Witam,

Szwagier ma w domu fatalnie niski poziom sygnału - w zasadzie wszystkich
sieci, więc ew. zmiana operatora niekoniecznie cokolwiek da. Na zewnątrz
jeszcze nie jest źle, problem jest w samym budynku.
Zastanawiał się nad zakupem repeatera GSM - na allegro sporo takich
w okolicach kilkuset złotych. Nachodził się też trochę po różnych sklepach
z wyposażeniem
sieciowym i w końcu usłyszał, że generalnie repeatery są nielegalne - jako
że są, jak by nie patrzeć, nadajnikami sygnału i generalnie mocno utrudniają
życie wszystkim dookoła.
Jest to dosyć logiczne - choć dziwi mnie obecność tu i ówdzie repeaterów
ogłaszanych jako "jedyne legalne, spełniające normy takie i owakie".
To w końcu - legalne czy nie?

Zastanawiałem się też, czy w ogóle możliwe jest inne rozwiązanie - pasywne
przekazanie sygnału do domu. Czyli - na dachu antena GSM kierunkowa z dużym
zyskiem, skierowana na jakiś konkretny nadajnik (z którym może nawet mieć
kontakt optyczny). Kabel do domu, a w domu pod sufitem prosta dookólna
antenka "bacik".

Czy coś takiego może ma szanse zadziałać, w jakikolwiek sposób poprawić
sytuację zasięgu w pomieszczeniu? Bo legalne raczej powinno być - to tylko
"zewnętrzna antena" do telefonu, nadajnikiem nie jest jakieś dziwne
urządzenie tylko właśnie telefon...

A może informacje o tym że repeatery to ZUOO, że każdy użytkownik repeatera
jest natychmiast wyłapywany przez operatorów GSM i bez sądu doprowadzany
przed pluton egzekucyjny są mocno przesadzone? Jak to właściwie jest? :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.