W dniu 2010-12-30 23:44, megrims pisze:
> Samo wyprodukowanie takiego Prijusa kosztowało środowisko więcej
> niż V8 jest w stanie wyprodukować spalin przez 200 000 km.

Czyli nowy Prius jest mniej ekologiczny niż nowe V8?

--
kamil d

do góry

Dnia Thu, 30 Dec 2010 19:13:25 +0100, fer napisał(a):

> Jak kto jedzie, obojętnie czy starym poldolotem, czy najnowszym ferrari albo
> innym pojazdem, to jest dobrym szoferem.

Sam fakt, że ktoś "jedzie" oznacza, że jest dobrym kierowcą? Chyba sobie
jaja robisz.

AK

do góry

W dniu 2010-12-30 18:11, Pa_blo pisze:
> Dzisiaj na Przybyszewskiego w Pozku widzialem jakiegos mlokosa w F 599...
>
> Sniegu sporo i albo kamikadze, albo gdzies dostal do tego zimowki :)

zimówki do Ferrari to jak lpg do S-klassy, wstyd








;-)

do góry

W dniu 2010-12-31 12:10, kamil d pisze:
> W dniu 2010-12-30 23:44, megrims pisze:
>> Samo wyprodukowanie takiego Prijusa kosztowało środowisko więcej
>> niż V8 jest w stanie wyprodukować spalin przez 200 000 km.
>
> Czyli nowy Prius jest mniej ekologiczny niż nowe V8?
>
Wyprodukowanie Prijus'a ze względu na procesy technologiczne związane
z produkcją ogniw jest koszmarne dla środowiska.

Wyprodukowanie zwykłego V8 jest mniej kosztowne dla środowiska
niż prijus'a.

Zysk z oszczędności paliwa i mniejszej emisji spalin w prijusie
nie pokrywa strat dla środowiska związanych z produkcją ogniw.

może teraz jaśniej się wyraziłem.

do góry

begin DoQ

> Wydaje Ci się że 245 wystarczy żeby odpychać niemal 520KM?

Na śniegu nawet lepsze będą. A na śliskim i tak z 520 KM nie skorzystasz.

>> Inna sprawa, że nie wiem jaki sens ma jazda Ferrari po śniegu, bo
>> przypuszczalnie jest dość męcząca...
>
> Tak samo jak w/w AMG. Co najwyżej z myjni do garażu...

Może gość chciał się po prostu przekonać, jak jeździ się Ferrari po
śniegu, a tutaj wszyscy się tym emocjonują. ;)

--
ignorance is bliss

do góry

begin megrims

> Wyprodukowanie Prijus'a ze względu na procesy technologiczne związane z
> produkcją ogniw jest koszmarne dla środowiska.
>
> Wyprodukowanie zwykłego V8 jest mniej kosztowne dla środowiska niż
> prijus'a.
>
> Zysk z oszczędności paliwa i mniejszej emisji spalin w prijusie nie
> pokrywa strat dla środowiska związanych z produkcją ogniw.
>
> może teraz jaśniej się wyraziłem.

Teraz tak to wygląda, ale zapewne produkcja pseudoekologicznych Priusów i
innych podobnych aut pozwoli dopracować technologię i za ileś tam lat
będzie to już wyglądało inaczej. Silnik spalinowy jest bardzo prymitywny
i nieefektywny i nie ma co się do niego specjalnie przywiązywać.

--
ignorance is bliss

do góry

begin megrims

> Zachwycanie się ekologicznymi prijusami, hybrydami (Evo 11 podobno ma
> być takim wynalazkiem) i innymi gównami przeczy zdrowemu rozsądkowi,
> jest podyktowane jakąś dziwną modą i ma tylko nakręcać światową
> koniunkturę.

Ale sprzyja postępowi, bo popyt na nowinki technologiczne stymuluje prace
nad nimi. Oczywiście w tej chwili Prius i podobne auta nie są
"ekologiczne", a ich użytkowanie nie jest racjonalne. ;-)

--
ignorance is bliss

do góry

W dniu 2011-01-01 10:57, to pisze:
> begin megrims
>
>> Wyprodukowanie Prijus'a ze względu na procesy technologiczne związane z
>> produkcją ogniw jest koszmarne dla środowiska.
>>
>> Wyprodukowanie zwykłego V8 jest mniej kosztowne dla środowiska niż
>> prijus'a.
>>
>> Zysk z oszczędności paliwa i mniejszej emisji spalin w prijusie nie
>> pokrywa strat dla środowiska związanych z produkcją ogniw.
>>
>> może teraz jaśniej się wyraziłem.
>
> Teraz tak to wygląda, ale zapewne produkcja pseudoekologicznych Priusów i
> innych podobnych aut pozwoli dopracować technologię i za ileś tam lat
> będzie to już wyglądało inaczej. Silnik spalinowy jest bardzo prymitywny
> i nieefektywny i nie ma co się do niego specjalnie przywiązywać.
>

Z jednej strony, to co dekada, to wydajność tego sprzętu się zwiększa.
Jednak lobby paliwowe jest bardzo silne. Ilość ludzi, która pracuje przy
wydobyciu przetworzeniu, dystrybucji i zużycia pochodnych ropy naftowej
jest ogromna. Proces ten będzie zachodził pewnie ewolucyjnie i będzie
trwał kilkadziesiąt lat. Pewnie za 50 lat coś innego wymyślą.
BTW: o akumulatorach polimerowych słyszano już we wczesnych latach
siedemdziesiątych i pochodzą one z amerykańskich ośrodków badawczych.

Ale jakoś wówczas szybko zaprzestano o tym pisać i ponownie wypłynęły
dopiero kilkanaście lat temu. Może to troche spiskową teorią dziejów
zalatuje, ale jestem ciekaw ile jeszcze technologii jest ukrywanych.

WiFi również początkowo powstało dla armii USA jako system łączności
pola walki, ale miał za małą pojemność sieci.

Imo o Prijusie nie ma co dalej gadać. Zobaczymy co czas przyniesie

do góry

On Thu, 30 Dec 2010 18:11:10 +0100, Pa_blo wrote:
>Dzisiaj na Przybyszewskiego w Pozku widzialem jakiegos mlokosa w F 599...
>Sniegu sporo i albo kamikadze, albo gdzies dostal do tego zimowki :)

Zimowki do tego to nie za malo ?
Jaki to ma przeswit czy moze w Poznaniu odsniezyli ?

J.

do góry

On Thu, 30 Dec 2010 19:13:25 +0100, fer wrote:
>Jak kto jedzie, obojętnie czy starym poldolotem, czy najnowszym ferrari albo
>innym pojazdem, to jest dobrym szoferem.

To chyba troche przesadzasz z ta ocena. Bezpodstawna w przypadku wielu
aut.

Kontrolowanie mocnego ferrari na sniegu jednak o czyms swiadczy,
kontrolowannie rwd w trudniejszych warunkach tez ..

J.

do góry