-
21. Data: 2017-06-01 22:34:15
Temat: Re: Relacje czasowe w DS3231
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
J.F. wrote:
> To moze odpalic analoga
Nie posiadam i raczej nie chcę.
> Jesli kompensuja kwarc ... to zaiste ciekawe jak osiagneli taka
> rozbieznosc fazy.
Problemem ewidentnie jest kostka RTC. Ale nie mam pojęcia,
czy jest uszkodzona, czy podrobiona, czy "ten typ tak ma".
Drugi, identyczny, moduł zachowuje się w tym zakresie poprawnie,
ale wypełnienie przebiegu zegarowego ma 30% (pierwszy ma 49,6%).
Poza tym oba w interesującym mnie zakresie działają sprawnie,
nawet to ich 1Hz trzyma parametry, nie wspominając o 32,7kHz.
Tylko w jednym faza jest stabilna, a w drugim chodzi swoimi
ścieżkami. Większość gdańszczanek nie zauważyłaby różnicy,
to ja, jak zwykle, miałem dziwny pomysł i po doktoryzowaniu
się z synchronizacji zegarów oraz usunięcia kilku dziwnych
błędów ze swojego kodu wyszło mi, że problem jest poza moim urządzeniem.
No to na co stawiacie? Ktoś sprzedał w okazyjnej cenie
niepełnosprawne chipy Arduinowcom? Bo funkcjonalnie na
podróbki nie wyglądają.
> A jeszcze drobiazg - zasilanie masz dobre ?
Dobre.
> No chyba ze poszukac innych podobnych ukladow, skoro masz koncepcje, a
> ten do niej nie pasuje :-)
Ten układ i tak nie trafi do wersji finalnej, bo nie ma
podtrzymywanej bateryjnie pamięci RAM. Docelowo chciałem
użyć DS3232 (to samo, co tu omawiany + niewielki RAM)
albo jakiejś kostki NXP, która też wyglądała ciekawie.
No nic, trzeba będzie kupić oryginały w Farnellu i dokładnie
pooglądać oscyloskopem.
Pozdrawiam, Piotr
-
22. Data: 2017-06-02 07:31:03
Temat: Re: Relacje czasowe w DS3231
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 1 Jun 2017 22:34:15 +0200, Piotr Wyderski napisał(a):
> J.F. wrote:
>> Jesli kompensuja kwarc ... to zaiste ciekawe jak osiagneli taka
>> rozbieznosc fazy.
>
> Problemem ewidentnie jest kostka RTC. Ale nie mam pojęcia,
> czy jest uszkodzona, czy podrobiona, czy "ten typ tak ma".
Aby byl taki efekt, to trzeba sie narobic, uszkodzenie nie wystarczy
:-)
> Drugi, identyczny, moduł zachowuje się w tym zakresie poprawnie,
A to juz bardzo ciekawe.
I jakie jest przesuniecie miedzy zboczami ?
Sugeruje licznik synchroniczny czy asynchroniczny ?
> ale wypełnienie przebiegu zegarowego ma 30% (pierwszy ma 49,6%).
To jak rozumiem czestotliwosc z kwarcu, wiec po zamianie sygnalu
analogowego na cyfrowy, nie ma obowiazku wyjsc 50%.
> Poza tym oba w interesującym mnie zakresie działają sprawnie,
> nawet to ich 1Hz trzyma parametry, nie wspominając o 32,7kHz.
> Tylko w jednym faza jest stabilna, a w drugim chodzi swoimi
> ścieżkami. Większość gdańszczanek nie zauważyłaby różnicy,
> to ja, jak zwykle, miałem dziwny pomysł i po doktoryzowaniu
> się z synchronizacji zegarów oraz usunięcia kilku dziwnych
> błędów ze swojego kodu wyszło mi, że problem jest poza moim urządzeniem.
> No to na co stawiacie? Ktoś sprzedał w okazyjnej cenie
> niepełnosprawne chipy Arduinowcom? Bo funkcjonalnie na
> podróbki nie wyglądają.
Ale uzyskac taki efekt w chipie, o wydawalaby sie prostej konstrukcji,
to jest bardzo ciekawe.
Jakis blad technologiczny, owocujacy duzym czasem propagacji
przerzutnikow? Tak duzym, ze drobne fluktuacje siegaja 30us ?
Czy jakies sprzezenie z innymi przerzutnikami, owocujace pseudolosowym
opoznieniem.
