eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyzimówki "nadlewane"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2018-11-15 08:56:47
    Temat: Re: zimówki "nadlewane"
    Od: Miroo <b...@b...brak.i.juz>

    W dniu 2018-11-15 o 05:44, Wło...@o...pl pisze:
    > Moim zdaniem nie opłaca się nadlewać. Ja trochę popracuję i sporo oszczędzam.
    Zrobiłem specjalny stojak tak że nacięcia wychodzą w równych odstępach.Po prostu jak
    opony są prawie łyse to nacinam szlifierką i bieżnik prawie jak nowy. Muszę tylko
    uważać żeby nie przeciąć opony na wylot.
    >

    Trollujesz ;)

    Pozdrawiam


  • 22. Data: 2018-11-15 08:56:59
    Temat: Re: zimówki "nadlewane"
    Od: sirapacz <n...@s...pl>

    W dniu 2018-11-14 o 20:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik sirapacz n...@s...pl ...
    >
    >> widziałem nadlewki które się odlepiły
    >
    > Kiedy? Ze 20 lat temu? :)
    >
    blisko - ostatnie nadlewki używałem z 15 lat temu


  • 23. Data: 2018-11-15 09:20:25
    Temat: Re: zimówki "nadlewane"
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    > Trollujesz ;)

    Zapewne. Ale gdyby napisał, że wycina na ciepło specjalnym nożem
    bieżnik, to wiedzieli byśmy, że jeździ wózkiem widłowym.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 24. Data: 2018-11-15 09:58:38
    Temat: Re: zimówki "nadlewane"
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 14 Nov 2018 19:35:31 +0100, sirapacz

    > jeździsz wolniej, a poza tym śnieg, błoto i woda hałasują bardziej niż
    > sama opona o suchy asfalt

    Etam, większość sezonu zimowego jeździ się po suchym, ew. mokrym asfalcie.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 25. Data: 2018-11-15 10:30:29
    Temat: Re: zimówki "nadlewane"
    Od: sirapacz <n...@s...pl>

    W dniu 2018-11-15 o 09:58, Myjk pisze:
    > Wed, 14 Nov 2018 19:35:31 +0100, sirapacz
    >
    >> jeździsz wolniej, a poza tym śnieg, błoto i woda hałasują bardziej niż
    >> sama opona o suchy asfalt
    >
    > Etam, większość sezonu zimowego jeździ się po suchym, ew. mokrym asfalcie.
    >
    niby tak, ale cały czas mam w pamięci dwie zimy pod rząd gdzie ilość
    opadów była bardzo duża - wtedy zimówki są na wagę złota. W takich
    warunkach jak napisałęś spokojnie letnie wystarczą


  • 26. Data: 2018-11-15 19:25:07
    Temat: Re: zimówki "nadlewane"
    Od: <5...@4...192507.invalid> (Tom N)

    Budzik w
    <news:XnsA99AD456CC41Abudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1
    >:

    > Użytkownik sirapacz n...@s...pl ...

    >> widziałem nadlewki które się odlepiły

    > Kiedy? Ze 20 lat temu? :)

    Te smieci na poboczach 20 lat leżą...?


    --
    'Tom N'


  • 27. Data: 2018-11-16 01:37:57
    Temat: Re: zimówki "nadlewane"
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Thu, 15 Nov 2018 08:36:25 +0100, Janusz napisał(a):

    > W dniu 2018-11-14 o 23:01, Tomasz Pyra pisze:
    >> Dnia Wed, 14 Nov 2018 06:45:54 -0800 (PST), Bolko napisał(a):
    >>
    >>> Zima idzie..
    >>> Po poprzednim właścicielu odziedziczyłem zimówki.
    >>> Jak powiedział mi wulkanizator "madlewane chińczyki"
    >>> W super stanie.
    >>>
    >>> Kupić inne czy te zakładać?
    >>
    >> Zimowe "Kingstary" to były najlepsze opony na śnieg jakie miałem.
    >> Jednocześnie były to najgorsze opony na mokrej nawierzchni jakie miałem.
    >>
    > Ale to wiele zimówek ta ma, ja miałem podobnie, na śnieg idealne ale na
    > mokrym
    > tragedia, lamelki kiepsko odprowadzają wodę a i guma za miękka

    To o czym mówisz mają oczywiście wszystkie zimówki, ale nie w takim stopniu
    jak te chińczyki.

    Przez śnieg szły jak czołg, ale na mokrym był prawdziwy dramat i auto
    naprawdę robiło się niebezpieczne w prowadzeniu.

    Jednak takie cywilizowane zimówki jakiś poziom przyczepności na mokrym
    zapewniają.
    Te były oponami wybitnie w błoto i kopny śnieg.


  • 28. Data: 2018-11-16 16:37:43
    Temat: Re: zimówki "nadlewane"
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 15-11-2018 o 08:56, sirapacz pisze:
    >>>> Ich nawet jako nowych nie było sensu zakładać.
    >>>> A co dopiero po bieżnikowaniu i to używanych.
    >>>
    >>> jeździłeś na bieżnikowanych?
    >>
    >> Tak.
    >> I raczej nie sądzę, że jakość gumy użytej do bieżnikowania jest choćby
    >> zbliżona do tej, której używa się do produkcji nowej opony, nawet u
    >> kiepskiego producenta.
    >
    > nie powiedziałem, że to dobra guma i lepsza od normalnych opon.
    > Nadlewane zimówki są spoko bo w zimie i tak nie pędzisz - po mieście nie
    > potrzeba niczego bardziej wydumanego a i za miastem po śniegu czy błocie
    > nie będziesz leciał setką.


    Przez ten 1 dzień w roku, plus kilka po opadach nie.
    A przez resztę zimy czarny asfalt - czemu miałbym się wlec setką, albo i
    wolniej?


  • 29. Data: 2018-11-17 13:25:31
    Temat: Re: zimówki "nadlewane"
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2018-11-16 o 01:37, Tomasz Pyra pisze:
    > Dnia Thu, 15 Nov 2018 08:36:25 +0100, Janusz napisał(a):
    >
    >> W dniu 2018-11-14 o 23:01, Tomasz Pyra pisze:
    >>> Dnia Wed, 14 Nov 2018 06:45:54 -0800 (PST), Bolko napisał(a):
    >>>
    >>>> Zima idzie..
    >>>> Po poprzednim właścicielu odziedziczyłem zimówki.
    >>>> Jak powiedział mi wulkanizator "madlewane chińczyki"
    >>>> W super stanie.
    >>>>
    >>>> Kupić inne czy te zakładać?
    >>>
    >>> Zimowe "Kingstary" to były najlepsze opony na śnieg jakie miałem.
    >>> Jednocześnie były to najgorsze opony na mokrej nawierzchni jakie miałem.
    >>>
    >> Ale to wiele zimówek ta ma, ja miałem podobnie, na śnieg idealne ale na
    >> mokrym
    >> tragedia, lamelki kiepsko odprowadzają wodę a i guma za miękka
    >
    > To o czym mówisz mają oczywiście wszystkie zimówki, ale nie w takim stopniu
    > jak te chińczyki.
    >
    > Przez śnieg szły jak czołg, ale na mokrym był prawdziwy dramat i auto
    > naprawdę robiło się niebezpieczne w prowadzeniu.
    >
    > Jednak takie cywilizowane zimówki jakiś poziom przyczepności na mokrym
    > zapewniają.
    > Te były oponami wybitnie w błoto i kopny śnieg.
    >
    No chyba że tak, ja miałem europejskie :) i aż tak tragiczne nie były.


    --
    Pozdr
    Janusz

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: