic peceta bez SVGA.
>> No ale to nowe, Ty widziales stare, moze z drugiej reki ...
>Istnieje róznica między tablekami z wiki a rynkiem komputerów. Jeden
>rzut oka na giełdę komputerową i było jasne jak rozkłada się
>rozrywkowo/hobbystyczna część sprzętowa wczesnej informatyki.
W tamtych czasach to juz nie chodzilem na gielde.
Za to moge odszukac co bylo w sklepach.
>> Owszem, ale pecety w ogole byly drogie.
>> Jak ktos potrzebowal zabawki dla dziecka, to raczej nie kupowal, bo
>> droga zawaka.
>Nie, to była skrajnie kiepska zabawka, chyba że kogoś bawiły gry
>takiej jak Norton i Pascal. Nie było wielu entuzjastów wśród
>młodzieżowego suwerena.
Niektora mlodziez lubila tez programowac.
A i gier troche bylo.
>> No coz - mozliwosci dzwiekowe podstawowego peceta i tak byly lepsze
>> niz Spectrum :-)
>Raczej praktycznie takie same.
No nie - byl tam mozliwy do wlaczenia tryb PWM w sterowaniu
glosnikiem.
Prawie jak Covox :-)
>Pierwsze pecety były w ogóle cieżko odróznialne od maszyn 8-bit a ZX
>w szczególności.
Ale nie mowimy o pierwszych z 1981 tylko o 1996. Ewentualnie 1991.
A nawet te pierwsze od ZX byly bardzo odroznialnie, bo dyskietki to
jednak inny komfort pracy :-)
>> C64 mial lepsze, Atari 800itp te mialo lepsze ... ale na atarynce
>> ty byly gry z dobra muzyka albo dobra grafika, alternatywa
>> wykluczajaca :-(
>To nie miało dużego znaczenia.
Mialo, bo nie bylo na atarynke gier z dobra muzyka i grafika :-P
>To co było istotne to dostępność. Atari, Commodore i ZX miał każdy
>sąsiad, potem każdy mial Amigę. PC nie miał albo nikt albo ci co
>mieli całymi dniami kopiowali pliki z lewa na prawo
No coz, ja troche starszy jestem, komputerka w kazdym mieszkaniu nie
pamietam, a na pewno nie Amigi.
Ale co za pliki ci pecetowcy kopiowali ? Gry pewnie :-P
>>> Od 90 do 95 roku miałem Atari. Od 95 Amigę. Na obu nauczyłem się
>>> więcej o programowaniu niż można by przypuszczać. Amiga to już był
>>> C++ (kompilator SaSC).
>> No to choc Amige ufundowac :-)
>O czym już napisałem. Mogli. Mieli jednak budżet, Amiga w 91 to
>jednak troche kosztowała.
Nie mowie nie, ale my tu nie o sredniej pensji, tylko o jakims
konkursie :-)
>>> Więc jesli ktoś miał 15 lat w 91 roku i dostał Atari to mniej
>>> więcej w 96 miał już szansę na 16/32 bity kupione w pełni
>>> świadomie. Prezent więc trafiony.
>> A jak mial 18-scie i za kilka miesiecy studia ?
>Jak miał studia w '91 to na uczelniach nie było nic co było by
>spacjalnie tajemnicze. Sam w roku 2010 kasowałem XTki pochodzące z
>tamtych lat. Mało który miał nawet dysk twardy, większość miała MDA
>lub Herculesa.
To jakas kiepska uczelnia.
Tym niemniej - juz miala blaszaki, z Atari 800 pozytek taki sobie ...
>Pracowały w DOSie więc w "systemie operacyjnym" (przepraszam za
>przesadę że systemie i operacyjnym) który nie róznił się prawie
>niczym istotnym od AtariOS. Serio.
Owszem, tylko czy bylo to Atari ze stacja dyskow, czy bez ?
>Memtop, proste abstrakcje na urządzenia, prosty filesystem. Nie, dużo
>to nie odbiegało od Atari. Tam tylko uwierał brak stacji dysków
>niestety.
A bez dyskow to praktycznie brak OS'a :-)
>>> Sam przerobiłem staruszka Unitrę WZT na VGA. Jestem poniekąd z
>>> tego dumny bo rozwiązanie było tak głupie że aż działało.
>> Wow, podkreciles odchylanie dwukrotnie ?
>Nie. Opóźniałem impulsy odchylania poziomego (na monostabilnym z 74),
>wygaszałem co drugą linię, wycinałem co drugi impuls synchronizacji
>poziomej, liczyłem ramki parzyste i nieparzyste i wydłużałem lekko co
>drugi obraz impuls synchronizacji pionowej.