Tak kostka jest warta przekazania jakiemus naukowcowi, toz to mozna
pare publikacji napisac :-)
No chyba, ze konstrukcja jest bardziej skomplikowana, niz sie wydaje.
J.
-
23. Data: 2017-06-02 07:36:36
Temat: Re: Relacje czasowe w DS3231
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 1 Jun 2017 16:31:36 +0200, Janusz napisał(a):
> W dniu 2017-06-01 o 14:47, J.F. pisze:
>> W latach 80-tych byl w Radioelektroniku projekt generatora 50Hz na
>> kwarcu, do zegarow synchronizowanych siecia.
>>
>> Kwarc 1MHz, podzielnik przez 20 tys zrealizowany ukladami CMOS serii
>> 4000, z czego podzial przez 10tys robiony licznikiem z asynchronicznym
>> resetem - tzn po pojawieniu "1" na odpowiednich wyjsciach licznik byl
>> resetowany do zera.
>>
>> I komentarz - na skutek opoznien licznik dzieli przez 10001 do 10007 w
>> zaleznosci od napiecia zasilania i temperatury.
> Dobre :) widać jak duży wpływ na cmos-y ma otoczenie, od zawsze pamiętam
> że tych pierwszych nielubiłem naprawiać bo padały od krzywego spojrzenia
> :) wystarczyło przejść obok płytki albo machnąć ręką i już zaczynały
> wariować.
To bardziej napiecie bylo. Przy czasach propagacji katalogowych rzedu
kikuset ns i czestotliwosci 1MHz, nalezalo sie tego spodziewac.
>> No ale ta technologie to zarzucili chyba ze 20 lat temu ... czyzby nie ?
>> Ciagle dobra do ukladow o niskim poborze pradu ?
> Pewnie tak, układy mikromocowe mają problem z pojemnościami, nawet rzędu
> pikofaradów, jak widać 2uS na przerzutnik jest całkiem realne.
Tylko potem opracowali wiele technologii CMOS z czasami propagacji
rzedu 1ns, i krotszym.
J.
-
24. Data: 2017-06-02 07:39:02
Temat: Re: Relacje czasowe w DS3231
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 1 Jun 2017 11:11:11 -0700 (PDT), Franek Żyto napisał(a):
> użytkownik Piotr Wyderski napisał:
>> gdy fazy 1Hz/32kHz mocno się rozsuną
>> (raz na kilkanaście sekund).
>
> Gdybam.
> Skokowa zmiana pojemności przy rezonatorze.
> Patrz schemat blokowy, a na nim OSCILLATOR AND CAPACITOR ARRAY.
Nie powinno.
Zmiana owszem jest (co 64s .. o ile temperatura sie zmienia), ale
potem powinien byc bufor, wyjscie 32kHz, podzielnik, wyjscie 1Hz -
i tu juz wszystko cyfrowe.
J.
-
25. Data: 2017-06-02 08:23:13
Temat: Re: Relacje czasowe w DS3231
Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>
W dniu 2017-06-02 o 07:31, J.F. pisze:
> Tak kostka jest warta przekazania jakiemus naukowcowi, toz to mozna
> pare publikacji napisac :-)
>
> No chyba, ze konstrukcja jest bardziej skomplikowana, niz sie wydaje.
Skoro aż tak dużo wskazuje na zmiany, to pewnie ktoś wpadł na pomysł
żeby użyć jakiegoś w miarę współczesnego mikrokontrolera.
Pozdrawiam
DD
-
26. Data: 2017-06-02 09:23:54
Temat: Re: Relacje czasowe w DS3231
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
J.F. wrote:
> Aby byl taki efekt, to trzeba sie narobic, uszkodzenie nie wystarczy
> :-)
Mam dokładnie takie samo zdanie, efekt jest niezwykle ciekawy.
Z drugiej strony w sumie cieszę się, że wystąpił, bo dzięki
niemu jestem pewien swojej implementacji RTC w PLD, a kilka
subtelnych błędów wynikających z założeń co do relacji czasowych
między dwoma sygnałami w nim miałem.
>> Drugi, identyczny, moduł zachowuje się w tym zakresie poprawnie,
>
> A to juz bardzo ciekawe.
Sygnały wyglądają jak należałoby oczekiwać od łańcucha dzielników
z multiplekserem.
