Feromon pisze:

> Oświetlenie na scenie teatru jest takie dla oka w sam raz, a dla aparatu
> niewystarczające
> bez lampy. Ponieważ artyści nie stoją nieruchomo, więc długi czas
> odpada. Flesz odpada.
>
> Dodatkowo chcąc "złapać" jakiś gest czy wyraz twarzy trwający chwilkę,
> aparat musi być
> szybki jak tradycyjna lustrzanka - czyli tak szybka jak moje oko i palec
> :))

Jednorazowo pomiar punktowy na maksymalnym zumie na jakimś jasnym
elemencie(korekcja +1 do +2EV) sceny i przejście na tryb M. W kompaktach
zjawisko GO praktycznie nie występuje, więc ustawić przysłonę na
minimalną wartość. Ostrość też można raz ustawić i przełączyć na Manual.
Tak robić zdjęcia. Jeśli będzie potrzeba przybliżenia jakiegoś aktora,
to przecież masz te ok.10-15mpx w aparacie. Jest z czego kadrować, żeby
potem wstawić na WWW.
Będziesz miał szybciej niż w lustrzance ( w lustrzance niezależnie od
tego, czy używasz autofokusa, czy nie, czas zajmuje podniesienie lustra
i otwarcie migawki. W kompakcie tego nie ma).

Pozdrawiam,
Paweł W.

--

http://www.prawnicydlabiznesu.pl/