>Efektem czego dostałałem obraz VGA "interlace" zwężony w pionie (ale
>to na cz-b nie przeszkadzało, był ostry). Wada: 60Hz.
Hm, bardzo zwezony w pionie. I na tej polowie szerokosci ekranu
zobaczyc 80 znakow ?
>Naprawiona przez wyregulowanie elektroniki w monitorze. I tyle.
>Używałem przez dobre 3 lata, potem kupiłem pierwszy kolorowy VGA.
Oczu nie zepsules ?
Nawet jak telewizor byl sluszny, 25" powiedzmy, to raster maski mial
spory.
Dwa pixele w jednej dziurce :)
>> IMO nie. to juz czas 486 czy Pentium, a te byly drogie.
>486 pojawiły się w domach prawie jednoczesnie z pentiumami. Może z
>max rok róznicy. Społeczeństwo się wzbogacało najwidoczniej.
A sprzet tanial.
>> Przychodzili do mnie wtedy studenci, wychwalali Amige, a ja im
>> prosto: moze i swietna, ale nie ma przyszlosci.
>Zgadza się.
>> No i mialem racje :-)
>Tylko częściowo, prawie wszystkie rozwiązania wypłyneły w jakiejś
>postaci we współczesnych systemach operacyjnych.
Nie znam, ale troche watpie czy cos nowego wymyslili - raczej juz bylo
wymyslone wczesniej.
>> No ale mowimy - w 91 byla juz SVGA. Jakosc obrazu znakomita.
>> Oczywiscie to raczej u tatusia w pracy.
>Nie było ani jednej katy SVGA w moim otoczeniu. Nie pamiętam kiedy
>pierwszą zobaczyłem, koło 95 roku chyba.
A w moim byly same. Nic mniej nie mialo sensu ... no moze Hercules
jeszcze sie bronil, o ile komus mono wystarczalo.
>W dodatku wiele VGA to były jakieś 8-bit Paradise z żenującą
>prędkoscią i kompatybilnością.
w 96 to juz Win 95 bylo, a wczesniej inne windowsy, wiec IMO problemu
kompatybilnosci nie bylo.
Zreszta VGA udawaly dobrze, wiec na gry nie mogles narzekac :-)
>> Zalezy jaki konkurs i dla kogo.
>> Pecet to brzmi dumnie jako nagroda, Atari 8-bit - dziecinnie.
>Więc Amiga była w sam raz.
>Nie, Pecet nie brzmiało dumnie w '91 roku. Siara.
Skoro nie bylo Cie stac, to jednak brzmi dumnie :-)
J.
-
145. Data: 2019-09-12 16:08:06
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 12/09/2019 15:16, RoMan Mandziejewicz wrote:
>> Idzmy dalej: te luźno rozrzucone dyskietki 3.5 cala to z pewnością były
>> do jakiegoś innego latopa poza kadrem bo przecież w tamtych czasach z
>> blaszakami dawali w promocji laptopy. Znowu wychodzę na idiotę.
> Tak, bo nawet Ci do głowy nie przyjdzie, że w 1990 roku były już
> powszechne napędy 3.5".
Myślisz że były powszechne u tego mundurowego u którego mniej powszechne
były monitory komputerowe? Znowu zderzasz wikipedie z rzeczywistoscią
poPRLu. Dyskietki 5.25 ostatnie miałem okazję oglądać w działajacej
maszynie około 2002 roku. Z dyskiem wymagajacym parkowania. I w
"profesjonalnym i naukowym" zastosowaniu w pewnym nieśmiesznym wcale i
poważnym całkiem instytucie. To jest rzeczywistość a nie wiki.
>> Tak, zdecydowanie można, jak się tylko chce, uzasadnić dowolne rzeczy.
>> Biję się w pierś.
> Za wszelką cenę usiłujesz udowodnić, że PC były do niczego.
Dla nastolatka w '91 były do niczego. Koniec udowaniania w tym branchu
wątku. Widze że jednak starasz sie na siłę ignorować z czego wynikają
moje wypowiedzi i marudzić o tym że "profesjonaliści używali pecetów".
No i co z tego, przeciez mówimy o nagrodzie w konkursie dla widzów
5-10-15 gdzie PC były skrajnym idiotyzmem, Amiga ok a Atari z XC12
żałosnym ale ciągle pożądanym przez tysiące kawałkiem hardware. Z
pewrspektywy nastolatka te biliony zalet PC są gówno warte bo gry nie
działały i siara na osiedlu.