> I jakie jest przesuniecie miedzy zboczami ?
https://s9.postimg.org/j6jg190vj/DS1_Z_Quick_Print12
.png
10us całkowite, czyli po przejściu przez 15 dzielników,
multiplekser i co tam jeszcze się w środku znajduje. To
daje 660ns na stopień, zupełnie poprawnie. Natomiast
istotna jest pochodna tego przesunięcia: w poprawnym
module wynosi, w zakresie dokładności pomiaru, zero.
W uszkodzonym jeździ jak dzika, do tego stopnia, że czasem
zbocze narastające 1Hz wypada na zboczu narastającym 33kHz,
a czasem na opadającym + wszystko pomiędzy. Uzyskanie tego
świadomie byłoby naprawdę trudne. :-)
> To jak rozumiem czestotliwosc z kwarcu, wiec po zamianie sygnalu
> analogowego na cyfrowy, nie ma obowiazku wyjsc 50%.
Nie musi, ale tyle pokazywał oscyloskop, więc się zasugerowałem
i chciałem to wykorzystać w praktyce. Tzn. i tak wykorzystuję,
bo 2^16 impulsów na sekundę jest w moim rozwiązaniu układowym
znacznie wygodniejsze sprzętowo niż 2^15, ale ULP już nie oznacza 2^-16
sekundy. Mówiąc marketingowo, mam "15 bitów+". :-)
> Tak kostka jest warta przekazania jakiemus naukowcowi, toz to mozna
> pare publikacji napisac :-)
Jeżeli takowy się pojawi, chętnie na własny koszt przekażę
egzemplarz do badań, mnie on już na nic się nie przyda.
Pozdrawiam, Piotr
-
27. Data: 2017-06-02 09:37:44
Temat: Re: Relacje czasowe w DS3231
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 1 Jun 2017 22:16:40 +0200, Piotr Wyderski napisał(a):
> JarekC.DIY wrote:
>> A używasz oryginalnego DS3231 czy gotowego modułu za 1$ z Aliexpress?
> A jednak wygląda na to, że trafiłeś z diagnozą, doktorze Haus. :-)
> Drugi "taki sam" moduł generuje *niezmiennie* taki oto przebieg:
>
> https://s9.postimg.org/j6jg190vj/DS1_Z_Quick_Print12
.png
> Przebieg 1Hz jest opóźniony o 10us względem 32kHz, co jest absolutnie
> zgodne z oczekiwaniami.
Piotrzem ale to jest wyzwalane zboczem narastajacym, czy opadajacym, i
wtedy mamy jakies nanosekundy ... tez zgodne z oczekiwaniem, dla
licznika synchronicznego w nowoczesnej technologii.
> Powiem jednak szczerze, że nie widzę mechanizmu awarii, który
> w kaskadzie liczników objawia się w dokładnie taki sposób.
Ja tez jestem bardzo ciekaw.
> No ale z oscyloskopem się nie dyskutuje.
A moze jednak ?
Zamien moduly jeszcze raz :-)
Poza tym to oscyloskop cyfrowy - wylacz, wlacz, moze bedzie lepiej :-)
J.
-
28. Data: 2017-06-07 23:58:00
Temat: Re: Relacje czasowe w DS3231
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
J.F. wrote:
> Piotrzem ale to jest wyzwalane zboczem narastajacym, czy opadajacym, i
> wtedy mamy jakies nanosekundy ... tez zgodne z oczekiwaniem, dla
> licznika synchronicznego w nowoczesnej technologii.
Z Dallasem z kilku powodów dałem sobie spokój. Dla kompletności,
oto, co robi PCF2127:
https://s4.postimg.org/a8swqcf9p/DS1_Z_Quick_Print14
.png
Niebieski to 33kHz, żółty to stan pinu INT zaprogramowanego
do generowania sygnału 1Hz. Powtarzalnie, czysto i przewidywalnie
-- pokrywa się z moim rozumieniem Vorsprung durch Technik. :)
Pozdrawiam, Piotr
-
29. Data: 2017-06-08 10:06:34
Temat: Re: Relacje czasowe w DS3231
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Piotr Wyderski wrote:
> Z Dallasem z kilku powodów dałem sobie spokój. Dla kompletności,
> oto, co robi PCF2127:
Uzupełniając, bo może się komuś przyda: poza tym gwarantują,
że sygnał 33kHz będzie miał wypełnienie między 40 a 60% (w moim
egzemplarzu w temperaturze pokojowej było to 56%), więc zliczanie
dwuzboczowe wraca. :-)
Pozdrawiam, Piotr