-
146. Data: 2019-09-12 16:09:01
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "heby" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:qldekg$m6b$...@d...me...
On 12/09/2019 11:21, J.F. wrote:
>>> To jak marudzimy to gdzieś jeszcze w poprzednim wieku widziałem
>>> fotkę w gazecie gdzie na desktopowym pececie ze stacjami 5.25 stał
>>> sobie telewizor. Taki mały, gabarytu Junosta. Na froncie fotki
>>> dzielnie prężył
>> Ale to mogl byc monitor do tego peceta.
>Ależ oczywiście.
>Przecież ten pecet mógł mieć kartę CGA z wyjściem composite. Ba,
>idźmy dalej! A jesli miał CGA z modulatorem? To wtedy wychodzę na
>idiotę bo bez telewizora ani rusz.
Albo Hercules. Popularne i calkiem dobre rozwiazanie.
>> Tzn telewizor pelniacy funkcje monitora ... bo krajowy tanszy niz
>> tajwanski ...
>Tak tak, to musiało być to. Szczególnie że w tamtych latach
>multimedia na 286 pozwalały na odtwarzanie całych programów TV z
>dyskietki 5.25, szczególnie jak nie świeciła się dioda power w
>pececie (oszczędzanie energii).
Bez przesady - moze sie oryginalny monitor zepsul, a moze w ogole nie
kupiono, bo krajowy telewizor tanszy.
Albo wygladalo jak telewizor, a to jednak byl juz dedykowany monitor.
Czyli krajowej produkcji TV, w tej samej obudowie, ale bez czesci
odbiorczej TV ...
Hercules niby wymagal czegos lepszego, ale gdzies tam na granicach
zakresow dzialal w "standardzie TV".
Te stare "oryginalne" monitory byly 14" - i te male krajowe
monitory/TV tez.
>Idzmy dalej: te luźno rozrzucone dyskietki 3.5 cala to z pewnością
>były
>do jakiegoś innego latopa poza kadrem bo przecież w tamtych czasach z
>blaszakami dawali w promocji laptopy. Znowu wychodzę na idiotę.
Ale dlaczego laptopy ? Przyszlo ... chyba PS/2, i przyszly dyskietki
3.5".
PS/2 w Polsce to jakis ewenement, ale dyskietki 3.5" sie
rozpowszechnily, i w pozniejszych AT to byla norma.
J.
-
147. Data: 2019-09-12 16:12:21
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 12/09/2019 15:35, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Ale w 640 KB dawało się cuda zrobić.
Np. kradzionego klona CP/M :D
Nie, te 640kB pamięci nijak nie przekładało się na "cuda" kiedy do
dyspozycji na typowym 286 były max 4 kolory w CGA na raz. Mniej więcej
do epoki VGA istotne było również wspomaganie sprzetowe grafiki
(sprawdzić czy nie Spectrum). Jak nie było wspomagania to o "arcade
experience" nie było mowy.
-
148. Data: 2019-09-12 16:14:09
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 12/09/2019 14:59, RoMan Mandziejewicz wrote:
>> Nie bardzo rozumiem co czyni z kogos, kto ma odpalonego NC imbecyla.
> Nie wspominając o tym, że w 2000 roku mógł to być MC, VC, FAR...
Tak tak, znam osobiście jednego prezesa spółdzielni co w pracy
nieugięcie kerneluje kompile ku dobru mieszkańców!
> Używam FARa do dzisiaj i nie czuję się imbecylem.
Kompletnie nie rozumiesz na czym polegał problem z tym wywiadem...
podpowiem, nie o NC tu chodzi.
-
149. Data: 2019-09-12 16:15:02
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 12/09/2019 12:27, Marcin Debowski wrote:
> Nie wiem jak było z powyższym imbecylem ale niejaki Midnight Commander,
> wizualna i koncepcyjna kopia NC, to nadal jeden z moich podstawowych
> programów pod Linuksem.
Jak każdego z nas zapewne. Tylk oże NIE o to chodzi z wywiadem i tym NC.
-
150. Data: 2019-09-12 16:16:05
Temat: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 12/09/2019 11:31, J.F. wrote:
> Ale ciagle nie wiemy, dla kogo ten konkurs.
> Dla 11-latkow, czy dla 18-latkow.
To ma niewielkie znaczenie. Ważniejsza jest lokalizacja w czasie.
>> maszynę do kopiowania plików z lewa na prawo. Jeszcze w 2000 roku
>> trafił mi się w TV jakiś imbecyl robiący wywiad na tle odpalonego NC.
> Hm, NC dobry program, i dlugo go uzywalem ...
Do zarządzania spółdzielnią, jak mniemam?